Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 11:02 pm
Agnes napisał/a:
Natashy napisał/a:
Szkoda, że znów wygrał taki jakby hh
Gleba, a on był bardziej wsólczesny niż hiphopowy.
Racja był... Nie wiem czemu, tak jakoś mi się kojarzy z hip-hopem... To pewnie z racjii jego stylu [bluza] czy tam coś...
Mój błąd.
Cytat:
A mi akrobatyka imponuje tak samo jak balet. Bo jedno i drugie jest trudne. Chociaż tez myślę, że dla ludzi w ogóle nie związanych z tańcem balet wydaje się dużo prostszy.
Tak bywa, że balet wkłada się do koszyka z filigranowymi porcelankami- "zwykli ludzie".
Ja po prostu wolę w programie tanecznym taniec.
Zgadzam się z imaginarse
" Nie jest wystarczając wszechstronny jak np. Kasia. Poza tym denerwowal mnei tym swoim uśmiechem, tym gestem z rękami, kiedy aKinga apelowala o głosy dla niego."
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 38 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 11:19 pm
Dla wszystkich zawiedzionych wygraną Artura chcę tylko przypomnieć jego udane układy z rock and rolla albo na przykład współczesny z Żanetą, który był bardzo ładny, dobrze zatańczony, z obciągniętymi stopami itd.
Przylepiła się do niego etykietka, że tańczył tylko jeden styl, ale tak nie było.
Poza tym w jego układach nie tylko była akrobatyka, ale praca korpusu, rąk, nóg, nie wiem jak się nazywają te wszystkie wygibasy, które tancerze z jego stylu robią stopami, jakieś takie śmieszne kroczki itd.
A co do Kasi, to czy jej szpagaty, nogi na 180 w górę nie są czymś jak akrobatyka Artura? Jakoś mało kto miał zastrzeżenia, że w Kasi układach są same szpagaty i machanie nogami.
Jeśli chodzi o umiejętności aktorskie w tańcu, to umiejętności finalistów były porównywalne.
Trzeba być trochę bardziej sprawiedliwym, a nie odmawiać Arturowi talentu tanecznego.
W sumie też rozumiem, że na naszym forum po prostu podobają się trochę inne rzeczy niż przeciętnemu widzowi tvn.
Kasia jest zdolną tancerką, więc na pewno "wypłynie" i skorzysta z udziału w programie na tyle, na ile jej pozwala dojrzałość i spryt.
Ja tam się o nią nie martwię, bo z takim charakterem, to raczej nie będzie obstawiać ostatnich linii.
_________________ The dance says what words cannot
Dodam jeszcze, ze to wcale nie chodzi o to, ze taniec Artura wygladal dla widzow na 'trudniejszy', niz np. balet, gdzie tego trudu ustawienia i wyksztalcenia ciala dla laika tak nie widac. To nie o to chodzi. Raczej o energie tanca. Wiele osob nudzi balet, bo jest zbyt 'ustawiony', zarowno zbyt klasyczne linie, jak i sposob ruchu jest bardzo plynny, lekki. A popularniejszy jednak jest np. taki hip hop, ktory jesli chodzi o sposob ruchu jest bardziej dynamiczny (i nie chodzi tu o szybkosc, a jakosc), zmienny, energetyczny. To sie podoba ludziom. A nie 'trudnosc' - owszem, czasem wrazenie robia elementy, ktore dla przecietnego widza wydaja sie kosmiczne, typu szpagat czy salto, ale to nie jest to, co jest w stanie na dlugo przyciagnac uwage.
Artur mial w sobie mnostwo dynamiki, umial sie 'sprzedac' na scenie, w momencie kiedy wychodzil na scene, ta cala przestrzen nalezala do niego, i jeszcze nawiazywal kontakt z widzami - i to sie podobalo, ze byl tam i tanczyl doslownie calym soba (a czy nie to wlasnie swiadczy o sukcesie tancerza?). Kasia choc super przygotowana technicznie, nie potrafila sie jednak tak emocjonalnie 'puscic' w choreografiach - wszystko miala dobrze ustawione, ale brakowalo wlasnie takiego 'zapomnienia sie'. Byc moze jej sposob bycia na scenie sprawdza sie w teatrze, kiedy ma sie do wytanczenia konkretna role, postac, ale niekoniecznie na estradzie, gdzie po prostu inne rzeczy widac, i inne maja znaczenie.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 58 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 11:46 pm
Joanna napisał/a:
Byc moze jej sposob bycia na scenie sprawdza sie w teatrze, kiedy ma sie do wytanczenia konkretna role, postac, ale niekoniecznie na estradzie, gdzie po prostu inne rzeczy widac, i inne maja znaczenie.
Ha !!
Świetne spostrzeżenie ! Też się zastanawiałem, czego mi brakuje w tańcu Kasi. Ale faktycznie ona jest po prostu bardziej ustawiona pod teatr niż "szoł".
Mimo, ze potencjał w niej do takiego panowania nad ludźmi jest. Ale to częściej było widać na próbach niż na scenie.
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Oni na tym zdjeciu są do siebie bardzo podobni jak bracia prawie. Ciekawostka taka.
Swoja drogą mój znajomy (który na tańcu zna sie delikatnie mówiąc mizernie) stwierdził że Artur przypomina mu aktora porno. Rozbawiła mni ta uwaga bardzo dlatego ją tu zamieszczam.
Związek z tańcem: uczeń/miłośnik
Wiek: 34 Posty: 302 Skąd: San Francisco
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 11:58 am
zgadzam sie i z Joanną i z Domi.
A co do podobienstwa Artura do Gleby, to jak dla mnie oni podobni wcale nie sa. Bez wątpienia wolę Glebę.
Ogolnie rzecz biorąc, w pierwszej edycji mialam wiecej osob, ktorym naprawde kibicowalam. W tej byli to Gieorgij i Justyna, no i moze jeszcze Kryspin. Tak wlasciwie, to jakiego werdyktu by nie oglosili (w 2 edycji), to i tak nie bylabym wystarczajaco zadowolona...
Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 2:57 pm
Domi napisał/a:
Jakoś mało kto miał zastrzeżenia, że w Kasi układach są same szpagaty i machanie nogami.
No bo nie są. Dodawała takie elementy, ale nie na każdym kroku.
Nie zaprzeczę, że Artur potrafił się sprzedać, samo chociażby zwycięstwo tego dowodzi. Ale mi nie podobało się za bardzo to jego sprzedawanie się, robił to w znaczny sposób.
Joanna napisał/a:
Dodam jeszcze, ze to wcale nie chodzi o to, ze taniec Artura wygladal dla widzow na 'trudniejszy'
Ja sądzę, że wyglądał i, że chociaż może nie był to główny czynnik, ale również wpływał na głosy telewidzów.
Reasumując- Kasia na pewno nie jest na tyle dojrzała jak Artur i nie potrafi aż tak powalczyć o sms-y.
Nie jest tak, że się uprzedziłam do Artura, był moment kiedy go lubiłam, ale zniechęciły mnie takie ilości figur akrobatycznych...
Pewnie to trochę też dlatego, że wolę technikę Kasi, oraz, że chciałam, aby wygrała dziewczyna, ale to nie jest główny powód tego, że nie przepadam za tańcem Artura.
Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że "pojedynek" Gleby i Artura wygrał GLEBA! . Artur miał 101 i coś decybeli (mierzyli oklaski), a Maciek 104,9.
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 30 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 3:20 pm
haha xD nie wiedziałam, że robią teki fajne rzeczy z tym mierzeniem oklasków. i bardzo dobrze, że wygrał Gleba!
zgadzam się całkowicie z opinią Joanny, że Artur ,,umial sie 'sprzedac' na scenie''. I chyba właśnie to mnie do niego tak zraziło- że walczył o wygraną każdym sposobem, a Kaś tańcem. Te jego gesty, mimika, odzywki- widać, że był przygotowany i doświadczony w walce o publiczność
co do emocji Kaś- rzeczywiście, w większości tańców nie potrafiła się zatracić, ale w swoich solówkach, czyli w swoim stylu wychodziło jej to dobrze. bardzo podobała mi się w solo w białej sukience, bodajże 12 odcinek? wg mnie zatańczyła tam całą sobą.
to nie to, ze Artur walczyl o wygrana kazdym sposobem, a Kasia tylko tancem. Artur robil to, co powinno sie robic na estradzie - ona rzadzi sie innymi zasadami niz zwykla scena. I Kasi jak na estrade bylo troche za malo.
To nie chodzi o usilna 'walke o publicznosc', a po prostu profesjonalne zachowanie sie na ESTRADZIE. tak samo jak inaczej sie tanczy w balecie, inaczej w musicali, a inaczej na ulicy - inny kontakt z publicznoscia, inna koncentracja, itp.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 5:13 pm
chmieleslava666 napisał/a:
swoich solówkach, czyli w swoim stylu wychodziło jej to dobrze. bardzo podobała mi się w solo w białej sukience, bodajże 12 odcinek? wg mnie zatańczyła tam całą sobą.
Jej solówki były piękne. Było w nich duużo emocjii. Wydaje mi się, że Kasia jest indywidualistką, dlatego jej solówki były tak piękne, bo wyrażała w nich wszystkie swoje emocje, nawet te, których być może nie wyraziła w duetach.
Artur jest dużo starszy od Kasi i jest bardzo doświadczony. Tak- Artur na pewno jest przygotowany..
Chciałabym jeszcze przypomnieć, że Patryk utrzymywał również duży kontakt z publicznością...
Mnie również to denerwowało...
Ale Artur jak tylko najadą na niego kamerą już macha rękami i robi jakies znaki...
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
czy nie za bardzo sie mnie czepiasz? stwierdziłam ze Gleba robił większe show niż reszta finalistów, tyle, myślę ze temat nie jest wart takiego czepiania sie szczegółów
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 30 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 2:27 pm
hmm, no i gleba tańczył całym sobą chyba w każdym tańcu się troszkę ,,zapominał''
a nie uważacie, ze to nie zbyt fajnie, że puścili pinnawelę w ,,walce''? tzn wiadomo, że artur odnajdzie się w takiej dynamicznej muzyce, ale Kaś i Kryspin? kręcili się w okół innych klimatów, mniej mogli pokazać. a taki przeciętny widz uznał tylko, że oni nic nie pokazali...
ja tak nie sadze ponieważ sie odnaleźli w tym stylu, puścili Pinnawele bo ten program stworzył te piosenka, i ja nie sadze ze Kryspin i Kasia są tacy pokrzywdzeni, taki preferują styl i wychodzi im to dobrze, ja nie uważam ze wygranie tego programu to największy sukces i największe profity (chyba ze ktoś uznaje za nie te 100 tysięcy, moim zdaniem olbrzymie pieniądze)
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 30 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 2:53 pm
sory, że spytam jeszcze taj bez sensu (temat o tym już zamknięto), ale jest jakaś oficjalna strona, forum z ciekawostkami o YCD ale z pierwszej edycji?! trochę szukam, ale znaleźć nie mogę, a zależy mi bardzo na jednej piosence z tańca grupowego w czerwonych sukienkach...
Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 8:30 pm
Roofi "kontaktował się" z publicznością, no może był trochę cichszy...
Oglądając ten "pojedynek" porównałam sobie taniec Gleby i Artura...
I..
Milion razy bardziej preferuję jednak styl Gleby.
Gleba tańczy bardzo ciekawie.
I dobrz, że ludzie 'klaszczący' to docenili .
A Gleba robi karierę i nie przpuszcza okazjii, żeby się pokazać. I proszę- doczekał się nawet swoich koszulek .
A! Bardzo podobał mi się duet Kasi i Kryspina! Lekki i na wysokim poziomie.
I solówka Kasi oczywiście...
A Kryspina również genialna, najbardziej podobała mi się tamta "fala" na podłodze, nie wiem jak to się zazywa, ale robił to świetnie!
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 30 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 2:33 pm
oł, mi bardziej podobał się house! byli równi, jak bracia, nie zawsze ich rozróżniałam, no i tej klimat.... ale szacun dla kryspina, bo jest ogromna różnica, między jego pierwszym hipem z Roxi a tym z Arturem
Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 2:55 pm
Noo
A w kulisach, kiedy była awaria Roxi powiedziała ''to wsyzstko przez to, ze ja i Patryk nadepnelismy na kabel''
Juz cwiczyłam tego 'robaka' biedna ta podłoga pode mna
Ciekawe skad taka nazwa?
Moze załozymy temat 'YCD 3'???
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
co do strony o you can dance
http://www.youcandance.info.pl/
to jest fajna strona, do niej jest dołączone forum, są filmiki także z pierwszej edycji, tylko trzeba się zarejestrować.
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Piróg nie powinien tak apelowac o głosy do Kasi w końcu jest jurorem, a widzowie mogli postąpić dokładnie odwrotnie. Miał zajęcia w SB Kasi i mógłby aż tak nie emanować ta sympatia do niej, mimo iz była najlepsza.
co znaczy ze mial zajecia w SB Kasi?
Tak jest napisane na stronie You Can Dance www.plejada.pl w temacie o Kasi.
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 37 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 7:36 pm
A ja tam uważam, że każdy jujor mógł mieć swojego faworyta i wcale nie musi być tak, że trzyma kciuki za całą trójkę, bo skoro to finał to zostali najlepsi. Owszem może i byli najlepsi, ale tylko najlepsi z 2 edycji, a dla Piróga najlepszą z najlepszych była Kasia.
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach