Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 03, 2006 11:28 pm
no, z tym "dwa razy więcej spektakli" to bym polemizowała, ale fakt - na tle reszty Polski ma się nieźle. Z biletami gorzej - kiedy bym nie jechała do Poznania to zawsze jakies "kwiatki" - a to juz nie ma, a to nie wiadomo czy będą, a to zmieniają w ostatniej chwili cene, a to nie mozna zarezerwować.... Ale do Poznania i tak się wybieram - 11 listopada będę u Was
na tym:
Polski Wieczór Baletowy 10 i 11 listopada
Paw i dziewczyna Szeligowski/Woźniak Premiera!!!
Powracające fale Karłowicz/Wesołowski wznowieni
Harnasie Szymanowski/Wesołowski wznowienie kierownictwo muzyczne Mieczysław Dondajewski
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Ty Cheryl będziesz w tym ,,Jeziorze..' tańczyć? Czy w innym?
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
na premierze "Pawia..." i oczywiscie na "Jeziorku" nie zabraknie Skarpii z zainteresowniem bedę śledził poczynania na scenie w kolejnym sezonie Mój nienasycony duch fana TW Poznań będzie z ukrycia śledził każdy wasz ruch.... Uhuuuuuuuuuuuuuu!
Hmmm... ale z duchami czasem tak bywa, że przenikają przez mury zacnej budowli "pod Pegazem", wspartej na 6 jońskich kolumnach, żeby choć rzucić okiem na poczynania ślicznych tancerek i tancerzy tego Teatru... więc... nigdy nic nie wiadomo Kasiu, może poczujesz na sobie mój wzrok i podczas występów drugiej obsady premierowej... Pozdrawiam
no, to aż strach sie bać i na tym zakończmy ten niewielki offtopik (upominam sama siebie - hehe)
moderator Kasia G
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 10:48 am bilet za zlotowke
czy ktos moze uczestniczyl juz w zdobywaniu biletow za 1 zl w Teatrze Wielkim w Poznaniu?...
W zeszłym roku 10 listopada 2005 był podobny numer na "Hrabiego Monte Christo". Biuro Obsługi Widzów biletów nie rezerwowało. Sprzedaż w kasach miała się rozpocząć na 14 dni przed spektaklem o 14:00. Byłem o 14:05 i już wisiała kartka "Biletów brak". Podejrzewam, że w tym roku bedzie podobnie, ale może nie, kto to wie...
Juz chyba wiem o co chodzi z tym biletem bo sie pytalam w biurze obslugi klienta.Podobno kolejka juz sie ustawia o 8 rano,sprzedaja nie wiecej niz 30biletow i Skarpia,niestety kasa sie otwiera o 13,wiec przypuszczam ze dla tego o 14:05 juz nie bylo biletow
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 3:44 pm
jakos mało zauwazone wydarzenie baletowe w TW-ON - wznowienie Dziadka do orzechów w odświeżonej formie połączone z jubileuszem pracy artystycznej Andrzeja Glegolskiego
Dzisiejszy "Dziadek..." wypadł średnio. Przede wszystkim orkiestra nie była powalająca, wiele wspaniałych fragmentów w jej wykonaniu straciło parę. Tancerze też nie prezentowali najwyższego poziomu - główni bohaterowie ogolnie poprawnie, ale bez fajerwerków (Anita Kuskowska o mało nie zaliczyła upadku przy fouettes w codzie do pas de deux). Wyróżniała się tylko Karolina Jupowicz i Maksim Wojtiul w walcu kwiatów. Nie bardzo przypadły mi do gustu zmiany poczynione w inscenizacji - poza usunięciem dużych Amorków żadnych plusów nie dostrzegam - Król Myszy pod koniec zamienił się w jedną z psotnych myszek, za dużo jak dla mnie bałwanków i wejść wspomnianych psotnych myszek - wiem, że to spektakl dla dzieci, ale można robić przecież wersje zrozumiałe dla dzieci, jak i atrakcyjne dla dorosłych - chociaż w przypadku tej inscenizacji od zawsze zastanawiało mnie jak dzieci rozumieją, że Klara zamienia się w drugim akcie we Wróżkę Cukrową egzystującą w niebycie
_________________ Když už něco děláš, dělej to pořádně.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach