www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wszelka wiedza potrzebna
Autor Wiadomość
Kim 
Nowicjusz

Posty: 4
Wysłany: Sro Paź 26, 2011 12:36 am   Wszelka wiedza potrzebna

Witam wszystkich!

Piszę tutaj ponieważ szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie a niestety wędrówki po necie okazały się bezowocne, zwłaszcza, że nie znam angielskiego i owe poszukiwania były dodatkowo obciążone. To przejdę do sedna. Piszę opowiadanie, takie dla siebie lecz lubię wiedzieć o czym tworzę. Jeden z moich bohaterów zajmuje się zawodowo tańcem, baletem. Akcja dzieje się w Miami, mężczyzna ma tak ok 25 lat, jest sławny. Chcę wykreować bardziej głęboką postawę tej postaci. I tutaj mam do Was pytanie. Założyłam sobie iż postać będzie przygotowywać się do ..występy, który zmusi go do rozerwania wewnętrznego. Coś podobnego do Czarnego łabędzia. Czy znacie jakieś utwory baletów, gdzie właśnie bohater (męski) jest zmuszony walczyć jakby ze swoim drugim ''ja''? Planuję po prostu przełożyć to na jego życie codzienne, więc bardzo chcę się wgłębić w ta tematykę. Może znacie jakieś światowe przypadki gdzie właśnie odgrywający główną rolę tancerz, miał tego typu problemy? Bardzo była bym wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki!
Przy okazji się jeszcze spytam (bo jakoś nie mogłam znaleźć) czy znacie filmy, które też pokażą mi jak żyje taka osoba. Bo czy można połączyć np taniec współczesny i balet? W sensie czy można występować, czerpać i z tego i z tego? Chcę jakoś określić drogę kariery postaci :)
Ah powiedzcie mi jak w ogóle wygląda takie zwykłe codzienne życie baletnicy? Czego musicie unikać,a co wręcz jest wymagane? Pewnie inna dieta, masę ćwiczeń. Napiszcie też o swoich przeżyciach, jak występujecie. Interesują mnie szczegóły, taki balet z garderoby i w domu :)

Z góry dziękuje za wszystkie wskazówki, informacje i własne zdanie :)

pozdrawiam!
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sro Paź 26, 2011 8:52 am   

Sporo informacji znajdziesz na forum. Nie chcę Ci podsyłać poszczególnych tematów, za to zachęcę do samodzielnego przeglądnięcia forum. Nawet samo szukanie da Ci dużo informacji ;)

Powodzenia
Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
Kim 
Nowicjusz

Posty: 4
Wysłany: Sro Paź 26, 2011 1:34 pm   

Jako takie informacje znalazłam ale i tak proszę o jakieś wskazówki, chociaż by co do spektaklu, utworu, który poruszał by podobne problemy jak Czarny Łabędź :)
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Paź 26, 2011 5:09 pm   

Jesli chcesz stworzyc coś wartosciowego to musisz baletem lub ogólnie swiatem tańca zyć. Dobrze Torin napisał ale to bedzie tylko wstęp do jego poznania. Wskazówki zawsze bedą subiektywne.
Zacznij od forum, bywaj na spektaklach baletowych, przeglądaj filmy a potem włacz sie aktywnie do dyskusji tutaj.
Życzę powodzenia :)
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Kim 
Nowicjusz

Posty: 4
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 1:36 pm   

Father oczywiście takie zgłębianie tematu jak najbardziej było by odpowiednie oraz przyjemne :) Tylko, że aż tak poważnie nie podchodzę do pisania. Znaczy lubię mieć wiedzę na dany temat aby po prostu wiedzieć o czym tworzę ale nie piszę książki do wydania. Traktuję to bardziej jak lekka przyjemność, połączona z możliwością poznania czegoś ciekawego. Sam balet i świat teatru jak najbardziej mnie porusza, ale niestety jakbym miała każdy temat do moich opowiadań zgłębiać to mogłabym zbankrutować. Ech.. no nieważne. Prosiłam tylko o małą wskazówkę i nic więcej ;)
Poszukam, poszukam ale z braku małej ilości czasu pewnie szybko sobie odpuszczę ;)Dlatego też zwróciłam się do osób, które wręcz tym oddychają aby mieć chociaż rozjaśnioną drogę poszukiwań.
Pozdrawiam.
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 4:38 pm   

Kim napisał/a:
Dlatego też zwróciłam się do osób, które wręcz tym oddychają aby mieć chociaż rozjaśnioną drogę poszukiwań.

Sadzę, że nawet najwięksi znawcy tańca nie znają drogowskazu który by Ciebie usatysfakcjonował :roll:
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Gajosek 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 24
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 8:39 am   

Kim napisał/a:
Father oczywiście takie zgłębianie tematu jak najbardziej było by odpowiednie oraz przyjemne :) Tylko, że aż tak poważnie nie podchodzę do pisania. Znaczy lubię mieć wiedzę na dany temat aby po prostu wiedzieć o czym tworzę ale nie piszę książki do wydania. Traktuję to bardziej jak lekka przyjemność, połączona z możliwością poznania czegoś ciekawego. Sam balet i świat teatru jak najbardziej mnie porusza, ale niestety jakbym miała każdy temat do moich opowiadań zgłębiać to mogłabym zbankrutować. Ech.. no nieważne. Prosiłam tylko o małą wskazówkę i nic więcej ;)
Poszukam, poszukam ale z braku małej ilości czasu pewnie szybko sobie odpuszczę ;)Dlatego też zwróciłam się do osób, które wręcz tym oddychają aby mieć chociaż rozjaśnioną drogę poszukiwań.
Pozdrawiam.


Gdybym był złośliwy, napisałbym: Obejrzyj You Can Dance. Tam jest wiele cierpiących duszyczek ;]
Na całe szczęście mój dzisiejszy dzień nie jest gorszy niż wczorajszy, więc powymądrzam się tylko przez chwilę.
Wątpię, aby którykolwiek z wielkich pisarzy został poprowadzony za rękę przez labirynt zagadnień. Wątpię też, aby którykolwiek z nich zadręczał się tym, że to długotrwały proces. I nam sam koniec wątpię też w to, aby którykolwiek z nich szukał pomocy w internecie ;].
Sugeruję abyś poświęciła godzinę (ew. 30 minut) na poszukiwania i grzebanie po tutejszych tematach. Poświęć też trochę czasu na szperanie w bibliotece, na youtubie. Na pewno coś znajdziesz.
Wszak to opowiadanie dla Ciebie i wcale nie musisz się z nim śpieszyć.
 
     
Chiaranzana 
Corps de Ballet

Posty: 348
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 11:23 am   

A ja chyba bede zlosliwa.
Jesli nie masz pojecia o srodowisku tanecznym to po co piszesz. Jesli na ten temat pisze osoba insteresujaca sie zagadnieniami tanca i chce je poruszyc na forum wydawniczym to co innego.
Pisz to o czym masz wiedze i dziel sie nia.
Od szukania informacji sa biblioteki, dzis nawet cyfrowe, prasa, czy biblioteki publiczne, zdziwisz sie co mozna tam znalesc. I cala reszta o ktorej pisali poprzednicy.
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 11:56 am   

Kim napisał/a:
Sam balet i świat teatru jak najbardziej mnie porusza, ale niestety jakbym miała każdy temat do moich opowiadań zgłębiać to mogłabym zbankrutować.


Pominę sprawy czysto pisarskie, bo może lepiej nie rozpisywać się aż tak, jak chciałabym, odniosę się tylko do cytowanego fragmentu: co cię porusza w balecie, skoro twierdzisz, że nic o nim nie wiesz i że zagłębianie się sporo kosztuje? To forum, naprawdę skarbnicę (są tematy o technikach rozciągania, o dietach, o kostiumach, o pointach a nawet o dniu z życia tancerza), masz w ramach opłaty za internet. A spektakle baletowe, choćby American Ballet Theatre czy Opery Paryskiej, można kupić na dvd za 15-20 zł. Wejściówki na spektakle zaczynają się od 20 zł, tanie miejsca siedzące - od 50. Taki wydatek choćby jednorazowy fortuną nie jest.
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 1:32 pm   

Kim napisał/a:
Poszukam, poszukam ale z braku małej ilości czasu pewnie szybko sobie odpuszczę

Powiem tak ....
Cisną mi się na usta różne słowa.
Nieprzyzwoite.
Jeżeli chcemy o czymś rozmawiać, co tam rozmawiać, słuchać ze zrozumieniem - musimy MUSIMY mieć przynajmniej minimum wiedzy, informacji, poczucia jak nie rozumienia tematu to chociaż odczuwania go.
Jeśli chcesz pisać o czymś co tylko Cię wzruszyło (takie chyba zbyt daleko idące założenie zrobiłem) to żeby to było wiarygodne trzeba poświęcić nieco czasu na wejście w ten świat. Tutaj strategia pilota do telewizora (klik: mordobicie - klik: romasidło - klik: animal planet - klik: nie mam talentu - klik: balet ...) nie zadziała bo nie może.
Wiem co mówię - popatrz na mojego pierwszego posta na forum.
Ale i tak mam wrażenie, że w między czasie (czyli od momentu kiedy pisałaś pierwszego posta do teraz), szczególnie pod wpływem rad które pojawiły się w tym wątku zniechęciłaś się ...
Mylę się ???

Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 9:40 pm   

Torin napisał/a:
Wiem co mówię - popatrz na mojego pierwszego posta na forum.

Torinie! Ale to było 4,5 lat temu i zdążyłes już wydorosleć :D
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Gajosek 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 24
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 12:29 am   

Father napisał/a:
Torin napisał/a:
Wiem co mówię - popatrz na mojego pierwszego posta na forum.

Torinie! Ale to było 4,5 lat temu i zdążyłes już wydorosleć :D


Przeczytałem.
Obśmiałem się trochę jak norka ;) .
 
     
Kim 
Nowicjusz

Posty: 4
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 9:19 pm   

Ech .. przyznam szczerze, że nie co mi smutno zwłaszcza czytając Wasze wszystkie posty. Oczywiście macie racje ale nie rozumiem Wszej złośliwości. Skoro się nie interesuje , skoro nie siedzę w tym, skoro nie mam czasu, skoro nie mam kasy to po co dziewczynko się w to zagłębiasz? Hm... zagłębiam bo z natury nie lubię pisać o czymś co nie mam pojęcia. Fakt najlepiej to poznać na skórze własnej itp
Tak, można szukać w bibliotekach, w necie ( chociaż tutaj to więcej bredni niż prawdy) ale najpierw chciałam otrzymać jakieś wskazówki, które potem będę mogła rozwinąć i sama znaleźć w książkach czy filmach.
Może dla niektórych 15-20 zł to nie fortuna ale uwierzcie, że dla niektórych tak i chyba rozwijać tego nie muszę?
Tak to taka droga na skróty, wchodzę na forum gdzie wiem, że są ludzie, którzy mają na dany temat wiedzę. Nieważne, nie widzę sensu pisania o tym. Kurcze, ze też na innym form, może odbiegającym od tego tutaj ludzie byli bardzo życzliwi ale też nie kładli wszystkiego na ławę, tym samym uniemożliwiając mi samej doszukania jeszcze innych informacji.
Torin
Tak, zniechęciłam się i może nawet zmienię profesję bohatera. A szkoda w końcu ktoś kto mógłby to przeczytać mógłby dowiedzieć się nie wyssanych z palca informacji na temat baletu. Albo po prostu pójdę poszukać gdzie indziej, gdzie nikt w dobrym czy złym humorze nie będzie pisał tego i owego. Tylko poda mi tytuł a ja sobie go z głębie i przełożę na postać.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 10:34 am   

Kim - poprostu niezwykle trudno na forum, które całe jest poświęcone tańcowi, baletowi i tancerzom w kilku zdaniach dac Ci gotowe podpowiedzi co do przezyć, problemów itd bohatera Twojej opowieśc. Po pierwsze dlatego ze to ma być Twoja opowieść więc trudno coś podpowiadac co do problemów jakie mogą go nękac (zwłaszcza psychologicznych) - czy decyzdujesz się napisac np o mezczyźnie który stara sie udowodnic ze dobrze wybrał zawód (np. przeciwko wyborom rozdiców) albo z innymi problemami. Po drugie - skoro chcesz bazowac tylko na aszych podpowiedziach to uważam ze masz po prostu za mało wiedzy zeby napisać rzetelną opowieśc pełbną odniesień do baletu. Każdy pisarz czy nawet dziennikarz który bierze na warsztat jakiś temat - zgłębia go, nawet jesli nie pasjonuje sie nim na codzień.
Poza tym akurat w klasycznych baletach nie bardzo wize role, która mogłaby odzwierciedlac rozdarcie bohatera bo postaci męskie sa zwykle takie same, mało ciekawe - zwykle jest to piekny ksiażę bez charakteru - dobry i wierny, nawet jesli na chwile cos mmu się "pomyli" jak Zygfrydowi z Jeziora łabędziego. Stąd chyba brak odpowiedzi dla Ciebie
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 12:02 pm   

Kasia G napisał/a:

Poza tym akurat w klasycznych baletach nie bardzo wize role, która mogłaby odzwierciedlac rozdarcie bohatera bo postaci męskie sa zwykle takie same, mało ciekawe - zwykle jest to piekny ksiażę bez charakteru - dobry i wierny, nawet jesli na chwile cos mmu się "pomyli" jak Zykfrydowi z Jeziora łabędziego.


Chłopaki z Korsarza są ok :D

Nikt nie chciał nikogo denerwować ani obrażać, po prostu NAPRAWDĘ trudno jest podać jakąkolwiek odpowiedź, ale sądzę, że to forum jest dobrym miejscem, jeśli przejrzysz jego archiwa. Naprawdę.

A tak poza tym, nie zniechęcaj się tak łatwo, nie tylko teraz ale i w ogóle. Może zadanie pytania wprost nie było dobrą metodą, ale przecież są inne. Jeśli uraziłam kwestią pieniężną lub jakąkolwiek inną - przepraszam, nie to było moją intencją. Nie poddawaj się dlatego, że czyjaś wypowiedź nie była entuzjastyczna, bo nie warto.
 
     
w. 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośniczka
Wiek: 32
Posty: 40
Skąd: koło Wa-wy
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 2:21 pm   

Widać, że podejście niektórych osób na tym forum jest nieprofesjonalne, mimo że
niby długo interesują się tym tematem... Poddaję to teraz w wątpliwość, bo skoro zamiast pomóc, po prostu zbyli użytkowniczkę wcale niemiłymi komentarzami. Przepraszam, ale zamiast się mądrzyć czemu nie można było pomóc? Napisać normalnie, że na forum jest mnóstwo informacji, więc głównie musi je przeszukać, ale w razie czego służymy pomocą? Ze swojej '' głębokiej'' wiedzy zaczerpnąć trochę informacji, żeby pomóc i zachęcić a jednocześnie nie ułatwić sprawy i pozwolić jej samej poszukać dogłębnie? Poza tym jeżeli ktoś nie ma ochoty pomagać to lepiej, żeby w ogóle się nie wypowiadał, bo użytkowniczka nikogo nie obraziła, a spotkała się z takim odzewem....

Nie będę nawiązywać do wypowiedzi poszczególnych osób, bo to strata czasu. Miło, że choć kilka osób podeszło do tematu poważnie. Kim, nie zniechęcaj się. Przeszukaj forum, a w razie czego zadawaj pytania, albo bezpośrednio do Kasi G., ponieważ to znawca w pełnym tego słowa znaczeniu :)
 
     
Midnight 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
skazana na dożywocie
Posty: 57
Skąd: zza choryzontu
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 11:35 pm   

Na przyszłość... Tak naprawdę człowiek z załamaniem nerwowym nie jest w stanie zatańczyć wymagającej roli co jest związane z wielkim wysiłkiem fizycznym.

:smile:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12