Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 46 Posty: 131 Skąd: Shaolin Temple
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 4:53 pm Marianela Nunez
Jako że jest to jedna z moich ulubionych tancerek a chyba nie widziałem na forum żadnej wzmianki o niej więc tak krótko przedstawię jej sylwetkę
Marianela Nunez
- urodzona w Buenos Aires w Argentynie w 1982 roku,
- lekcje tańca rozpoczyna w wieku lat 3
- mając lat 8 zostaje uczennicą Instituto Superior de Arte of the Teatro Colón in Buenos Aires
- w wieku 14 lat zaczyna występy z tymże zespołem baletowym
- Wkrótce zostaje zaproszona jako solistka do udziału w argentyńskim tournee Narodowego Baletu Kuby,
- w 1997 r. zostaje zaproszona jako tancerka gościnna na występy baletu Teatro Colón w Europie i Stanach Zjednoczonych.
- we wrześniu 1997 roku zostaje przyjęta na kurs dyplomowy Royal Ballet School
- pod koniec 1997 r. tańczy główną partię w balecie Kennetha MacMillana „Soirée Musicale” podczas Gali Baletowej dla uczczenia 100 rocznicy urodzin Dame Ninette de Valois oraz główne role w przedstawieniach szkolnych.
- na początku sezonu 1998/99, jako 16-latka dołącza do zespołu Royal Ballet
- w 2001 roku zostaje pierwszą solistką
- we wrześniu 2002 roku otrzymuje tytuł pierwszej tancerki
- W 2006 r. zostaje uznana za Najlepszą Tancerkę Klasyczną przez Critics' Circle National Dance Awards
- w 2007 r. zostaje nominowana do Nagrody Laurence'a Oliviera
- w 2010 r. otrzymuje argentyńską Nagrodę dla Najlepszej Tancerki.
(moim prywatnym zdaniem ona najfajniej potrafi sie cieszyć z kwiatów po występie, pamiętam jak dostała kwiaty na koniec bodajże "Sleeping Beauty" , tak szczerze i fantastycznie cieszącej się osoby to dawno nie widziałem )
W Kopciuszku , jako Kopciuszek, jest zjawiskowa. Gdyby było jakieś dobre nagranie, to bym sie w nie zoopatrzyła.
Ale Jezioro... ech to nie to, nie to, nie to. Dla mnie najważniejszym fragmentem Jeziora jest ten oto:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Nie daje rady dopatrzec do konca tego fragmentu w jej wykonaniu, bo mnie ponosi. Za bardzo monotonna, ospała, no i widac, ze technicznie do Uliany to ho ho... sporo brakuje... Ale to moje subiektywne zdanie. W każdym razie na Jeziorko z nia nie wydałabym nawet kilku złotych ale przyznaje, ze tancerka jest zjawiskową. Wszystkich chyba w Warszawie rzuciął na kolana rolą Kopciuszka i to jej oddajmy , jednak do Jeziora mi nie pasuje...
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 46 Posty: 131 Skąd: Shaolin Temple
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 6:05 pm
ospała? a może melancholijna? w każdym razie gdzieś wspomniałem że Uliana była jest i będzie dla mnie najlepszą tancerką ale też nie będę każdej innej porównywał do niej bo to nie o to chodzi. Taki miała zamysł, tak zatańczyła i jak zawsze jednym się podoba innym nie
_________________ Pieniądze to nie wszystko... liczą się jeszcze obrazy, nieruchomości i diamenty.
Powiem tak: nagranie z Uliana widziałam nie wiem ile razy, znam je na pamiec i śni mi sie po nocach. Nie ma drugiego, które bym tyle razy obejrzała. Widzałam je sobie tylekroc, że wyryłam sobie je w pamięci i podświadomości
A ta ospałosc to mi się nie podobała jeszcze zanim kupiłam sobie DVD z Ulianą. Kwestia wyobrażeń prywatnych na temat Odetty - dla mnie ona musi byc ulotna ale musi byc też energiczna w sensie musi jakiś niepokój z niej emanowac. Zresztą ja z natury nie lubię ruchu leniwego. Mój ulubiony tancerz Nazar ma -jak czasem mam wrażenie - ADHD ruchowe. Szukam chyba podświadomie zawsze jakiegoś niepokoju, energii itd. w ruchu.
Z tym, ze to moje prywatne zdanie, a ja mam gust zazwyczaj trochę dziwaczny .
A na marginesie istotnie Nunez to wyjątkowo urocza osoba - to tak a propos tych braw.
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:01 pm
Ja, mimo mojego uwielbienia do szkoły rosyjskiej, szczególnie petersburskiej, uwielbiam Marianelę Nunez, szczególnie właśnie w Jeziorze. Według mnie ta "ospałość" wynika raczej z ogólnej idei Jeziora w Royal Ballet - nie tylko w wariacji Odetty widać, że są elementy, które wykonywanie są wolniej, spokojniej i delikatniej niż choćby w Maryjskim, nie tylko u Odetty, ale też u Odylii. Dla mnie osobiście jest to bardzo refreshing
Widzialem w Kopciuszku w Warszawie , niedawno. Moze mam mniejsze wymagania, moze nie znam sie, ale podobała się bardzo , super, perfekcyjna dziewczyna, jej partener był podobno chory - w słabszej dyspozycji, więc ona własnie nadrabaiła na cenę wyższą niż zwykle za bilety.
_________________ Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
Związek z tańcem: miłośniczka
Wiek: 40 Posty: 110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 12:18 am
Obejrzałam właśnie na youtube "Córkę źle strzeżoną" w wykonaniu M.N. i Carlosa Acosty i jestem zachwycona. Często pojawiają się dyskusje, co jest dla nas ważniejsze - perfekcja techniczna, czy "wyraz" albo "gra aktorska". A Nunez ma tak, że jedno nie jest przeszkodą dla drugiego, tak jakby na pytanie "technika czy wyraz?" odpowiadała: "a dlaczego mam wybierać, jeśli mogę mieć oba?" i to jeszcze z lekko szelmowskim uśmiechem
Bardzo żałuję, że nie widziałam jej jako Kopciuszka - sądząc po Lise, musiała być znakomita.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach