nie wiem jak to wytłumaczyć (widziałam na filmiku GA), ale spróbuje... Siedzisz sobie w tureckim i jednoczesnie podnosisz sie troche na nogach i robisz wymach rekami do tułu (tak jak do mostka) i wtedy (tak jak gwiazda) nogi w szpagacie francuzkim robią przerzut....
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Mar 12, 2006 2:53 pm
jezeli wyglada to tak jak sobie wyobrazilam to az mnie ciarki przechodza. zrobia to chyba raczej tylko szczuplutkie osobki z niezlymi miesniami i swietnym wygieciem i rozciagnieciem.
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 8:25 am
samemu lepiej nie próbujcie gwiazdy bez rąk na jednej ręce za to mozna uwazam ze gwiazdy to bardzo przyjemnie sie robi.... bo jak juz sie je umie to nie trzeba za wiele wysiłku w to wkładac
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Witam! Mam pewien problem... Otóz ostatnio na w-fie robimy gimnastykę nie mam z nią najmniejszego problemu, oprócz jednej figury... Mamy zrobić przerzut w przód na jedną nogę. Robię to w miarę dobrze tylko że potem nie potrafię wstać Chciałabym to robić tak jak robi się w gimnastyce. Błagam pomóżcie mi!!! Jakbyście mogli, to podajcie jakieś sensowne ćwiczenia które pomogą mi wstać z mostka na jednej nodze , najczęstsze błedy itp. Z góry dziękuje!! ;*
_________________ "Tylko taniec potrafi złagodzić wszelkie Twoje wątpliwości..."
Jedynie jako teoretyk w tej dziedzinie obstawiam ćwiczenia wzmacniające siłę mięśni brzucha, mięśni biordowo-lędźwiowych i działającego na staw biodrowy mięśnia prostego uda (albo może nawet całego czworogłowego?). Bo wydaję się, że potrzebna jest dość spora siła by podnieść cały tułów do góry z mostka.
Związek z tańcem: tanczerz-uczeń
Wiek: 31 Posty: 191
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 4:45 pm
ja powiem tak. ja osobiscie nie jestem silna, wrecz przeciwnie a przejscie jakos rovie....nie powiem Ci zadnych cwiczen, ale popeosru mysle, ze jak dobrze powyginasz kregoslup to przez gibkosc (bez uzycia duzej sily) dasz rade. pytanie tylko ile masz lat, bo im wiecej tym trudniej bedzie Ci wyginac kregoslup...
_________________ upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem...
A właśnie, jak poprawić gibkość kręgosłupa?? Bo już dawno zauważyłam, że własnie on jest jedną z moich części ciała, które nie są wystarczająco gibkie...
_________________ "Tylko taniec potrafi złagodzić wszelkie Twoje wątpliwości..."
Związek z tańcem: tanczerz-uczeń
Wiek: 31 Posty: 191
Wysłany: Sro Lis 28, 2007 1:34 pm
w tym Ci nie pomoge za bardzo....ale mysle, ze poprostu sie wyginac....tzn polozyc sie na brzuchu i wyginac....robic duzo mostkow...ale pamietaj zeby nie przeciazyc kregoslupa, bo potem to kaplica i jak bedziesz robic cwiczenia na kregoslup to robic tez przeciwwstawne na brzuch, jakies brzuszki czy cos w tym rodziaju xD
_________________ upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem...
Witam! Mam pewien problem... Otóz ostatnio na w-fie robimy gimnastykę nie mam z nią najmniejszego problemu, oprócz jednej figury... Mamy zrobić przerzut w przód na jedną nogę. Robię to w miarę dobrze tylko że potem nie potrafię wstać Chciałabym to robić tak jak robi się w gimnastyce. Błagam pomóżcie mi!!! Jakbyście mogli, to podajcie jakieś sensowne ćwiczenia które pomogą mi wstać z mostka na jednej nodze , najczęstsze błedy itp. Z góry dziękuje!! ;*
Masz na mysli przejscie na rekach w przod (tudziez przerzut, jesli robisz to szybko, np. z rozbiegu, skoku, itp.)?
Do tego potrzebne sa dwie rzeczy: 1. stanie na rekach i 2. mostek.
Musisz miec dobry mostek, bo jak dobrze wyladujesz, i masz silne plecy, to bedzie latwiej Ci wstac. To, ze na jedna noge to Ci juz samo wyjdzie, bo nogi laduja i tak po kolei.
Jest tez takie cwiczenie, ze robisz taka jakby kolyske na plecach, i wstajesz z niej do pionu, najmnierw na obie nogi, pozniej na jedna, druga trzymajac wyciagnieta prosta w przod. Dobre sa tez przysiady na jednej nodze, druga jak w poprzednim cwiczeniu, prosta wyciatnieta w przod.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nie wiesz jak sie robi kolyske? Nie wiem, jak to wpisac. Lezysz na plecasz i sie kolyszesz na nich, w tyl i przod, nie ma w tym jakiejs specjalnej filozofii. I po prostu wstajesz z tego do pozycji stojacej.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Jakbym znala, to byl napisala w poprzednim poscie...
Głownie rob duzo mostkow, i duzo cwicz przejsc na rekach. Rzecz moze lezec nie tylko w gibkosci kregoslupa, ile jego sile, sile m. brzucha, nog, itd. Jesli nie masz tej sily, to nie w pelni wykorzystujesz swoje rozciagniecie. Wiec nie przyda Ci sie wieksze poprawianie gibkosci, jesli nie masz wystarczajacej sily.
Poza tym nie wiem jaki masz dokladnie problem z tym cwiczeniem (samo 'problem ze wstaniem' niewiele mowi, np. jaki problem, ) , wiec nie wiem, nad czym powinnas popracowac.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no to dokładniej opisze... Wyobraź sobie, że już robisz to przejście. Ląduje jedna noga i teraz powinnaś odepchnąc rece i jednocześnie położyć drugą nogę. I własnie z tym mam problem.
_________________ "Tylko taniec potrafi złagodzić wszelkie Twoje wątpliwości..."
No ok, ale jaki masz problem? Ze stoisz w mostku? Opadasz na ziemie? Ladujesz na plecach? Wstajesz i lecisz nie w ta strone co powinnas? Itp.
Generalnie nie mozesz osiasc w tych pozycjach (ja np. mam ten problem przy przejsciu w tyl, ze robie je za malo dynamicznie, osiadam, i ciezko mi wstac), a jednoczesnie umiec utrzymac mostek. Jak dobrze zrobisz samo przejscie, to nie bedziesz sie musiala sie jakos specjalnie odpychac rekoma, tylko samo Ci sie wstanie.
Poza tym gimnastyce nie ma jakichs specjalnych trickow, skrotow, itp, po prostu trzeba probowac, probowac i probowac - za 50 albo 100 razem (albo i wiecej) cialo samo znajdzie sobie sposob, jak to zrobic.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Hehe thx ;*
No a mój problem polega na tym, że właśnie stoje w mostku... A żeby z niego wstać to muszę połozyć tą drugą nogę i dopiero potem odepchnąc sie rekami.... a ja własnie bym chciała tak jak już pisałam wyżej...
_________________ "Tylko taniec potrafi złagodzić wszelkie Twoje wątpliwości..."
To w takim razie robiac nie mozesz zostawac w mostku, ta druga noga, ktora dochodzi, wcale nie stawia sie jej na podlodze, tylko ona Cie powinna wyciagnac w przod, tak jakby ona ciagnela za soba korpus do pionu - skonczyc powinnas wtedy w takiej pozycji, ze stoisz na jednej nodze (na, ktora pierwsza zeszla na ziemie), a druga noga jest lekko uniesiona nad ziemia, z przodu (tak, ze gdybys ja postawila, bys miala ja wtedyz przodu).
Rob to cwiczenie z wstawaniem z kolyski na jedna noga, druga trzymajac prosta przed soba
Aha, i nie skupiaj sie za bardzo na odpychaniu rekoma, bo to nie o to chodzi, to nogi powinny miec wystarczajacy zamach.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach