Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 5:02 pm artykuły pseudobaletowe:)
Spotkaliście się z takimi?
Ja np ostatnio widziałam w DEICHMANNIE coś w stylu baletek, ale nie rozgryzłam, czy mają służyć do tańczenia, czy jako kapcie(cóż, pisało obuwie taneczne ).
A będąc w sklepie eXtreme w poszukiwaniu eleganckich bucikow zobaczyłam pointy z kokarda na obcasiku w kolorach:złotym i brązowym
ale były śliczne !
Miałam ochotę kupić, ale stwierdziłam, że na pewne okazje(jakie akurat miałam przed sobą) się nie nadają, a pieniądze(200zł) starczyłyby mi tylko na jedną parę butów...
jak uzbieram kasę to sobie kupię
teraz w H&M jest zestawik baletnicy- body, tutu i baletki...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
małej, małej... jeszcze są tuniczki (o tym też Czajori pisąła w moim temacie o h&m...)... szkoda tylko, że ceny nie podpatrzyłam
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 5:51 pm
Te baletki z Deichmanna są chyba bardziej gimnastyczne, niż taneczne, bo o ile pamiętam (koleżanka kiedyś takie miała) mają gumową podeszwę. Raczej ciężko robiłoby się jakiekolwiek obroty na czymś takim , poza tym optycznie zmniejszałyby podbicie.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 9:56 am
te "tekturowe" baletki o których mówicie można też kupić w sklepie sportowym w galerii kazimierz w większych centrach sportowych zawsze pod hasłem balet widywałam różowe kostiumiki, tuniczki, baletki i... chyba najważniejsza rzecz - zestaw różowych gumek do baletek (go sport) we włoszech, w sklepach sportowych można kupić prawidziwe pointy (spotkałam się z gamba, grishko i jeszcze jakąś lokalną firmą), charakterki i baletki, ale w zawrotnych cenach
a w ravelu mają teraz takie prześliczne bluzki z baletnicą...
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 10:34 am
Ja chcę bluzkę z baletnicą...
W 'Smyku' (przynajmniej u mnie) są swego rodzaju skórzane baletki, które przez jakiś czas miałam, dopóki nie odpadła podeszwa Jako domowe papucie są spoko, ale dłużej w nich nie potańczycie Poza tym mają pełną podeszwę, czego nienawidzę w baletkach.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 10:06 am
Bluzka z baletnica!!!!!! Musze koniecznie kupic!!!!!!! Fajni byloby jakby w Polsce tak jak w Wloszech można kupowac artukuly baletowe w zwyklych sklepach sportowych. A te wszystkie pseudo baletowe rzeczy świadczą troche o tym jakie ludzie mają pojęcie o balecie (różowe kostiumiki, paczki, gumeczki i coś na wzór baletek...).
ja mam bluzkę z baletnicą i napisem "ballet"... mama mi w lumpexie kupiła
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 10:59 am
musze zacząc odwiedzac lumpexy...
Jak bylam w marcu na nartach to widzialam w sklepie spotrowym "papin sport" bluzke z pointami i z baletnica. Mialam przyjsc na następny dzień i kupic a tu zostalu już tylko dziecięce rozmiary w które bym się nie zmieścila
W Szwecji, w czymś w stylu polskiego "smyka", widziałam cały zestaw "Mała Ballerina".. Baletki, całe w różowym puchu i kwiatkach, "pointy", też jakieś takie różowe i bez twardego czubka , ale podpis "pointy". Tutu- oczywiście różowe, zestaw Bella Ballerina, (ach, te cudowne bettement tendus dziewczynek z pudełka.. ) oraz... pozytywki z małymi figurkami baletnic . Na okładce różne obrazki, np. tancerka wiążąca troczki zielonych point , czy baletnica z rozwianymi blond włosami w różowej sukience w pięknym grand jete . Pozytywki w kształcie serduszek, różowe, od razu chciałam kupić, ale po dłuższym przyjrzeniu się, okazało się że była to nieco tandetna pozytywka- gdy się ją zamykała, baletnica w środku "ryła" głową w jedna z szufladek i robiła się dziura. No więc nie kupiłam. Było tam więcej "baletowych" rzeczy, ale nie miałam czasu się przyjrzeć. A szkoda.
z kolei w Accessorize na via Cola di Rienzo w Rzymie sa roznej masci pudeleczka i akcesoria z baletnicami. niestety, wszystko rozowe.... co za niespodzianka
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 11:37 am
gonia05 napisał/a:
ja mam bluzkę z baletnicą i napisem "ballet"... mama mi w lumpexie kupiła
cóż, ja sie szarpnełam i kupiłam sobie koszulkę z grishko z logo i tancerką, bardzo ładna i bardzo dobry gatunek materiału, swietnie lezy. Tylko baletnica powoli sie spiera albo odkleja bo jest z plastykowych granulków
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
A my dzisiaj z Odylką widziałyśmy we wrocławskiej Galerii Dominikańskiej w sklepie Notabene takie pozytywki z baletnicami, w których jak się je nakręciło leciała muzyka z róznych baletów faaajne tylko 54 zł....
A cóż wy chcecie od różowych strojów z HM i.t.p. dla tych biednych dzieciaczków. Przecież one mają przede wsystkim cieszyć oko rodziców, powodować szybsze bicie serca u tych dzieciaczków, rozwijać marzenia o wielkiej scenie i budzić wspomnienia weteranek sceny /chociaż te z pewnością w dzieciństwie nie miały jeszcze TAKIEGO sprzętu/.
Kapciuszki o nazwie baletki są raczej do gimnastyki lub rytmiki.
Dajmy nacieszyć się maleństwom wielkim światem tańca i baletu a może kiedyś zauważą różnicę między tymi strojami.
Właściwie to są kastiumy a nie stroje. Prawda?
Pozwólmy przebierać się naszym dzieciom. Niech rozwijają swoją fantazję i talenty.
Pozdrawiam, Malta.
Poza tym np. na Zachodzie, np. w Stanach, w co drugim, jesli nie kazdym, sklepie z artykulami dla dzieci, w dziale dziewczynkowym, jest masa rzeczy nawiazujacych do baletu: jakies stroje wygladem troche przypominajace paczke, niby-baletki, figurki, itp.
Co w tym jest dziwnego? Tam jest to traktowane jako zwykla rzecz: wcale nie chodzi o promocje baletu jako taka. Po prostu: mala dziewczynka, to rozowa baletnica, podobnie jak maly chlopczyk to niebieski samochodzik. Nie kazda marzy o tym, by wyjsc na scene i zatanczyc. Ale trzeba tez dodac, ze tam edukacja baletowa jest znacznie powszechniejsza niz u nas, nie zarezerwowana jak u nas dla osb, a reszta gdzies daleko w tle, tylko tysiace zajec, otwartych badz nie, o roznym poziomie, z roznym nastawieniem (od profesjonalnego nauczania po traktowanie baletu jako mozliwosc utrzymania kondycji i ladnej sylwetki). Tanczyc balet moze tam wlasciwie kazdy, w wiekszych miastach ma do wyboru dziesiatki szkol.
Ale Polska jest daleko w tyle za swiatem i dlugo jeszcze tego nie zrozumie.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Paź 08, 2006 8:51 pm
W sklepie "OYSHKO" (jest taki w galerii krakowskiej) jest bluzka z pointami, którą dziś zakupiłam Są też takie jakby kostiumy baletowe chociaż nie wiem czy to po prostu nie bielizna (bo sklep jest z bielizną tylko prześliczną)..
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 5:32 pm
Bluzka jest w cenie 59 zł czy jakos tak... A ceny w galerii są takie jak w każdym innym sklepie z tej czy innej firmy... Nie są jakieś wygórowane czy coś... Można trafic na "oferte na otwarcie", choc te się już kończą...
Jeszcze w ZARZE (również w galerii krakowskiej widziałam) na dziale dziecięcym jest bluzka z baletnicą. Jest tam jakis napis i pod spodem baletnica schylona do pointy, a paczka taka z tiulu zrobiona i odstaje od bluzeczki. Chciałam kupic, ale jak przymierzyłam... Bluzka jest strasznie workowata i ma za krótkie rękawy (mają byc długie, a wyglądają jak... jak za krótkie...). No, ale to jest dział dziecięcy. Na wieszaku bluzeczka śliczna. Cene chyba 49 zł.
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 8:31 pm
No dokładnie- zgodzę sie z Princess.
Może dla Ciebie i niektórych osób takie ceny (bluzka za 60 zł) to normalne, ale są tez osóby, których na to nie stac. No wiesz, wystarczy ze trzeba kupic pointy, baletki, rajstopy, kostium.....
No to troszkę pieniędzy się zbiera (dla niektórych uzbieranie ich jest nielada wyzwaniem!).
W sumie to można kupic koszulkę różową, czy jakiegoś innego koloru, nagrac na płytkę swoje ulubione baletowe zdjęcie i dac je do wygdrukowania na koszulce. Noi wyjdzie jakoś z 40-60 zł.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Nawet nie! Wystarczy, ze kupimy bluzke w lumpexie [ah, jaki to on nie cudowny ], kupimy papier taki z ktorego robi sie tzw. "prasowanki" (?- nie jetsem pewn ajk to sie mowilo), wydrukuje na nim ulubione zdjecie baletnicy, i przyprasuje I od razu taniej wychodzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach