Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 10:38 pm
Zależy jaki:P
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 7:43 am
rozrywką z pewnością jest taniec domowy ) i na dyskotece czy jakiejs zabawie... sztuką jest coś w co wkładamy wiele pracy i jest perfekcyjne..... Balet z pewnością jest sztuką, ale rozrywką też pewnie jest dla tego, kto to kocha
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 12:32 pm
A moim zdaniem taniec niezaleznie od tego jaki jest, czy domowy, czy ten na dyskotece czy tez klasyczny na deskach teatru, moze byc sztuka i rozrywka jednoczesnie.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 8:45 pm
No... Wedlug mnie oczywiscie, taniec jest czyms przyjemnym. Relaksuje, powoduje ze przestaje sie myslec choc na chwile o codziennosci i o problemach. Po prostu czlowiek sie odrywa od rzeczywistosci i przenosi w swiat, w ktorym prowadzi go serce i jego cialo I chociaz trzeba w niego wkladac wysilek, jakas prace to i tak jest czyms co czlowieka cieszy. Jest wiec rozrywka.
Jest takze piekny, roznorodny. Jest tyle rodzajow tancow, gatunkow i odmian. Niektore sa zwiazane z rzeczami takimi jak religia, jakies obrzedy, inne pomagaja nam wyrazic siebie. Taniec jest efemeryczny, piekny i taki pierwotny. Jest sztuka.
I owszem, uwazam jak juz wczesniej napisalam, ze taniec moze byc jedoczesnie sztuka i rozrywka. Takie dwa bieguny. I jednym tancom blizszy jest biegun rozrywki, a drugim sztuki. Jednak zawsze sa dwa.
Dziekuje za uwage
Zarowno rozrywka, jak i sztuka (to wiadomo, bo glownie na gruncie europejskim mi sie wydaje), oprocz tego dodalabym jeszcze funkcje, nie wiem jak ja nazwac - metafizyczna? (mam tu na mysli np. funkcje tanca u prymitywnych plemion, itd., taniec jako sposob na wejscie do bogow lub komunikacje z nim, itd.) Do tego jeszcze taniec jako jako skodyfikowany przekaz (np. taniec i teatr Dalekiego Wschodu).
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Mamy posrednio pisac wypracowanie za Ciebie? No way. Sama sie troche wysil.
Btw sadze, ze ta dyskusja bardziej by sie kleila, gdybys sama najpierw napisala, co o tym sadzisz - takie rzucone pytanie na zasadzie 'teraz odpowiadajcie!' raczej malo zachecia do podjecia dyskusji (no wlasnie, nawet nie ma czego podejmowac).
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 7:07 pm
Nie Joanno, ja nie chcę od was wypracowań czy prac na pół strony. Po prostu zachęcam więcej osób do wypowiedzenia swojego zdania.
Ale masz rację, sama myślałam nad tym, że nikt się nie odezwie po takim pierwszym poście, ale na razie nie mam jeszcze nic na ten temat napisanego, bo ciągle robię inne prace. Jak wkrótce cos napiszę, to tu wkleję
Jak cos konkretnego napisz, to mozna sie potem podjac (kontr)argumentacji
Ale tak 'w powietrze' nie ma sensu pisac, bo temat jest za szeroki, i mozna to ujac z roznych aspektow - mnie np. w czasie sesyjnym nie za bardzo chce sie eseje pisac
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Kazdy rodzaj tanca mozna uwazac za sztuke. Zastanawialam sie przez chwile czy w tancu istnieje podzial na sztuke wyzsza i nizsza ale wydaje mi sie ze, wprowadzenie takiego podzialu moze byc niesprawiedliwe.
Np. H-H o ktorym myslalam piszac powyzesz zdanie tez moze byc swego rodzaju sztuka, wezmy pod uwage spektakl "12 Ławek" ktory odbil sie echem po Polsce i wiekszosc ludzi "cos o nim slyszalo". Rownie dobrze tanczenie na ulicy dla wlasnej przyjemnosci w jakiejs wiekszej grupie, gdy na okolo zbieraja sie ludzie i ogladaja tez jest sztuka.
Nie zgadzam sie z opiniami osob ktore mowia ze np chodzenie na zajecia z tanca np klasycznego jest rozrywka, dla mnie to tez jest sztuka. Gdybym myslala o zajeciach w formie rozrywki to pewnie nie staralabym sie wykonujac cwiczenia a tak za kazdym razem staram sie przy kazdym ruchu i mam wrazenie ze razem z grupa staram sie cos stworzyc.
Uwazam ze kazdy rodzaj/technika/gatunek tanca jest sztuka tylko uzaleznione jest to od osoby oceniajacej, kazdy ma inne zdanie na ten temat.
Co do tanca dyskotekowego to jest to typowa rozrywka. Na dyskoteke czy innego rodzaju impreze na ktorej sie tanczy idzie sie w celu rozrywki, zeby odpoczac, spotkac znajomych, pobawic sie. Taka forma zabawy jest typowa rozrywka.
Nie mialam na mysli tanca dyskotekowego tylko sektakle, widowiska, cos co moga podziwiac inni ludzie (w tym zajecia baletowe czy z innych technik tanca). Taniec dyskotekowy jest typowa rozrywka.
Wiem ze to zdanie moglo troche zamieszac ale mam nadzieje ze udalo mi sie wszystko wyjasnic.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 5:14 pm
Taniec jest jedną z najpiękniejszych form przekazywania emocji poprzez własne ciało, ale nie każdy jego rodzaj na to pozwala. W końcu na dyskotekę idzie się w celu poznania nowych osób, odprężenia, wyszalenia. Zresztą ruszanie się do tak bardzo popularnej ostatnio muzyki techno, posiadajacej jeden rytm uderzen jest banalne i nie wymaga zadnego przygotowania. Ten rodzaj tańca nazwałabym więc typową rozrywką, a przy okazji też dobrą zabawą. Oznacza to, że gdy zmierzamy gdzieś w celach towarzyskich, czy też z chęcią poruszania się trochę i zgubienia paru zbędnych kilogramów przy dobrej muzyce, swoj cel traktujemy wlasnie jako rozrywke, a rownoczesnie cos pozytecznego. Sztuka natomiast jest umiejetnosc polaczenia tanca na okreslonych zasadach z wyrazeniem swojej duszy. Nie każdy potrafi się aż tak otworzyć, a taniec niestety(a może stety?) wymaga ścisłego kontaktu z otoczeniem i zaufania, że nikt nas źle nie odbierze. Tancerze najpierw ucza sie jak najpoprawniejszego wykonywania elementow tanecznych, zaczynając od podstawowych pozycji, a kończąc na skomplikowanych układach, których prawidłowe wykonanie wymaga juz jakiegos poziomu, wypracowanego wieloletnia i ciezka praca. Miłość do tańca, a do drugiej osoby nie różni się niemalże niczym. Pasjonaci w pełni mu się poświęcają. Narażają własny organizm na uszczerbki i wiedzą, że w przyszłości mieć będą większe problemy zdrowotne od przeciętnego człowieka. Swoje działania uzasadniają jednak miłością i tym, że kto kocha, musi cierpieć. Lepiej jest spełniać sie za mlodu i nie miec na starosc żalu do samego siebie, że się nie spróbowało wprowadzić w życie swoich marzeń. Moim zdaniem istnieją też jednak formy tańca oparte na pewnych zasadach, ale nie bedace sztuka. Jest to np. bardzo popularny wsrod mlodziezy SHOCKDANCE. Mnie jednak nie przekonuje. Uważam, że w tzw. jak najszybszym machaniu rekami i nogami nie ma zbyt duzego przeslania. A ono jest chyba najważniejszym i najistotniejszym elementem tanecznym koniecznym, by taniec nasz mozna bylo traktowac jako sztuke. Myślę, że właśnie dlatego shockdance zebrał sobie sporą listę fanów pośród młodych osób, które w ostatnich czasach strasznie się rozleniwiły i gdy tylko coś im nie wychodzi, natychmiast się poddają, szukając lepszego rozwiązania. Naszczescie jednak aby cos osiagnac, trzeba wlozyc w to troche pracy, a przy sztuce potrzebna jest jeszcze wlasna inwencja tworcza. Nie wystarzy zatańczyć idealnie pod względem techniczym. Aby nasz taniec cechowało cos wyjątkowego, trzeba mieć jeszcze w sobie wyraz artystyczny, polegający na jak najwierniejszym odwzororwaniu ciałem swojej duszy. Każdy rodzaj tańca ma tez inny charakter, na podstawie czego stwierdzić można, że tancerze muszą się świetnie sprawdzać w roli aktorów. Rumba chociażby wymaga zmysłowego, romantycznego nastroju, jive jest bardzo skoczny i wesoły, tango wyraża kłótnię kochanków, a walc ma za zadanie przekazanie swojej dumy i dostojnosci. Nie ma na świecie tancerza, który by zatańczył WSZYSTKO, każda bowiem forma taneczna wymaga innego przygotowania i oparta jest na odmiennych zasadach. Zawodowcy często biorą szkolenia z innych rodzajów tańca, bo to poszerza ich horyzonty, ale w tej swojej, juz wybranej technice tanecznej. Podsumowując, jeżeli taniec traktujemy tylko jako zabawe i cos pozytecznego, jest on rozrywka, natomiast gdy widowni zapiera dech w płucach i chciwie śledzi każdy najdrobniejszy ruch naszego ciała, który dopracowywaliśmy ciężkimi i długimi ćwiczeniami, spokojnie nazwac go możemy sztuką.
Związek z tańcem: uczennica, tancerka
Wiek: 34 Posty: 144 Skąd: Malbork
Wysłany: Czw Sie 02, 2007 7:59 pm
Witam!!! Według mnie taniec jest i rozrywką i sztuką. Nie mówię tutaj o tańcu dyskotekowym, który zaliczymy do rozrywki. Jeżeli kochamy tańczyć i tańczymy to sprawia nam to ogromną radość, niesie nas w inny świat w którym liczy się tylko taniec. Pracujemy nad różnymi ementami, ćwiczymy przez co śmiało możemy nazwać to sztuką. Tworzymy choreografie, pokazujemy je spragnionym widzom czy też fanom i to jest sztuka. Wspaniałe jest też połączenie np.dwóch rodzajów tańca (pod warunkiem, że zrobi się to umiejętnie) i to także jest sztuka. Ogółem dla mnie (oprócz tańca dyskotekowego) taniec jest i rozrywką i sztuką.
Pozdrawiam wszystkich
Związek z tańcem: Tancerka,Uczennica
Wiek: 30 Posty: 78 Skąd: " Z Nieba..."
Wysłany: Pią Sie 03, 2007 9:39 am odp.
staace napisał/a:
Witam!!! Według mnie taniec jest i rozrywką i sztuką. Nie mówię tutaj o tańcu dyskotekowym, który zaliczymy do rozrywki. Jeżeli kochamy tańczyć i tańczymy to sprawia nam to ogromną radość, niesie nas w inny świat w którym liczy się tylko taniec. Pracujemy nad różnymi ementami, ćwiczymy przez co śmiało możemy nazwać to sztuką. Tworzymy choreografie, pokazujemy je spragnionym widzom czy też fanom i to jest sztuka. Wspaniałe jest też połączenie np.dwóch rodzajów tańca (pod warunkiem, że zrobi się to umiejętnie) i to także jest sztuka. Ogółem dla mnie (oprócz tańca dyskotekowego) taniec jest i rozrywką i sztuką.
Pozdrawiam wszystkich
Ahh .. staace moja znalazłam Cie wkońcu ;D
ja też uważam ze taniec jest sztuką i to WIELKĄ sztuką ..
buziaki;*
_________________ Taniec To Eksplozja Doznań Odczuwana Z Ruchu I Przestrzeni ...<3 . . Kocham wszystkich Poddąbowiczów
Dla twórców jest sztuką a dla biorców (czytaj publiki) rozrywką. Z zastrzeżeniem, że nie zawsze i nie każdy tancerz jest artystą. Czasem jest tylko lepszym lub gorszym rzemieślnikiem.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sob Sie 04, 2007 12:33 am
Father napisał/a:
Dla twórców jest sztuką a dla biorców (czytaj publiki) rozrywką. Z zastrzeżeniem, że nie zawsze i nie każdy tancerz jest artystą. Czasem jest tylko lepszym lub gorszym rzemieślnikiem.
W zależności jaka publiczność - dla części publiczności będzie to sztuka, dla części rozrywka. Co ważniejsze jedna opcja nie wyklucza drugiej.
To ja teraz dla rozrywki poproszę sztukę mięsa of kors
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach