sezon 2008/2009 |
Autor |
Wiadomość |
mirrorball
Adept Baletu
Związek z tańcem: instruktor
Posty: 225
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 11:54 am
|
|
|
czy ktoś się wybiera dziś na Dziadka o 18 w TW-ON? Kilka dni temu zmieniono obsadę, jak dla mnie na plus
pozdrawiam
m. |
|
|
|
|
 |
milton
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 37 Posty: 408 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 4:02 pm
|
|
|
Cóż.....widzę, że nikt nie poruszył tematu nowego tancerza więc Miltonu poruszy. Miltona zatkało dosłownie jak się dowiedział, że Peter Borczenko został u nas w teatrze pierwszym solistą. Pogratulować szczerze dyrekcji. W sumie wreszcie mamy w zespole tancerza naprawdę na światowym poziomie (po kilku letniej przerwie). Parę słów......absolwent Akademii Waganowej, finalista konkursu w Moskwie, srebrny medal w Warnie w 2006. Pierwszy tancerz w Mińsku i Petersburgu (Teatr Mały). Praktycznie cały repertuar klasyczny opanowany. Pierwszy raz będzie go można zobaczyć u nas na scenie w Jeziorze, w tym miesiącu. Cóż można dodać jeszcze o nim jako tancerzu....bardzo wysoki (198cm), szczupły, baaardzo plastyczny, miękki i wyrafinowany w ruchu. Ja już doczekać sie nie mogę tego jeziora....i nie chce mi się dalej wierzyć, że mamy w Warszawie tak świetnego tancerza....
kilka zdjęć http://www.balet.by/theat...d=21&gallery=ON
i krótkie filmiki http://pl.youtube.com/watch?v=N7dGHrYwdk0
http://pl.youtube.com/watch?v=fv82JODK55Q |
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca..... |
|
|
|
|
 |
Father
Solista Baletu

Wiek: 76 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 11:21 pm
|
|
|
No faktycznie ma kobiecą plastyczność, jak Ty to ująłeś, zwłaszcza rąk.
Jestem mało obeznany w personalnych obsadach baletowych ale tancerz tego formatu nawet w Teatrze Wielkim to wydaje mi się, że jest optymistycznym nowum. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 8:31 am
|
|
|
milton napisał/a: | Cóż.....widzę, że nikt nie poruszył tematu nowego tancerza |
Hmmm, co tu poruszać - jak wyjdzie na scenę to pogadamy, jak zwykle sceptyczna Kasia G poczeka na to, co będzie mogła ocenić własnym okiem i gustem. Na razie stwierdzam tylko że bardzo wysoki i szczupły oraz że... nieśmiały (ale mozę to kwestia nowego miejsca i środowiska) |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
milton
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 37 Posty: 408 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 11:01 pm
|
|
|
Moment moment.....ja nigdzie nie napisałem o kobiecej plastyczności. Ja pisałem tylko że jest bardzo plastyczny, miękki i wyrafinowany w ruchu. Ale nie kobiecy. Owszem....już się spotkałem z takimi opiniami (również wyrażanymi w bardziej dosadny sposób). Ale ja odrzucam klasyczne genderowe atrybuty w kontekście baletu. To co pisałem absolutnie nie było w pejoratywnym znaczeniu. Wręcz przeciwnie. Ja u tancerzy cenię ten rodzaj wrażliwości, szczególnie jeśli jest to bardzo dobry tancerz, ponieważ to bardzo rzadkie. Zresztą to jest sztuka. Popatrzmy choćby na genialnego Malachowa.....on delikatnie mówiąc męski, w klasycznym tego słowa rozumieniu nie jest. Ale to co pokazuje na scenie jest po prostu piękne. Oczywiście znajmy skalę....nie porównuję ich oczywiście. Ale jest coś podobnego w stylu (tyle, że u Pietji jest większy gest....jak to po Petersburgu). Nom....to tyle chciałem napisać....w ramach sprostowania..... |
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca..... |
|
|
|
|
 |
Father
Solista Baletu

Wiek: 76 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 7:36 am
|
|
|
To ja od siebie dodałem Miltonie ale nie w sensie perioratywnym jeno tak mi sie naturalnie skojarzyło.
Pomijajac to, to wg. mnie on jest zbyt wysoki i patykowaty i pomimo, że ma tą niebywałą plastyczność nie wychodzi mu to naturalnie.
Jest oryginałem. No ale tacy czasem coś nowego wnoszą. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
 |
Raoul
Nowicjusz
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 36
|
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 1:16 pm
|
|
|
Obejrzałem na youtube. Na moje amatorskie oko w Bajaderze jest fantastyczny ! Dużo elegancji w ruchu, który z uwagi na wzrost wygląda jakby był oglądany w nieco zwolnionym tempie. W każdym razie z mojego punktu widzenia to znakomity transfer do TW. Oby na dłużej. |
|
|
|
|
 |
Beata-wielbicielka baletu
Adept Baletu

Posty: 90 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:13 am
|
|
|
Miła wiadomość (choć już pewnie znana) tym razem płynie z Poznania: długo oczekiwana premiera baletu Coppelia już 21 lutego. Mam tylko nadzieję, że nie będzie za mocno okrojona ta wersja, bo widziałam i takie, które trwały 1h15min... |
|
|
|
|
 |
Diafora
Nowicjusz

Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 22 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2009 7:06 am
|
|
|
Wczoraj zarezerwowałam bilety na Tristana w warszawskiej Operze będzie 31.01.2009 |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2009 8:52 am
|
|
|
dla ścislości premiera Tristana będzie 29 marca, drugi spektakl 31go, kolejne w marcu. Na Coppelię do Poznania oczywiście sie wybieram - balet ten niezbyt czesto pojawial się na naszych scenach, no i ciekawa jestem choreografii Boskiego SW |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
M.
Koryfej

Wiek: 40 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2009 2:30 pm
|
|
|
M. już od dawna wybiera się i wybrać do Poznania nie może - także być może tym razem w końcu się uda I z tego co wiem .:Caroline:. również zadeklarowała chęć podróży
Trochę szybko by coś konkretnego ustalać - ale przy okazji podróży chętnie bym poznała poznańskich Forumowiczów - oczywiście jeśli Wy również macie ochotę na integrację... |
|
|
|
|
 |
raisa
Solista Baletu

Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 10:58 am
|
|
|
Właśnie też chciałam tu wspomnieć o poznańskiej Coppeli.
Premiera 21 lutego, więc może już ktos sobie od razu zarezerwuje czas na przyjazd do Poznania? Od razu mówię, że ja jestem chętna na to spotkanie. U mnie może byc problem taki, że możliwe iż będę w tym spektaklu brała udział, ale może i to by dało się pogodzić? Ja sama jestem bardzo ciekawa choreografi pana SW, bo tańczyłam już w jego "dziadku do orzechów". |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Lottie
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczeń-tancerz
Posty: 84 Skąd: dancefloor
|
Wysłany: Czw Sty 22, 2009 4:56 pm
|
|
|
oooo, to może i ja wybiorę się do Poznania. wprawdzie mam spory kawałek drogi ale często bywam Poznaniu i myślę że warto było by wpaść na Coppelię |
_________________ Lottie |
|
|
|
|
 |
M.
Koryfej

Wiek: 40 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 10:07 pm
|
|
|
Ach Raiso, czas jest zaklepany, bilet zarezerwowany...także wszystko powinno się udać
Widzę, że forumowicze wybierają się do Poznania ze wszech stron - no to świetnie!
A teraz rzucę pytanie dość ogólnikowe z innej beczki, ale co zrobić - nie byłam w tym tygodniu na żadnym przedstawieniu w TW, a podejrzewam, że 3 razy - było warto...
Może ktoś z Was był i chciałby zdać relację z tego jak było we wtorek, środę, dzisiaj...?
Edit: ocho - dopiero spojrzałam na obsadę najbliższego Romea - to tylko jednorazowe gościnne występy czy szykują się jakieś transfery tancerzy? |
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski |
|
|
|
|
 |
raisa
Solista Baletu

Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 9:47 am
|
|
|
O to świetnie M.! A możesz powiedzieć ile kosztowały bilety? Rezerwowałaś na premierę czy na 22 lutego? |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 5:37 pm
|
|
|
M. napisał/a: |
Edit: ocho - dopiero spojrzałam na obsadę najbliższego Romea - to tylko jednorazowe gościnne występy czy szykują się jakieś transfery tancerzy? |
Jednoazowe, przynajmniej nic mi nie wiadomo na razie o transferach Wszystko z powodu kontuji hedynego warszawskiego Romea - Maksa W. |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
Cheryl
Solista Baletu

Posty: 1890
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 8:12 pm
|
|
|
Na premierę 65zł, następnego dnia 35zł
Mowa o biletach "normalnych".
Tak zamawiali moi znajomi (więc chyba nic się nie zmieniło), choć bardziej interesował ich 22. dlatego, że wtedy tańczę |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
 |
raisa
Solista Baletu

Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 9:14 pm
|
|
|
Aha, dzięki Cheryl.
Szczerze mówiąc, ja nie mogę się doczekać premiery Coppeli, nie tylko ze względu na spotkanie z forumowiczami ale bardzo jestem ciekawa jak będzie ten spektakl wyglądał naprawdę, z kostiumami i scenografią bo według mnie zapowiada się bardzo fajnie. |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
 |
Siunia
Adept Baletu

Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 29 Posty: 198 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 12:33 pm
|
|
|
20 lutego premiera "Don Kichota" w Operze Wrocławskiej!
Cytat ze strony internetowej:
"Wydarzeniem miesiąca w naszym teatrze będzie premiera baletowa "Don Kichota" do muzyki Ludwiga A. Minkusa. Cieszę się, że zaproszenie do współpracy przy tej realizacji przyjęła Beate Vollack, znakomita artystka baletu odnosząca sukcesy na prestiżowych europejskich scenach, uznana za "Tancerkę Roku 1997" przez niemiecka prasę. Beate Vollack jest obecnie cenionym w świecie choreografem, współpracuje z wieloma teatrami, między innymi: Królewską Operą Covent Garden, Operą w Monachium, Operą Wiedeńską, Operą w San Francisco oraz festiwalami w Salzburgu i Bregenz. W ubiegłym roku w Nowym Yorku na Lincoln Festival przygotowała choreografię i wystąpiła w głównej roli w produkcji D. Pountney'a "Żołnierze".
We Wrocławiu Beate Vollack zaprezentuje współczesną koncepcję klasycznego baletu, starając się udowodnić, że temat przedstawiany w "Don Kichocie" nadal jest aktualny dla współczesnego widza. Scenografię do spektaklu przygotowuje Hiszpan Jordi Roig, a kostiumy Małgorzata Słoniowska."
Ciekawa jestem, czy ta współczesna koncepcja będzie aż tak współczesna jak w przypadku "Dziadka do orzechów" zdaje się z Opery Bałtyckiej? |
_________________ Wampirzyca prosto z Brukseli
"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 1:01 pm
|
|
|
Siunia napisał/a: | 20 lutego premiera "Don Kichota" w Operze Wrocławskiej!
Ciekawa jestem, czy ta współczesna koncepcja będzie aż tak współczesna jak w przypadku "Dziadka do orzechów" zdaje się z Opery Bałtyckiej? |
Dziadek do orzechów w Operze Bałtyckiej mial swoja premierę już jakiś czas temu więc jest GOTOWY i zrealizowany przez innych artystow. Pisaliśmy o nim dużo w wątku o Operze Bałtyckiej i nie tylko |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
M.
Koryfej

Wiek: 40 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:06 pm
|
|
|
Siunia napisał/a: |
Ciekawa jestem, czy ta współczesna koncepcja będzie aż tak współczesna jak w przypadku "Dziadka do orzechów" zdaje się z Opery Bałtyckiej? |
Gdańska wersja jest nie tyle "aż tak współczesna", ile poprostu słaba, niedopracowana i bez pomysłu na choreografię - nie da się jej przez to rozpatrywać ani w kategorii baletu, ani tańca współczesnego, ani wogle w kategorii sztuki...to jest raczej przedstawienie dla dzieci na motywach z Dziadka... ale o tym tak jak napisała Kasia już rozmawialiśmy. |
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski |
|
|
|
|
 |
Diafora
Nowicjusz

Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 22 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 7:17 am
|
|
|
Oglądałam wczoraj Romea i Julię w warszawskiej operze i przyznam, że wolałabym oglądać tylko Julię. Aleksandra jest naprawdę wspaniała za to partner za nią nie nadążał. Biedny Romeo wypadł bardzo blado przy tanczących Pawle Koncewoju i Jacku Tyskim. Mam nadzieję, że po prostu jest młody i był deczko zdekoncentrowany.
Za to kostiumy Uczta dla zmysłów, te kolory, materiały, ten rozmach. Idę jeszcze raz |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 8:37 am
|
|
|
Diafora napisał/a: | Biedny Romeo wypadł bardzo blado przy tanczących Pawle Koncewoju i Jacku Tyskim. Mam nadzieję, że po prostu jest młody i był deczko zdekoncentrowany.
|
O tak, Merkucjo i Benwolio pokazali klasę, Romeo się staral le chyba zjadly go nerwy i ogro warszawskiej sceny, w Poznaniu mają jednak dużo mniejszą... widać bylo przy jetes po kole ze powinien zrobić jeszcze kika by wyelnić przestrzeń ale nuczony byl innej ich ilości i rzmieszczenia na scenie. Cóz to bardzo mlody tancerz - skok ma dobry, lekki i ladny, gorzej z lądowaniem i tanecznoscią - powinien nad tym popracować, zeby nie zrobić krzywdy swoim stawom skokowym i kolanowym.
A spektakl pewnie ze piekny - inscenizacja, kostiumy - wszystko sklada się w piękną, harmonijną i czytelną całość |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
M.
Koryfej

Wiek: 40 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 1:05 pm
|
|
|
No dla mnie nie wyglądał na takiego, który się stara... ale, ok - blado to blado, nie ma co się nad nim pastwić.
Rzeczywiście spektakl jest wart częstego oglądania - zdecydowanie od wczoraj jestem fanką tego specyficznego nastroju zbudowanego muzyką Prokofieva i strojami - szczególnie scen zbiorowych. Niesamowity, dziwaczny klimat i muzyka, którą ja określam jako "wariacką" Przyznam się szczerze, że jak narazie podoba mi się kolejność pojawiania spektakli baletowych na afiszu TW - Romeo to wspaniała odmiana po Czajkowskich i Kareninie.
Inna sprawa, że wczoraj jednak na trzecim akcie się wynudziłam strasznie - dziwne, bo jest bardzo ładny i z powodu już samych miłych estetycznych wrażeń powinno się go dobrze oglądać, nie wiem czy to kwestia obsady, czy mojego zmęczenia... mam trochę takie wrażenie, że tam wszystko jakoś tak bardzo wolno się dzieje, a choreografia nie wydaje się zbyt popisowa... nic - jeszcze pare oglądań i zdiagnozuje o co mi chodzi. I tak się cieszę bo bardzo spektakl polubiłam. I mam powody by wracać
Oczywiście jeszcze inna sprawa, że poprostu nie mogę się doczekać, aż będzie okazja by zobaczyć w głównych rolach Izę i Maksa - już wiele razy mówiłam, że jestem ogromną fanką tego jaka relacja panuje między nimi na scenie, tego jak na siebie patrzą... a wczoraj tak bardzo tego brakowało, więc tym bardziej nie mogę się powstrzymać od tego by no niestety na razie tylko wyobrażać sobie jak oni w tych rolach wyglądają. Nic, muszę czekać...
Rzeczywiście z wczorajszego przedstawienia trzeba zapamiętać scenę śmierci w wykonaniu Koncewoja - to pewne siebie, wyzywające spojrzenie i uśmiech, przez zaciśnięte zęby gdy podnosił głowę... Jak dla mnie ganialne! |
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski |
|
|
|
|
 |
|