Billy Elliot film ... |
Autor |
Wiadomość |
sisi
ADMINISTRATOR

Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 4:26 pm
|
|
|
Princess Maron napisał/a: | Ten młody Billy chyba nie wiedział sam co chce (jakie ma problemy ze sobą czy co?) - czy chce tańczyć czy nie i mam jeszcze wrażenie że tak na prawde nie wiedział co chce tańczyć. |
jak to nie wiedział? przecież dążył cały czas tylko do jednego - by stać się tancerzem! Jego przywiązanie do baletu wbrew woli całego otoczenia i powszechnych stereotypów było godne podziwu! a jeżeli chodzi ci o pytania komisji i jego niezmienną odpowiedź "I dunno" to chyba była próba podreślenia tego ze taniec był dla niego czymś całkowicie naturalnym. tak sądzę... |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
 |
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 34 Posty: 2668
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 4:56 pm
|
|
|
bo po pierwsze to raczej nie zawsze w filmie balet tańczył - jakieś raczej połączenie stepowania z baletem (chyba że to jakaś forma baletu, ale nie wiem - aż taka obeznana nie jestem
po drugie to jego zachowanie było dziwne - najpierw wielki foch niewiadomo czemu do nauczycielki, a potem jeszcze walnął z gonga chłopaka w szatni. jakby wogóle nie chciał sie dostać do szkoły... |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
 |
Tranquility
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Posty: 1173
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 5:00 pm
|
|
|
proponuje zastanowić się nad tym, co boharet mógł czuć w systuacji, w jakiej się znajdował, a dopiero potem pisać post... |
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
|
|
|
|
|
 |
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 34 Posty: 2668
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 5:05 pm
|
|
|
Tranq miałam niedawno 15 urodziny, widocznie jeszcze nie rozumiem. |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
 |
green
Adept Baletu
Posty: 52 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 6:16 pm
|
|
|
To normalne ze 11letnie dziecko nie wie czego chce, z reszta wez pod uwage, ze to nie byl chlopiec z inteligenckiej, rozmilowanej w sztuce rodziny ( jak to zazwyczaj uczniowie szkol art.)ale dziecko z biednej, robotniczej rodziny, z miasteczka gorniczego gdzie KAZDY problem zalatwia sie przemoca i agresja to normalka, z reszta ten kontrast wlasnie pokazuje ten film...i to ze on czuje ten taniec, ale to nie przystaje do kultury w jakiej sie wychowal |
|
|
|
|
 |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 6:32 pm
|
|
|
Film fajny, jednak kilka scen moim zdaniem pojawilo sie tak zbednie np. rozmowy Billiego z corka nauczycielki i te wszystkie dodatkowe pytania..
Film ogladalam razem z moja mlodsza siostra, chwilami rozbilo mi sie glupio ze musi tego wszystkiego sluchac.
Ciekawie pokazuja przemiane ojca Billiego, fajna postacia jest tez jego babcia.. |
|
|
|
|
 |
Ladybirt
Corps de Ballet

Związek z tańcem: nałogowiec
Wiek: 34 Posty: 342 Skąd: 3miastko
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 6:46 pm
|
|
|
Wiecie co mnie zdziwiło? Po pierwsze te paczki, ale o tym mowa juz była, po drugie w trakcie lekcji którą dawał Billy swojemu koledze pojawiły się słowa: "przygotowawcza, pierwsza, PIĄTA, druga..." Dlaczego ja żyłam w przekonaniu, ze piata to trzecia? |
|
|
|
|
 |
Gość
Solista Baletu

Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 6:48 pm
|
|
|
W polsce to jest III, ale w USA V
w Angli to samo (zasadniczo na wschodzie sa 3 a na zachodzie 5 pozycji rąk) |
Ostatnio zmieniony przez Gość Nie Lut 05, 2006 7:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Ladybirt
Corps de Ballet

Związek z tańcem: nałogowiec
Wiek: 34 Posty: 342 Skąd: 3miastko
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 6:54 pm
|
|
|
Ale to chyba była Anglia... |
|
|
|
|
 |
green
Adept Baletu
Posty: 52 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 7:04 pm
|
|
|
W Anglii ucza głownie stylu amerykanskiego, czsem wloskiej szkoly, o rosyjskiej nie maja pojecia, stad inne nazwy |
|
|
|
|
 |
Domi
Corps de Ballet

Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 38 Posty: 320 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 7:24 pm
|
|
|
Wracając do głównego tematu, jakim jest film....
najbardziej przychylam się do opinii Czajori i green, uważam, że to naprawdę głęboki film, mówi o problemach rzeczywiście istniejących w wielu środowiskach, zresztą, nie chodzi tutaj tylko o sam balet, ale właśnie o pasję, przecież bardzo często jest tak, że dziecko wykazuje jakieś zdolności, ale wszelkie warunki nie sprzyjają jego rozwojowi.
Chyba warto zauważyc, jakimi probemami zyja środowiska robotnicze i jak mało w nich miejsca na sztukę, to i tak wielkie szcześie, że Billy trafia na nauczycielke potrafiąca odkryc w nim talent.
Co do spódniczek baletowych, zupełnie się nie zdziwiłam, widząc tak ubrane małe dziewczynki. nie była to regularna szkoła baletowa, a w takich miejscach jak to przedstawione, zazwyczaj odbywa się zabawa w balet, a nie regularna nauka, poza tym, chodziło o to, żeby pokazac chłopca wśród tych słodkich, dziewczęcych baletnic, a nie wśród dzieciaków w samych rajtuzach, które nie kontrastowałyby tak mocno z chłopcami w rękawicach do boksu.
Oczywiście niektórzy mogą bardziej zachwycac się The Company, ale to film zrobiony tylko dla koloru, rozrywki, a dla ludzi niezwiązanych z tańcem nudny i jednolity, Billy Ellliot jest natomiast takim filmem, który może zaciekawic kompletnych laików baletowych. |
_________________ The dance says what words cannot |
|
|
|
|
 |
Ladybirt
Corps de Ballet

Związek z tańcem: nałogowiec
Wiek: 34 Posty: 342 Skąd: 3miastko
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 7:24 pm
|
|
|
Dzieki, a co wiecie o aktorze, który grał Billiego. Czy on tańczy na codzień? |
|
|
|
|
 |
drCoppelius
Corps de Ballet

Wiek: 33 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 7:42 pm
|
|
|
Mi się w tym filmie bardzo podobał step billiego a chłopak grający główną role z baletem chyba ma mało wspólnego, ale pewnie tańczy coś innego.. |
|
|
|
|
 |
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 34 Posty: 2668
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 7:53 pm
|
|
|
niech zgadnę... chłopak tańczy step |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
 |
Misour
Adept Baletu

Posty: 126
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 8:43 pm
|
|
|
W gazecie Tele Tydzień jest zamieszczony cytat Jamie Bella : "Balet jest najważniejszą rzeczą w moim życiu, zacząłem tańczyć mając sześć lat. Chcę udowodnić, że taniec i balet to nie jest sprawa wyłącznie kobiet." ...;] |
_________________ A méchant ouvrier, point de bon outil
"Pewnik filozofii polskiej: tańczę, więc jestem."
J. Baudouin de Courtenay |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 75 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:01 pm
|
|
|
jezeli chodzi o pozycje to u nas trzecia pozycja to taka jakby niedomknięta piąta. u was jest jakoś inaczej??
wydaje mi sie ze ojciec billy'ego byl zalamany i zamkniety w sobie przez smierc jego zony. potem cos sobie uswiadomil i sie zmienil. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:03 pm
|
|
|
Kasia napisał/a: | jezeli chodzi o pozycje to u nas trzecia pozycja to taka jakby niedomknięta piąta. u was jest jakoś inaczej??
|
tak, każdy zespól baletowy ma inne pozycje mimo tego, ze kilkaset lat temu stworzono pierwsze zasady tańca klasycznego!
|
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 75 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:09 pm
|
|
|
a jak jest prawidłowo? nigdy nie sadzilam ze sa jakies inne pozycje jak my mamy.
u nas naturalna to takie V jakby. pierwsza to kat 180*, druga to pierwsza tylko ze jest przerwa miedzy nogami na dlugosc stopy. trzecia to taka jakby niedomknieta piata, czyli ze..hmm..jedna stopa zaslania druga ale wystaja palce (jezeli ktos to zrozumie ) czwarta to rozstawiona piata(z jedna noga do przodu) a piata to ze jedna stopa calkowicie zaslania druga. szosta pozycja to ()() czyli ze stopy zlaczone. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:10 pm
|
|
|
mowa o rękach ... |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
Ostatnio zmieniony przez .:Odylia:. Nie Lut 05, 2006 9:25 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
 |
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:17 pm
|
|
|
[quote="Kasia "]jezeli chodzi o pozycje to u nas trzecia pozycja to taka jakby niedomknięta piąta. u was jest jakoś inaczej??
quote]
tu chyba o nogach i dalej w postach Kasi |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
 |
Czajori
Solista Baletu

Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:33 pm
|
|
|
EDIT: skasowałam cytat, bo chyba myślałam o innej scenie, niż sisi.
A co do stylu tańca, to był on bliższy tańcu szkockiemu niż stepowi, co byłoby w pełni uzasadnione, skoro akcja filmu miała miejsce na północy Anglii. |
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski! |
Ostatnio zmieniony przez Czajori Nie Lut 05, 2006 11:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Justyna Ch-ipcio
Koryfej

Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 9:57 pm
|
|
|
Ladybirt napisał/a: | Dzieki, a co wiecie o aktorze, który grał Billiego. Czy on tańczy na codzień? |
Mi on wyglądał na tancerza irlandzkiego. Takie miał usztywnione pewne częsci korpusu i bardzo sprawne, szybkie nogi! |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 75 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 10:21 pm
|
|
|
tanczylam irlandzki troche ale nie przypominam sobie ktoregokolwiek z tych krokow...
tak, chyba strzelilam gafe z tymi nogami myslalam ze o nich mowicie.
pozycje rak mamy 3. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
Nefretete
Solista Baletu

Posty: 1312 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 11:21 pm
|
|
|
a mnie ten film ujął i to nie pierwszy raz. być może pewne sceny były naciagane, ale całość uważam za bardzo udaną, dającą do myslenia. I tak jak ktoś wspomniał ten film opowiada historię, kótra może zaciekawić każdego, a nie tylko osoby interesujace sie tańcem (właśnie w przeciwieństwie do "The Company"). I nie jest też taką typową naciagana amerykańską historyjką z happy endem - od pucybuta do solisty
a do paczek, to myślę, że mogły być one wykorzystane jako symbol baletu. w końcu przeciętnemu człowiekowi z tym się właśnie balet kojarzy. I dla kontrastu również.
Babcia była urocza |
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon) |
|
|
|
|
 |
green
Adept Baletu
Posty: 52 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 10:19 am
|
|
|
wiadomo, ze ten film jest troche bajkowo przerysowany( np.te dziewczynki w paczkach itd.), ale jak sie mowi o tancu, a zwlaszcza o marzeniu, to trudno mowic inaczej...Stad te bardzo kontrastowe postacie ojciec, kolega-transwestyta, babcia itd. Ale wydaje mi sie, ze przez ta wyrazistosc postaci ma zwrocic uwage na problem spoleczny, ale tez pokazac czym jest taniec-ze jest inna rzeczywistoscia niz Anglia za rzadow pani Tatcher
Ten film byl chyba wwzorowany na innym filmie'' Faceci w butach''- jest w TVP we wtorek, tam jest 2braci, tez mieszkaja w New Castle, jak Billy i jeden chce byc tancerzem, a drugi chyba prawnikiem i tez musz walczyc o akceptacje gorniczego srodowiska |
|
|
|
|
 |
|