www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kolezanki z baletu...
Autor Wiadomość
szerina 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 96
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 9:45 pm   

---
Ostatnio zmieniony przez szerina Wto Mar 03, 2009 2:46 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
magda170c
Adept Baletu


Posty: 50
Skąd: krakow
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 9:54 am   

w mojej szkole tez jest nas mało i mamy dużo pracy właśnie wtedy jak robi się trudno ( okres przed występami albo egzaminami) pojawiają sie rywalizacje ale jeszcze w granicach normy. Jest to spowodowane raczej przez stres a nie ze ktoś kogos nie lubi. Raczej trzymamy się razem bo jest nas tyko 3 w klasie.
Ostatnio zmieniony przez .:Agga:. Sob Paź 18, 2008 3:19 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Anna-Maria 
Koryfej


Posty: 640
Skąd: Luboń / Poznań
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 8:17 pm   

3 osoby w klasie? :O
Eee, się zapytam czy to normalna jakaś szkoła, czy prywatna czy cuś? ;P
_________________
she wolf
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:35 pm   

W najstarszych klasach często tak jest... Chyba wszędzie... U nas też tak jest... W ogóle grupy nie są liczne (jak nas jest dużo to sie dzielimy na pół). Moja klasa ma 8 osób i jest chyba najliczniejsza... :D
 
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 8:25 am   

nas jest 11 :) ale chodze do Osrodka Edukacji Baletowej. I u nas jest super! wspólnie organizujemy sobie na sali nocne maratony baletowe z instruktorką. :)
czasami tylko jest zazdrość, gdy któraś solówkę dostanie....
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
Anna-Maria 
Koryfej


Posty: 640
Skąd: Luboń / Poznań
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 11:57 am   

Nasza grupa jest najlepszą grupą jaka mogła istnieć :D
Gdy przychodzi nowa osoba, wszystkie się rzucamy i ją serdecznie witamy i od razu czuje się jak pełnowartościowa członkini ;]
Nie ma czegoś takiego, że się któraś śmieje z innej, a jak już się chichoczemy to wszystkie naraz, i to tak serdecznie, żeby inni się nie poczuli źle.
Jest strasznie luźno i wesoło :D kiedy się na końcu rozciągamy do szpagatów itd. rozmawiamy na różne tematy (począwszy od seksu skończywszy na religii :P )
_________________
she wolf
 
 
magda170c
Adept Baletu


Posty: 50
Skąd: krakow
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 11:34 am   

Jeszcze na początku roku było nas cztery a dawniej jeszcze więcej, był także jeden kolega ale większość osób rezygnuje bo nie wytrzymuje rygoru i dużej ilości godzin. Planowo 10 ale na serio robi się z 16 tygodniowo. ( sama klasyka) jak nie ma jakiegoś nauczyciela to na zastępstwie mamy klasykę. Rygor jest na wszystkich przedmiotach nawet na wiedzy itp. Mi to nawet pasuje, bo więcej się można nauczyć jak jest cisza i dyscyplina. ( Jest to szkoła prywatna ale o uprawnieniach państwowych).

Dawniej w naszej szkole kolegowały się osoby głównie ze swoją klasa ale teraz gdy mamy razem próby ze starszymi młodszymi to się zmieniło teraz wydaje mi się że jest wiele lepsza atmosfera. Starsi wspierają nas bardzo i pocieszają, bo przeszli już przez to, przez co my teraz przechodzimy. Według mnie tylko na pozór jest u nas rywalizacja. ( Takie odczucie na początku miały osoby, które do nas przyszły z innych szkół). :) U nas tez serdecznie przyjmujemy nowe osoby,( bardzo czesto przychodzi ktoś nowy na przesłuchania wtedy wszyscy sie cieszą, że będzie nas więcej). :D

Przypominam o funkcji edytowania postow.
Ostatnio zmieniony przez .:Agga:. Sob Paź 18, 2008 3:20 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Malejla
Nowicjusz

Posty: 24
Skąd: z Wrocławia
Wysłany: Sob Lip 21, 2007 2:43 pm   

W tej grupie co ja teraz aktualnie chodzę to jest sporo dziewczyn,które dopiero co się zapisały więc nie ma takowej rywalizacji między mną i moimi koleżankami,które chodzę tak długo jak ja a nimi(tymi ,,nowymi'') :roll: Myslę,że będzie tak dalej :P
_________________
Stare pointy zawsze mają duszę...a nowe nie ;-))
 
 
 
Agnes 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 33
Posty: 134
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 4:36 pm   

W mojej grupie, tez nas jest mało, ale chodzę do Studia baletowego. Ale jest bardzo przyjazna atmosfera. Nawzajem sobie pomagamy, nikt się z nikogo nie śmieje, ani nic. W sumie to nie sądzilam, jak sie zapisywałam, że będzie az tak fajnie:)
_________________
"To co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie." Michał Anioł //Nena:*
 
 
     
~ balerinka ~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 519
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 7:18 pm   

Fajnie! Teraz jak przeczytałam te wszystkie posty to mi się smutno zrobiło. Bo u mnie na balecie panuje dokładnie odwrotna atmosfera. Nasza rywalizacja (jak to określiła nasza nauczycielka) jest niezdrowa. Każdy chce być z przodu, cały czas jest obgadywanie, a co najgorsze wytworzyły się "grupki" Wczoraj miałyśmy się douczyć końcówki i specjalnie wcześniej poszłyśmy poćwiczyć wcześniejszą część, a wtedy nasze 2 koleżanki poszły do starszych dziewczyn nic nam nie mówiąc i nauczyły się inału, mając nadzieję, że my tego nie zrobimy i one będą stały w 1 linii! Dzień wcześniej jak my się chciałyśmy nauczyć (tylko po 5min okazało się, że w sali są zajęcia) to zadbałyśmy o to, żeby wszystkie dziewczyny wiedziały!
Czasami zdarza się tak, że jak ktoś się czegoś uczy i mu nie wychodzi to dziewczyny śmieją się, obgadują... Jak przychodzi ktoś nowy to wcale go jakoś specjalnie nie witamy, choć jak ostatnio przyszła do nas do grupy dziewczyna z Ameryki to ją nawet polubiłyśmy. Inna sprawa, że ona przyjechałą do Polski na krótki czas i okazało się, że chodzi do szkoły z naszą koleżaką z grupy i wygduje, że ona (nasza koleżanka) jest gruba i beznadziejna, a ona (ta amerykanka) najlepsza. Nie ma to jak skromność:/ (a tak naprawdę do najlepszej jej bardzo dużo brakowało)

Mimo tego wszystkiego jestem przywiązana do swojej grupy i bym jej nie zamieniła (no może oprócz jednej osoby) Bo jak przychodzi co do czego to potrafimy się zgrać i wspierać;) Choć to zjawisko występuje rzadko, ale jednak:D
_________________
"And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."

Suzanne Farrell
 
     
kosssela 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica,miłośnik
Wiek: 32
Posty: 221
Skąd: Krk
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 7:35 pm   

~ balerinka ~ napisał/a:
Mimo tego wszystkiego jestem przywiązana do swojej grupy i bym jej nie zamieniła (no może oprócz jednej osoby) Bo jak przychodzi co do czego to potrafimy się zgrać i wspierać;) Choć to zjawisko występuje rzadko, ale jednak:D


Widzisz balerinko u nas w grupie jest tak ze jak nam na czyms zalezy to potrafimy stanąc a na codzien nie potrafimy sie zgrać :)

Zreszta od zawsze uwazam ze tutaj mimo wszystko hcodzi tez o charaktery i o to kto chodzi naprawde dal tego ze chce czy poto zeby moc sie pochwalic ze tanczy w tetrze...

Ale tez bym nie zmiaeniła naszej grupy na inna ;)
_________________
Zmiany zmiany zmiany!
 
 
     
Brzydula 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczeń i miłośnik
Wiek: 29
Posty: 21
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 9:24 pm   

Hm... co do mojej klasy to bardzo ja lubie. oczywiscie mam pare osob ktore sa denerwjace i wogole. ale powiem wam ze zeby przetrwac w naszym gornie a jest nas 12! trzeba dostosowac sie do panujacych zasad ;p generwalnie wszystkie sie bardzo lubimy. i kiedy w lutym przyszla do nas nowa kolezanka (gimnastyczka artystyczna ktora okazala sie byc stworzona do baletu!) wszystkie sie na nie rzucilysmy i zaczelysmy sie przedstawiac itp. a pozniej na sali Ania pokazywala nam rozne skoki i wogole...
owszem potrafimy byc bardzo wredne i jedna kolezanka przeniosla sie od innej klasy ale wybaczcie ona byla okopna.!
rywalizacji nigdy nie bylo... moze na samym poczatku w 1 2 kl. o stanie w pierwszej lini teraz to nam jest obojetne.
_________________
<3
 
 
     
Nell 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Posty: 50
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 1:09 pm   

U nas niby panuje miła atmosfera ,każdy z każdym gada ,ale później obgadują się na wzajem i kiedy tylko ktoś się odwróci odrazu go obgadują.

[ Dodano: Sob Maj 31, 2008 1:10 pm ]
Ale jeśli myśli sie tylko o tańcu można wytrzymać :D
_________________
Taniec to życie Taniec to kwiat który trzeba pielęgnować
 
     
śnieżka_balerina 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 181
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 31, 2008 9:09 pm   

ja nie wiem co by się stało jakbym musiała opóścic moją klase baletową. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte, zawsze sobie pomagamy, poprostu są już chyba częścią mnie, dziękuje wam za to:*
 
 
     
Majeczka 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 29
Posty: 12
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 29, 2008 8:02 pm   

U mnie na zajęciach nie ma rywalizacji. Właściwie nie ma JAKIEJKOLWIEK atmosfery. Znamy sie dopiero rok, jest nas dwadzieścia i to w wieku 7-14 lat. Maluchy wogóle nie łapią co się dookoła nich dzieje, jest kilka takich 10-cio latek, które śmieją się ze wszystkich i wszystkiego (ostatnio jedna mnie wyśmiała że wiążę pointy trochę ponad kostką-wg niej powinno się wiązać do kolan :D ), więc nie nawiązałam zbytnich znajomości...

Na szczęście wynagradza mi to ta wspaniała atmosfera sali baletowej, chociaż nawet nie wiecie ile bym dała za to by uczyć się z osobami, którym na tym zależy, a nie po prostu chcą załozyć różowe rajstopki i kostiumik z falbankami... :cry:

Najlepiej żeby była to Szkoła Baletowa :D
 
     
Agnes 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 33
Posty: 134
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Nie Cze 29, 2008 8:35 pm   

Rok to trochę krótko żeby sie jakies głębsze znajomości wywiązały. A poza tym jak macie taką rozbiezność wiekową to tez nie dziwne. Znaczy chodzi mi o to że 7-latki myślą trochę inaczej od 13, 14-latek i chyba potrzebują trochę innego rodzaju zajęć. Znaczy wiecie, chodzi mi o inna formę zajęć:)
_________________
"To co się w największym wysiłku tworzy, winno wyglądać tak, jakby powstało szybko, prawie bez wysiłku, z zupełną łatwością, na przekór prawdzie." Michał Anioł //Nena:*
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pon Cze 30, 2008 7:34 am   

to ciekawe ze połączyli tak duża rozbieżności, w tym wieku 7 lat to jest w sumie przepaść, zarówno pod względem atmosfery jak i dobieranych ćwiczeń
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Majeczka 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 29
Posty: 12
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 01, 2008 10:12 pm   

Po prostu zebrali wszystkich chętnych.
Mam nadzieję że w tym roku niektórzy zrezygnują... A ćwiczenia są dobierane bardziej pod tych starszych, bo jak już mówiłam maluchy nie wiedzą co się dookoła nich dzieje :D

Nie znaczy to że nasza pani się nimi nie zajmuje, oczywiście.
 
     
Giselle_ 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica, miłościk
Wiek: 28
Posty: 21
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 12:27 pm   

U mnie atmosfera ogólnie jest bardzo miła : ) Przeszłam teraz do innej grupy, i zarówno w tej, jak i w poprzedniej dziewczyny są super . Łączy nas przede wszystkim wspólna pasja dlatego mamy o czym gadać . Właśnie tam znalazłam prawdziwych przyjaciół. Co do rywalizacji to na pewno jest... ale nie za wszelką cenę . Każda chce być dobra, ale nie w ten sposób, żeby wyeliminować drugą np. złamać jej nogę ;d tylko żeby być lepszą ;p no a poza tym to jedna jest lepsza z tego, druga z czego innego : )
 
 
     
Princess Kraehe 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 26
Posty: 12
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 4:12 pm   

Jeszcze nie tańczę, ale po kilku odwiedzinach na zajęciach zobaczyłam, że dziewczyny nie są ze sobą blisko. Ba, one wręcz sobie do gardeł skaczą! Jak któraś się zgarbi przy develope (nie pamiętam, jak to się pisze) to odrazu komentarz, a to podbicie trzeba skomentować, a to tuszę...Ale dla baletu wytrwam nawet takie uwagi :)
_________________
Moja miłość, nadzieja, pasja...wszystko zamknięte w jednym słowie: balet...
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 6:19 pm   

na wielu tego typu zajęciach bardziej dominuje rywalizacja, zdarzają sie też sytuacje bardzo miłej i zdrowej atmosfery zależnie od tego czy ktoś jest z natury zawistny czy nie jak i czy to jest miłe spędzanie czasu czy dla kogoś taniec jest być albo nie być
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Paź 27, 2008 9:11 pm   

to zależy od grupy. Jeżeli ludzie mają nadzieję na nie wiadomo jakie sukcesy, to pewnie będą się zachowywać w ten sposób...chociaż z własnego doświadczenia widzę, że np. w OSb dziewczyny w klasach raczej trzymają się razem, przy tak trudnym trybie życia dobra atmosfera w grupie to podstawa.
Dziwi mnie takie skakanie do gardeł w grupie ściśle amatorskiej, o ile dobrze Cię zrozumiałam, Princess Kraehe. Oprócz tańca najfajniejszą stroną zajęć baletowych jest spędzanie czasu z ludźmi, którzy tak samo kochają taniec, więc o co chodzi z tą wrogością? Jak już naprawdę się kogoś nie trawi, to się z nim nie rozmawia. Tyle. Lepiej się skupić na tańcu niż na podstawianiu nogi koleżance
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
ladybird 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 28
Posty: 249
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 27, 2008 9:31 pm   

Ja odkąd zaczęłam tańczyć balet, poznałam tyle fantastycznych osób, że hej! Parę z nich stało się moimi prawdziwymi przyjaciółkami, na które mogę zawsze liczyć - są dla mnie jak siostry :) Reszta środowiska ( :D ) też jest bardzo fajna, dobrze się z nimi rozmawia, można liczyć na ich pomoc. Ogólnie atmosfera jest super ;)
_________________
Balet to po(d)stawa ;)
 
 
     
Holly 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośniczka
Posty: 15
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 7:16 pm   

..
Ostatnio zmieniony przez Holly Wto Sie 02, 2011 11:16 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Olkson 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica (:
Wiek: 29
Posty: 34
Skąd: NYC
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 8:59 pm   

U mnie na zajęciach dziewczyny są bardzo miłe, chociaż jak w każdej szkole zdarzają się osoby, które się strasznie przemądrzają. U mnie też takie są ale ogólnie jest bardzi sympatycznie i bardzo fajna atmosfera ......:D
_________________
"....czas zatrzymuje się jedynie w marzeniach...."

Nena:*
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 14