Kasiu G. czy mogłabyś już teraz powiedzieć nam, w czyim wykonaniu będzie Iwan Grożny?
O ile wiem, dostępne jest tylko jedno wydanie z Opery Paryskiej (z TDK).A czy wiadomo już, czy ukaże się Don Quixote? Czy jest jakaś szansa na balet Anna Karenina z Mają Plisiecką?
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 20, 2007 1:29 pm
Iwan Groźny bedzie tez OCZYWIŚCIE z Bolszoj bo starsze nagranie a więc tansze. Mnie to nie martwi bo tanczy w nim Muchamiedow Don Kichota na razie nie udało sie zadnego kupic, o Kareninie tez raczej nie ma co marzyc. Na razie seria La scala kupuje balety z oferty firmy Arthaus
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Dzięki Kasiu za szybką odpowiedź, bardzo się cieszę, że Iwan Groźny będzie z Bolszoja, bo jeszcze nie widziałam tego wykonania, ba, nawet nie wiedziałam, że takie wykonanie istnieje.Irka Muchamiedowa lubię jako tancerza, choć ilekroć patrzę na niego, to zastanawiam się jak mężczyzna o tak niezwykle umięśnionych udach może tak lekko skakać? A jeśli chodzi o Don Kichota, to pozwolę sobie podsunąć pewien pomysł, otóż być może warto byłoby zainteresować się wykonaniem tego baletu z 1978r. z Bolszoja?
Tańczą: Nadezhda Pavlova, Vyacheslaw Gordeev,Maja Plisiecka, Maris Liepa......
Wydawca MK NET.Film trwa 113min.+31min. bonus - fragmenty Don Kichota z Mają Plisiecką i Marisem Liepa z 1964r.
A co do Anny Kareniny, to nie pozostaje mi nic innego, tylko kupić ten balet, chociaż dostępna wersja jest nagrana w wersji dźwiękowej mono (czyli nic nadzwyczajnego...)
Czy mi się wydaje, czy w grudniu miał pojawić się balet Carmen Matsa Eka? (przepraszam, nie wiem, czy imię i nazwisko dobrze napisałam).I tak się cieszę, bo w sobotni wieczór włączę sobie Iwana Groźnego, jeszcze nigdy nie widziałam tego tytułu baletowego, muzyki również nie znam.Jeśli macie więcej danych n/t tego wykonania, to napiszcie. Dzięki.
Obawiam się, że nie spędzę dzisiejszego wieczoru oglądając Iwana Groźnego, bo nie znalazłam tego baletu ani w Empiku, ani w salonie Kolportera. W Empiku powiedziano mi, że jeszcze nie dostali numeru grudniowego.A czy Wam udało się go kupić? Mam jeszcze prośbę do Kasi G., aby przybliżyła nam wszystkim to wykonanie Sylwii, które ma się ukazać w styczniu.Pozdrawiam!
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 08, 2007 2:41 pm
zapewne jakies opóźnienie w dostarczeniu płyt do Empików - na pewno po weekendzie będzie.
Co do Sylwii to nic przyblizyć nie mogę dopóki nie obejrze płyty, a żeby obejrzć muszę ją mieć... a żeby mieć musi mi ją wydawca przysłac.. ot takie "kulisy" powstawania cyklu "la scala"
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Jak Sylvia to za dużego wyboru nie ma, na rynku wydawniczym funkcjonują 2 wersje: bardzo udana uwspółczesniona wersja Neumeiera (z obsadą marzeń) albo klasyczna Ashtona, chyba że wygrzebano jakieś nagranie z obiegu niekomercyjnego czyli archiwów TV - np klasyczną, uważaną za najbiższą oryginałowi wersje Opery Paryskiej z lat 80-tych w chor. Lycette Darnsonval - ale śmiem wątpić
O wilku mowa: przypominam, że już od jutra w sprzedaży Sylwia z Royal Opera House, całkowicie klasyczna, w choreografii Fredericka Ashtona z Darcey Bussell i Roberto Bolle, z grudnia 2005r. Wydawnictwo Opus Arte.
A ja bym chętnie obejrzała wreszcie jakieś nowe wydanie baletu . Przez ostatnie 3 miesiace wychodziły same stare.Wiem że nowsze droższe ale to tylko taka moja głosna myśl. A moze don quichot z barasnikovemto takie znane i piekne wydanie a tak wogóle to to juz chyba 4 wydanie z bestmierntową ja jej nie lubię.A właściwie to jakie balety zostana jeszcze w tej serii wydane?
O wilku mowa: przypominam, że już od jutra w sprzedaży Sylwia z Royal Opera House, całkowicie klasyczna, w choreografii Fredericka Ashtona z Darcey Bussell i Roberto Bolle, z grudnia 2005r. Wydawnictwo Opus Arte.
co? sylvia? od jutra? eee....?
Olciu:-) : nowsze nagrania są droższe, a w serii o to chodzi, żeby właśnie ceny tych baletów były przeciętne, no, czyli kosztowały 20 zł. a żeby tyle kosztowały, muszą znaleźć tanie nagranie. a żeby było tanie, musi być starsze.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 3:46 pm
goniu, trafiłas w sedno, zreszą - po co wylewaz "żale" na tym forum- prosze, napiszcie do Amercomu ze swoimi uwagami - od tego jest wydawca. Myslę jednak ze pomimo wszystko niewielu z nas zebrało gy sobie te wszystkie tytuły na DVD gdyby kosztowały tak jak normalnie w Empikach około 100 zł - nawet te starsze z Bolszoi z Biessmiertnową "której się nie lubi"
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Iwan Groźny z Bolszoja na pierwszy rzut oka podoba mi się, ale obejrzę go dopiero w weekend. Jeśli chodzi o całą serię La Scala, to niejednokrotnie pojawiały się w niej prawdziwe "perełki", jak choćby Klejnoty, Śpiąca Królewna, Coppelia, Swan Lake czy balety Kyliana, a że czasami trafi się balet z Natalią Bessmertnową, to - tak jak napisała kiedyś Kasia G. - potraktujmy te wykonania jako dokument pewnych dokonań. Osobiście też nie przepadam za Panią Natalią, ale, jeśli mogę użyć takiego sformuowania, szanuję ją jako tancerkę.
Joanno, balet Sylwia z Opery Paryskiej jest mi znany, natomiast nigdy nie widziałam innego, klasycznego wykonania tego baletu na DVD. O jakim balecie pisałaś, mówiąc, że są dostępne dwa wydania? Ja dostałam (pocztą) już dzisiaj najnowszy balet Sylwia, o którym pisałam powyżej, przejrzałam go pobieżnie i jest ABSOLUTNIE REWELACYJNY!
Zapraszam do działu Nowości Baletowe na DVD, tam napiszę o moich pierwszych wrażeniach, ale dopiero pod koniec tygodnia.
Joanno, balet Sylwia z Opery Paryskiej jest mi znany, natomiast nigdy nie widziałam innego, klasycznego wykonania tego baletu na DVD. O jakim balecie pisałaś, mówiąc, że są dwie wersje.
napisałam - może niewyraźnie i kompletnie niezrozumiale ???
uwspółcześniona Neumeiera POB (którą znasz) ................... Klasyczna Ashtona ROH(czyli twój nowy zakup) ..................... i trzecia najstarsza klasyczna POB, która śpi w archiwach francuskiej TV.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 1:09 pm
To bedzie własnie to nagranie:
Sylwia z Royal Opera House, całkowicie klasyczna, w choreografii Fredericka Ashtona z Darcey Bussell i Roberto Bolle, z grudnia 2005r. Wydawnictwo Opus Arte.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
La Scalę kupiłam jedynie w minionym i przed-minionym miesiącu - 'Kwiat' i 'Iwana'. Że większość baletów jest sprzed lat, to już wiem z postu Olci, ale czy w związku z tym jakość ich nagrania jest porównywalna do dwóch ostatnich Prokofiewów ??
Co do tego co ma się ukazać, nie wiem nic i własnie bardzo się boję, że ukazanie się "Dafnisa i Chloe" w serii La Scala to już przerost wybujałych marzeń, ale ja właśnie cierpię ich przerost
Z tego, co pamiętam to 19,90 zł.
Kochani Forumowicze, jakie macie wrażenia po obejrzeniu Kamiennego Kwiata, Iwana Groźnego albo Sylwii (jeśli zdążyliście już -choćby pobieżnie- przejrzeć tę ostatnią)? Czyżby seria La Scala, o której wcześniej tyle pisaliście, już Was nie wzruszała?
Przyznam się, że sama jeszcze nie obejrzałam wykonania Iwana z Natalią Bessmertnową
i Irkiem Mukhamiedowem; owszem, znam ten balet, bo mam wykonanie z Nicolasem Le Riche i Eleonorą Abbagnato, i duet, jaki stworzyli, jest ponadczasowy.Szczególnie Le Riche -uważam, że w roli groźnego Iwana odnalazł się doskonale, wprost postać przeznaczona do zagrania właśnie dla niego.I ta niebanalna, genialna po prostu muzyka Prokofiewa...Cieszę się, że mogłam nabyć także inne wykonanie, bo, nie ukrywam, że uwielbiam porównywać balety.A co do Sylwii, to naprawdę polecam gorąco,widziałam już ten balet i z czystym sumieniem polecam wielbicielom klasyki, a poza tym, jest to nowa produkcja baletowa.Warto.
Buuuuuuu.... zorientowałam się dzisiaj, biorąc do ręki od niechcenia pętającą mi się koło mnie gazetkę la Scali(nie, że jej nie lubię, tylko tak akurat wyszło), że ominęłam KOPCIUSZKA !!
Proszę mi chociaż powiedzieć, chociaż nie wiem czy chcę aby spadło na mnie teraz i to, kto go zatańczył... i kiedy i gdzie ...?
Swoją drogą, zamierzam urządzić polowanie na poprzednie numery, poza kopciuszkiem mam swoje typy, nie orientujecie się czy istnieje inna droga ich zdobycia niż allegro ?? ...
Tak, widziałam Sylwię, moim zdaniem jest zachwycająca, a Darcey jeszcze bardziej a, i jej partner Tylko muzyka mnie niestety męczy, choć to u mnie prawie norma, jeżeli chodzi o muzyczne tło większości baletów...
Z 'aż' trzech ostatnich numerów które posiadam, najbardziej oczarował mnie Iwan Groźny, dlatego nie mogę odżałować, że to świetne jak dla mnie nagranie zdarzyło się już jakiś czas temu,co przekłada się na widoczność...
I jeszcze... czy pewna Kasia G orientuje się już w czyim wykonaniu przybędzie obiecana Pulcinella ? (oby z zachodu ...)
Edit ; Oj, przepraszam za tego Pulcinellę, miłośnika baletu mogło zaboleć w oczy swoją drogą sięgnąwszy do Przewodnika uświadomiłam sobie, że onegdaj czytałam o czym mówi libretto, zresztą byłoby dziwne gdyby było inaczej akurat w przypadku Strawińskiego, ale czarne dziury istnieją i w pamięci ludzkiej, bo zapamiętałam nul ;] ...zapewne dlatego, że nie było mi dane poznać choreograficznej strony dzieła i widzę, że na razie nadal nie będzie ...
Ostatnio zmieniony przez VisVersa Sro Sty 16, 2008 11:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 10:08 pm
Kopciuszek był okropny - zobacz pare stron wczsniej, pisalismy o nim duzo.
Archiwalne numery jak wiele razy tu pisalismy mozna zamawiać w wydawnictwie przez ich strone internetową.
Pulcinella to ON więc TEN Pulcinella - nie polecam, o ile ktos nie zbiera całej serii to niech Pulcinelli NIE KUPUJE - to film animowany z zywymi ludzikami wrzuconymi na malowane tło, i niemal zupełnie nie baltowy, a nawet nie taneczny
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Oj Kopciuszka to ja cały czas nie moge odżalować że był on w wersji "eksperymentalnej" a nie "konserwatywnej". Tak miałam nadzieję na te piruety i tą wróżkę i wszystko to co wersja klasyczna ma, a tu ...
super wersję Kopciuszka nadało niedawno Mezzo,
A teraz jescze ma być Pulcinella jakiś animowany
Kupie przynajmniej będe wiedziała jakia muzyka została "użyta"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach