Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 9:35 pm
Nie tylko w zawodzie tancerza
Osobiście znam sytuacje, w których dziewczyny-tancerki o wzroście powyżej stu siedemdziesięciu kilku centymetrów miały problemy ze znalezieniem pracy w zawodzie, a z drugiej strony poznałam ostatnio dziewczynę, która w tym roku otrzymała tytuł "najbardziej obiecującej tancerki austriackiej" - dziewczyna ma co najmniej 190 cm wzrostu! Hmm...
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: uczeń, fotograf?..
Wiek: 34 Posty: 252 Skąd: zza światów.....
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 8:11 am
Mam 167 wzrostu, ale czuję się dziwnie niska. Niewiem od czego to zależy - czuć się wysokim
Post edytowany przez moderatora. Uwaga do nowych użytkowników: proszę dokładnie czytać inne wątki, kiedy szukacie odpowiedzi na wasze pytania, a nie wprowadzać offtop! Cz.
_________________ STAR WARS
And may the Force be with you.
a ja mam 176. i muszę przyznać, że to trochę dużo... na codzień ok, ale w tańcu czasem przeszkadza...
ja mam 10 cm mniej, ale mi to też bardzo przeszkadza- zawsze w ostatnim rzędzie. zawsze. i przez to zawsze zapomniana ;( (pragnę zaznaczyć, że jestem w grupie druga najwyższa- wyższy ode mnie jest tylko chłopak)
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Cze 10, 2006 10:40 pm
Ja jestem w naszej grupie najniższa. Ma to swoje dobre strony (stoi się raczej z przodu ), ale ma też złe... czujesz sie dziwnie jak wszystkie dziewczyny są wyższe (niektóre troszeczke, a niektóre to sporo).
Oczywiscie, że jest. Chociażby w operze w Sztokholmie. I w niczym jej to nie przeszkadza! A tak poza tym, to z tego co wiem, nawet w naszej warszawskiej operze jest cała gama wzrostów, rownież tych niższych. Nie wydaje mi sie by wzrost to była przeszkoda, jesli ktos ma talent i cięzko pracuje.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 3:30 pm
Dlaczego? Im tancerka wyższa, tym dłuższe ma linie, przez co ładniej się prezentuje w tańcu
Oczywiście jeżeli potrafi dobrze tańczyć
Ja mam 177cm i mi z tym dobrze
Im wyzsza tancerka, tym ma wiekszy problem ze znalezieniem tancerza do partnerowania.
Poza tym mozna byc tez wcale nie jakos bardzo wysokim, i miec baletowe proporcje, chociaz faktycznie zwykle jest tak, ze np. dlugie nogi ida w parze z wysokim wzrostem.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 11:11 pm
Joanno, wiem o tym Mówię tylko, że jeżeli postawić obok siebie dwie tańczące identycznie dziewczyny, różniące się tylko wzrostem, to ta wyższa lepiej będzie sie prezentować.
Chociaż na ogół wyższe osoby mają większe problemy z równowagą... indywidualna sprawa
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 12:13 pm
ja niby jestem wysoka,ale nie mam specjalnie baletowych proporcji, za to do współczesnyego się nadaję i uważam ze gdy tancerka ma np.180 to strasznie ciężko będzie jej znaleźdż partnera!. Chcę jeszcze spytać czy ktoś wie ile wzrostu ma A.FErri i inne słynne baletnice???
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 12:35 pm
Proszę Was o jedną rzecz: podobnie jak w wątku o wadze baletowej, nie piszcie kto ile ma wzrostu, bo to naprawdę nikogo nie interesuje i nic nie wnosi do tematu! Takie posty będą kasowane bez ostrzeżenia!
Jeżeli macie jakieś konkretne pytanie, to oczywiście piszcie. Np. "Mam 158 cm wzrostu, ile cm wzrostu powinien mieć mój taneczny partner?"
W ten sposób wszyscy się czegoś pożytecznego dowiemy
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 33 Posty: 500 Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 4:40 pm
A jak ma sie wzrost do skocznosci? Slyszalam, ze wiekszosc wysokich osob ma mniejsza skocznosc, to prawda?
Przepraszam, jesli pytanie juz bylo zadane wczesniej, najwyrazniej przeoczylam.
przynajmniej u mnie w klasie tak jest, że osoby niższe skaczą dalej w skoku w dal, niż osoby wyższe...
(ja mam 175 cm i np. w ogóle nie posiadam skoczności, ale jestem przypadkiem krytycznym )
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 10:45 pm
Może coś w tym jest, że niskie osoby lepiej skaczą... Ja jestem niska (158cm) i rzeczywiście nieśmiało przyznaję, że całkiem dobrze skaczę.
A co do takich wf-owych skoków to niscy mają przerąbane w skoku wzwyż... Jak tu przeskoczyć linkę która sięga do żeber...
a właśnie wydaje mi się że to osoby wyższe wyżej/dalej skaczą [wzrost może być mylący, ale jakby tak popatrzeć na sportowców startujących w dyscyplinach dla tych wyższych...] chociaż nie koniecznie musi być to obrane jakąś regułą... [bo np. takie Japonki, reprezentantki w łyżwiarstwie figurowym to skaczą że hohoho... a wysokie to one na pewno nie są]
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 8:36 pm
Wyższe osoby mają gorzej przede wszystkim w partnerowaniu- osoba wzrostu 170, 175 + pointy, to raczej niewygodne dla partnera, aczkolwiek nie we wszystkich przypadkach
Najgorzej jest przy podnoszeniach, bo wiadomo, że osobe wyższą trudniej jest podnieść, poza tym ktoś kto jest wyższy więcej waży, to normalne.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 10:15 pm
Wszyscy nie cieszymy się razem z Tobą...
Ja również nie należę do niskich, a raczej wysokich i w układach zbiorowych zazwyczaj stoję gdzieś dalej.
Jednak jakie to ma znaczenie? Tańczę dla siebie, a widz i tak i tak będzie mnie widział, bo na ogół w ukladach obowiązuje ustawienie w szachownicy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach