Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 8:42 pm
vvvvv napisał/a:
a własnie mam bol nad pietą-to chyba nazywa sie sciegno achillesa,tak?
Tak to jest sciegno Achillesa
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Jeżeli rzeczywiscie boli Cię achilles (przyczepy znajdują się tuż nad "kością piętową") to lepiej nie męcz go tak. Sama mam z nim problemy i musiałam na pewien czas przerwać ćwiczenie. Gdy wkładasz stopy pod łóżko (wkładać stopy pod łóżko - brzmi ciekawie ) co czujesz (jakby sie tam coś zgniatało?)? Jeśli boli Cię tez na releve i przy wyciąganiu stóp (point), to prawdopodobnie uszkodzenie achillesa. Może to być naciągnięcie lub w gorszym wypadku naderwanie. Dlatego jeśli boli Cię w wymienionych sytuacjach zgłoś się do DOBREGO lekarza.
Ja byłam bliska naderwaniu i jakoś chodziłam (akurat z chodzeniem nie miałm najmniejszych problemów). A zerwanie może zupełnie wykluczyć z ćwiczeń, dlatego lepiej dmuchac na zimne.
U mnie wygląda to tak-jesli chodze,nic mnie nie boli,jesli robie releve,nawet jesli siadam na podbicie w pointach czy nawet jesli siadam na podbicie w gołych stopach,nic mnie nie boli.Boli mnie wyłacznie kiedy wkładam stope pod szafe czy tez łozko.Własciwie zamierzam na dniach isc do lekarza sportowego,bo zauwazyłam ze przy dłuzszym wysiłku a dokladniej kiedy napinam,"sciągam" kolana to one zaczynają mnie bolec-tak jak gdyby scierały mnie sie kolana,totez zapytam sie o to sciegno achillesa.
_________________ Szczęście to nie tylko to,co los daje,ale i to,czego nie zabiera.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lip 26, 2005 7:25 pm
mnie nie boli jak chodze, nie boli jak staje na releve i obciągam odbicie. Nie boli mnie też kiedy siadam na posbiciu w pointach lyb gołymy stopami na podłodze. dokładnie tak jak vvvvv. Boli mnie tylko przy wkładaniu stóp pod łóżko lub jeśli ktoś mi na nich siada albo opiera się. Myślę, że to nie jest to nic złego. Czyją taki ból jak przy rozciąganiu...... U moich kolezanek jest to samo..... więc ja jednak nie udam się do lekarza. ale dzięki za rade
to chyba nie do końca powinno się znależc w tym temacie.
ciekawi mnie natomiast, jaki efekty daje to urządzenie. trudno wywnioskować ze zdjęc, bo na nich prezentowane sa tancerki z juz wyrobionym podbiciem.
cena jest kosmiczna
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 12:57 am
Jest wiele takich maszyn - narzędzi tortur,ktore dają wspaniałe rezultaty. Znane byly juz w okresie baletu romantycznego. Wsrod nich wyroznić można te do:
- wykręcania stóp
- zwiększania podbicia
- poprawiania obciagnięcia palców
- utrzymywania pozycji
etc...
No cóz... wpsomagacze są jak najbradziej potzrebne, ale nie wykonają za nas całej pracy, co jets ich chyba najwięksyzm mankamentem...
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
Był cały wątek o gumach. A z opisu na stronie wynika, że służyć ma ona rozgrzewaniu stóp, głównie przed włożeniem point (mój ynglisz jest taki sobie, więc głowy nie dam, że "to autor miał na myśli").
witam,szukam jakichs wiadomosci na temat rozciagania sciegien stop,tzn nie wiem jak to wytlumaczyc ale chodzi mi o to jak wy to robicie ze wasze stopy ukladaja sie w linii prostej do nog?po polsku mowiac jakie sa cwiczenia na 'stanie na palcach?:)ale zamotalam.przepraszam za klopot:)
Wiele ćwiczeń podanych jest w wątku o podbiciu, możesz go znaleźć w 'Praktyce'.
Chodzi Ci o obciąganie stóp, i/albo wygiecie ich w ładny łuk? Zresztą, to wszystko jest chyba w tamtym wątku W każdym razie jest to kwestia podbicia - jak masz małe, to z łuku nici.
Stanie na palcach - do tego jest specjalne obuwie (pointy); tylko Gruzini tańczą na podwinietych palcach tak bez niczego
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
a mnie boli gdy staję na podbiciu..ale boli mnie kość od palca...wiem, podbiecie jest nieco wyzej ale i tak mnie boli jak juz na te kosci nie stoje....czy to normale czy dziwne??
A niewiecie przypadkiem gdzie można by takie urządzenie do wyrabiania podbicia kupic w polsce, a może widzieliście jakieś zdjęcie tego urzadzenia w przekroju?
_________________ Serce boli, krwawi, pęka-żyć bez tańca to udręka!!!
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 3:20 pm
Ze zdjęciem tegoż urządzenia spotkałam się, owszem w internecie, lecz niestety w Polsce nie mozna go kupić.
Jak znajdę więcej czasu to poszukam go gdzieś:)
Chciałabym powrócić do tego ćwiczenia z łożkiem lub niską szafką zawsze gdy je robie to mi sie stopa z pod tej szafki wysuwa albo tak jakoś dziwnie wykręca. To ćwiczenie jest bardzo dobre ale mi się nigdy nie udaje wam też się tak robi A może znacie jakieś sposoby żeby tak sie nie działo???
A tak przy okazji to mój 50 post hura jestem adeptem
_________________ Serce boli, krwawi, pęka-żyć bez tańca to udręka!!!
Ostatnio zmieniony przez Czajori Nie Wrz 30, 2007 8:23 pm, w całości zmieniany 1 raz
ostatnio czesto stawałam na podwinietych palcach i teraz jak staje na pelnych palcach a nie pol to mnie boli mnie przed kostkami, myslicie ze powinnam mu pozwolic odpoczac na jakis czasu (co bedzie trudne) i czy takie stawanie na zwinietych palcach moze pomoc w jego wycwiczeniu czy to moze tylko zaszkodzic?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach