Związek z tańcem: uczennica/miłośnik
Posty: 341 Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 7:53 pm
...Gdy nawet w czasie chorubska, kiedy definitywnie nie powinnam, chcę tańczyć, ćwiczyć, doskonalić!!!!!
...Gdy mama mówi, że bez podniesienia sobie pare razy nóżki, bez kilku piruecików dnia bym nie przeżyła
...Gdy przyjaciółka mnie opisuje: sylwetka do tańca, nogi do tańca, szyja do tańca, łokcie obdarte, siniaki na nogach ona to jest niemożliwa!!!
_________________ http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
... gdy zaczyna się moja muzyka i podbiegam na przód sceny....
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 7:23 pm
Gdy widzowie byli ...
I nie wyszli w trakcie ...
Gdy zmarli w trakcie - zawsze można założyć że z wrażenia a nie że ich trafił szlak ....
Gdy rzucali czymś na scenę ...
(Jeśli to były kwiaty to super, jeśli pomidory należy założyć, że po prostu zabrakło kwiatów w okolicy i kupowali pierwsze co było czerwone ...)
Gdy wiwatowali ...
(Jeśli krzyczeli głośno i gorąco to suuuuper, jeśli gwizdali to trzeba kruca bąba ruszyć głową....
Może nie mieli języków wszyscy ...)
Tak, że możliwości jest sporo, ale zakładam że lepiej jest zakładać lepiej niż gorzej.
I cały czas pracować nad sobą !
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 8:51 pm
Och, mogę, Cheryl, mogę spojrzeć widzom w oczy. Jest to bardzo fajne uczucie . Ale czasem nie można zobaczyć bo poprostu światło tak jak ustawione. Ale a zazywyczaj mogę
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 5:50 pm
...gdy to co chwilę wymyślam nowe sposoby, żeby jeszcze lepiej ćwiczyć i byc najlepsza...
... gdy wszystko po kolei analizuję...
...gdy staram się "zbudować" własną "szkołę" baletową
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 5:23 pm
...gdy już przed samym wyjściem na scenę czuję, że czekałam na ten moment tak długo, ale z drugiej strony mam ochotę uciec i zrobić wszystko, żeby tylko na tą scenę nie musieć wchodzić. (szczególnie przy wariacjach) Niepowtarzalne odczucie
Ladybird nie martw się. Na pewno są rzeczy, w których jesteś dobra, jakieś ćwiczenia i elementy, które ci dobrze wychodzą. Nad resztą trzeba pracować, ale tak już bywa... Na pewno nie jest tak źle jak ci się wydaje Często oceniamy się gorzej niż oceniają nas inni chyba, że ktoś jest zapatrzony w siebie.
Związek z tańcem: tancerka ludowa
Wiek: 30 Posty: 332 Skąd: Lublin
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 7:17 pm
... gdy wychodze na scene i czuje ze stroj jest ciezki, nie mam kalafonii na butach, zoladek w gardle, ze nie pamietam co mam robic... wychodze na scene patrze na rozdziawione buzie dzieciaczkow stojacych pod scena i nie czuje nic, bo jestem tylko ja, scena i muzyka. nie ma problemow i zmeczenia
zmeczenie przychodzi pozniej
_________________ mam koncerty... szczęście, ale i brak czasu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach