Witam!
Od jakiegoś czasu (około 3 miesiące) rozciąganie stało się dla mnie jeszcze bardziej bolesne. Mój problem jak już napisałam trwa już jakiś czas. Chodzę na tańce które są mieszanką tańca współczesnego i jazzu. Na każdych zajęciach się rozciągamy.Wszystko zaczęło się od pewnego ćwiczenia. Siada się na podłodze i nogi jak najszerzej po czym staramy położyć tułów na podłodze. tego dnia wyjątkowo dobrze się rozciągnęłam i sama (bez dociskania)dotknęłam klatką piersiowa do podłogi .od tamtej pory po każdym rozciąganiu boli mnie krzyż. Najciekawsze jest to ze zaczyna mnie boleć dopiero około godzinę po. Myślałam ze może to jakieś nadwyrężenie czy co sama nie wiem.Boli mnie także jak próbuje się wygiąć do tyłu np zrobić mostek czy coś w tym stylu. Zajęcia mam dwa razy w tygodniu więc dało się to jeszcze wytrzymać ale od nowego roku realizuję plan 100 dni i codzienne bóle krzyża są dość uciążliwe. Mozę wiecie czym to może być spowodowane . Proszę o pomoc!!!
Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 29 Posty: 317 Skąd: Bytom
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 8:29 pm
Więc tak. Jak siedzisz w szpagacie, to staraj się bardziej wyciągać korpus w przód i dotykać podłogi podbrzuszem przy prostych plecach, tylko wiesz, wszystko trzeba robić stopniowo.
Twoje bóle mogą być spowodowane tym, że niepotrzebnie gdzieś w okolicach krzyża używasz jakiejś siły, masz jakieś partie mięśni napięte. Przy rozciąganiu trzeba być bardzo rozluźnionym, być może niepotrzebne napinanie jakichkolwiek partii mięśniowych powoduje Twój ból
_________________ "Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach