"Billy Elliot" ...
Kocham ten film.
Świetny Jamie Bell , świetna muzyka , po prostu bosski film.
Tylko nie wiem dlaczego nigdy nie mogę obejrzeć tej sceny co Billy przychodzi do Debbie do domu.
Zawsze to przegapiam
_________________ "Tylko życie poświęcone drugiemu człowiekowi , warte jest przeżycia " -A.Einstein
jakoś dopiero teraz przeczytałam ten wątek. Mi z tego filmu podobało się 5 ostatnich minut... Reszta za szara. No może jeszcze inspirujący wątek historyczny (jeśli ktoś lubi) z tymi strajkmi górników. Mało kto już pamięta, jaką krwawą wojnę wytoczyli żelaznej pani premier.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach