Wysłany: Sob Paź 29, 2011 10:19 am Otwarcie Bolshoy po remoncie i gala
Wczoraj w Moskwie wielka gala z okazji otwarcia teatru. Bilety zaledwie od 7.000 zł do 200.000 zł. Całośc była transmitowana, a teraz jest do obejrzenia tutaj.
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 6:40 pm
Jak dla mnie średnia była ta gala. Sama realizacja (oglądałam na Arte, ale pewnie na rosyjskim kanale było podobnie) mi się podobała, szczególnie te przerywniki, np. jak zmieniał się budynek przez lata itp., ale dobór baletu w ogóle mi się nie podobał. Wolałabym, żeby już był jeden krótszy balet (np. Paquita) albo klasyczne pas de deux niż takie sceny zbiorowe i tańce charakterystyczne, i nudną Zakharovą jako Odettą. W sumie poza Niną Kaptsovą w Złotym wieku nic nie zrobiło na mnie większego wrażenia.
Co do gali, to przyznam, że jak usłyszałam jakiś czas temu o cenach biletów, to nabrałam większych oczekiwań, a tymczasem okazało się, że na scenie Bolshoy nie raz i nie dwa, za mniejsze pieniądze, można było oglądac w przeszłości lepsze gale. Myślałam, że może zaproszą jakiegos gościa albo zrealizują jakąś ciekawą nową miniaturę choreograficzną specjalnie na wczorajszy wieczór.
Co do wyboru fragmentów, to jak już to miało polegac na tym, to przyznam, ze w zbiorze znalazły się wszystkie trzy balety, które osobiście bym chciała w tym teatrze najbardziej zobaczyc tzn: 1. Spartacus, 2. Kniaź Igor, 3. Płomień Paryża. To jest oczywiście sprawa bardzo subiektywna, ale w Bolshoy osobiście cenię pw męskie corps i generalnie facetów. Oprócz tego mój ulubiony moskiewski spektakl to Spartacus z Ivanem, który w tej roli jest najlepszy, a zatem dla mnie Spartacus to nr jeden. Do tego ten corps ach...
Co do Jeziora, to Zakharovą, jak juz koniecznie musiała tańczyc Jezioro, to chętniej bym widziala ją w czarnym pdd, które mniej lubię, ale w jej przypadku białe pdd mnie odrzuca (choc jak na jej wykonania, to tutaj wyjątkowo jakos mi się podobała - może dlatego, że zatańczyła krótki fragment i zdążyła "wypasc z roli" przez ten czas)l.
Panie z obsługi to taki typowo rosyjski akcent - mam wrażenie. Podobało, czy nie - generalnie chodziło mi o to, że jak już mieli robic otwarcie z pompą i za takie pieniądze, to mogli się bardziej postarac, bo scena Bolshoy pamięta duzo lepsze gale, które były tansze.
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 10:42 am
Ja się zgadzam z Sagittaire. Co do kosztów to nie potrafię się wypowiedzieć, ale gale rzeczywiście bywały lepsze, choćby zeszłoroczna gala czysto baletowa z tancerzami z POB. Jak dla mnie niektóre wybrane fragmenty wypadły tu słabo, jak Don Kichot, Jezioro (też się zgadzam, że lepsze byłoby czarne pas de deux, poza tym miałam wrażenie, że zostało to dodane tylko po to, żeby Zakharova mogła się pokazać), co do Płomienia Paryża to wolałabym imponujące pas de deux. Też liczyłam na jakąś zapowiedź nadchodzącej nowej Śpiącej Królewny.
F- jakie? a chociażby gala z zeszłego sezonu Benois de la dance, która warta była dużych pieniędzy, bo był tam cały baletowy świat (pół na scenie, a pól na widowni), a bilety były tańsze. Galę organizuje organizacja no ale co do zasady odbywa się w Bolshoy, wiec podpinam pod scenę.
Gal wielkich w Rosji jest mnóstwo: noworoczne, rosyjskie mieszane, rosyjskie z goścmi z zza granicy, charytatywne albo ku czci czyjejs itd. Nie interesowałam sie cenami biletów, wiec nie powiem ile jaka kosztuje ale te ceny z tej naszej tytułowej gali były rekordowe i wszyscy tak pisali/mowili.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 28 Posty: 216 Skąd: z krainy tańca...
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 6:59 pm
przerzuciłam tylko całość, żeby zobaczyć co było
pierwsze wrażenia - balet przeplatany operą - żyć nie umierać
fragmenty wybranych dzieł - takie sobie
Oddeta - ale ona ma kończyny - takie łabędziowate
EDIT:
... te panie od kwiatków bardzo mi się podobają
Kurczę, usunięto ten film akurat, jak mam na niego chwilę czasu, ech. Gdyby ktoś zauważył, czy gdzieś przemigrował, to będę wdzięczna za podrzucenie adresu.
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Sro Gru 14, 2011 6:36 pm
widziałam w stacji rosyjskiej i spodobało mi się. No cóż pewnie nie jestem takim znawcą jak Wy,ale wg mnie było fajnie xD no i pokochałam spartacusa...
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
Spartacusa ja też pokochałam całym sercem!!! Jak tanczył to Ivan w Bolshoy, to był to spektakl, dla którego chciałam jechac do Moskwy i zobaczyc go na żywo. Jak dla mnie to najlepiej zatanczony Spartacus, jakiego widziałam. Uwielbiam!!!!!
Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Wiek: 28 Posty: 346 Skąd: Jarosław
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 2:28 pm
Nie ma za co;)
Na YT są jeszcze pojedyncze filmiki z różnych części gali (m.i. białe pdd Zakharovej, Flames of Paris z Osipovą , które niestety nie wiem, jak przetłumaczyć na nasz język;p Don Kichot i kilka innych )
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 8:31 pm
obejrzałam, średnie, przyciężkie, trącące myszką, zwłaszcza arie na tle malowanym w wykonaniu gwiazd opery w nie najlepszej formie. Błysnęły głównie zespoły i panie od kwiatów, animacje zdecydowanie najlepsze. Nie wiem co robiła w tle niektórych fragmentów stara kurtyna z sierpem i młotem i gwiazdą - rozumiem ze nie zapominamy o przeszłosci ale to chyba przesada... Wybór fragmentów monotonny i kilku mało wartosciowych (polonez z Iwana Susanina - nic nie szkodzi ze opera anty-polska ale fragment słaby), podobnie jak scena zbiorowa z Zaręczyn w klasztorze. Bardzo podobało mi sie, ze tam jednak najważniejszymi gwiazdami sa tancerze (w finale pojawiają się ostatni), dobór fragmentów baletów tez taki sobie bo banalne białe pas de deux z Jeziora wyprane z wszelkich emocji, najlepszy Płomień Paryża ale tez mógłby być ciekawszy wykonawczo i choreograficznie fragment że o pas de deux nie wspomnę
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 12:52 pm
Kasia G napisał/a:
Nie wiem co robiła w tle niektórych fragmentów stara kurtyna z sierpem i młotem i gwiazdą - rozumiem ze nie zapominamy o przeszłosci ale to chyba przesada...
Mało tego! Carski orzeł (i ogólnie ten orzeł, teraz też jest godłem)też był! I to na tej samej kurtynie Jaki to miało związek z całością nie wiem..
Ogólnie mówiąc: spodziewałam się czegoś naprawdę..imponującego.A tak średnio wypadło.Po jakimś czasie czułam się skołowana tą przeplatanką baletu i opery,odniosłam wrażenie "odgrzewania".
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 6:26 pm
nie no, rozumiem przeplatanie opery i baletu, taka okolicznościowa składanka z ważnych dla tej sceny inscenizacji i tytułów, i oczywiście, ze odgrzewane bo inscenizacje stare u nich chodza nie latami ale dziesięcioleciami, tak jak jeszcze nie tak dawno i u nas (wartościowe), no ale nie było to wszystko jakoś specjalnie imponujące.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Jak dla mnie niektóre wybrane fragmenty wypadły tu słabo, jak Don Kichot, Jezioro (też się zgadzam, że lepsze byłoby czarne pas de deux, poza tym miałam wrażenie, że zostało to dodane tylko po to, żeby Zakharova mogła się pokazać), co do Płomienia Paryża to wolałabym imponujące pas de deux. Też liczyłam na jakąś zapowiedź nadchodzącej nowej Śpiącej Królewny.
Grzeszycie takimi ocenami. Że "słabo"? Co Ci daje prawo do tak arbitralnych ocen. Oglądam te baletowe fragmenty gali wciąż na nowo i śnią mi się one po nocach. Cóż Wy opowiadacie, może popatrzcie na to wszystko raz jeszcze, świeżym okiem. Że Zakharovą dodano aby mogła się pokazać? A jakże by inaczej, przecież to ich gwiazda nad gwiazdami. Popatrzcie na to jej Adagio, jest idealna, stylowa, pozbawiona tandetnego rosyjskiego "pierieżiwania", wzorcowa, niezrównana dla mnie jak dotąd w XXI wieku. A że nie było w gali zapowiedzi "Śpiącej królewny"? Wszak cała "Śpiąca" była w dzień później - w nowej scenografii (skopiowanej zresztą z naszej warszawskiej) i znów z rewelacyjną Zakharovą (i nie tylko). Oj Dziewczyny, Dziewczyny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach