..kiedy wyglądam przez okno i robię szpagat z tyłu pochywajać się do przodu
.. kiedy się uczę i chodzę po pokoju z zesztyem kręcąc pirouette do zeszytu
...kiedy w przymierzalni przez lustrem zaczynam sobie tańczyć i nucić wariację Kitri
...kiedy układam balet z moim kotem
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Związek z tańcem: Instruktor/Tancerz
Wiek: 35 Posty: 71 Skąd: Lublin / Warszawa
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 2:04 pm
KIedy można pokazac całemu światu na scenie to czego się nauczyłam..
Kiedy za postepy zostaję wybrana, by reprezentować Polskę za granicą.
Gdy moja mam opowiada wszystkim, że ja chodze tiu i tu zdolna dziewczynka, gdzie wszedzie jeździ... xD
_________________ Taniec to druga najlepsza metoda porozumiewania się bez słów. Some things never die. They just go quiet for a time but never go die...
... gdy koleżanka prosi mnie o pomoc w dobraniu point...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica, tancerka
Wiek: 34 Posty: 144 Skąd: Malbork
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 10:48 am
... gdy na wfie robie obroty i piruety (zdarza mi sie to czesto ale wszyscy sa juz do tego przyzwyczajeni czasami też zdarza sie pas de chat (nie wiem czy dobrze napisałam, chodzi mi o taki wyskok)
...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki
...gdy kolezanki i koledzy z uśmiechem mówią: "ta to by tylko tańczyła...."
...gdy mama wchodzi do pokoju i pierwsze co slysze to: "...przestań już w końcu tańczyc!! weź się za naukę!!! "
...gdy czuje, że po ćwiczeniach nie mam siły wstać.......
_________________ "Talent i zdolności to nawet nie połowa sukcesu. Podstawa to systematyczność, determinacja i upór w dążeniu do celu"
...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki
Lol, z drugiej strony,wiesz, że jesteś baleto-fanem gdy w ułamek sekundy wyłapujesz taką osobę na uczelni, widząc, że choć niby z kimś rozmawia to w głowie ma tylko jedno - zdradzają to niepeposkromione stopy próbujące bez przerwy tańczyć potajemnie ot taki miły widok mnie dziś spotkał na uczelni..
Torin! Przesadzileś! Przecież to całkiem normalne,że sie tak myśli, marzy i zacierają się granice pomiedzy sferą ducha a rzeczywistością przy wszelkiej twórczej pracy. A taką bywa taniec. Ja też,chociaz się za tancerza nie uważam czasem przeżywam coś podobnego.
Gdy wychodzą mi w takt muzyki trudne kroki na łyżwach a w pauzie lub w forte uda się skok z płynym wyjazdem, to jestem cały w skowronkach. A jeszcze jak się do mnie usmiechnie jakaś dziewczyna to na dodatek czuję przyjemne łechtanie mojej próżności.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: uczennica, tancerka
Wiek: 34 Posty: 144 Skąd: Malbork
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 6:55 pm
M. napisał/a:
staace napisał/a:
...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki
Lol, z drugiej strony,wiesz, że jesteś baleto-fanem gdy w ułamek sekundy wyłapujesz taką osobę na uczelni, widząc, że choć niby z kimś rozmawia to w głowie ma tylko jedno - zdradzają to niepeposkromione stopy próbujące bez przerwy tańczyć potajemnie ot taki miły widok mnie dziś spotkał na uczelni..
Baaardzo długo mnie tu nie było bo miałam problemy z kompem i internetem ale jestem i nadrabiam zaległości. Wzracając do tematu to jest czasami denerwujące(gdy sie z kims rozmawia a ta osoba jakby chcialas cos zatanczyc albo cos cwiczyła) to znaczy dla innych osób aczkolwiek moi znajomi sa do tego przyzwyczajeni:):)
Staace
_________________ "Talent i zdolności to nawet nie połowa sukcesu. Podstawa to systematyczność, determinacja i upór w dążeniu do celu"
dzieki, czasami mam duzo przemyslen. ale to wlasnie wedlug mnie oznacza idealny taniec - taniec ktory staje sie calym tobą a nie tylko wyuczoną choreografią do taktu w muzyce.
..gdy czuje ze zbliza sie premiera-jestem jedną wielką kontuzją,nie moge jesc,spac,myslec o niczym innym niz o ukladach choreograficznych,nie umiem odpoczywac
..gdy wracam do domu po spektaklu i widze ze mam mnostwo siniakow,ran i "bóli" a nie pamietam kiedy to zrobiłam(=zatracam sie w tańcu)
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: Miłośniczka, uczeń
Wiek: 28 Posty: 33 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 13, 2007 1:52 pm
Kiedy tata mówi : "Patrzcie,Domi nawet na chwilke nie może ustać w miejscu.
Kiedy jedząc obiat jedną nogę mam normalnie, a drugą zozciągam.
Kiedy nauczyciel mówi : "Świetnie ci to wyszło. Popatrzcie na Dominike. Tak to trzeba zrobić"
Jest jeszcze wiele kiedy wiem, że jestem tancerką...
_________________ "Tańczę żeby żyć,
żyję żeby tańczyć"
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Posty: 23 Skąd: Gryfice
Wysłany: Wto Gru 18, 2007 10:19 am
... kiedy mam świadomość, że wszystko wyszło mi bardzo dobrze.
... gdy stoję za kulisami i zżera mnie trema
... kiedy słucham muzyki i nie mogę usiedzieć w miejscu.
... gdy wiem, że taniec to nie tylko moja pasja, ale i życie.
_________________ Taniec to moje życie moja pasja!!!
Związek z tańcem: zakochana po uszy
Wiek: 34 Posty: 161 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 11:29 pm
... gdy z każdym dniem coraz bardziej i rozpaczliwiej tęsknie za tańcem..
_________________ "Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "
Jirí Kylián
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach