ja proponuje cos bez slow, muzyka bardzo emocjonalna... hmmm moze cos symfonicznego? ale nic znanego! a choreografia widzi mi sie raczej neoklasyczna, z duza iloscia skokow i kontaktem z podloga.
Przerzucam w mozgownicy tony muzyki, i przychodza mi rozne pomysly. Jaka epoka Wam najabrdziej odpowiada, jesli chodzi o symfonike? A jesli to ma byc tragedia antyczna, to moze muzyka barokowa? Bach, Handel, albo jakis Francuzik - jest tyle swietnej i malo znanej muzyki!
A nie wiem, skad nagle wpadla mi do glowy Symfonia Organowa Saint-Sainsa, ostatnia czesc Maestoso, ktora milosnicy filmu "Swinka Babe" moga pamietac jako glowny temat muzyczny filmu. Ale o ile pamietam, w Swince Babe raczej uzyto tylko slodkiego tematu, natomiast calosc (trwajaca ok. 7 minut, choc cala symfonia trwa ok. 35 min) jest pelna muzycznych orgazmow i niesamowitych napiec, rozladowanych w koncowych akordach. Poza tym, muzyka najwyrazniej czerpie z tradycji barokowej, z bachowskiego choralu. No i ten ryk organow - ach, pelnia szczescia!
my tu sobie gadu gadu, a jeden z glownych zainteresowanych SFRA w oglole sie nie odzywa... haaaalo! Jacku! musimy wiedziec co o tym myslisz! bo jakby co, to na spotkaniu w Poznaniu mozna by juz zaczac o tym gadac..
przypominam, ze jezeli ktos jedzie na warsztaty do Poznania, niech sie do mnie zglosi, bo moze bede organizowac spotkanie.
taneczny uklon w wasza strone
sisi
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 4:44 pm
Witajcie, widzę, że jeden dzień nieobecności na forum i już temat rozrasta się do niewyobrażalnych rozmiarów... S U P E R !!!
1. - stroje - zróznicowanie kolorystyczne bohaterów ! Sisi dała dobry wzór, nawet ten kolor jest barzdo dobry, bo pokazuje drapieżnosc i namiętnośc. A może facetów zrobić w takim razie białego i czarnego? Hm... Co do kroju, to spodnie widzę zwiewne, szerokie (moze jakieś sznurki do tego...?), zaś góra dopasowana.
2. -muzyka - Ariodante - bardzo dobrze! Szperajmy w "umarlakach", gdyż nie będzie się to wiązać z tantiemami, chociaż jeśli jest to spektakl amatorski, to chyba nie trzeba płacić... Czekam na propozycje. Muzyka jest bardzo ważna bo to z niej wypływał będzie ruch!!!
3. - światła - jak na wspólczesny spektakl przystało sa bardzo ważnym elementem, trzeba będzie dużo nad tym popracować.
4. - choreograf - musi być ktoś, kto wyczyści ruch, kto zerknie z innej perspektywy. No i oczywiście musi być członkiem forum!
5. - występ - na razie nie powinniśmy o tym myśleć, bo nawet nie mamy libretta, ani muzyki... Osobiście mogę załatwić Scenę Baletową Bałtyckiego Teatru Dramatycznego.
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
5. - występ - na razie nie powinniśmy o tym myśleć, bo nawet nie mamy libretta, ani muzyki... Osobiście mogę załatwić Scenę Baletową Bałtyckiego Teatru Dramatycznego.
tak, ja także myślę, że o występie jak narazie nie ma co myśleć... fajnie by było w ogóle zacząć nad tym pracować, zwłaszcza, że jesteśmy ludźmi praktycznie z całej Polski... (i świata)
nie no jezeli juz by mialo dojsc do jakiegos wystepu no to nie wczesniej niz za rok... bo nawet jakby zaczac od tego roku szkolnego to i tak przygotowanie zajmie conajmniej kilka miesiecy no i potem doszlifowywanie... macie racje, narazie skupmy sie na pomysle, a moze cos z tego wyjdzie.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
No wlasnie, moze dla nas, nie-tancerzy (a jest tu kilka takich osob), bedzie to lekcja na temat tego, jak przygotowuje sie nowy balet, jakie sa pierwsze kroki etc.. Czy zaczyna sie od muzyki, czy od libretta? Jestem pewna, ze wielu choreografow czy tancerzy, sluchajac jakiejkolwiek muzyki, "widzi" ja od strony przydatnosci do tanca. Niektorzy pewnie potrafia natychmiast ukladac historie do sluchanej muzyki.
Czego oczekujecie od takiego pierwszego programu? Jak dlugo ma trwac? Oczywiscie kawalki muzyczne mozna przy uzyciu prostych programow komputerowych skracac lub wydluzac, robic przestawki etc. tak, zeby wszystko dopasowac do potzreb choreografii. Skoro balet ma byc mieszanka klasycznej i nowoczesnej choreografii, proponuje symfonike XIX lub XX wieczna, ktora w blizszy naszej mentalnosci sposob wyraza burzliwe emocje. Barok moze sie okazac zbyt "grzeczny", zbyt poukladany. Z moich doswiadczen z muzyka do baletu (ale nie specyficznie "baletowa", jak Minkus, Adam, Czajkowski) wynika, ze chetnie uzywane sa tu dziela romantyczne (np. Berlioz _ Symfonia fantastyczna, opracowania orkiestralne fortepianowych dziel Liszta) i pozno-XIX wiecznych plus wiek XX. Jest to czesto muzyka bardzo emocjonalna, co swietnie nadaje sie do obvrazowania baletow "fabularnych", nie mowiac juz ot ym, ze wiele zz tych dziel to muzyka programowa, z "wpisana" hitoria (jak np. "Symfonia Fantastyczna" Berlioza). Moge podeslac kilka propozycji do przesluchania - na razie Symfonia "Swinka Babe" wydaje mi sie idealna, bo latwo wpada w ucho (a to tez bardzo wazne), jest bardzo zroznicowana pod wzgledem nastroju i rytmu. Czy ktos ma moze nagranie, czy tez podeslac?
koniecznie zamiesc gdzies link z ta muzyka, bo szczerze mowiac, w oglole jej nie kojarze...
a jesli chodzi o to "od czego sie zaczyna" to sprawa nie jest zawsze taka prosta. niektorzy choreografowie czerpia inspiracje z muzyki, inni najpierw wpadaja na pomysl, a potem dobieraja muzyke. ja jestem zwolennikiem mieszanki obu stylow, czyli inspiracji przez pomysl, ktory moze ewoluowac w miare znajdowania coraz ciekawszych utworow muzycznych lub ich fragmentow.
sadze ze w naszym przypadku calosc powinna sie zmiescic w przedziale 30-45 min, co i tak jest duzo, bo biorac pod uwage to, ze ma byc to trio, nasza kondycja tez ma jakies ograniczenia... a przeciez dlugosc spektaklu w zaden sposob nie moze wplynac na jakosc ruchowa!!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Ja niestety nie znam sie na przeszukiwaniu internetu pod katem zasobow muzycznych, wiec nie wiem, czy znajde jakis link, ale zaraz wysle poczta lotnicza plytke.
Czy ktos z Was zna "Tristana i Izolde" Wagnera? Mysle tu konkretnie o slynnym preludium do I aktu oraz scenie smierci Izoldy, razem jakies 20-22 minut muzyki. Zastanawiam sie, czy Wagner jest "taneczny". Ja potrafie sobie latwo te muzyke wyobrazic z tancem, ale w koncu nie jestem tancerzem - to cos tak, jakby pisac koncert na skrzypce, samemu nie grajac na instrumencie. Ale jesli jest w muzyce utwor, ktory ewokuje tragiczna milosc i erotyzm, jest nim na pewno Tristan i Izolda. A zeby to uzupelnic do 30+ minut, mozna dorzucic marsz zalobny Zygfryda ze "Zmierzchu bogow" - bedzie to niesamowite, bombastyczne zakonczenie!
Probuje skompilowac program z ewentualnymi propozycjami muzycznymi, ale wciaz mam "blokade", bo nie wiem, czy rzeczywiscie wybrane fragmenty nadaja sie do tanca. Z drugiej strony, nie mamy nic do stracenia, prawda?
Izo, wszystko nadaje sie do tanca!! nawet cisza... sa tylko utwory latwiejsze do zatanczenia i trudniejsze. ale da sie wszystko. tanm gdzie sa emocje to przychodzi latwiej, bo najtrudniej jest wskrzesic troche zycia w "martwym" utworku.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
jak najbardziej, jego muzyke wykorzystuje Boris Ejfman w swoich baletach.
Hm, to pewnie nie bedziemy bardzo oryginalni z ta Izolda ... Kasiu, a czy wiesz moze, czy ktos w Polsce probowal wykorzystywac w balecie muzyke Karlowicza. Slucham teraz jego poematu symfonicznego "Odwieczne piesni" i wydaje mi sie doskonalym materialem do tanca.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 12:05 pm Karłowicz w balecie
Odwieczne piesni miały co najmniej dwie realizacje baletowe: w choreografii Janiny Jarzynówny-Sobczak (Gdańsk '74) i w choreografii Conrada Drzewieckiego (Poznań '75) - jak widac tym twórcom nie przeszkodziło, ze ktoś już z tej muzyki skorzystał
ponadto balet "Powracające fale" do muzyki Karłowicza zrealizował na scenie TW-ON Emil Wesołowski (na stronie teatru sa na ten temat informacje). Dla potrzeb baletu wykorzystana była tez: Rapsodia litewska, Serenda na orkiestre smyczkową, Symfonia Odrodzenie i poematy symfoniczne Epizod na maskaradzie i Stanisław i Anna Oświecimowie (słynny balet Stanisław i Anna Oświecimowiew choreografii Witolda Grucy, Warszawa '76)
wlasnie bejbes, do roboty! chociaz w sumie trudno mowic np o muzyce, gdy jej nie znamy... ale tym Ariodante juz sie zajela i niedlugo bedziemy miec kopie odpowiednich utworow.
a co sadzicie na temat tego co powinno sie znalezc w libretcie? tylko nie mowcie, ze "milosc, zdrada, namietnosc etc" to juz wiemy... chodzi mi o konkrety!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
tak sobie mysle, ze wszyscy ktorzy maja ochote niech napisza 3-5 zdaniowe streszczenie fabuly, ktora by im sie widziala i cos fajnego wybierzemy albo zmiksujemy pomysly... a nad rozszerzeniem juz pomyslimy potem. co wy na to?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Gość
Wysłany: Pią Cze 17, 2005 9:59 pm O co chodzi???
Ja może troszeczkę nie na temat, ale mam 1 pytanie do *Black*Satin*Ballet*. Mówiłaś kiedyś, ze jesteś nauczycielką tańca w jakimś studium baletowym. Teraz mówisz, że widok chłopaków w "rajstopkach" napawa cie obrzydzeniem itd. Wydawało mi się, że powinnaś być juz do tego przyzwyczajona
Sadze, ze z librettem najlepiej poczekac na muzyke - niestety, nie mamy nadwornego kompozytora, ktory ulozylby muzyke do libretta, musimy wiec ulozyc libretto do muzyki.
Mam juz gotowe kompilacje i wyslalam je do Tranquality i Sisi. Jesli ktos ma jeszcze ochote na "materialy przygotowawcze" , dajcie znac. Jest to jakis poczatek, nawet jesli ostatecznie okaze sie, ze wykorzystamy zupelnie cos innego.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
bosko! to napewno sie przyda! swiatla sa jak najbardziej wazne, no i rezyser tez napewno dobrze nam zrobi (ktos przeciez musi patrzec obiektywnymi oczami i czuwac na caloscia - a jest nad czym czuwac, bo nasz projekt nieoczekiwanie sie rozrosl do calkiem sporych rozmiarow!)
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 11:11 am
Super. Wydaje mi się, ze z racji, że wszyscy jesteśmy z całego świata, to na próby będziemy umawiać się chyba w Warszawie (jeślie oczywiście wszystko będzie dalej się tak rozwijało)...
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach