_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Wiek: 29 Posty: 153 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 6:16 pm
Ostatnio moja instruktorka wymyśliła nam układ ( taniec współczesny ) z pudłami. Przesuwamy je, siadamy na nich, przenosimy, obieramy się o nie itp. Ogólnie bardzo pomagają bo np. w stójkach nie trzeba sięgać, aż do podłogi tylko na pudła
Na ostatni występ nie dało się załatwić pudeł więc tańczyliśmy na krzesłach i było trochę gorzej
_________________ What I've felt, what I've known never shined through in what I've shown
hmm ja również miałam przyjemność miec od czasu do czasu jakieś rekwizyty. m.in
wachlarz, piłka, szmaciana lalka
najgorzej było z piłką bo wyślizgiwała się z rąk i turlała jak ją odkładałam
Aaa i pamiętam jako modystka nosiłam takie wielkie pudło z rączkami a w środku sukienki i było nieco niewygodnie ale śmiesznie się to targało
Związek z tańcem: uczeń ;-)
Posty: 8 Skąd: z nieba
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 6:31 pm
Mieliśmy układ do przedstawienia teatralno-tanecznego. Grałam główną role i tańczyłam (oczywiście). Najśmieszniejsze jest to że pani wymyśliła sobie układ z kieliszkami no było bardzo zabawnie na próbach, biły się jak tańczyliśmy- nie było to łatwe dla nas wszystkich. Ale na występie wyszło ślicznie i uroczo.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 151 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 1:21 pm
Oczywiście, że tańczyłam
Z tego co pamiętam to z tacką kelnerską, chustą, tekturowym mieczykiem i chyba z lampionem [ale to jak byłam mała ] I szczerze mówiąc nie było mi niewygodnie Chociaż z początku było ciężko skupiać uwagę i na tańcu jak i na rekwizycie
_________________ "Dopiero taniec nadał jej ruchom cel i kierunek."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach