www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kolekcja Agory "Balet i taniec"
Autor Wiadomość
monikala 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 46
Posty: 3
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 3:30 pm   

W czerwcu wyjdą "Sylwia", "Sen", "Kopciuszek" i "Dydona i Eneasz". O Kopciuszku już czytałam wpisy ale co z resztą ? Jak myślicie, które można pominąć a które trzeba mieć :) Pozdrawiam serdecznie :)
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 48
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 3:41 pm   

Sylwię i Sen gorąco polecam - piekne balety klasyczne w pieknej oprawie (tradycyjnej), kostiumach etc. I wykonania dobre. Co do Dydony i Eneasza to rzecz dla koneserwó - współczesna interpretacja (taniec modern) opery (!) Dydona i Eneasz. W dodatku o ile pamietam Dydone tańczy mężczyzna. Ja uważam za bardzo ciekwe, wiele osób za kultowe, ale moze komuś nie przypaść do gustu. W każdym razie to nie "trzeba mieć" - raczej "warto obejrzeć"
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 4:01 pm   

Kasiu, ale o ile w opisie serii nie ma jakiegoś błędu i o ile dobrze widzę, to ma być "Sylwia" z Opery Paryskiej, a nie z Royal Ballet, czyli tym samym to nie będzie klasyczna "Sylwia" Ashtona, ale współczesna Neumeiera. No chyba, że w opisie jest pomyłka, ale jeśli to "Sylwia" z Opery Paryskiej to może być tylko ta Neumiera, bo z tego co mi wiadomo nigdy nie wystawiali tam klasycznej choreografii ;) I w takim wypadku radzę się nie nastawiać na klasyczne paczki, amorki, nimfy itd. - Sylwia i Diana w tej wersji to sportsmenki, łuczniczki, natomiast Amintas - robotnik(?). Tak mi się zdaje. Ja w każdym razie wszystkich do tej "Sylwii" gorąco zachęcam, jest to jeden z moich ulubionych spektakli z Opery Paryskiej, występują sami najznakomitsi etoiles: Aurelie Dupont, Manuel Legris, Marie Agnes-Gillot, Nicolas le Riche, Jose Martinez. Powtarzam się, ale to naprawdę - arcydzieło bez dwóch zdań. I o ile klasyczną wersję można sobie darować, to tej za nic w świecie ;)

Tutaj próbka:
http://www.youtube.com/watch?v=3RpybXChMHw
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 48
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 6:51 pm   

no tak, zagalopowałam się oczywiście. Pewnie ze Sylwia ma byc Neumeiera i w zwiazku z tym nie można jej nazwać tradycyjną ;) ale napewno nadal w kategorii "trzeba mieć"
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Bambyno 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 32
Posty: 151
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 9:32 am   

Jak na razie zdążyłam tylko oglądnąć "Jezioro Łabędzie" (szkoła zajmuje większość czasu...) i powiem, że Ałła Michałczenko zachwyciła mnie swoim tańcem. :) Za to Jurij Wasiuczenko nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia... Spodziewałam się lepszej techniki z jego strony... Ogółem - ciekawy spektakl. :)
_________________
"Dopiero taniec nadał jej ruchom cel i kierunek."
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 42
Posty: 2809
Wysłany: Czw Cze 03, 2010 5:19 pm   

ja przyznaje, ze im dluzej je ogladam, tym bardziej sie do niego przekonuje, mimo ze z zasady Bolshiy nie byl nigdy moim oczkiem w glowie, no i ogolnie tych produkcji radzieckich z tych lat nie za bardzo lubie.
Ale to Jezioro mi sie podoba.
Odetta/Odylia to według mnie jedno z lepszych, widzianych przeze mnie , wykonan. bardzo mi sie A. Michałczenko podoba. Ogolnie ona mi sie podoba , a tu to juz tym bardziej.
A Zygfryd? Ja nie mam co do niego jakis zarzutow wiekszych. Chociaz nie, zle napisalam, powinno byc: ja go lubie. Podoba mi sie jego lekkosc.
 
     
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 8:50 pm   

Torin za pozdrowienia dziękuję i vice versa

Ewa J. napisał/a:
- myślałam, że Joanna Bednarczyk będzie pisała o Sylwii albo Damie Kameliowej.


Ewo pozostaje mi żałować, że to nie ty przydzielałaś tytuły ;)
_________________
Nic nie powinno ukazywać ciała, tylko ono samo
O.Wilde
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 1:21 pm   

A taką serię można spotkać np. we Francji:
http://www.altaya.fr/fich...46&pagina=1#enl

Po pobieżnym przejrzeniu widzę, że jest ciekawsza, niż nasza, szczególnie jeśli chodzi o francuskie spektakle, ale nie tylko. Chociaż może marudzę - na pewno jest mniej różnorodna, większość nagrań to klasyka.
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Zuzag 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 25
Wysłany: Sro Cze 09, 2010 11:23 pm   

Ja też zbieram i bardzo mi się podoba :) Wspaniale, że ludzie, którzy się interesują baletem mają coś takiego dla siebie.
Mam takie pytanko... które z tych tytułów to taniec współczesny?
Co Wam się do tej pory najbardziej podobało? Bo mi chyba "Sylwia", no, ale ja znawcą nie jestem. ;)
_________________
"Rób, co się boisz robić i z dumą pielęgnuj takie zwycięstwa". (Og Mandino)
 
     
Ayaka
Corps de Ballet


Posty: 368
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 10:12 pm   

Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać Kopciuszka.
Muszę przyznać że bardzo mi się podobał. Jest "inny" to fakt ale przez to bardzo ciekawy.
Jedno co mnie zastanawiało przez cały czas oglądania przedstawienia?
To co czują tancerze w tych maskach i kostiumach z gąbki ;)
To musiała być jakaś masakra :wink:
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 48
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 10:17 pm   

no proszę! Super ze podzieliłas się swoimi wrażeniami bo my tu wszyscy nic tylko narzekamy na tę wersję ;) świetnie ze Ci się podoba - rozumiem, ze przez to ze jest tak kompletnie "odjechana". Ciekawa jestem czy tylko inność Cie zainteresowała czy np. wybrana estetyka, nastrój (bardzo mroczny i niepokojący) czy coś jeszcze spowodowało ze Ci się podobało?
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Bambyno 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 32
Posty: 151
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 9:50 am   

A ja przez swoje gapiostwo nie kupiłam Kopciuszka... Za to z niecierpliwością czekam na Giselle :)
_________________
"Dopiero taniec nadał jej ruchom cel i kierunek."
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 42
Posty: 2809
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 9:56 am   

Bambyno, moze to i lepiej - zaoszczedzisz sobie nocnych koszmarów :)
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 2:47 pm   

Bambyno napisał/a:
A ja przez swoje gapiostwo nie kupiłam Kopciuszka... Za to z niecierpliwością czekam na Giselle :)

"Giselle" chociaż z Opery Paryskiej to wg mnie niestety słaba - wykonawcy głównych ról, czyli Laetita Pujol i Nicolas Le Riche (chociaż tego drugiego szczególnie lubię) dobrani po prostu źle, wcale nie pasują do odgrywanych partii. Za to jeśli ktoś jeszcze nie oglądał "Damy kameliowej" to na jego miejscu na ten właśnie tytuł czekałabym najbardziej niecierpliwie - genialne ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Ayaka
Corps de Ballet


Posty: 368
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 4:56 pm   

Kasia G napisał/a:
no proszę! Super ze podzieliłas się swoimi wrażeniami bo my tu wszyscy nic tylko narzekamy na tę wersję ;) świetnie ze Ci się podoba - rozumiem, ze przez to ze jest tak kompletnie "odjechana". Ciekawa jestem czy tylko inność Cie zainteresowała czy np. wybrana estetyka, nastrój (bardzo mroczny i niepokojący) czy coś jeszcze spowodowało ze Ci się podobało?


Cóż sama do końca nie wiem co mnie tak w tym Kopciuszku ujęło ;)
Ja odbieram tą wersję tą inscenizację jako bardziej uproszczoną i bardziej odzwierciedlającą ducha naszych czasów np. dobra wróżka w wersji robota. Mało jest tam takiego "blichtru" jaki ma wersja klasyczna (tańce dworskie itp). Prosty przekaz, proste stroje krótko i na temat.
Fakt nie jest to estetyka jaką można by z czystym sumieniem pokazać dzieciom (np. koszmarna macocha)
Ale w ogólnym ujęciu sam taniec i estetyka ruchu która w sumie jest mało baletowa, ma coś w sobie. Choreografia trafnie i w prosty sposób oddaje uczucia bohaterów, zatańczenie tego w ten sposób (maski+gąbkowe kostiumy) moim zdaniem świadczy o naprawdę dużej wirtuozerii wykonawców. Tym bardziej że gra twarzą, mimiką w tym wypadku odpadała, została sama gra ciałem i gestem.

Podsumowując ja uważam że mimo wszystko warto jest tego Kopciuszka zobaczyć.
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 29
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 3:09 pm   

Ewa J. napisał/a:
A taką serię można spotkać np. we Francji:
http://www.altaya.fr/fich...46&pagina=1#enl


A czy wiecie może o podobnej kolekcji we Włoszech?
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
dede 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 148
Skąd: trójmiasto
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 11:43 pm   

polecam "Dydonę i Eneasza". naprawdę, jak można przeczytać w opisie Anny Królicy-styl Sashy Waltz jest nie do podrobienia, świetna choreografia, ciekawe rozwiązania sceniczne i reżyserskie, fantastyczna gra tancerzy i śpiewaków, szczególnie ci drudzy mają tendencje do grania z pewną przesadą, tutaj są super naturalni. ciekawe partnerowania, po prostu współczesny teatr na najwyższym poziomie.
_________________
"Mniej w teatrze interesuje mnie to, jak ludzie się poruszają, a bardziej to, co ich porusza"
Pina Bausch
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 6:28 pm   

A co sądzicie o Śpiącej Królewnie? Warto kupować tę wersję?
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
eventail 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik i uczeń
Wiek: 35
Posty: 89
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 5:26 pm   

Ja aż tak się na balecie nie znam(jesli chodzi o wykonanie techniczne baletu), ale myślę że warto sobie obejrzeć ze względu chociażby na to, że warto znać ten balet. Chyba że już wcześniej widziałaś Śpiącą Królewnę. Ja kupuję wszystkie części. I dobrze się złożyło bo nie widziałam wcześniej tego baletu.
W każdym razie, ogółem to podobało mi się, stroje piękne, Carabosse mistrzowska :D
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 37
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 5:35 pm   

Ta Śpiąca Królewna to ta? :
http://www.youtube.com/watch?v=Gz_xOVMB35A
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Kostaryka 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
nienasycona!
Wiek: 33
Posty: 250
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 11:32 pm   

nie wiem coś tak za nerwowo jak dla mnie, wogóle jakoś tak nie w moim typie zupełnie.
_________________
mów do mnie tańcem.
 
 
     
eventail 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik i uczeń
Wiek: 35
Posty: 89
Wysłany: Czw Sie 12, 2010 12:53 am   

Tak, to ta.
Niestety, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy gdy ją zobaczyłam to 'o mój Boże, ale brzydka!" :P bez urazy, po prostu takie jest moje odczucie. Ale tańczy ładnie, przynajmniej wg mnie. Nie mam porównania z innymi tancerkami bo to pierwsza "Śpiąca Królewna" jaką widziałam...
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 37
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Sie 12, 2010 11:58 am   

eventail napisał/a:
Niestety, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy gdy ją zobaczyłam to 'o mój Boże, ale brzydka!" :P bez urazy, po prostu takie jest moje odczucie.

No właśnie moje też ;) . I mam wrażenie, że się trochę "miota" po scenie. Czyli raczej tego nagrania nie kupię.
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
eventail 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik i uczeń
Wiek: 35
Posty: 89
Wysłany: Czw Sie 12, 2010 5:32 pm   

Wiesz, musi podkreślić to że Aurora jest młodą dziewczyną, której nie w głowie kobiecość, a harce i zabawa. ;) Później dopiero teoretycznie zmienia się w dojrzałą kobietę, świadomą swojej wartości i seksualności.
Jednakże mam wrażenie że ta tancerka tego nie pokazała... a w każdym razie niezbyt wyraźnie.
I nie mogłam wręcz patrzeć na księcia. A właściwie na jego twarz. Wyglądał jak Ken ==' ja wiem że tutaj wygląd niewiele ma do tego, bo pięknie tańczył. Eh to moje poczucie estetyki koślawe...
W sumie to dobrze mi się oglądało "Śpiącą..." ale spodziewałam się czegoś więcej, najwyraźniej sam balet nie przypadł mi do gustu, albo nie wiem :roll:
A co do "Sylwii" to niestety, przyznam się, ale znudził mnie. Wiem, karygodne. Ale baletnica która tańczyła rolę Sylwii była taka śliczna ^^ Może jeszcze raz obejrzę i się przekonam do tego.
"Sen" był kapitalny :D i do śmiania i podziwiania Alessandry Ferri która ma niesamowicie opanowaną mimikę twarzy i ma taki cudowny wyraz, że każda postać przez nią kreowana jest niezwykle charakterystyczna.
A "Zemsta nietoperza" była bezbłędna :D
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 37
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Sie 12, 2010 10:35 pm   

eventail napisał/a:
Wiesz, musi podkreślić to że Aurora jest młodą dziewczyną, której nie w głowie kobiecość, a harce i zabawa. ;)

Ee, nie przekonuje mnie to ;) . Widziałam Aurory, które nie musiały tańczyć tak nerwowo, by przekazać widzom radość i ekscytację przeżywaną przez 16-letnią księżniczkę ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 36