Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 249 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 3:45 pm
To mi się nieraz śni ( kiedy drzemię ) że np. jadę na rolkach, albo idę po takich wysokich schodach i spadam do tyłu i wtedy mi ręce idą jakbym miała upaść zaraz
A co do snów takich filmowych, to mi się kiedyś śniło że Harry Potter żenił się z Hermioną ( bo tak mieli na imię ) i zaprosili mnie na ślub, po czym Harry uciekł z ołtarza i powiedział że mnie kocha . Albo kiedyś oglądałam taki jakby program " Dom nie do poznania " i śniło mi się, że przyjechali do mnie na wieś i coś tam gadali, że muszę pomagać budować ludziom domy i dali mi autograf i pojechali na traktorze gdzieś . Więc moje sny też są niektóre głupkowate.
A mi się przypomniał mój sen z dzieciństwa. A więc śniło mi się, że w nocy się obudziłam jako duch. Wstałam poszłam do kuchni, a tam na stole kuchennym moja mama spała xD Potem chyba poszłam do mojego i brata pokoju i wlazłam do łóżka brata. Nie wiem co było potem. Jeszcze co z tego pamiętam to, że byłam w kuchni i jadłam śniadanie, czy tam kolacje, a łyżka wazowa i bodajże ubijaczka do ziemniaków latały. Ja siedziałam w przy stole i na kanapki samo nakładało mi sie spagetti. Jadłam kanapki ze spagetti ;P
No i tak mam z wiekszością snów cos mi się sni, potem się urywa i już jest zupełnie o czym innym.
_________________ " Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 249 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 9:36 pm
No, nieraz sen jest taki zagmatwany, że nie da się go nawet opowiedzieć, bo np. jestem w domu i jem kolację wieczorem a nagle znajduję się na sali gimnastycznej po południu i jem dalej, albo inne dziwne rzeczy
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Maj 21, 2008 4:32 pm
moje sny też sie często urywają. najpierw coś tam robię, a potem jestem gdzieś indziej i robię coś innego
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
To mi sie kiedys, bardzo dawno snil sen podobny do Martusiowego;)
Snilo mi sie ze ktos puka do drzwi(tez tak pozno gdzies w srodku nocy) i to byl jakis koles z pistoletem ktory nas chcial zabic:P a ja sama wtedy bylam w domu, tylko z rodzenstwem, bez rodzicow. Nie pamietam juz jak to sie skonczylo, ale wiem ze potem zaraz po tym snie sie obudzilam(bylo okolo 3) i ktos zapukal do drzwi(na szczescie tylko raz)!!! Myslalam ze umre ze strachu...
etam juz jak to sie skonczylo, ale wiem ze potem zaraz po tym snie sie obudzilam(bylo okolo 3) i ktos zapukal do drzwi(na szczescie tylko raz)!!! Myslalam ze umre ze strachu...
A kto to pukał?
A propo zabijania to pamiętam jeszcze taki jeden sen. Byłam w moim mieszkaniu. Leżałam na podłodze z dwoma moimi koleżankami, a nade mną stał kat z tym swoim kosem, czy jak na to się mówi. I tak po kolei ucinał głowy. Jednej, koleżance, drugiej koleżance, a gdy doszedł do mnie to ja się rozmysliłam (bo on zabijał nas na nasza prośbę) i uciekłam do salonu. Ale ten nie chciał odejśc do póki by mi nie odciął głowy. I się do mnie zbliżał, zbliżał. Aż w końcu był juz bardzo blisko mnie to... nie,nie obudziłam się. Ale zrobił się świt i znikł xD
Nie mam pojecia i do dzis sie tego boje:P pewnie jakis ... nie wiem przybleda? Nie wiem nie mam pojecia... Heh porcelaine, fajny sen;] Na wasza prosbe wam obcinal glowy, nie ma co xD
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Sro Maj 21, 2008 7:45 pm
haha xD
piękne macie sny!
ja z przyjaciółkami często mamy maratony w snach, moje co prawda zawsze przegrywają ale mój ulubiony to sen mojej koleżanki, kiesy byłyśmy na obozie....
no więc śnił jej się Kubuś Puchatek który biegał z... dziabką.... i zabijał wszystkich uczestników obozu po kolei, kiedy spali. kiedy doszedł do naszej trójki ja się obudziłam, więc on już mnie nie mógł zabić (tsa...) i chciałam obudzić resztę. Tyle, że one (tak samo jak w realu ) nie chciały wstać i ciągle spały!! wpadłam więc na genialny pomysł i wysłałam mojej mamie list, aby przysłała mojego chomika ja wtedy miałam chomika na serio... ale (hm, dziwne) moja mama się spóźniła i wszyscy umarli xDD
Związek z tańcem: uczennica SB FEA
Wiek: 31 Posty: 252 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 21, 2008 8:56 pm
O mamo ! Ale zisiaj miałam sen !
Stałam z moją koleżanką za kulisami i nagle zobaczyłyśmy paczke/projekt paczki i zaczelysmy sie zastanawiac ile taka paczka moze kosztować...
-Hmm..pewnie od 20.000 do 70.000 tysiecy złotych.
-Oj to szkoda. To prawie tyle co Ford Mondeo z '04 ...:(
-No, szkoda. Kupilbym sobie, ale troche droga. Ciekawe ile kosztuje wypozyczenie ...
-Slyszalam ze od 2.000 do 10.000 zalezy jaka paczka i na ile dni.
...
_________________ W milczeniu nawet słaby krzyk robi wiele hałasu.
Związek z tańcem: uczeń/miłośnik
Wiek: 33 Posty: 302 Skąd: San Francisco
Wysłany: Czw Maj 22, 2008 10:13 am
ja mam taki ''koszmar'' z dziecinstwa, ktory wtedy czesto mi sie snil: bylam sobie w jakims warzywnym ogrodzie, az tu nagle pojawia sie czarownica i mnie goni, ja tu pedze ile sil w nogach, ale kapusty zamieniaja sie w wielkie pająki! No i musze od nich wszystkich uciekac. Tyle pamietam. To chyba stad sie wziela moja arachnofobia
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Czw Maj 22, 2008 10:27 am
och, ja też miałam koszmary z pająkami w roli głównej, jak miałam 6 lat... i też się ich do dzisiaj boje...
ale często śniło mi się, że goni mnie lew lub muszę pogłaskać wściekłego lwa (gdzieś 5 lat miałam) i jakoś lwy lubię....
Związek z tańcem: uczeń/miłośnik
Wiek: 33 Posty: 134 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 1:06 pm
A dziś miałam jakiś straszny dziwny sen, ale nie pamiętam dokładnie:D:D Wiem, że coś ze sniegiem chyba było:) W każdym bądź razie był tajemniczy:)
A z dzieciństwa to pamiętam jeden koszmar, że byłam sama w lesie i jakies potwory mnie goniły, i w ogóle sen jakiś horror to był. Pamiętam że śnił mi się często.
_________________ "To co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie." Michał Anioł //Nena:*
Związek z tańcem: uczeń/miłośnik
Wiek: 33 Posty: 134 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 1:11 pm
Właśnie nie mam:D I dziwi mnie to:D
_________________ "To co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie." Michał Anioł //Nena:*
Związek z tańcem: uczeń/miłośnik
Wiek: 33 Posty: 134 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 1:21 pm
Ja tam na znaczeniu się nie znam, ale podobno małe dziecko jest na pecha.
_________________ "To co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie." Michał Anioł //Nena:*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach