 |
www.balet.pl
forum miłośników tańca
|
O balecie w OCH-teatrze - warsztaty |
Autor |
Wiadomość |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 12:20 pm
|
|
|
Rozterka była tańczona boso, więc to już determinuje rodzaj ruchu, technike i da Ci jakies wyobrażenie. generalnie ruch wywodzący sie w modernu plus trochę neoklasyki w port de bras, skokach, było tez trochę w parterze - slizg po podłodze, pełzanie. generalnie mnie przywodziło to na mysl kobietę miotajaca sie między jakimis rzeczami (osobami? myslami? wspomnieniami?) które ja dręcza, które stara się odepchnąc, z którymi walzy, które jednak sa jej porzebne, lub własnie między którymi muzi wybrac. natalia tańczyła w czarnej krótkiej tiulowej paczce, leginsach i topie - wszystko czarne. Nie wiem czy oddałam nastrój i uda Ci się trochę sobie to wyobrazić. Acha, światło, było przyćmione, półmrok, reflektory przy podłodze rzucały czerwone światło. Ale np. kiedyś indziej choreograia ta była wykonywana w czerwonym kostiumie |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
jaromir
Adept Baletu

Związek z tańcem: milosnik
Posty: 281
|
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 11:57 pm
|
|
|
Kasia G napisał/a: | trochę w parteże - slizg po podłodze, | podłoga była niezbyt przyjemna i czysta
Kasia G napisał/a: | miotajaca sie między jakimis rzeczami (osobami? myslami? wspomnieniami?) | . w sensie fizycznym pomiędzy końcami sceny ograniczonymi dekoracjami teatralnymi, dwa razy po skoku musiała mocniej wyhamować niżby chciała , scena w tym teatrze to pomost poprzecznie umieszczony do sali, widownia po obu stronach ( od pólnocy ( od wejscia dla publiczności dobudowana - podobne rozwiązanie widziałem w Rozmaitościach, gdzie Maria Seweryn zaczynała ), nawet jężeli tradycyjna scena jest tej szerokosci , to są jeszcze kulisy, a tu sciany z dykty po bokach, a w nich drzwi, schodki , którędy wchodzą i schodzą aktorzy
Kasia G napisał/a: | tańczyła w czarnej krótkiej tiulowej paczce, leginsach i topie - wszystko czarne. | zastanawiałem sie czy to już można nazwac paczką ( tutu ) , sama ażurowa spodniczka nałozona ( przewiązana ) , jak napisałaś, na legginsy, top połaczony ażurową tkaniną przylegajacą do ciała. Myślałem, ze paczka to całość z górą i ramiączkami
Kasia G napisał/a: | światło, było przyćmione, półmrok, reflektory przy podłodze rzucały czerwone światło. | nie zauważyłem raczej przyćmienia świateł, jeżeli było to słabe, tancerka była widoczna wyraźnie, widocznie wzrok przywykł do takiego swiatła bo tam jest trochę słabe oświatlenie, czekalem na występ na widowni, a Ty Kasiu za "kulisami" więc może trudniej mi było zauważyć róznicę .
Drzuciłem parę uwag, ale dla mnie najważniejsze jest wiedzieć czy to już była paczka? |
_________________ Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem. |
|
|
|
|
 |
Kasia G
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 10:42 am
|
|
|
Tak, to już była paczka - paczka to po prostu baletowa spódniczka, w przeszłosci często była nakładana czy dowiazywana do reszty kostiumu lub już na tanerce doszywana o gorsetu - zresztą dawne suknie-rogówki i krynoliny tez tak wyglądały - montowane były często w jedną calośc dopiero a sylwetce. Nie znano przecież zamków błyskawicznych, itp. zapinano na haftki i inne takie wynalzazki więc zeby nic sie nie porozpinało często panie po prostu "zaszywano" w sukienki A na seri - dziś paczka to i spódniczka i jako całosc - damski koostium baletowy - sukienezka z tiulową spódnicą.
Trudno wyrokowac co dla kogo jest przyćmionym światłem - w och-teatrze na warsztatach baletowych wybrano pzćmione z wygaszoną widownią dla lepszej koncentracjji na pokazie i dla nastroju, w trakcie rozmowy z zapaloną widownią. Na innych warsztatach cały czas jest ciemno i oswietnenie tylko na prowadzących, na spekaklach widziałam mozliwości aparatury stąd to oświetlenie nazwałam "przyćmionym"
Podłoga wg oceny tacerzy jest dobra (dlaczego: niezbyt przyjemna?) i nie zauwazyłam zeby była brudna czy niezadbana - moze to po prostu widać jak się siedzi na poziomie sceny ale "baletowa" plastykowo-gumowa podłoga baleowa ma to do siebie ze nie błyszczy jak lusto i nie powinna |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
 |
jaromir
Adept Baletu

Związek z tańcem: milosnik
Posty: 281
|
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 10:01 am
|
|
|
Dzieki za wyjaśnienie zakresu znaczenia słowa PACZKA i przyczynek do historii konstrukcji ubioru....
A co do podlogi to zapewne moje wrażenie patrząc pod właśnie takim kątem - widać wszystkie cienie i szarości na planszy. |
_________________ Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem. |
|
|
|
|
 |
|
|