są juz pierwsze zapowiedzi nowego baletu Krzysztofa Pastora. W TVN Warszawa pokazano fragment sesji zdjęciowej do plakatu, w Rzeczpospolitej choreograf wypowiadał sie o idei towarzyszącej spektaklowi, są tez pierwsze zdjęcia z prób. Wygląda, ze nasz choreograf wytęża swój talent twórczy, oj, wytęża
Jaj, jak fajnie, ze to wynalazłaś. Nie mogę sie doczekac.... Bardzo jestem ciekawa jaka to będzie choreografia, jakie będzie wzbudzac emocje i którzy tancerze mnie w tym zachwycą (bo ze zachwyca to pewne; pytanie tylko którzy:))
Kasieńko, nie pogniewasz się jak bym to "wykradła" na fb?
kurczę, uwielbiam Rubiego, zakochałąm się w nim obłędnie -jako w tancerzu -w Kurcie. Strasznie żałuję, ze mam bilet na ostatni spektakl I przejdą, bo w tym tekście napisano, ze będzie tańczył tylko w pierwszych spektaklach, więc pewnie góra dwóch
Obsada wygląda przecudnie, będzie i Gabdullin, i Fernandez i Rubi Pronk na wszystkich spektaklach.
Ja czekam tym bardziej niecierpliwie, że doszły mnie słuchy, że I przejdą ma byc bliżej do Kurta niż do Tristana, a dla mnie subiektywnie Kurt to majstersztyk choreograficzny, cudo świata i najlepszy spektakl wystawiany obecnie w Operze Narodowej
Ja czekam tym bardziej niecierpliwie, że doszły mnie słuchy, że I przejdą ma byc bliżej do Kurta niż do Tristana, a dla mnie subiektywnie Kurt to majstersztyk choreograficzny, cudo świata i najlepszy spektakl wystawiany obecnie w Operze Narodowej
Zgadzam się w zupełności
I w końcu co z tym Pronkiem, będzie we wszystkich czy nie?
Jedna osoba, która była na próbie zachwycona, druga osoba która była na próbie zachwycona. Oj cos tak czuje, ze to moze byc baletowy hit senonu w Polsce...
A co do tego filmu Venus:
Czy Sergiej w tym filmiku ma dziury w koszulce pod pachą?? czy mi się wydaje?
I dwa: chciałabym sie upewnic - kim jest ten chłopak z bujnymi włosami, gestymi, w pierwszej parze w 1:15???
hahaha - a to nie jest przypadkiem ta sama koszulka, tylko, ze do tej jednej dziury dorobiły się kolejne 2-3??
Tak mi się tez cos tak kojarzy ale jakoś wydawało mi sie, ze on ma rzadsze włosy i jest wyższy, a że jeszcze sie czasem mi mylą warszawscy tancerze, to chciałam dopytac.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 9:21 am
Na razie jeszcze nie potrafię zebrac mysli, pod takim wrażeniem jestem więc nie zrecenzuje spektaklu tylko napisze ze dwukrotnie wzruszył mnie do łez. Przede wszystkim - zadnej dosłowności, wszystko tak delikatnie zasugerowane i opowiedziane samym ruchem bez realistycznego gestu ze zachwyca poetycznoscia i finezją. Skomponowane do muzyki Góreckiego genialnie, wykonane niemal doskonale - miałam tylko dwa małe zarzuty ale do drugorzednych framentów więc nie rzutowało na całośc. Niezwykła uroda niemal nie istniejacej scenografi, ale deszcz i ogień były powalające, gra świateł tez. tancerze orwani ale i skupieni, widac ze bardzo im zalezało i odniesli sukces. Jedno wielkie wzruszenie i zachwyt mimo ze balet nie jest łatwy i nie "efekciarski" Ach, bardzo sie cieszę!
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Poetyczności finezja czyli znak firmowy K.Pastora...
O muzyce od wszystkich słyszę jak najlepsze oceny, więc pewnie jest niezła.
Mam pytanie - a jak Ci się podobała końcowa scena (współczesnośc, przebijanie piątek itd). Ja na to bardzo czekam ale słyszę, ze ten finał leciutko zawiódł...
A i dwa - zasieję nutkę niepokoju. Zmienili chyba obsadę i jeden raz, jakoś w tygodniu, zamiast Rubiego zatańczy Seriej Popov... Trzymamy kciuki, żeby w niedizelę tylko zostało jak jest, bo jak nie to się uduszę.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 9:51 am
co do obsady przecieków nie mam, drugi raz to obejrze chetnie nawet i bez Pronka bo jako Tchnienie narodu Popov może ise sprawdzić - oczywiście nie ma takich naturalnych warunków (rozciagnięcie, elastyczność) to ładnie się będzie prezentował jako blond ozywczy duch niosący pocieszenie i nadzieje
Finał mnie się bardzo podobał - jest prosty, powtarzalny, popisowy i bezpretensjonalny - chyba własnie oddaje nasze czasy, swobode, luz, brak nadmiernej emfazy i patosu. Cały jest tanczony przez niewielką grupe solistów w wiekszości anczących symultanicznie solo lub w parach, okcentującyc muzyke gestami, ale tez dwukrotnie pozwala na solowe popisy "wesołych współczesnych młodych ludzi" i tam młodzi tancerze BN mogą oskakać, pokręcic etc. A wszystko do muzyki Alleluja - uznałam ze to bardzo "wielkanocny" finał i jakby tak wygladało w kościele Alleluja (zresztą oznazajace przeciez wielka radosć) to ja bym była ZA Finał po prostu jest "odcięciem" sie od duchów przeszłości i czystą radością z faktu ze istniejemy, ze nie zagraża nam wojna, cierpienie, i brak samostanowienia, ze mozemy po prostu szczesliwie zyć
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
A i dwa - zasieję nutkę niepokoju. Zmienili chyba obsadę i jeden raz, jakoś w tygodniu, zamiast Rubiego zatańczy Seriej Popov...
Ee, jak Popow, to ja nie będę aż tak płakać
Ale po tym, co przeczytałam, nie mogę się doczekać sto tysięcy razy bardziej. Chyba tylko przed Weillem byłam bardziej podekscytowana, a Weill pozostał jak dotąd moim ulubionym baletem - nie mam nic przeciwko temu, żeby został zdetronizowany
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 12:21 pm
Ależ Wam zazdroszczę!!
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Jej Venus - jakże mi miło - wszystkie osoby, z którymi rozmawiałam do tej pory wyznawały prymat Tristana nad Weillem... Miło, że ktoś myśli jak ja:).
A Sergiej Popov? Jeżeli bym mieszkała w Warszawie i miałabym możliwość pójścia raz na taką obsadę, raz na inną, to by mi było wszystko jedno. Ale jak przyjadę z Łodzi i tak bardzo, bardzo, bardzo chcę zobaczyc Pronka, który podobno wczoraj zatańczył tak dobrze jak nigdy wczęsniej jeszcze na warszawskiej scenie i był geniuszem, to w przypadku zmiany obsady bym się mocno zawiodła.
A na marginesie uwielbiam ruch Pronka. Jego słabszą kopią jest w Polsce -moim skromnym zdaniem - chyba tylko ruch Nazara (wiem, zaraz się połowa to czytających roześmieje do łez). Jest coś magicznego i hipnotyzującego u tancerza,który mając takie możliwości techniczne tańczy jakby wyzwolony z klasycznych ograniczeń. To mnie niesamowicie jakoś wzrusza...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach