www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Cechy idealnego nauczyciela tanca
Autor Wiadomość
Katia
Gość
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 9:00 pm   Cechy idealnego nauczyciela tanca

hej, mam pytanko: na co zwracacie uwage przy wyborze nauczyciela tańca? Co was denerwuje u waszych pedagogow, a za co ich podziwiacie? W jakich relacjach jestescie ze swoimi nauczycielami?
Z gory dzieki za odpowiedzi! :)
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 9:30 pm   

elo!! ja podziwiam za wytrwałość i cierpliwość!!Naprawde nie wiem czy dałabym rade u czyc kogos!!a apropo wyboru, to nie zawsze ma sie wybór...
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
Katia
Gość
Wysłany: Czw Maj 05, 2005 8:42 pm   

Dziekuje za zmiane tematu mojego postu :roll: Pewnie nie bylam jedyna osoba, ktora niedokladnie sprecyzowala topic, jednak poniewaz to na mnie skupila sie karcaca uwaga Ariodance- przepraszam za zamieszanie..
Pozwol jednak Adminie, jesli juz zmieniles mi temat postu, wyjasnic, o co mi dokladnie chodzilo- byc moze nie jest dla mnie tak wazne, co lubicie, a czego nie lubicie u swoich pedagogow, ale raczej to, jakie cechy powinien posiadac wg Was idealny nauczyciel. Czesto swietny nauczyciel potrafi wykrzesac z mniej zdolnego ucznia maksimum jego mozliwosci, a kiepski- zmarnowac czyjs talent. Chcialam sie wiec Was zapytac drodzy forumowicze, czy wiecie, na czym to polega? Ktore cechy charakteru u pedagoga sa najbardziej pozadane, na co nalezy zwrocic uwage przy wyborze tego wlasciwego i "rozwijajacego" nauczyciela?
Jeszcze raz przepraszam za zakłócenia, pozdrawiam i PROSZE o odpowiedz, jesli ktos potrafi mi jej udzielic- Katia
 
 
Magdalenka
Gość
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 11:39 am   Re: Cechy idealnego nauczyciela tanca

Katia napisał/a:
hej, mam pytanko: na co zwracacie uwage przy wyborze nauczyciela tańca? Co was denerwuje u waszych pedagogow, a za co ich podziwiacie? W jakich relacjach jestescie ze swoimi nauczycielami?
Z gory dzieki za odpowiedzi! :)

Idealny nauczyciel tańca klasycznego powienien być na lekcj wymagający
i napewno cierpliwy potrafiący tumaczyć i rozumieć że nie wszystko przychodzi wszystkim tak samo inni potrzebują więcej czasu na zrozumienie i poprawne wykonanie a innym przycodzi to bardzo łatwo.
Po lekcji powienien być miły i nie wiązać lekcj z czasem wolnym.Taki jest mój ideał nauczyciela tańca klasycznego
 
 
sari
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica KT
Posty: 173
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 07, 2005 3:15 pm   

Po części zgadzam się z poprzedniczką, Magdalenką. Najważniejszą cechą, jaką powinien posiadać dobry nauczyciel tańca klasycznego, to zdolność wymagania od uczniów maksimum możliwości i jednocześnie umiejętność zmotywowania ich, zachęcenia ich do pracy, do wysiłku. Odpada taki, który swoim podejściem zniechęca do tańca, baletu, tak więc poświęceń. Trudno jednak określić, co dokładnie czyni z człowieka kogoś, kto potrafi wszczepić innym chęć do nauki. Trzeba mieć to coś, co się nazywa geniusz pedagogiczny, być dodatkowo autorytetem dla młodych, by ci chcieli go naśladować, brać z niego przykład. Najważniejsze jest więc, by nauczyciel potrafił dać impuls do dalszego rozwoju, kształcenia, by potrafił wycisnąć z ucznia to co najlepsze :) Osobiście dla mnie nie musi być przyjacielem młodzieży, poza pracą być sympatycznym, miłym, może trzymać nawet swoją klasę na dystans, byle tylko nie wywoływał nienawiści i antypatii, a respekt- taki respekt przed osobą doświadczoną w swojej dziedzinie, respekt z jakim spotykamy się w przypadku ludzi przez nas podziwianych. :)
 
 
 
Filip
Nowicjusz


Posty: 16
Skąd: katowice
Wysłany: Sob Maj 07, 2005 7:22 pm   

sari ma dużo racji. myślę, ze idealny nauczyciel musi być stanowczy i nieuległy, musi mieć pewne niezmienne zasady np. zawsze punktualnie rozpoczynać zajęcia. Powinien traktować wszystkich równo i mobilizować ich do maksymalnego wysiłku. jeli trzeba to umieć wywalić z sali zwłaszcza gdy uczeń go lekceważy...nauczyciel powiien być tak prawie jak ojciec kochający lecz wymagający.
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 6:15 pm   

XXXXXXXX
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Ostatnio zmieniony przez Cheryl Czw Sie 12, 2010 11:15 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 6:40 pm   

Ja myślę, ze to jest bardzo ważne, by mieć zaufanie do nauczyciela i żeby nauczyciel był naszym przyjacielem. Ale pisząc to, mam pewne wątpliwości, ponieważ nauczyciel moim zdaniem powinien zachować dystans w swoich kontaktach między uczniem. Jak wiadomo, powinien się interesować powiedzmy zdrowiem ucznia, bo przecież trudno nam jest tańczyć, gdy jesteśmy chorzy i nauczyciel powinien to zrozumieć.
Uważam, że nie powinien swoim zainteresowaniem w stosunku do ucznia przekraczać spraw zawodowych, interesowac się jego prywatnymi sprawami.
Wtedy ta przyjaźń między nauczycielem a uczniem nie jest dobra. Zaczynają się w tym momencie kłopoty, które odbijają się na sprawach zawodowych (tzn. tańcu, lekcjach itp.).
Nie chcę się za bardzo rozpisywac, ale nie wiem też czy mnie zrozumieliście; czy napisałam dośc czytelnie.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 33
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 6:49 pm   

Zgadzam się całkowicie z bajaderką! Nauczyciel powinien być mieszaniną najlepszego przyjaciela, matki, ale też generała wojskowego czy tresera. Zaufanie jest bardzo ważne, gdyż jak wiem sama po sobie uczniom bardzo trudno jest przyznać się do jakiejś kontuzji, słabości czy też bólów miesiączkowych....
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 7:24 pm   

O tak. A pozatym gdy nauczyciel zaczyna mieszać się w prywatne sprawy ucznia, uczeń momentalnie zmienia swoją postawę wobec niego, po pewnym czasie poprostu nie jest zdolny do pracy z tymże pedagogiem.
Nauczyciel tańca powinien być tak samo dobrym NAUCZYCIELEM jak i PEDAGOGIEM.


btw. to dla Cheryl: nie ma idealnych nauczycieli.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:05 pm   

Ale są "prawie" idealni ;P
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:45 pm   

Może i są, ale to się napewno rzadko zdarza. Poprostu każdy ma swoje wady, tak samo jak nie ma idealnych nauczycieli tak samo nie ma idealnych ludzi.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Agasiek 
Koryfej


Posty: 761
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 9:13 pm   

Tak, nie ma ideału. Ale zawsze trzeba dążyć do doskonałości.. :D :D
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 10:05 am   

Ja też uważam że nie ma całkowicie idealnego nauczyciela. Każdy pedagog ma swoje wady i zalety, tez może mnieć gorszy dzień, może czasem krzyknąć ale jest to mobilizujące. Co do krzyku to raczej rzadko bo to też później może się stoczyć na inne odruchy pedagogiczen i nie tylko... :? :roll: :evil:
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Manuela 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 39
Posty: 12
Skąd: Niderlandy
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 6:14 pm   

Cechy? Cierpliwość, dokładność, wysokie ambicje i energiczność, dobra umiejętność analizy, aby układy były progresywne. Ale najważniejsze są wiedza i doświadczenie.
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 30
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 7:08 pm   

a ja sie nie zgodze z tym, ze nie ma idealnych nauczycieli..
mój dawny trener był idealny.. bo przede wszystkim kochał to co robiił i zarazał nas miłością do tańca. wymagał od nas, tyle , ile byłysmy w stanie z siebie dac, a przedewszystkim wymagał od siebie..
i moim zdaniem są pedagodzy których mozna by nazwac idealnymi... :)
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
pannaanna 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń, tancerz
Wiek: 33
Posty: 22
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:04 pm   

Myślę ,że idealny nauczyciel powinien też nauczyć swoich podopiecznych ,że nie wolno się poddawać i rezygnować nawet gdy jest baaardzo ciężko, powinien mobilizować do dalszej pracy, bo tylko przez zaangażowanie i pracę możemy osiągnąć swój cel. Dobrze,jeżeli lubi to co robi i zaraża nas swoją energią i zamiłowaniem do tańca....widok znudzonego nauczyciela, którego twarz mówi ''weźcie mnie stąd''-raczej nie pomaga (przynajmniej mi) ;) Ot to tyle,z życia wzięte, z sentymentem do mojego ulubionego prawie idealnego nauczyciela ;)
_________________
Trzeba czegoś pragnąć,żeby żyć.
 
     
calawtrawie 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, tancerz
Wiek: 34
Posty: 64
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:26 pm   

Według mnie idealny nauczyciel powinien na samym początku pracy stać się autorytetem dla uczniów, potem jak już zostało napisane wcześniej zarażać miłością do tańca :)
Musi być cierpliwy, asertywny i czasem musi też krzyknąć ;) Duża wyobraźnia też się takiemu przyda. I jeszcze co mi przychodzi na myśl - wymagający.
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 30
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:35 pm   

calawtrawie napisał/a:
czasem musi też krzyknąć

to prawda :) ale teraz miło wspominam jak nasz trener raz jeden jedyny na nas krzyknął. nauczyciel powinien miec szacunek wsród uczniów :D
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
pannaanna 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń, tancerz
Wiek: 33
Posty: 22
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 8:46 pm   

tak, powinien umieć zachować dyscyplinę na zajęciach ( nie przekraczając przy tym etycznych granic :)) Do dziś pamiętam słowa ''Jak wchodzicie na salę, to tak jakbyście wchodzili do świątyni...W kościele ludzie się modlą, tutaj tańczą. I tam i tu panują zasady.''
_________________
Trzeba czegoś pragnąć,żeby żyć.
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 7:52 am   

Święte słowa :wink:
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Chiaranzana 
Corps de Ballet

Posty: 348
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 11:33 am   

''Jak wchodzicie na salę, to tak jakbyście wchodzili do świątyni...W kościele ludzie się modlą, tutaj tańczą. I tam i tu panują zasady.''

Podoba mi się owo nastawienie.
Co do bycia autorytetem trzeba na to zapracowac a to dzis jest trudne bo autorytetow brak.
Dobry nauczyciel to taki ktory kocha swoja prace( nie tancerza ale pedagogiczna) , potrafi przekazywac wiadomosci w sposob interesujacy dla sluchaczy, rozwija ich wrazliwosc, estetyke i wiedze z zakresu kultury.

Nie sztuka byc nauczycielem aby uczyc, sztuka jest nauczyc tak, ze po 20 latach byly uczen pamieta to czego sie nauczyl.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 11:39 am   

oj trudno , trudno. a tak na marginesie to ja tam swoich nauczycieli (nie tanca tylko ogolnie) za bardzo nie szanowalam. W sumie 2 było tylko w liceum (j. ang i geografia) i 1 pani w nauczaniu poczatkowym klas 1-3. Z tym, ze ten nauczyciel geografii mnie nie uczyl. Tzn uczyl ale nie w liceum, wiec z moich szkolnych nauczycieli moge powiedziec szanuje tylko o 2.
Ogolnie w SB chyba bardziej sie szanuje nauczycieli niz w normalnych szkolach. Jak kiedys widzialam jak lodzki jeden tancerz, ktory zrobil w sumie-jak na polskie warunki- kariere, zwracal sie do swojej nauczycielki ze SB, po kilkunastu latach od skonczenia szkoly, to powiem szczerze, ze bylam pod wrazeniem.
 
     
alexa07 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 33
Posty: 66
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:09 pm   

No trzeba także wziąc pod uwage to, ze SB w odroznieniu od normalnej nie jest obowiazkowa i ida tam ludzie z pasja... dlatego tez nauczyciele sa o wieeele wiekrzym autorytetem niz w normalnej szkole... a pozatym to w SB wykladaja ludzie co naprawde maja pojecie na temat swojego przedmiotu co nie zawsze zdarza sie w normalnych szkolach...O o
_________________
"Tańczy i tańczy... i tańczy, a poza tym przygląda się, jak inni tańczą, i tańczy jeszcze więcej..."
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:33 pm   

alexa07 napisał/a:
a pozatym to w SB wykladaja ludzie co naprawde maja pojecie na temat swojego przedmiotu co nie zawsze zdarza sie w normalnych szkolach


nie chodzilam do SB, OSB ale moim laickim rozumkiem tak sobie tez myslałam. Kto laduje jako nauczyciel w szkole podstawiowej albo w liceum? czy najlepsi studenci? nie ,
ze SB jest chyba inczej. np u nas w Łodzi w SB i "wydawaniu" mlodych absolwentow aktywnie uczestniczy np I solistka baletu w Łodzi.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11