www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kolezanki z baletu...
Autor Wiadomość
gosia
Gość
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 10:49 pm   kolezanki z baletu...

jak wyglada atmosfera na waszych lekcjach baletu? czy rywalizujecie ze soba lub moze nawiazalyscie prawdziwe przyjaznie? u mnie niestety dziewczyny potrafia byc bardzo wredne...czesto sie wymadrzaja i popisuja
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Maj 05, 2005 4:10 pm   

u nas jest miła atmosfera. Lubimy się, gadamy razem, śmiejemy się, pomagmy sobie jak komuś coś nie wychodzi. Uwielbiam moje kolezanki z baletu!!!!!! Wszystki lubie, wszystki razem i każdą z osobna=) może tylko taka jedna przemądrzała...........
 
 
 
Madzia i Dominik
Gość
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 12:28 pm   Re: kolezanki z baletu...

gosia napisał/a:
jak wyglada atmosfera na waszych lekcjach baletu? czy rywalizujecie ze soba lub moze nawiazalyscie prawdziwe przyjaznie? u mnie niestety dziewczyny potrafia byc bardzo wredne...czesto sie wymadrzaja i popisuja

u nas w szkole atmosfera na lekcjach i po nich jest dosyć miła :D :D :D Nauczyciele sa super ale oczywiscie z pszedmiotow zawodowych (sa bardzo wymagajacy) 8) :lol:
 
 
Hanka
Nowicjusz


Posty: 31
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 12:46 pm   

To zależy gdzie, bo znam taką szkołę, w której nie wszyscy są do siebie przyjaźnie nastawienie, niektórzy śmieją się pod nosem itp. rzeczy, ale podejrzewam, że wszędzie każdy z kimś rywalizuje i chce być lepszy...tak to już jest. Jeśli się trafi na fajnych ludzi to z przyjemnością chodzi się na zajęcia :D
_________________
"Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz"
 
 
sari
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica KT
Posty: 173
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 1:07 pm   

U mnie istnieją grupki, które rozmawiają we własnym gronie i niezwykle rzadko zdarza się, by się nawzajem obrzucały jakimiś zarzutami (choć czasem są jakieś spięcia, jak wszędzie), a tym bardziej wyzwiskami. Moja klasa to istna mozaika osobowości, w różnym wieku i o różnych, odmiennych zainteresowaniach, wśród których oczywiście występuje balet- ten nas zresztą łączy. Atmosfera na zajęciach jest miła, jesteśmy się w stanie "zjednoczyć", za kulisami zawsze można na kogoś liczyć (ktoś się pomoże przebrać, przyszyje coś do stroju...). Rywalizacja jest raczej nikła, być może dlatego że nasz poziom pozostawia wiele do życzenia... Nie mniej jednak bardzo lubię spędzać czas w tym gronie, odprężam się wtedy i czuję całkiem inaczej niż w "normalnej" [ogólnokształcącej] szkole. To taki inny świat.:)
 
 
 
Domi
Gość
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 1:18 pm   

U nas jest super atmosfera. Tzn. na zajęciach różnie bywa, zależy od ciśnienia i tego jak sie nam cwiczy. Najfajniej jest z dziewczynami po zajęciach, kiedy sobie gdzies idziemy razem. Dziewczyny z mojej klasy to moje najlepesze przyjaciółki i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Jak byłyśmy młodsze średnio sie lubiłyśmy.. ale teraz mozna powiedzie, że wspólne baletowe nieszcześcia ( niezbyt idealne podbicie, mało wykręcone nogi, grubosc) nas bardzo zbliżyły i uwielbiamy spedzac ze soba czas nie tylko lekcji,ale równiez wolny.
 
 
sari
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica KT
Posty: 173
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 1:23 pm   

O właśnie, Domi wspomniała o rozmowach na temat podbicia, wykręcenia stóp, grubości. Szczególnie ten ostatni temat jest w moim gronie baletowym często poruszany:D Zdarzało się często, że rozmowa o jedzeniu i różnych dietach tak nas pochłaniała, że zbyt długo siedziałyśmy w szatni, a za późno wchodziłyśmy na salę... Zdarza się nadal:)
 
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 07, 2005 1:55 pm   

U nas właściwie rozmawia się o wszystkim. O szkole, o problemach (baletwych i nie tylko). Jedna drugie pomaga się rozciągac, tłumaczy jak ktoś czegoś nie umie, nie wychodz mu. Oczywiście jest rywalizacja. Ale na tej zasdzie, że po prostu prawie każda chce byc dobra. Ale nie taka,że ta gorsza, podłoży noge najlepszej, żeby to ona była w pierwszej lini a tamta miała kontuzje itp. Czegoś takiego nigdy nie było i mam nadzieję, że nie będzie. A przed wystepami też zawsze się jednoczymy i pomagamy sobie za kulisami.
Ja też chyba nie potrafiłabym życ bez moich baletowych koleżanek. Uwielbiam je o wiele, wiele, wiele, wiele bardziej niż te ze zwykłej szkoły.......

Pozdrowienia:* dla Bajaderki, Moni, Śnieżki_baleriny i całej reszty, która nie udziela sie na forum.
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Wto Lut 07, 2006 1:33 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
*Julinka*
Adept Baletu


Posty: 102
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Maj 14, 2005 6:57 pm   Moje koleżanki z baletu.............:-)

Niop, u mnie jest podobnie.Czasem jest podział na te starsze i młodsze a czasem wszytkie gadamy ze sobą i jest spoko :) Nigdy nie było żadnych spięc i kłótni, chyba że pomiędzy pojedynczymi dziewczynami.Chociasż dzieli nas różnica z niekórymi 4 lata, to super sie dogadujemy :lol:Na wystepach także sobie pomagamy i wspieramy się, gdy któraś kiepsko się czuje, bądź ma problemy z podbiciem.Uwielbiam moje koleżanki z baletu i myśle , że nasza pasja tak bardzo nas jednoczy :D
 
 
 
kiler
Nowicjusz

Posty: 7
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 7:49 pm   

u mie wszystkie sobie pomagamy wiadomo zawsze jest jakas cucha rywalizacja to normalne
 
 
Paula 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
instruktor fitness
Wiek: 34
Posty: 1116
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 8:24 pm   

[quote="kiler"]u mie wszystkie sobie pomagamy wiadomo zawsze jest Oj u mnie zdarza się że jest ciężko...szczególnie przy spektaklach. Bo u mnei jest normalny podział na klasy i zdarza sie wojna międzyklasami, ale to trwa np. około miesiąca i poźniej wszystko wraca do normy :) Ale to jak mówiłam zdarza się głuwnie ze względu na miejsca w spektaklach :(
_________________
denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
 
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 5:13 pm   

Moje koleżanki z szkoły są prawdziwymi przyjaciółkami! O wiele lepsze niż z mojej starej szkoły- możemy sobie czasem ponarzekać na surowość nauczycieli itp.:P
 
 
 
Pati_jazzy 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 34
Posty: 65
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 7:20 pm   

U mnie jest różnie-zależy to od sytuacji, ale ogólnie mówiąc,jesteśmy zgrane i lubimy isię pośmiać, mówiąc np. o SoSo, Chucku Norrisie, Kopytkach i Kubełkach i "you will see my power!!" albo inncyh,tylko nam znanych tematach. :wink:
 
 
 
Columbina 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
nauczyciel baletu
Wiek: 36
Posty: 1102
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 9:53 pm   

Odwolujac sie do tego co napisala Sari o naszej klasie ponad pol roku temu uwazam, ze teraz jestesmy zdecydowanie bardziej ze soba zżyte :) Zadna z nas nie powie na siebie ani jednego zlego slowa. I nadal naszym najczestrzym tematem rozmow jest grubosc :P :P:P rozciagamy sie nawzajem ^^ no i ogolnie poprawiamy wszystko co jest niewykrecone lub nie wciagniete. Dzieki Wam :*
 
 
 
sari
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica KT
Posty: 173
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 2:00 pm   

O taaaak. Odnosząc się do sytuacji obecnej, jesteśmy teraz zgrane i chętnie spędzamy czas nawet poza Szkołą Baletową. :) I odnoszę też wrażenie, że wpadłyśmy w jakiś baletowy szał ostatnimi czasy... W klasie panuje bardzo przyjazna atmosfera i za nic bym jej nie zamieniła. :)
Pozdrawiam.
 
 
 
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 2:08 pm   

U nas w OB Szczecin ;) Nawiązało się wiele przyjażni, oby jak najtwarlszych. I mimo, że rywalizujemy ze sobą o miejsce w układzie, spektaklu. To jesteśmy ze sobą bardzo mocno zżyte. Spotykamy się nie tylko na zajęciach, ale chcemy spędzać ze sobą również wolny czas. Wychodząc razem do kina, na zakupy. Najstarsze znają się już po 9 - 10 lat więc jest to kawał czasu. Razem przeżywałyśmy swoje problemy i radości. Oczywiście czasem był i nie miłe sytuacje, ale jednak ... ;)

Każdemu życzę, aby obracał się w takim środowisku :) może Kasia się też wypowie jak to u nas w OB jest ? :D
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
czekoladka
Corps de Ballet


Posty: 328
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie Lut 05, 2006 4:34 pm   

u nas jest roznie ale mozna powiedziec ze w pewnym sensie jestesmy podzielone na mlode czyli te ktore sa krocej w teatrze i na staresze te ktore sa dluzej ale przyjaznie tez sie tworza i to bardzo wiele
_________________
tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
 
 
 
danseuse
Nowicjusz


Posty: 12
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 4:21 pm   

Po przeczytaniu powyższych postów odczułam nieodpartą chęc dołączenia do tej dyskusji :D Należę do tej samej klasy co sari i Columbina i tak jak one uwielbiam atmosferę na naszych lekcjach! Nie zawahałabym sie nazwac SB moim drugim domem, bo stworzyłyśmy w niej nasz własny mały świat. Łączy nas przede wszystkim wspólna pasja. Możemy godzinami rozmawiac o zajęciach, muzyce, technice, występach, spektaklach, filmach i o wszystkim co związane z tańcem! (Nie da się ukryc, że wśród moich pozostałych znajomych balet nie wzbudza niestety większego entuzjajzmu) Myśle, że zwykle potrafimy się doskonale zrozumiec i zamiast rywalizopwac staramy się sobie nawzajem pomagac. Myślę, że dla wielu z nas balet stanowi główny ośrodek życia- może nie balet sam w sobie, ale zajęcia, wspólne spotkania, i wszystko co łaczy się z przynależnościa do artystycznego światka :) Podkreślam więc po raz kolejny- atmosfera jest cudowna! Pozdrawiam wszystkich, którym ją zawdzięczamy :wink:
_________________
" Donc apprenons a danser, car que ferons les anges avec nous au paradis...?" St.Augustin
 
 
Columbina 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
nauczyciel baletu
Wiek: 36
Posty: 1102
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 8:50 am   

No prosze, prosze... Nastepna duszyczka z mojej klasy na forum. Wspaniale! Witamy Cie Danseuse :*
Wracajac jeszcze do atmosfery w naszej klasie. chcialabym powiedziec, ze mam nadzieje, ze onasie nie zmieni i ze nawet jesli skonczymy SB to bedziemy ze soba utrzymywaly kontakty i bedziemy mogly dalej na siebie liczyc :) Hmm... W sumie to nie muszemiec zadnej nadzieli. Wiem, ze tak bedzie :D
_________________
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
 
 
 
Ewuunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, fotograf?..
Wiek: 34
Posty: 252
Skąd: zza światów.....
Wysłany: Wto Lut 28, 2006 4:57 pm   

szczerze mówišc - na lekcjach jest przyjemnie, jest jednak kilka dziewczyn, które przeszkadzajš, co nie zabardzo podoba się nauczycielowi :D
_________________
STAR WARS
And may the Force be with you.
 
 
 
La Fille aux Yeux d'email 
Nowicjusz


Wiek: 34
Posty: 21
Skąd: Far Far away
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 3:01 pm   

W mojej poprzedniej szkole baletowej atmosfera byla wyjatkowo luzna i zabawna. Byc moze dlatego umknelo mi z lekcji pare rzeczy;/ Ale nie zaluje tych smiechow i chichow. W obecnej szkole na zawieranie i rozwijanie przyjazni jest czas przed i po lekcji. W jej trakcie wszystkie sie skupiamy jak możemy :)
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 6:36 pm   

my jestesmy ze soba bardzo zzyte. no, przynajmniej ja nie wyobrazam sobie, by ktorejs moglo zabraknac.
jestesmy w dobrych kontaktach i na lekcji rowniez umiemy porozumiewac sie ze soba wzrokiem i gestami ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
just_me 
Corps de Ballet


Wiek: 34
Posty: 372
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 7:43 pm   

Moja grupa jest zbyt mała, żebym mogła pozwolić sobie na "nielubienie" kogoś. Współpracujemy ze sobą i świetnie się dogadujemy, kiedy choć jednej brakuje, to czuję to bardzo. Serdecznie pozdrawiam moje łabądki z grupy :)
_________________
What would happen to Juliet if there was no Romeo?
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 6:19 pm   

Tak to już bywa w SB, że często właśnie rywalizacja dominuje nad przyjaźnią. U nas raczej nie ma takiej atmosfery ale czasem dopycham się, by lepiej wyjść niż inne dziewczyny bo na przykład ostatnio pani bardziej chwaliła Kasie niż mnie. Ale takiej mocnej rywalizacji to nie ma. Czasem dziewczyną przydał by sie kop bo nie ćwiczą. Ale tak ogólnie to ja tam zawarłam przyjaźń i razem się z moją koleżanką wspieramy przed egzaminem :wink:
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 2:28 pm   A fe ;[

U nas niestety odwrotnie.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13