Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 7:36 pm
własnie - dajcie Kasi czas - niektórzy tu pracują, udzielają się w TV, na konferencjach prasowych etc. jak tylko prywróce sobie zdolność czytania ze zrozumieniem wywiesze liste zwycięzców. Oczywiście pokryjemy koszty wysyłki (my znaczy redakcja)
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 8:21 pm
A OTO I WYNIKI:
prawidłowych odpowiedzi udzieliły
Bajaderka
Kasiaczek
M.
nathaliye_r
Kasia:))
chmieleslava666
gonia
Minarei
Stokrotka=)
staace
wprawdzie informacja o tym ze Taniec został założony w 1973 roku jest nieco myląca - bo de facto wychodził dopiero od 1974 roku, ale poniewaz tak podają dostepne źródła odpowiedź tę uznawałam za prawidłową
a wiec pełna odpowiedź to:
Taniec załozono w Poznaniu w 1973 roku, w latach 1974-86 wyszło 10 numerów magazynu. W Warszawie w Teatrze Wielkim w latach 1992-94 ukazało się 8 dalszych numerów pisma.W obu edycjach Tańca redaktorem naczelnym periodyku byl Paweł Chynowski
zwyciężczynie prosze o podanie swoich adresów korespondencyjnych w celu przesłania im nagród (piszcie tradycyjnie do mnie na PW)
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
hehe, właście już chciałam pisać o tym ^^
jaka pewność siebie no ale pytanie inteligentne, ja bym na nie nie wpadła.
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa o której WresZcie będą wyniki
sorry, ale ja nie widzę pewności siebie. to jak ktoś się o coś zapyta to od razu znaczy, że myśli, że na pewno wygra? fajnie... jeszcze chwila, a wszyscy się pobiją o te 10 egzemplarzy.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Torin wspominał coś o autografach szanownej redakcji, jesli Kasie ładnie poprosimy ...
No to PROSIMY !
Oczywiście przyłączam się do postulatu - za kilkodziesiąt lat sprzedamy ten pierwszy numer z autografami za ogromną kasę i wyjedziemy za nią zobaczyć jakieś wspaniałe zagraniczne przedstawienie klasyczne...
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski
za kilkodziesiąt lat sprzedamy ten pierwszy numer z autografami za ogromną kasę i wyjedziemy za nią zobaczyć jakieś wspaniałe zagraniczne przedstawienie klasyczne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach