www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Warunki czyli
Autor Wiadomość
ania tttttt
Gość
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 12:27 pm   Warunki czyli

waszym zdaniem waruki ma osoba ta która ma ?????????
 
 
Domi 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerz
Wiek: 36
Posty: 320
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 12:39 pm   

en dehor w nogach, długa szyję, giętki kręgosłup, elastyczne ścięgna i stawy, muzykalnośc... miękkie stopy i ręce...hm... to chyba nie wszystko, ale tyle tylko sobie przypomniałam
 
 
 
Gość

Wysłany: Sob Cze 11, 2005 12:56 pm   

co to takiego "en dehor" w nogach ? :? i czy mozna sparwdzic czy sie to ma (jezeli tak, to jak?) :wink: :roll:
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 1:22 pm   

De hors oznacza 'na zewnątrz'. Chodzi o wykręcenie.
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 7:21 pm   

zgadzam sie z Domi. ale to przeciez nie znaczy ze bez dlugiej szyi nie mozna byc tancerzem hehe. wykrecenie tez mozna sobie wyrobic. ale juz miekkosci w ruchach to gorzej...
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Ariodante
Koryfej


Posty: 835
Skąd: New Haven, CT, USA
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 7:33 pm   

To moze jeszcze raz powtorze swoje pytanie z topicu o podbiciu - przypuszczam, ze to lepsze dla niego miejsce: kto decyduje o Waszej przydatnosci? Czy przy zapisach do szkol baletowych jestescie poddawani wstepnej selekcji, opartej wylacznie na ocenie waszych warunkow fizycznych?
Wiem tez, ze tanca na pointach nie rozpoczyna sie od razu i ze nie wszyscy uczniowie beda na pointach tanczyc. A moze sie myle, moze wszyscy w pewnym momencie zaczynaja nauke tanca na pointach, a dopiero potem dokonuje sie jakby "selekcja naturalna": wykruszaja sie ci, ktorym taniec na poitach przychodzi z trudem ? Interesuje mnie, czy mozna przewidziec "przyszlosc" tanczacego dziecka (tzn. mowimy tu chyba o wczesnych nastolatkach) patrzac na podbicie i na inne cechy fizyczne? Czy mozna powiedziec: ona bedzie tancerzem klasycznym, a jej to nie wyjdzie, bo ma zbyt malo/duzo tego czy owego. Wiem, ze wiele rzeczy mozna wycwiczyc, ale na pewno na jakims etapie dokonywana jest wstepna selekcja. Jak to wyglada w praktyce?

Pozdrawiam, Iza
 
 
Ariodante
Koryfej


Posty: 835
Skąd: New Haven, CT, USA
Wysłany: Sob Cze 11, 2005 7:41 pm   

Post Sisi, przeniesiony z "Podbicie, co to jest".

po kilku latach baletu kazdy ma jakostam wyrobione podbicie wiec to chyba nie jest najwazniejsze. mysle, ze biora pod uwage raczej technike i rownowage... ale moge sie mylic. chociaz moja kolezanka mowi ze w jej ognisku jesli ktos potrafi ustac min 45 sek w passe na wysokich polpalcach i dobrze wykonuje plie, passe, releve, port de bras, jete, obroty (min 2) i costam jeszcze to jest gotowy na pointy
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 1:27 am   

Ariodante napisała:
"kto decyduje o Waszej przydatnosci? Czy przy zapisach do szkol baletowych jestescie poddawani wstepnej selekcji, opartej wylacznie na ocenie waszych warunkow fizycznych?"

tu jest odrobinke na ten temat:
http://www.teatrwielki.pl...3_04_29_gruziel

ponadto w tekscie dla Twojej Muzy napisałam:
"Każda szkoła organizuje kilkudniowe egzaminy, podczas których sprawdzane są predyspozycje wszystkich chętnych. Przyszły uczeń szkoły baletowej powinien być harmonijnie zbudowany, miećelastyczne ścięgna, poczucie rytmu, dobra koordynację i pamięc ruchową. "
(takie egzaminy to i oględziny lekarskie - badana jest ogólna wytrzymałość, prawidłowość budowy, symetria ciała, długość ściegna Achillesa, jego elastyczność, rozwarcie itd., oraz oględziny i krótki sprawdzian ruchowy przed komisją złożoną z nauczycieli przedmootów zawodowych)
i dalej:
"Nie wszystkie dzieci, które dostaja się do szkoły baletowej kończą nauke dypomem tancerza. (...) Niektorzy muszą opuścic szkołę, kiedy okazuje się, że z wiotkiego jedenastolatka wyrósł zbyt mocno zbudowany młodzieniec lub ujawniła sie jakas wada zdrowotna. Nigdy do końca nie da się przewidzieć niespodzianek natury. - Wiadomo, że w czasie nauki tańca klasycznego nastepują różnego rodzaju zmiany - dzieci rosną. Weryfikujemy je z roku na rok. Jesli dziecko nie robi postępów albo pojawiają się problemy zdrowotne, które mogą zagrażać jego wzrostowi czy zdrowiu w przyszłości, musimy z tych dzieci rezygnować dla ich własnego dobra. Nie można pozwolić, aby uprawiały ten zawód kosztem zdrowia - podkresla Łukasz Gruziel."

Jedna rzecz to dobre warunki, inna talent, iskra boża. Jedna z pierwszych solistek baletu Teatru Wielkiego w Warszawie, znakomita tancerka, została w szkole zatrzymaa warunkowo, bo miała płaskostopie i krzywy kregosłup. Ale była tak dobra, ze jak widac nie przezkodziło jej to w świetnej karierze. Poza tym, dziś jest tyle rodzajów tańca, ze kończąc szkołę dyplomem, mozna zaraz potem zająć sie wyłacznie tancem współczesnym, gdzie warunki fizyczne odgrywają mniejsza rolę, już choćby z racji innych, nie tak ostrych kanonów wyglądu tancerzy. Jesli ktos jest niebywale skoczny i elastyczny, a np. nie ma wygladu danseur noble, bedzie byc moze świetnym tancerzem (tancerką) charakterystycznym i nie przeszkodzi mu (jej) w tym krótsza szyja, większy biust czy "mocniejsze" nogi. W klasyce dązy sie do ideału ale wiele odstepstw od niego okazuje się ciekawszych.
Wracając do fizjologii i weryfikacji dzieci (młodzieży) w szkole baletowej: z roku na rok uczniowie sa obserwowani, sa pod opieka lekarza itd. nauczyciele wiedzą, co się z ich organizmami dzieje, jak reagują na trening, obciążenia i radzą, albo w ostateczności - rezygnują z pracy z dzieckiem z róznych powodów. Oczywiście, jak napisałam wyzej - więcej będzie "wybaczone" komus, kto ma po prostu talent - nawe jesli za bardzo urośnie w zwyż lub szerz (do pewnych granic oczywiście)
 
 
 
Ariodante
Koryfej


Posty: 835
Skąd: New Haven, CT, USA
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 5:56 am   

Dzieki serdeczne, Kasiu! Jak zwykle, nic dodac, nic ujac :-) .

Pozdrowienia, Iza
 
 
Gość

Wysłany: Pon Cze 13, 2005 9:11 am   

Wszystko co piszecie jest bardzo piekne, ale rzeczywistośc jest zupełnie inna dzieci w szkołech baletowych wcale nie mają opieki medycznej, nikt im nie mówi w jaki sposób powinny dbac o swój organizm, w jaki sposób najlepiej wypoczywac i regenerować zmeczone ciało. W szkole, która znam bardzo dobrze, dzieci nawet nie maja stołowki z prawdziwego zdarzenia tylko bufet z często nieświeżymi daniami, i z jedzeniem, które nie powinno być podawane młodym tancerzom ze względu na jego ciężkostrawność. Poza tym w szkole nie jest ważna pasja, ważne są tylko warunki fizyczne - nie pracuje sie nad podbiciem, nad wykreceniem - w czasie lekcji baletu masz to zrobić i już ale w jaki sposób to nauczyciel ci tego nie zdradzi - a przecież są ćwiczenia, które pomagaja poprawić podbicie, rozciągnąć ścięgna, powiększyć wykrecenie. Taniec na pointach - a jak przygotować stopy i same pointy do ćwiczeń? tego też sie nie dowiesz, chyba, że masz starsza koleżankę, która też dowiedziała sie o tym od swojej starszej koleżanki.
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 9:48 am   

Zgadzam się w 200% z przedmówcą.
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 10:11 am   

hmmm no wiesz, ale nie zawsze tak jest... faktycznie, ze opieka medyczna to rzadkosc, ale bez przesady! z tego co mi kolezanki opowiadaja to nie jest az tak zle... to zalezy od szkoly.
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Gość

Wysłany: Pon Cze 13, 2005 12:25 pm   

na pewno zależy od szkoły - ale w pewnej szkole niestety tak jest - i jak można "wyprodukować" wielkiego tancerza nie zapewniając mu podstawowego minimum - trzeba dziecko nauczyć a potem wymagać
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 5:04 pm   

u nas pani mówi nam jak przygotowac pointy, jak na nich stawac żeby było dobrz, jak sie rozciąga, jak dobrze robi plie, jak wykrca stopy, i polepszac sobie podicie. Poprostu poprawia nas jak sie tylko da, żebyśmy dobrze wiczyły=) ale opieka medyczna to chyba rzeczywiście żadkośc.....
 
 
 
jutusiek
Gość
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 8:01 pm   

po prostu.nie wymieniajmy wszystkich warunkow,tylko popatrzmy na Sylvie Guillem-ona ma wszystko,czego potrzeba tancerce.nic dodac i nic ujac.koniec
 
 
Gość

Wysłany: Sro Cze 15, 2005 1:41 am   

Oj, jak kto lubi. Ja na przyklad nie popadam w stany euforyczne ogladajac Sylvie Guillem. Technike ma nieziemska, podbicie swietne, ale..cos mnie u niej razi. Moze to rozciagniecie jak u gimnastyczek art., takie przesadne troche? Moze zbyt wysoki wzrost i to podbicie na pointach...? Nie wiem. Jest wspaniala tancerka ale jakos nie moja "najulubiensza". Gdy tanczy to wydaje mi sie, ze za chwile sie zlamie. No a dodatkowo jej technika przyslania wszystko inne. Sylvie Guillem pasuje mi raczej do ekperymentow wspolczesnych czy demiklasycznych.
A podziwiam ja za radosc tanczenia i latwosc przechodzenia ze stylu w styl.

Mam nadzieje, ze wierni fani S.G. mnie nie ukamienuja
:twisted:
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 8:57 pm   

hmmm wiesz a jednak przesiakniecie technika nie ulatwilo by jej zycia we tancu wspolczesnym... tzn tu tez technika jest bardzo wazna, ale trzeba umiec tez dac sobie miejsce na interpretacje, na miekkosc ciala, emocje...
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Alicja 
Adept Baletu

Posty: 84
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 10:06 pm   

a tak swoja drogą...to ile Sylvie Guillem ma wzrostu...?
 
 
 
Domi 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerz
Wiek: 36
Posty: 320
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 10:12 pm   

Mnie tez sie nie podoba Sylwie Guilliem. Jest jakas taka przesadzona.jej taniec wyglada według mnie nieestetycznie. Nie przepadam tez za jej urodą. Balet to nie tylko wysokosc nóg, ale również wdzięk i elegancja, a kiedy ona tanczac pokazuje 200 stopni rozwartosci i nienaturalne wygięcia ciała, to przestaje to byc piękne...
 
 
 
Gość

Wysłany: Czw Cze 16, 2005 1:34 am   

sisi napisał/a:
hmmm wiesz a jednak przesiakniecie technika nie ulatwilo by jej zycia we tancu wspolczesnym... tzn tu tez technika jest bardzo wazna, ale trzeba umiec tez dac sobie miejsce na interpretacje, na miekkosc ciala, emocje...

Co Ty opowiadasz Sisi? Interpretacja, emocje i miekkosc ciala sa wazne zarowno we wspolczesnym jak i klasycznym tancu, a wlasciwie w kazdym innym tez. Guillem ma oczywiscie wszystko o czym mowisz. Tyle, ze moim zdaniem jest tak ekspresyjna i charakterystyczna, ze lepiej wyraza sie w technikach NIE stricte klasycznych. Klasyka ja ogranicza, tak mi sie wydaje. W Guillem wszystko tanczy, To jej jezyk. Czasami wydaje mi sie, ze cialo jej przeszkadza, ze G. chce przekroczyc jakies granice cielesnosci i uniesc sie w powietrze.Nigdy wczesniej nie widzialam kogos, kto tak jak ona "oddycha" tancem, ruchem, gestem.. Pod tym wzgledem jest naprawde wyjatkowa.
A jednak..no coz, ciesze sie, ze nie wszystkie tancerki posiadaja "idealne warunki" S.G. Ona nie jest wg mnie piekna wedlug klasycznych kanonow. Posiada wszystkie "elementy" ale calosc jest przerysowana..

...yyy...koncze te wywody bo rozgadalam sie niepotrzebnie i moze troche nie na temat. Mialo byc o "warunkach".. :roll:
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 8:47 am   

no masz racje, moze zle sie wyrazilam, chodzilo mi o to, ze np u nas w zespole dziewczyny z baletowki maja problem, bo np tam, gdzie trzeba zrobic flex one automatycznie robia point i nie moga nad tym zapanowac na poczatku. no ale faktycznie, pewnie S.G pod to nie podpada... :D
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Nie Wrz 03, 2006 8:34 pm   

1. Wymagania fizyczne (tancerka klasyczna)

Tancerz musi mieć idealnie zbudowane ciało, naturalną rozciągliwość ścięgnien i mięśni oraz ruchomość stawów, tzw. sceniczną twarz i wrodzoną harmonijność ruchów. Klasyczna tancerka musi mieć długą, gładką i smukłą twarz, szczupły tułów, wąską talię. Ramiona powinny być długie i smukłe z zaokrąglonymi łokciami. Nogi powinny być długie, eleganckie i dobrze wymodelowane, z zaogrąglonymi łydkami i z wysmukłym podbiciem. Prawdziwa balerina nawet jeśli stoi spokojnie promieniuje żywotnością i energią. Tancerz musi być wyrazisty od stóp do głów. Twarz jest tak samo ważną tancerza jak stopy i ramiona. Nie jeden zręczny wykonawca, nie osiąga artystycznych sukcesów, w skutek gapowatego wyrazu twarzy. Do walorów fizycznych zalicza się również wdzięk. Tancerka dysponująca wysoko rozwiniętą techniką to nie koniecznie tancerka obdarzona wdziękiem.

2. Wymagania psychiczne tancerki-

a) Muzykalność- poczucie rytmu, wrażliwość na muzykę. Muzyka przemawia do tancerki, a tancerka interpretuje ją widowni.

b) Pracowitość- wytrwałość i zdolność do określonej dyscypliny życia połączonej ze zdolnością do pewnych wyrzeczeń

c) Dojrzałość artystyczna

3. Formy przygotowania do zadowu artysty- tancerza

a) Szkoły państwowe

Naukę tańca rozpoczyna się w wieku 10 lat. Szkolnictwo baletowe jest włączone w ogólny program oświatowy. Nauka zawodu trwa 9 lat i połączona jest z obowiązującym dla wszystkich typów szkół programem ogólnokszałcącym w zakresie szkoły średniej. Absolwenci dostają dyplom tancerza i świadectwo maturalne uprawniające ich do studiów wyżśzych na wszystkich kierunkach.

a) szkoły niepubliczne np. w Krakowie

b) kursy, seminaria

źRóDLO: prywatny zeszyt wiedzy o tańcu :wink:
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
bluebird:))
Adept Baletu


Posty: 82
Skąd: kraków
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 8:47 pm   

Czy wzrost ma znaczenie??
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Pon Wrz 04, 2006 9:14 pm   

no chyba tak... wyobrażasz sobie baletnicę 190cm na pointach? :shock:
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Wrz 05, 2006 2:36 pm   

np mnie? :? bo gdzies tyle mam w pointach.
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13