hehehe znalazlam to w necie... jezeli ktos czuje sie na silach zeby to przeczytac (juz tradycyjnie, to jest po ang) no niech to zrobi... lepszej charakterystyki tancerza bym nie wymyslila enjoy!!
a poza tym... no wlasnie. wiesz ze jestes tancerzem, gdy...
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
no ja to bym chetnie zrobila, ale dopiero w polowie lipca, jak bede miec wiecej czasu, bo teraz dorabiam wiec no way, ale spoko, zrobie to.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
ok, ale poki cekaie na orginal, zachecam do wpisywania waszych propozycji...
np. Wiem, ze jestem tancerka, gdy... stojac na przystanku mimowolnie lapie sie na robieniu releve
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Czekałam z niecierpliwością, aż ktoś przetłumaczy ten tekst, ale widać "umiesz liczyć - licz na siebie". Korzystałam z kilku słowników i narazie przetłumaczyłam połowe, w najbliższym czasie potaram sie o drugą połówkę. Przepraszam jeżeli coś jest przekręcone, niezrozumiałe, albo ze nie ma kilku punktów, nie jestem niestety specem od anglika. Miłego czytania!!
"tekst jest bardzo długi, ale jego wartość....Znalazłem to gdzieś w internecie, ale nie pamiętam strony. Cieszcie się!!
1.Jesteśmy skromni.
2.Kiedy czekamy (np.w kolejce w sklepie, bądź na przystanku autobusowym) musimy się rozciągać (np.mięśeń). To jest instynkt.
3.Jeżeli pozycja jest kiepska i zła przechylamy się (wykręcamy nogi etc.) i ćwiczymy dalej, poprawiając ją. Każde rozciąganie to dobre rozciąganie!
4.Tego nie kapuje.
5.Ciągle myślimy o ćwiczeniach i kombinacjach, moglibyśmy cwiczyć, gdybyśmy mieli jakiś wolny obszar.
6.Wolimy tańczyć niż robić cokolwiek innego!
7.Nienawidzimy zarozumiałych tancerzy i tancerek.
8.Taniec nie jest dla nas zabawą.
9.Jemy normalnie, ale ciężko pracujemy przez co nie tyjemy .
10.Gdy nie tańczymy (czyli chodzimy, biegamy itd.) faktycznie jesteśmy bardzo niezgrabni.
11.Gdy nie tańczymy i wychodzimy ze szkół i zajęć baletowych nie wyglądamy jak tancerze - garbimy się, szurając stopami zdzieramy je i nie jesteśmy piękni.
12.Kiedy jesteśmy np. w sklepie i pragniemy tańczyć, a nikogo nie ma w pobliżu, wykonujemy obroty, pozy i sobie skaczemy .
13.(Oj tego nie jestem pewna, ale chyba o to chodzi...) Jeżeli ty coś źle wykonujesz, to inni nie będą dalej wykonywać programu, póki ty tego nie będziesz robić dobrze.
14.Jeżeli robimy coś źle i wciąż zawodzimy, to osłabiamy całą grupę ( ponieważ grupa musi czekać, aż to zrobimy dobrze .
15.Kiedy słyszymy muzykę, przy której tańczyliśmy na zajęciach to musimy wykonywać część tamtego tańca i nie ma nas insteresować czy nie mamy zbyt miejsca lub ktoś na nas patrzy.
16."Tańcząc uciekamy..." - Jane Logan
17.Jeżeli my chcemy kogoś uczyć baletu, musimy być perfekcyjni w jednej rzeczy :a) wejście na scenę, b) doskonałe pointy i c) świetny taniec...:-/ (chyba).
18.Nigdzie indziej tylko w balecie, mnóstwo osób będzie widziało jak zdejmujesz odzież i nikogo to nie będzie raziło. (No to wy sie do naga rozbieracie, czy jak?...)
19.Kiedy ludzie proszą żebyś choć raz pokazał/a jakąś figurę, nienawidzisz wtedy tego i nierozumiesz czemu wtedy ludzie chcą to oglądać.
20.Jeżeli skaleczymy się lub zranimy, kłamiemy i mówimy, że wszystko jest OK, jeżeli powiesz, że boli cię, to wtedy jest źle...(np.jeżeli zranisz się w kostkę, "Moja kostka? Wygląda normalnie, nic mi nie jest.")
21.Jeżeli jesteśmy zmęczeni, kłamiemy i mówimy, że czujemy się świetnie i nie jesteśmy zmęczeni (np. Mogabym jeszcze spokojnie tańczyć 5 godzin, nic wielkiego!)
22.Głodny? Domyślasz się, że to podstęp i kłamiesz "Ja? Nie, nie jestem głodny, daj mi tylko trochę wody"
23.Mów o wodzie, wciąż pij Pij PIJ. Nawet jeżeli nie jesteś spragniony, pij, to wygląda tak, jak byś bardzo ciężko pracował.
24.Taniec jest powołaniem, jeżeli nie jesteś tancerzem, nigdy tego nie zrozumiesz.
25.Metal, pop i inne hałasy nie są dla tancerza muzyką.
26.Najwięcej muzyki słuchamy rano.
27.Balet klasyczny jest bardzo, bardzo ciężki dopiero wtedy, gdy przygląda się mu z bliska, nie z widowni...
28.Twoje skoki muszą być bardzo delikatne i łagodne.
29.MY, tancerze, nie mamy złych dni.
30.Jest tylko jeden, najgorszy z rodzajów dni i my możemy go mieć.(Jaki...?)
31.Jeżeli zrobiliśmy coś niewiarygodnie głupiego, np. sami się skaleczyliśmy, musimy każdemu powiedzieć, że to efekt naszej głupoty...(Ja bym nie była taka szczera... ).
32.Jeżeli kiedyś np. potkniemy się i upadniemy, musimy robić to tak, by wyglądało, że zrobiliśmy to celowo, i nadrobić to najpiękniejszą pozą na jaką nas stać.
33.Jeżeli coś ciebie bardzo boli i już nie możesz tańczyć lepiej, chcesz wtedy po prostu usiąść i płakać.
34.Nauczyciele w średnim wieku, nigdy nie będą mieli na ciebie takiego wpływu, jak ci starsi...(hm..ciekawe...:))
35.Każdy sen dosłania się do Bolshoi, ale my jesteśmy realistami i będziemy tańczyć dla ABT, więc nie jesteśmy takimi realistami...
36. Próbujemy wszystkiego, ale tylko raz.
37.Jeżeli np. jakaś poza prawie nam wychodzi to my wciąż będziemy ją powtarzać. Aż będzie doskonała.
38.Sny o tańcu są regularne. Najwspanialszy sen to taki, w którym robimy 30 do 40 piruetów.
39.Po tych snach, kiedy się budzimy, myślimy - "Ja zrobiłem to! Wiem jak wykonać doskonałe obroty!" - I nigdy bądź co bądź nie robimy ich....
40.Nienawidzimy muzyki, przy której tańczymy, ale gdy tańczymy do niej i jeżeli idzie nam doskonale to wtedy ją kochamy.
41.To normalne, że kupujemy CD z utworem, do którego tańczyliśmy, właśnie tylko dla tej jednej piosenki.
42.Hm....Pogłówkujcie sami, nie znam tego skrótu.
43.Potem robisz cztery, pięć, sześć piruetów, cokolwiek robisz, ilość tego jest zdumiewająca, a wszyscy dookoła patrzą i modlą się, żeby ktoś zauważył ciebie i twój wyczyn.
44.Nikt ciebie nie zauważył.
45.Jeżeli ktoś jednak widział, ten kruciutki czas, gdzie wykonujesz doskonale ćwiczenia, ten ktoś staje się twoim powiernikiem i przyjacielem.
46.My zawsze liczymy obroty, żaden problem czy będzie ich dwa, trzy czy siedem, każdy doskonale zapamiętujesz.
47.Kiedy nie myślimy o tym, wychodzą nam najlepsze piruety.
48.Źle kiedy przestajemy liczyć obroty i czujemy ochchotę, żeby zacząć ćwiczyć od nowa.
49.Nauczyciel nigdy nie widzi, kiedy ty robisz coś dobrze. Zawsze będzie mówił, że jest źle.
50.Czasami czujesz jak byś miał sześćdziesiątkę na karku.
51.Ludzie, którzy mówią, że balet jest prostym tańcem powinni dostać w czerep.. (słowinik kiepsko to przetumaczył, więc dodałam coś od siebie ).
52.Nasze ciała szybciej się starzeją, goleń się rozszczepia i wszystko nas boli.
53.Nauczyciel każdego ucznia traktuje inaczej.
54.Gdy siedzisz na zewnątrz klasy nie mozesz się doczekać ćwiczeń.
55.Gdy ćwiczysz przy drążku, energia spada do 70%, ale dalej chcesz tańczyć.
56.Gdy ćwiczysz na środku - energia wynosi 45% - teraz pragniesz wrócić do drążka.
57.A gdy się rozciągasz na podłodze, twoja energia wynosi już tylko 25%, teraz patrzysz z tęsknotą na drzwi i chcesz w koncu wyjść z klasy!
58.A gdy jesteś już poza klasą, twoja energia wynosi 110% i znów pragniesz tańczyć i ćwiczyć , ale człowiek jest pokręcony .
59.Wszędzie szukamy rytmu, w muzyce, tupiąc, waląc dłońmi o stół, chodząc i we wszystkim innym!
60.Ci którzy przechodzą do następnej klasy, stają się jeszcze bardziej twardzi i przygotowani na wysiłek.
61.Wszystko jest liczone do ośmiu (tak? albo mój słownik jest do bani... )
62.Jesteśmy dzieleni na grupę pierwszą, trzecią, a rzadko na drugą i piątą.
63.Baleriny mają najlepsze ciała.
64.Wszystkie tancerki baletu klasycznego muszą nienawidzieć cheerleaderek. (A dlaczego...?)
65.Jeżeli poradzisz sobie robiąc więcej obrotów niż normalnie robisz i to na początku dnia, zapominasz o bólu, odpoczynku i reszcie klasy. Użyłeś wtedy całej swojej potęgi.
66.Nasze ruchy są bardzo skąplikowane i jeżeli nie jesteś tancerzem nie zrozumiesz ich, na początku ruch rąk, później kroki, później palce, odwracasz się podnosząc nasze ręce na dól i skaczesz.
67.Chyba musze podszkolić angielski...Wybaczcie .
68.Kiedy upadniesz podczas ćwiczeń przy klasie i nic ci się nie stanie, obróć to w żart. Kiedy ktoś upadnie na pokazie to też jest zabawne, ale jeżeli twój partner upadnie podczas tańca na pokazie to nie będzie zabawne.
69.Gdy obserwujesz tancerkę podczas ćwiczen, mów szeptem, nawet jeżeli to pochwały, typu "świetnie tańczy,patrz na jej stopy"itd.
70.Gdy obserwujemy taneczną parę i gdy oni narzekają na np. kiepski materiał, to my chcąc być lepsi (chodzi tu o dwie pary tańczące) dobijamy ich pokazując ile potrafimy piruetów itd. Pokazujemy swoją taneczną odwagę i doskonałą technikę.
71.Nigdy gośno nie krytykujcie siebie, ponieważ ta druga para może to wykorzystać i zabierze wam pewność siebie.
72.To normalne dla tancerzy, że oglądając video rzeczywiście dobrego tancerza robiącego coś niewiarygodnego, wrzaskliwym i gniewnym głosem krzyczysz, że on jest dobry.
73.Musimy być przygotowani na to, że zawsze jest ktoś lepszy od nas.
74.Uciesz się i okazuj zdziwienie, kiedy ktoś prawi ci komplementy (na temat tańca oczywiście.)
75.Często jęcz jaki jesteś kiepski i zły.
76.Jęcz jakie masz straszne ciało (eh...głupota...)
77.Nasze nogi nigdy nie są dość długie.
78.Nasze skoki nigdy nie są dość wysokie.
79.Nasze stopy mogłyby mieć lepsze podbicie.
80.Moglibyśmy mieć lepsze obroty.
81.Moglibyśmy być bardziej giętcy.
82.My zawsze jesteśmy tłuści...(a co ma powiedziec ktoś kto waży 150 kg?????!!!!!)
83.Gdy siebie oglądamy np. na video, zawsze jesteśmy do kitu.
84.Chcemy być idealni i wciąż myślimy, że wykonujemy złą pracę.
85.Gdy robisz coś zdumiewającego, wprawiasz w zdumienie i komisję, i widzów. Jednak nikt nic nie robi, więc stoisz, klękasz i czekasz na oklaski, których nie ma."
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 3:23 pm
4. Kiedy mamy przed soba długi kawałek otwartej przestrzeni, tęsknimy za tym, aby tam cos zrobic, ale boimy się że to będzie dziwnie wyglądac.
To taka mała pomoc ode mnie
_________________ The dance says what words cannot
Ania Gość
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 3:57 pm
67. Nie ma nic gorszego niż sutuacji gdy nacharujesz się w trakcie przedstawienia, wychodzisz, kłaniasz się i publiczność nagradza Cię niezłymi brawami, a potem wyskakuje mały dzieciak, który nie zrobił nic i dostaje aplauz aż ściany huczą. W tym momecie zaczynasz się zastanawiać ile rzędów poleciałby ten dzieciak jakbyś go kopnął.
86. Niech no kaczki(!) zdepczą oklaski z litości! Zrobiłeś coś żałośnie prostego i dostałeś aplaus. Tylko się nie smiej!
87. To był nasz najlepszy występ - kiedykolwiek! Jedenz tych rzadkich momentów, kiedy bylismy z siebie zadowoleni. Oglądamy dumnie kasetę video bez końca. Kiedy sięgamy po nią za mniej-więcej dwa lata niemal płaczemy - tacy bylismy beznadziejni...
88. Kiedy oglądamy to video z nie-tancerzami zawsze wytykamy sobie błędy (nawet gdyby oni tego nie zauważyli)
89. Jeśli jest wokół nas jakaś przestrzeń, MUSIMY zrobić serię piruetów
90. Jesli pod spodem jest parkiet albo linoleum MUSIMY zakręcić, nawet jeżeli nie ma przestrzeni.
91. Jeśli nasze kolano walniew suszarkę, krzesło, deskę albo stół po serii piruetów w kuchni (albo gdziekolwiek indziej) MUSIMY spróbować jeszcze raz, no bo przecież to była wina podłogi a nie nasza
92. mimo wzystko nie cierpimy tych, którzy potrafią wszystko lepiej od nas (zwłaszcza jak są młodsi)
93. czasem niezginamy się podnosząc coś z podłogi - i to własnie wtedy wychodzą nam najlepsze arabesques
94. bycie rozciągniętym nie robi na nas wrażenia
PRAWDY FACETÓW
95. NIE JESTEŚMY WSZYSCY GEJAMI
96. Jest jedna rzecz, której pragniemy ponad wszystko... wygodnego pasa.
97. Chcemy być tak rozciągniętci jak nasze partnerki
98. Nie myślimy o seksie w czasie lekcji (zwykle)
99. Nienawidzimy oglądać corps i tak naprawdę tylko czekamy aż będzie pas de deux albo męskie solo.
100. Kobiece solo sux... no chyba ze znamy tancerkę albo ona jest naprawdę dobra
101. Niech no szlag trafi dziewczyny, które potrafią robić więcej piruetów niż my
102. Zwykle nie mamy nic przeciwko rajstopom
103. Wolelibysmy, żeby więcej facetów tańczyło, ale potem zdajemy sobie sprawę, że przez to amy większe szanse, więc ziomki, wara od naszej profesji!!
104. Chcielibysmy tanczyc na pointach, ale nie jak dziewczyny sa w poblizu bo jeszcze by się śmiały...
105. Wiemy, że dla nie-tancerzy to moze wydawać się bolesne, ale szpagaty naprawdę mogą nie bolec.
106. Chcemy robić więcej piruetów niż ktokolwiek inny i będziemy ćwiczyć do upadłego.
107. Pierwsza rzecz, kiedy wchodzimy na nowe zajęcia: mamy wrażenie ze WSZYSCY się gapią na nasze niewypowiadalne.
FACECI NA LEKCJI PARTNEROWANIA
108. Kłamiemy, jeżeli mówimy, że nas nie boli jak nas kopniecie w krocze
109. Kłamiemy - łokieć/pięść w twarz albo kolano bolą jak jasna cholera
110. To rzadkośc, jeżeli uda nam się uniknąć łokcia/pięści w twarz albo kolana w krocze
111. Jeżeli juz nam się uda tego uniknąc, to czujemy się jakbyśmy wygrali los na loterii.
112. Kupa śmiechu, jak oglądamy na wideo jak dostajemy w twarz.
113. Podnoszenia poniżej ramion są okropne
114. Przyzwyczajamy się do nich
115. Zaraz po tym jak dostaniemyz pięści w szczękę zastanawiamy się czy to przypadkiem nie było specjalnie...
116. Ćwicząc pas wiele razy bez tutu, a potem nagle z, nie jest trudne, ale niebezpieczne.
117. Jest cięzej niż się wydaje
118. Kiedy dziewczyna spada na łeb przeraża nas strasznie i robimy naprawdę wszystko, żeby ją od tego uchronić
119. Śmieszne sa te partnerki, co się boją wysokości
120. Trzymanie baansu jest trudne, jeżeli musimy jeszcze w dodatku się obracać
121. To nasza jedyna szansa, zeby się pokazać
122. A jak juz zostaniemy uderzeni to modlimy się eby z nosa zaczęło krwawić, bo to fajnie wygląda, a my lubimy współczucie...
123. To naprawdę przerażające, jak widzimy nadlatujący w kierunku naszej twarzy łokieć
124.Jesli nikt z nami nie chce tańczyć to już z nami źle
125. Nie mielibyśmy nic przeciwko też czaseem usłyszeć "ej! boli!" Fair play?
126. To przestaje być proste, kiedy nauczyciel podchodzi i poprawia tak żeby to jakoś wyglądało
127. Jeżeli się wywalimy to niekoniecznie jest wina dziewczyny
128. Nigdy się nie przyznamy, że dziewczyna jest zbyt cięzka. To by oznaczało, że my jestesmy za słabi.
129. To, że ona jest mała, wcale nie oznacza, ze chemy z nią tańczyć
130. Czasem z wysokimi dziewczynami tańczy się fajniej (TAK!!)
131. Spocone body sa obleśne
132. Przyzwyczajamy się do spoconych body
133. Pamiętasz to tqwoje śliskie, świecące body? Nie zakładaj go więcej
134. Nie możemy patrzeć, jak jakaś dziewczyna musi tańczyć z kimś kto nie umie partnerować, jest słaby albo go nie lubimy
135. To naprawdę męki patrzeć jak kto inny tańczy z dziewczyną, która nam się podoba
136. Jak juz znajdziemy idealną partnerkę to odechciewa nam się tańczyć z kimkolwiek innym.
137. To zwykle jest nasza wina... ale nie zawsze, nawet jak mówimy że tak
138. Czasem nie da się powiedzieć kto bardziej spieprzył pas
139. Jesli nie umiecie łapać balansu to mamy ochotę was mocno kopnąć
140. Jeżeli to nam nie uda się was utrzymać to mamy ochotę zostać porządnie skopani
141. Jeśli zostaniemy jakoś "uszkodzeni" w czasie lekcji partnerowania, chcemy wszystkim o tym opowiadać
143. [body snaps] (nie tylko te przypadkowe) są absolutnie niezbędne
144. Faceci nigdy nie zrozumieją istoty [body snaps]
145. Nieważne jak bardzo bolą cię stopy, mnie bolą bardziej.
146. Blizny, twardy naskórek, wrośnięte paznokcie lub ich brak są częscią gry.
147. Nasze gołe stopy wcale nie są ładne
148. Faceci musieliby nosić pointy conajmniej tydzień, żeby się dowiedziec przez co musimy przechodzić
149. Niedobrze nam się robi, jak jakaś dziewczyna ma idealne baletowe ciało.
150. Młodziutkie ballerinki, które chcą jak najszybciej wejsc na pointy są głupiutkie
151. Nawet poza lekcją mamy związane włosy - az się głupio czlowiek czuje z rozpuszczonymi, jak tyle czasu spędza na sali
152. Obszywanie point zabiera przerażająco dużo czasu
153. Nigdy nie mamy za dużo body
154. Łamanie point to piekło
155. Nie ma nic gorszego od złamania nowiutkich point
156. Jest tak dużo możliwości, żeby jes złamać, ze chyba nie da się policzyć
157. Nasze stopy bolą
158. To nic niezwykłego zobaczyć latającą [bobby pin] robiąc piruety
159. Faceci przynoszą ze sobą baletki. My przynosimy ze sobą conajmniej 2 pary point, parę baletek, szycie, spinki, gumki do włosów, wkładki, tasmy, zapasowe body, nożyczki, bandaże, wodę i parę innych rzeczy, których nie używałyśmy od lat.
160. To naprawdę śwetne uczucie jeśli zrobimy więcej piruetów niż facet
161. Niestety nie jestesmy wszystkie pięknymi młodymi balerinami, obojętnie jak ładnie nie wyglądamy
162. Nie zawsze zauważamy, że uderzyłyśmy partnera
163. Jeżeli partner pozwoli nam upaśc, to my powinnyśmy dostać pozwolenie żeby go uderzyć albo zabić - zależnie od wysokości z jakiej spadłyśmy
164. Cholernie trudno jest się nie poprawiać jeżeli nas źle złapaliście
165. Jeżeli was uderzymy w czasie kręcenia piruetów, to naprawdę czasem aż brakuje słów zeby przepraszać
166. To zabiera trochę czasu, żeby zdobyć nasze zaufanie
167. Nie cierpimy tańczyć z kimś, kogo nie cierpimy
168. Jezlei już uda nam się znaleźć idealnego partnera to traciy ochotę na tańczenie z kimkolwiek innym
169. Jeżeli będziecie traktować nas dobrze, to my was też będziemy
170. Nie jest łatwo wskoczyć i zatańczyć z kimś poraz pierwszy
171. Trochę to zabiera czasu, żeby sie przyzwyczaić do bycia podnoszonym
172. [whip turns] są przerażające z kimś, kto nie wie jak je robić
173. [whip turns] są też przerażające z kimś kto je umie robić
174. Wysokie podnoszenia sa przerażające jezeli nie wiemy czy partner umie je wykonywać
175. wysokie podnoszenia są przerażające również wtedy, kiedy wiemy że on je umie
176. Faceci, którzy upierają się, żeby z nami tańczyć to placki
177. Jeżeli facet się wywali to zawsze myślimy że to nasza wina
178. To wcale nie jest zabawne tańczyć ze słabym partnerem
179. Chłopcy... łapcie nas za CENTRUM!!
180. Nie zmuszajce nas żebyśmy robiły tego czego nie chcemy albo nie powinnyśmy
181. Nie wińcie nas za to, że wylądowałyśmy wam na stopie - to wy nas tam postawiliście
182. Niscy faceci są zabawni, jak się z nimi tańczy
183. Sliskie ręce są do wybaczenia... czasem.
184. Jeśli wasza ręka ześlizgnie się tam, gdzie nie powinna, zastanawiamy się, czy to przypadkiem nie było specjalnie
185. Faceci śmierdzą
VOILA!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Ostatnio zmieniony przez sisi Sro Lis 02, 2005 10:25 pm, w całości zmieniany 6 razy
67. Nie ma nic gorszego niż sutuacji gdy nacharujesz się w trakcie przedstawienia, wychodzisz, kłaniasz się i publiczność nagradza Cię niezłymi brawami, a potem wyskakuje mały dzieciak, który nie zrobił nic i dostaje aplauz aż ściany huczą. W tym momecie zaczynasz się zastanawiać ile rzędów poleciałby ten dzieciak jakbyś go kopnął.
a w dzisiejszej "Annie Kareninie" grał taki sliczny mały chłopiec ale nie wyszedł do ukłonów
... gdy mama udzielając mi "kazania" wtrąca: czy mogłabyś przestać tańczyć jak do ciebie mówię?!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 3:42 pm
...gdy moja mama krzyczy : nie naskakałaś się jeszcze??? Mogłabyś sie wykąpać a nie łazić po ścianach...
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 6:41 pm
...gdy wszyscy, absolutnie wszyscy pytają: "jak ty wiążesz buty? na stojąco? po co się schylasz do sznurówek? jak to się w ogóle dzieje, że sięgasz i masz nogi proste?"
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 18, 2005 7:41 pm
.....gdy pomiędzy odrabianiem różnnych lekcji cwicze sobie np... arabesk
...gdy na WF podczas robienia przewrotu w tył do rozkroku za każdym razem (nawet nie specjalnie) rozjeżadżam się do szpagatu tureckiego....
.....gdy siadając na szkolnym korytarzu łapię się na robieniu żabki
a ubieranie butów na stojąco też mi się zdaża
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach