temat filmów prosto z Indii przewijał się w tematach filmowych ale pomyslałam że może zasłużył na własny temat
co sądzicie o filmach produkowanej w hinduskiej fabryce snów??
lubicie jakieś? a może wytrzymacie 4 godziny przed telewizorem i lubicie je oglądać?
ja je osobiście uwielbiam, mimo że niektórzy je nazywają kiczowatymi ale ja uwielbiam ten hinduski taniec i śpiew
oj uwielbiam również, tak w sumie bardzo jak kuchnię indyjską i wszelkie stroje i inne przykłady tej kultury.
filmy... hm zwykle fabuła jest dosyć tandetna, ale bardzo nadrabiają ilością muzyki i tańca a przy tym dla kogoś zainteresowanego tą kulturą to istna kopalnia wiedzy o obyczajach, znakach, przesądach.
wytrzymać 4 godziny przed tv po całonocnym sylwestrze? ( "czasem słońce, czasem deszcz" leciał 1.01 ) to naprawde trzeba kochać ;D
a tak ogólnie wokół tej tematyki to chodzicie na bolly-party lub słuchacie indyjskiej muzyki?
Ja niestety oglądałam tylko fragmenty, ale i one szalenie mi się podobały. Cudo, po prostu cudo. Taniec - prawie 4 godziny [no i jakieś tam dialogi]. Bardzo klimatyczny i ciekawy film. Szkoda, że więcej Bollywoodu nie ma tv...
Związek z tańcem: tanczerz-uczeń
Wiek: 33 Posty: 191
Wysłany: Sro Sty 02, 2008 9:11 pm
ja niegdy w calosci nie zobaczylam 'czasem slonce czasem deszcz'. nie dalam rady. ale nagralam sobie kiedys i teraz czasem poprostu przeskakuje i ogladma moje ulubione kawalki taneczne xD
_________________ upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem...
Od Bollywood zaczęła się moja wielka pasja do Indii, kultury, muzyki i obyczajów tego kraju. 'Czasem słońce, czasem deszcz' oglądałam 8 razy i mogę tak w nieskończoność. Poza tym strasznie trudno dostać te bollywoodzkie filmy, na razie mam kilka, i to te bardziej znane (Czasem słońce... , Fanaa, Gdyby jutra nie było) a co z resztą??
Od Bollywood zaczęła się moja wielka pasja do Indii, kultury, muzyki i obyczajów tego kraju. 'Czasem słońce, czasem deszcz' oglądałam 8 razy i mogę tak w nieskończoność. Poza tym strasznie trudno dostać te bollywoodzkie filmy, na razie mam kilka, i to te bardziej znane (Czasem słońce... , Fanaa, Gdyby jutra nie było) a co z resztą??
Co roku organizowane sa rozne pokazy takich filmow. Jakis czas temu widzialam plakat w Gdyni. Zapewne sa rozwieszane w calym Trojmiescie. Jak cos znajde to dam znac. Oprocz tego polecam imprezy w stylu Bollywood w gdyńskim klubie muzycznym Ucho. Ludzi jest duzo, ale calkiem spokojni. Bardzo fajna muzyka, czasami mozna zobaczyc fragmenty filmow i tanczace dziewczyny ktore chodza na zajecia z Bollywood. Oprocz tego mozna sie przebrac. Jak nie mozesz isc sama to wez ze soba rodzicow, pewnie tez beda sie dobrze bawic. Bilet wstepu to okolo 5 zł.
a ogladalas bollywodzka "dume i uprzedzenie" swietna Ashwarya Rai
ja oglądałam. dłuugi, ale bosski ten taniec.... wrrr [mam na dvd, z jakąś gazetą kiedyś był]
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 58 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sro Lut 20, 2008 10:59 pm
Ja to jestem całkowicie uprzedzony do tych produkcji
Myślę, że trudno o lepszy sposób wygonienia mnie z domu czy skądkolwiek niż zapuszczenie na dvd jakiegoś takiego filma
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 30 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 10:27 am
Ja razem z moją mamą jesteś wielkimi fankami tego typu filmów. W naszej kolekcji mamy ich już koło 20. Nie wiem czemu tak je polubiałm, może właśnie ze względu na taniec, śpiew, no i trochę fabułę, która praktycznie w każdym jest taka sama. Polecam Salaam Namaste bądź Nigdy nie mów żegnaj. Ale one wszystkie są dosyc fajne. Przynajmniej dla mnie
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
fabula sie powtarza ale tez nie wszystko to jst to samo, gdzieniegdzie chodzi o historie rodzinna, gdzies tak dramat polityczny, elementy "Matrixa" a innym razem naprawde glebokie przeslanie jak w "gdyby jutra nie bylo" jak ogladam kazdy film to mysle ze fajniejszego nie bedzie a kazdy jest lepszy od poprzedniego to trzeba lubic, jedni lubia takie dosyc puste fabuly a inni nie moga oderwac oczu od tanca i oczywiscie Shah Rukh Khana
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 30 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 9:17 pm
nathaliye_r nie wiem czy do ciebie doszła moja wiadomośc, bo był jakiś problem, dlatego pisze tutaj. Filmy kupuję w empiku bądź zamawiam ze świata książki. Pozdrawiam
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 11:21 pm
cos mało piszecie o tancu w tych filmach (a których ja zupełnie nie znam) - moze ktoś (Marysia W?) pasjonujacy się kulturą Indii napisze cos wiecej skoro mamy taki wątek?
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
sceny taneczne sa rozne, zazwyczaj kilkadziesiat osob tanczy te same sekwenscje tzw bollydande, troche tanca brzucha w wypadku kobiet i cos na ksztalt tanca nowoczesnego
generalnie nazwa bollydance sie wlasnie wziela ze stylu tanca jaki wystepuje w filmach produkcji Bollywood, po obejrzeniu 2, 3 filmow mozna to mniej wiecej odroznic od innych stylow
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 33 Posty: 293 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Pon Lut 25, 2008 9:29 am
Tak... Ja też. Ściągnęłam całą ścieżkę dźwiękową. W ogóle film jest cudowny. CZasem hinduskie w telewizji lecą, ale na kanałach typu TV4, czy coś, takich mniej popularnych. Miałam okazję obejrzeć "Gdyby jutra nie było" ale jakoś nie udało mi się skończyć. Może nie miałam cieprliwości czekać aż naprawdę rozwinie się akcja ale to co widziałam świetne nie było. Jakoś nudno. Ale ostatnio coraz częściej filmy hinduskie pojawiają się jako dodatki do gazet wszelkich;) Może w końcu staną się popularne w Polsce i dotrze ich do nas więcej. Bo rocznie w Bollywood produkuje się o wiele więcej filmów niż w Hollywood;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach