no cóż... opanowanie nerwów to także bardzo ważna rzecz w występach na scenie... dużo łatwiej jest występować, jeżeli ma się jako takie obycie ze scena i publicznością...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
nie śmiem twierdzić, że oni akurat nie mieli obycia... to zdanie o obyciu ze sceną nie było bezpośrednio skierowane do nich... (powiedzmy, że to był mój taki mały wywód... )
poza tym, wielu z nich mówiło, że nie występowali jeszcze nigdy przed tak dużą publicznością, jaka była w TW-ON
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 11:11 am
Wydaje mi się, że nieco paraliżujące mogło okazać się przeświadczenie, ze obserwowani są przez takich wielkich artystów...
A co do dużej publicznosci , to na relacji TV widać było puste krzesła w amfiteatrze... szkoda! A widownia TW-ON wygląda imponująco (te balkony!!! eh... )
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
ah... te puste krzesła... troche przykre to było... pomyślałem sobie, że mółbym siedzieć na jednym z nich... nawet tym w końcowych rzędach... byleby tam być... i poczuć tą atmosferę...
a faktycznie, teatr wygląda imponująco... i te tłumy na widowni...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 11:53 am
no niestety, pełno nie było, troche osób specjalnie poproszono o przejście na parter na pierwsze rzędy zeby dobrze wygladało w kamerze, jak będapokazywac jury, więc na amfitetatrze zrobiło sie puściej. Gdyby było więcej czasu przed "wejsciem na żywo" to by moze cos z tym zrobiono, ale skoro widzowie wpadają na taką galę po 3 dzwonku... Być w TW można było - bilety były w normalnej cenie, można tez było kupic wejściówkę i usiąśc na takim własnie wolnym miejscu, do czego w przyszłości bardzo namawiam na mniej obelaganych spektaklach (nie próbujcie tej sztuki na Jeziorze łabędzim, Romeo i Julii czy Dziadku do orzechów, jęsli zależy Wam na jakim takim komforcie oglądania spektaklu
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 11:59 am Jestem pod wrażeniem!
Kasie G napisała:
"No i już po Eurowizji Sad Pewnie ze poziom nie był jakis szczególnie wyśróbowany, ale nie zapominajmy że to konkurs dla utalentowanej młodzieży baletowej..."
Nie jestem profesjonalistą, ale dle mnie było to poprostu bomba! Cudownie tańczyli, zarówno partie klasyczne, jak i współczesne, tańczyć przed takim jury to naprawdę trzeba być dobrym!
No i Kasia ma racje, Ocelot był super!!!
_________________ "Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz"
A czy jest powtórka. . .bo z przyczyn ode mnie nie zależnych nie mogłam obejrzeć do końca Z góry dziękuję.
_________________ "Kiedy tancerz tańczy ziemia pod nim jest święta"
Ja Gość
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 2:10 pm Eurowizja
Absolutnie super jest Elena. Po tym co się tu naczytałam byłam bardzo ciekawa jej tańca i powiem że jestem zachwycona!!!!!!!!!!!
Precyzyjne pozy, niesamowite nogi. Największe wrażenie zrobiły na mnie jej nogi.
Czy ktoś sie orientuje czy laureatka 1 miejsaca uczy/ła się baletu?
Ja odniosłam wrażenie z jej wypowiedzi że że ona nie chodziła do szkoły baletowej a tańczy raczej amatorsko.
Ale może sie mylę.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 2:33 pm
nie wiem, czy będzie powtórka gali, na razie czekamy na film dokumentalny o konkursie, ktory realizowała TVP. Ale moze ktos bliżej Szzczecina przegra Ci nagranie video, jesli nagrywał gale z TV?
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
fajnie, gdyby byla powtorka, bo niestety nie moglam ogladac A co do Ocelota, to wlasnie odgrzebalam ich folder, ktory dostalam od jednego z czlonkow Ocelota w zeszlym roku. cos na wzor programu, z pieknymi zdjeciami. Dla wszystkich zainteresowanych podaje adres internetowy (mam nadzieje, ze wciaz aktualny) www.ocelot-foundation.com
Bardzo podobała mi się ta Holenderka. Przy wręczaniu nagród pomyślałam sobie, że jak ona nie dostanie żadnego miejsca, to ja już w nic nie wierzę I miałam taki moment, kiedy dwa miejsca już zostały obsadzone, bo myślałam że pierwsze miejsce dostanie ktoś z typową klasyką... A Milou się należało, bo zatańczyła świetnie
Elena i Michał również świetnie, chociaż - przynajmniej w ten choreografii - znacznie bardziej wyeksponowana była tancerka. Elena Karpuchina ma faktycznie wszystko to, co powinna mieć tancerka. Aczkolwiek zabrakło mi w tym układzie czegoś, jakiegoś konfliktu, napięcia.
Podobała mi się jeszcze Szwedka... Może nawet bardziej niż 'Esmeralda'.
Kasia G napisał/a:
(nie próbujcie tej sztuki na Jeziorze łabędzim, Romeo i Julii czy Dziadku do orzechów, jęsli zależy Wam na jakim takim komforcie oglądania spektaklu
A ja i "Jezioro", i "Romea..." i jeszcze parę innych spektakli oglądałam z dyrektorskiego miejsca w pierwszym rzędzie amfiteatru vis a vis sceny. Tylko wczoraj ktoś mnie wygonił i musiałam się 'zadowolić' miejscem z boku (aczkolwiem dużo bliżej)
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
chudzinka Gość
Wysłany: Sob Cze 25, 2005 6:31 pm eurowizja2005
Muszę powiedzieć,że karpuhiny poza wczorajszą Eurowizja nie miałam sposobności ani pzryjemności ogladać i podziwiać.Powiem tylko,że słyszałam o niej bardzo skrajne opinie.Jedni twierdzili,że owszem jest pracowita ale wcale nie jest taka dobra czy utalentowana a inni byli nia wrecz oczarowani.Dlatego tym bardziej zalezało mi wczoraj by obejrzec Eurowizję.I... jestem nia zachwycona,tzn zachwycona jestem jej techniką,choc było to partnerowanie i niewiele pokazała na co stać ją samą ale bardzo podoba mi sie jej budowa ciała jako baletnicy,jej długie ręce,jej czystośc ruchu,podbicie,zwłaszcza praca jej nóg.Ale rzeczywiście w tym tancu zabraklo mi wiele-wzruszenia,jak to juz ktos okreslił-konfliktu,jakies tajemniczosci,po prostu tego wyrazu a jesli chodzi o jej partnera za mało było dynamizmu,wszystkiego za mało.Ale ciesze sie ze zajeli II miejsce.
vivat Milou! nie moglam oderwac od niej oczu! ta miekkosc, plynnosc... po prostu rewelacja! i jeszcze w dodatku calosc zatanczyla w technice, ktora lubie najbardziej i ktora sie zajmuje baaardzo sie ucieszylam kiedy dostala 1 miejsce, nalezalo jej sie!
a co do Polakow, to mieli swietna muzyke... francuski jazzik - mniaaaaam
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
szukalam czy jest nagranie w necie zeby sie nauczyc tej choreografii ale nie ma... a co do pustych krzesel: bylam pewna ze bilety juz sa wyprzedane, inaczej bankowo bym przyjechala
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
proszę Cię sisi... nie rób tego !! nie ucz się czyjejś choreografi... lepiej pooglądaj i podłap jakieś ciekawe elementy... ale nie ucz się wszystkiego na pamięć... to tak jakbym ktoś inny wystąpił za mnie w moim monodramie... (przykład)
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
ehh ale ja chcialam to zrobic tylko tak dla siebie, bo mi sie podoba ta kombinacja. no przeciez nie bede tego wykorzystywac ani nikomu pokazywac!! a co do ruchow, to nawet zrobilam sobie cos w rodzaju rysunko-notatek dla jakis ciekawszych rozwiazan
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
No myślę, że kogoś znajdę nawet spośród moim kumpeli z baletu Ale zanim to minie dużo czasu zawsze milej obejrzeć powtórkę . A jak ten fim będzie to koniecznie proszę o dzień i godzinę...:)
_________________ "Kiedy tancerz tańczy ziemia pod nim jest święta"
Widziałam dziś Karpuhinę i Wylota podczas koncertu Warszawskiej OSB (wystąpili gościnnie).
A propos: czy zwróciliście uwagę że Elena Karpuhina stoi jakby nie na czubku pointy, ale jakby prawie na "wierzchu" pointy, jakby "dalej" niz czubek? Czy ona ma tak wygiete podbicie? Ciekawa jestem Waszych obserwacji, bo ja miałam tylko dzis okazję żeby się temu przyjrzeć, i wprawiło mnie to w zdumienie.
Ja też, Kasiu, byłem na tym koncercie. I przyznaję, że sposób w jaki Elena stoi na pointach jest hiptotyzujący. Mnie się to bardzo podobało...
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 26, 2005 12:58 am
no i tym razem nie spotkalismy się? No ale na koncertach szkoły baletowej jest zawsze taki tłum i tumult. Ale koncert był w tym roku bardzo bardzo udany.
A wracając do Eurowizji - będe trzymac rękę na pulsie w sprawie filmu, powtórek, etc.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach