Wysłany: Pon Lut 28, 2005 1:22 am Taniec wg mężczyzn-wieczór baletowy TW-ON
W innym wątku, w innym dziale nefretete zapytała o premiere Tańca według mężczyzn w Teatrze Wielkim w Warszawie. No to na goraco dziele sie wrażeniami:
wieczór składa się z trzech zupełnie róznych choreografii i bardzo dobrze bo nic do niczego nie trzeba porównywać. Choreografia Jacka Przybyłowicza "Kilka krótkich sekwencji" jest jakby kontynuacją "Barocco" - fascynacji choreografa muzyką, obyczajem i gestem barokowej Francji. Może odrobinke nuzyć przy pierwszym obejrzeniu, ale ruch uzyty przez Przybyłowicza jest tak plasyczny i tak ozdobny, że wciąga i fascynuje. Pod warunkiem oczywiście, ze znajdzie dobrych wykonawców. Tu para Karolina Jupowicz-Jacek Tyski bije na głowę parę Katarzyna Lewandowska-Zbigniew Czapski. Między tymi pierwszymi nieustannie jest dialog, przyciąganie i odpychanie drażnienie zmysłów, az powietrze między nimi drży. Ładne rozwiązanie przestrzenne z rozwijanym dywanikiem, do tego dobre kontrastowe swiatło i projekcja autorstwa K. Kozyry.
Requiem dla wydrążonych ludzi Karola Urbańskiego wydało mi sie trochę za nadto "pozlepiane" tak pod względem ruchu, jak i muzyki.Pięknie tańczy (i to co ma do zatańczenia jest piekne) Elżbieta Kwiatkowska, silna osobowością sceniczną gra też Wojciech Ślęzak. Z pozostałych wykonawców trzeba wyróżnić Agnieszkę Pietyrę - ona wie, co i o czym tańczy. Do gustu nie przypadł mi finał tej choreografii - "sielski-anielski", doczepiony do poprzednich sekwencji.
Komix-komedia szalenie podobała się publiczności i nic dziwnego: prawdziwie śmieszna baletowa burleska opartana przeróbkach, pastiszach i cytatach z baletów, filmów i musicali. Świetnie podbija wszystko muzyka na żywo - jazzowa przeróbka tak znanych tematów jak Błękitna rapsodia, pas de quatre, taniec z butelkami ze Skrzypka na dachu. I co najważniejsze: udało się uniknąć taniego dowcipu. Il panów parodiowało juz pas de quatre z Jeziora łąbędziego! A tu jest inaczej, świeżo i bardzo zabawnie. Zabójcze tempo, zabójcze trudności techniczne i konycyjne dla zwórki świetnych tancerzy: Sławomira Woźniaka, Andrzeja M. Stasiewicza, Walerego Mazepczyka i Klaudiusza Paradzińskiego
No, jak na tę porę nocy, to chyba wystarczy
Dziekuje Kasiu za te szybką relacje. Szczegolnie bylam ciekawa wrazen z choreografii J. Przybylowicza, zwlaszcza ze to niejako kontynuacja "Barocco". Szkoda tylko, ze nie predko bedzie mi dane zobaczyc "taniec wedlug mezczyzn", jesli w ogole... Pozdrawiam.
Kasia G Gość
Wysłany: Sro Mar 02, 2005 4:02 pm
link do jedynej, jak na razie recenzji o spektaklu:
http://www.teatry.art.pl/!recenzje/taniecwm_woz/mezczyznim.htm
.:Sylvie_Guillem:. Gość
Wysłany: Pon Mar 07, 2005 7:48 pm
Czy ktoś (w domyśle: Kasia G) orientuje się kto wystąpi w środowym spektaklu (09.03.05) zamiast Klaudiusza Paradzińskiego??
PS Strasznie mu współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia (pewnie i tak tego nie przeczyta, ale i tak piszę)
Kasia G Gość
Wysłany: Pon Mar 07, 2005 9:04 pm
Jeszcze nie wiem, bo uważam że troche nie wypada po takim wypadku dopytywać się o to u artystów. Może jutro... Obawiam się, że trzecia część tryptyku może być nawet z tego powodu odwołana, bo z tego co wiem, w próbach do Komix-komedii brał udział jeszcze tylko Robert Kędziński, ale nie wiem, czy w tej partii i czy jest gotów wyjśc na scenę.
PS. Wyjątkowo przykry ten przypadek z kontuzją Klaudiusza... I to na scenie...
Kasia G Gość
Wysłany: Wto Mar 08, 2005 11:01 am
No i nie pomyliłam się, .:Sylvie_Guillem:, jutro tańczy Robert K.
Gość
Wysłany: Czw Mar 10, 2005 11:21 am gratulacje
Gratulacje Robi! To była dobra robota! Duże bravko!!!:)
Kasia G Gość
Wysłany: Czw Mar 10, 2005 2:03 pm
O tak, to był naprawdę udany debiut. Wypada gratulować i odwagi, i przygotowania, i atorskiego zacięcia. Technikę jeszcze mozna dopracować, ale wyraz trzeba MIEĆ (zwłaszcza komediowy), a to sie Robertowi Kędzińskiemu udało
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach