oczywiście, to zależy od wzrostu, od tego czy masz ciężkie kości i od masy mięśniowej, ponieważ mięśnie ważą więcej niż tłuszcz a ładnie kształtują sylwetkę, wtedy waga jest większa ale się dobrze wygląda.
Oglądalam w pewnym filmie baletowym ze tancerka nie zależnie od wzrostu powinna ważyć DO 55 kg, powinna mieć maly biust, oraz najlepiej jagby miala do 170cm.
Malo kto ma takie piękne proporcje!
_________________ neno, ty też masz ode mnie buziaka ;*
Ja się ostatnio martwiłam że do sb trzeba odjąć od wzrostu 120 ale jak się zapytałam w baletówce to mi pani grzecznie odpowiedziała że jeżeli trzeba to na rekrutacji komisja mówi .
Związek z tańcem: tribal/flamenco/bale
Wiek: 42 Posty: 56 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 12:39 pm
Jak ja bym odjela 120cm od mojego wzrostu, to musialabym wazyc 30kg! A co mowic o nastolatkach? Ja w wieku 14 lat mialam jakies 130-135cm (mala jestem, no! ), wiec to by byla tragedia!
teoria odejmowania 120 od wzrostu w moim przypadku się sprawdza. mam 170, minus 120 wychodzi 50 kg i tyle ważę i chyba jest ok. myślę, że to sprawdza się tylko kiedy już przestaje się rosnąć i ma się ustablilizowaną wagę ciała.
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
Związek z tańcem: tribal/flamenco/bale
Wiek: 42 Posty: 56 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 9:43 pm
ja mam teraz 155-158cm Ale moja rodzina do najwyższych nie należy A do tego jestesm grubokoścista, więc to odejmowanie 120 od wzrostu absolutnie u mnie by nie wyszło. Na szczęście juz nic nie muszę w tym wieku
Związek z tańcem: Moja pasja....
Wiek: 113 Posty: 383 Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 12:13 pm
A ja mam 3 tygodnie do egzaminu i muszę schudnąć... Po chorobie przytyłam i nie umiem schudnąć. Moja pani z klasyki mówi że 'wyglądasz jak.... nie będę tego komentować, bo to nie moja sprawa'. Stoję na środkowym drążku wraz z moimi szczupłymi koleżankami i wyglądam przy nich jak jakiś kartofel, słoń, klops.... Nie chce tak jak w zeszłym roku dostać 3 za to jak wyglądam....
_________________ Julianka.
Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Nie Lip 03, 2011 10:56 pm
Kasiek - ciężko powiedzieć, bo oprócz wagi liczą się proporcje, mięśnie itd. Napewno BMI jest w normie:-) A jeśli chodzi o to, czy do baletu taka waga jest ok - sądzę ze tak.
Ale czasami waga nie jest odpowiednim wyznacznikiem. Np. moja koleżanka ma tyle cm. co ja, waży więcej ode mnie a wygląda dużo szczuplej niż ja.
Ja np. ważę bardzo mało a nie wyglądam jakbym miała niedowagę, nawet uważam, ze powinnam jeszcze schudnąć.
Związek z tańcem: uczeń
Posty: 33 Skąd: Gdynia/Gdańsk
Wysłany: Nie Lip 10, 2011 1:14 pm
Ja mam 168 i waże 46 kg, ale osobiście źle się czuję w swoim ciele teraz dlatego zamierzam schudnąć z 2kg. Muszę wzmocnić swoje nogi (zadanie na wakacje od mojej nuaczycielki) a przy okazji spale trochę tłuszczyku
Hmm, ja mam 162 i ważę 46 i uważam, że to też nie jest idealnie, ale jak mówisz, że ważysz tyle samo przy wzroście jednak większym... W pierwszym odruchu pomyślałam, że na pewno nie masz się czym przejmować. To może i ja nie mam?
hyy przy Was czuję się jak grubaska
chociaż odejmowanie tych 120 od wzrostu akurat przy mnie mogłoby się sprawdzić, gdyby mi się bardziej chciało... mam 174 cm a ważę ok. 60 kg. to chyba nie jakaś tragedia... a jednak przy Was czuję się grubo
Związek z tańcem: miłośnik, tancerz
Wiek: 25 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 8:56 am
Marysieńka! ja ważę też ok. 60kg a mierzę też trohe ponad 170 ... tez sie czułam jak grubaska przy nich To chyba nie jest jakaś tragedia bo np. nie chce wygladac jak anorektyczka(bez obrazy) jak tancze.
Ale wiadomo, że waga i "wyglądanie jak anorektyczka" też nie ma ze sobą wiele wspólnego, bo niektórzy przy bardzo podobnym wzroście i wadze wyglądają zupełnie inaczej. Sądzę, że 170/60 powinno być ok, ale nic dokładnego nie można powiedzieć, jeśli się nie widzi.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 10:13 pm
W ogóle odejmowanie konkretnych liczb jest jedną wielką pomyłką. Już lepiej patrzeć na tabelę BMI.
Najważniejsza zasada brzmi: jeść zdrowo i z umiarem!
Związek z tańcem: uczennica
Posty: 4 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:10 am
Ja przy wzroscie 166, lub 167 ( nie pamietam juz dokladnie ) waze 47 kg, ale mam tez duzo miesni. Kiedys sie tez odchudzalam, a teraz jem po prostu wszystko z umiarem,do tego dochodzi wysilek fizyczny, dzieki ktoremu nie mam jakichs znacznych wachan wagi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach