Wysłany: Sob Lut 15, 2014 6:43 pm Rozwartość bioder a szpagat męski ...
Hej !
Mam dość poważny problem z robieniem szpagatu męskiego ...
Rzecz w tym że rozciągam się do niego naprawdę sumiennie i to już od 2-3 lat , i nadal sprawia mi on ogromny ból, i najgorsze jest to że nie bolą mnie mięśnie lecz kości , cała część od kolana (włącznie z nim) do panewek biodrowych w stawach ..
Po jakimś etapie rozciagania się dowiedziałam się że muszę poprawić rozwartość moich bioder bo jest bardzo kiepska ,robię rożnego typu żabki , na brzuchu , na plecach , sama nie jestem w stanie za nic tego docisnąć , ale kiedy mi ktoś pomaga ja daję radę , dotykam ziemi bez problemu , ale za to osoby które mnie dociskają muszą wykazać się naprawdę ogromną siłą, mówią że te biodra są ogromnie "oporne" ... Zwykłą żabkę robię bez problemu ,
ale kiedy miałabym usiąść w niej tak od razu to nie daję rady bez chwilki posiedzenia w tej pozycji , ponieważ gdy siadam , rozkładam nogi do żabki to przez pierwsze 30 sekund rozkładania czuję przeogromny ból w panewkach stawowych , następnie moje biodra "otwierają sie" i już wszystko jest ok , nic nie boli ... Gdy rozciągam się dociskaniem do ściany (oczywiście muszę przedtem się baardzo baardzo rozgrzać bo bez tego robię ledwo kąt prosty ) , to mogę całkowicie się docisnąć i nie sprawia mi to większego bólu, ale kiedy miałabym zrobić szpagat męski na podłodze to jest juź pewien problem ból w stawach jest okropny! Nie wiem co mogę jeszcze zrobić ... W biodrach bardzo głośno przeskakują mi stawy , przez jakiś czas były to dwa stawy , teraz już tak głosno przeskakuje mi jedno biodro a w drugim czuję jakbym "wykruszyła" kawałek kości nie wiem czy to dobrze czy źle ... Już po prostu tracę wiarę że kiedykolwiek mi się to uda , jak o tym myślę to chce mi się płakać ,Zwykłe szpagaty robię nawet ponad, a z męskim mam ogromny problem ..:( ,
Myślałam też o tym że może to dlatego że zaczęłam tańczyć w wieku 10 lat , takie intensywne rozciaganie w wieku 12-13 a teraz mam 15 ...
Czy jest to możliwe że moje ustawienie bioder nie pozwoli mi nigdy na robienie pełnego bezbolesnego szpagatu męskiego ? Jakie ćwiczenia mi pomogą ? Spotkaliście się z takim problemem u kogoś ?
Proszę pomóżcie !
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 26 Posty: 58 Skąd: Kielce
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 11:58 pm
Nie ma co przesadzać jeśli chodzi zwiększanie zakresu ruchu w biodrze - szybko można przedobrzyć. Niektórzy po prostu nie mają i już, jest to coś z czym wygrać się nie da.
Ja mam baaaaaaardzo złe wykręcenie. W zasadzie to moje nogi są z natury "wkręcone" do środka próbowałam cudów wianków, wszystkiego i jedyne czego się nabawiłam to taki ból w biodrach, że czasem ledwo chodzę. Kiedy próbuje robić szpagat turecki to kiedy jestem mniej więcej 30 cm nad ziemią to czuje taki ból w stawach ze juz dalej nie mogę a już nie mowie co jest w grand plié.
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Nie Lut 16, 2014 5:07 pm
Ja mam dość podobnie z tymi biodrami.Tylko może mnie aż tak nie boli, ale uczucie jest mi bliskie.
Idź koniecznie do ortopedy się dowiedzieć co w tym biodrze siedzi, może prześwietlenie Ci doradzi.I później jakieś ewentualne ćwiczenia, rehabilitację, czy co tam lekarzom zdarza się zapisać.
Bo jeśli nie pójdziesz, a dalej będziesz naciskać na te biodra, to możesz-tak jak koleżanka wyżej powiedziała-łatwo przedobrzyć. I może już być za późno.
Oczywiście mogę trochę przesadzać. Ale mam koleżankę (też tancerkę) która zignorowała kontuzję i dalej ćwiczyła, no i potem miała połamane stopy (przeciążeniowo) i ponad rok bez półpalców, skoków, point..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach