Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 9:28 pm
kto idzie na jazz?
pozdr
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
Jestem tu nowa. Od jakiegoś tygodnia wczytuję się w posty dużo ich i ciekawe...
Ja złożyłam papiery na kurs INSTRUKTORSKI KURS KWALIFIKACYJNY O KIERUNKU TANIEC LUDOWY. Z tego co się zorientowałam ma najlepszy program - są elementy tańca klasycznego, współczesnego, jazzowego. Trochę przeraża mnie egzamin i choć to podobno pro forma to jednak się boję - mam zatańczyć np oberka, a akurat on jest dla mnie troche niejasny - ten wyrzut nogi czasem jest widoczny, czasem nie... Poza tym trochę "zabiły" mnie koszty - 200 zł za każdą sesję, a sesji w tym roku będzie około 10.
p.s. może ktoś złozył papiery na ludowy i tak byśmy się trochę "wsparli duchowo"
buźka...
pytają o elementy z życiorysu, np. jeżeli masz że byłaś ostatnio na warsztatch to mogą zapytać o wrażenia, albo poprosić o fragment tego czego się tam nauczyłaś Poza tym jeżeli przykładowo ktoś ma coś z klasyki w życiorysie to mogą poprosić o pokazanie pozycji, plie, grand plie... itp. Pytają też czym się zajmujesz poza tańcem, gdzie studiujesz i dlaczego właściwie chcesz być na IKK...
ja mam tylko info, że pierwszy zjazd w listopadzie, nic więcej nie wiem, bo nawet na rozmowie nie byłam (mają mnie przeegzaminowć na pierwszym zjeździe)
o przyjęcie dowiadywałam sie telefonicznie i powiedzieli, ze @ wysla plan...też coś słyszałam, że 1 zjazd w listopadzie...jak uda mi się coś więcej dowiedzieć, to dam znać...
przy okazji zdam relację jakby ktoś w przyszłości chciał zdawać - podzielono nas na grupy, ekspresowo nauczyli układu (btw podobno ten układ jest w zasadzie co roku) - była kupa osób i ledwo cos zobaczyłam i jakbym miała od razu go pokazać to by nic z tego nie było, ale było sporo czasu przed samym egzaminem, więc zdążył mi się ten układzik już znudzić...nie wiem czy ze względu na to, ze było podobno dużo osób, ale wchodziliśmy po 5 osób, przechodziliśmy układ na rozlicznie a potem z muzyką i potem z częścią osób gadali, ale nie pokazywaliśmy własnych etiud...
Tranquality napisał/a:
swoją drogą różne chodzą słuchy o tych kursach... niektórzy mówią, że to straszna tandeta i strata czasu...
sama jeszcze nie mam zdania, ale wielu tancerzy/pedagogów np. z Voltu, Romy, KTT jest właśnie po tym kursie...
Ależ było przefantastycznie na pierwszym zjeździe kursu ludowego!!!
Niesamowita zabawa na narodowych, rytmice i przede wszystkim na pedagogice zabawy! Mnóstwo praktyki, fajnych zabaw wprost do zastosowania z grupą! oby tak dalej!
Związek z tańcem: tancerz/miłośnik...
Wiek: 36 Posty: 13 Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Gru 01, 2007 6:03 pm
hej :)ja tez bardzo bym chciala dostac sie do IKK na jazz )dowiedzialam sie o tych kursach od mojej instruktor tanca, ktora wlasnie tam chodzi
_________________ "Taniec daje radosc,
Chwilowe wyzwolenie sie od rzeczywistosci...
Jest jak zycie,
Czasem daje chwile szczescia,
A potem ból i cierpienie...
Tańcząc , czujemy że żyjemy...
Taniec to ruch , a ruch to życie..."
ja mam takie pytanie, na czym polega wyższość lub niższość tego kursu w stosunku do np studiów zaocznych w Łodzi? pod względem powiedzmy "mocy papierka" i nabytych umiejętności, chyba ze nie ma różnicy...
jaki papierek jest po kursie i na czym on polega było już tłumaczone wiele razy. co daje łódź? tego na razie tak naprawdę nikt nie wie, bo studia dopiero powstały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach