www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Technika świadomego snu.

Czy wierzysz w świadome sny? Co o tym sądzisz?
Tak, jak najbardziej. To może być bardzo ciekawe.
33%
 33%  [ 6 ]
Nie, to jakaś jedna wielka bzdura. Ludzie nie mają co robić i znowu jakieś kity nastolatkom pociskają! ;/
5%
 5%  [ 1 ]
Nie interesuję się takimi pierdołkami :<
11%
 11%  [ 2 ]
Hmm... Spróbuję tego. Nóż, widelec (łyżka?) - może się uda ;D
50%
 50%  [ 9 ]
Ten temat jest w ogóle idiotyczny -.-
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 13
Wszystkich Głosów: 18

Autor Wiadomość
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 11:16 pm   Technika świadomego snu.

Z góry przepraszam, że temat nie z baletem związany... ale według mnie - dość ciekawy. Moderatorzy - wybaczcie. Najwyżej usuniecie ten temat :P



http://www.sdcv.pl/f116/j...mie-kurs-13167/

Naprawdę, polecam przeczytać cały artykuł!!

Od dzisiaj to ćwiczę. Gdy rozmawiałam ze znajomym, który potrafi już kontrolować swój sen, to szczerze zazdrościłam mu tego, że co noc jest w Las Vegas i tego, że gra z Elvisem Presleyem. xd
Albo jak on to mówi, że najlepsze jest te uczucie latania, albo przemieszczania się gdzie dusza zapragnie.
Tylko przeraziła mnie jedna rzecz o czym tam piszą. A mianowicie ten paraliż senny.
Tutaj można troszkę więcej o tym poczytać, wydaje mi się , że to podobne.:
http://pl.wikipedia.org/w...Cenie_przysenne

Z tego co mi wiadomo, to nikt na paraliż senny jeszcze nie umarł.
Moja znajoma, która zawsze potrafiła kontrolować swoje sny, miała kiedyś taki paraliż.
Co prawda nie mogła się ruszać, ale i żadnych halucynacji nie miała. Potem oczywiście wszystko wróciło do normy i znów zasnęła. ;p

Więc co o tym myślicie? Ciekawa jestem opinii i wypowiedzi na ten temat... I jeśli będziecie mi udowadniać, że to jedna wielka bzdura, to lepiej tkwijcie w swoich racjonalnych przekonaniach w ciszy.
Bo znam osoby, które naprawdę doświadczają takich rzeczy.

Pozdrawiam - Katia. ;)




(Albo... Co mi tam. Zrobię ankietę!)
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 12:30 am   Re: Technika świadomego snu.

Co ciekawe, większość ludzi jest w stanie świadomie śnić poprzez trening, ale zdarzają się jednostki, które mają ten wrodzony talent i kierują wszystkimi swoimi snami :) Niektórym zdarza się jeden na wiele snów, w których sami sobą kierują, choć nigdy tego nie trenowali. Mnie niestety nie spotkał żaden z tych przywilejów, ale wiele o tym w swoim czasie słyszałam. Jeśli chodzi o temat świadomego śnienia, to bardzo polecam to forum:
NLP Polska
Jego istotną wadą jest to, że od niedawna trzeba być tam zarejestrowanym by móc wszystko przeczytać, ale osobiście uważam, że warto. Można znaleźć wiele informacji nie tylko o świadomym śnieniu, ale również o OOBE, metodzie Silvy, hipnozie i ogólnie duchowości - i wcale nie są to głupie czary-mary, ale bardzo wartościowe rzeczy które mogą pomóc w poznaniu siebie, osiągnięciu swoich życiowych celów etc. Jest to generalnie cel NLP (neuro-lingwistyczne programowanie), gorąco polecam zapoznanie się z tymi materiałami.

Jeśli tylko uda Ci się Katio świadomie coś przyśnić - opowiedz, co :D
A tak swoją drogą, jestem ciekawa, czy ludzie, którzy w ogóle nie pamiętają swoich snów również są w stanie nauczyć się świadomego śnienia?
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 12:41 am   

Zioło napisał/a:
A tak swoją drogą, jestem ciekawa, czy ludzie, którzy w ogóle nie pamiętają swoich snów również są w stanie nauczyć się świadomego śnienia?


W artykule który przesłałam pisze tak:

"[...] Jeżeli myślisz sobie teraz „fajnie, ale ja i tak nie pamiętam swoich snów” to wiedz że większość ludzi ich nie pamięta, a żeby się nauczyć je zapamiętywać wystarczy tydzień praktyki i będziesz w stanie przypomnieć sobie nawet 4-5 snów każdej nocy (tak tyle snów ma się każdej nocy)."

No i tam dalej jest jak ćwiczyć zapamiętywanie snów. Wbrew pozorom to naprawdę łatwe. :D

Zioło napisał/a:
Jeśli tylko uda Ci się Katio świadomie coś przyśnić - opowiedz, co :D


Trochu boję się tych paraliżów sennych o których mowa w artykule :oops:
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 3:46 pm   

Katia napisał/a:
Troche boję się tych paraliżów sennych o których mowa w artykule

znalazłam o tym artykuł
http://www.eioba.pl/a9581...nia_przysennego

sposoby na uświadomienie sobie że sie sni:
http://www.eioba.pl/a1002...na_swiadomy_sen

i jeszcze fragment:
Czy jest to szkodliwe?
Nie odkryto żadnych szkodliwych dla ciała efektów przebywania w paraliżu. Przecież to naturalny stan, którego doświadczamy, co prawda nieświadomie, każdej nocy! Aczkolwiek osoby, które tego zjawiska nie znają, mogą czuć się zdezorientowane i przestraszone, a co za tym idzie bać się na przykład snu, co raczej nie jest zdrowe ani dla ciała, ani dla umysłu. Pokuszę się o stwierdzenie, że tego typu "przygody" śniącego, jeżeli nie zostaną mu wyjaśnione mogą prowadzić do schizofrenii i stanów nerwicowych, związanych ze strachem przed snem... Faktem jest to, że nie ma się czego bać, stare zabobony zostały obalone przez naukowców i określone mianem naturalnego, niegroźnego zjawiska...
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lip 28, 2010 5:37 pm   

cóż mi świadomy sen przychodzi czasem naturalnie, nigdy jakoś nie ćwiczyłam tego.
wynikało to z tego że często ze stresu miałam problemy z zasypianiem, a jak już to się budziłam nad ranem.
zazwyczaj zaczynam świadomie śnić właśnie po nagłym obudzeniu się nad ranem, wybudzona ze snu w którym było coś dla mnie miłego. gdy wiem że to był tylko sen, wtedy staram się nie zasypiać przez chwilę, myśląc o tym co mi się śniło przed chwilą. po pewnym czasie "sen" sam przychodzi i zazwyczaj wtedy mogę kierować wszystkim.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Sro Lip 28, 2010 10:31 pm   

Cytat:
cóż mi świadomy sen przychodzi czasem naturalnie,

To masz tak jak moja znajoma. Kurde, geniusz jakiś xD
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 1:30 am   

Maron napisał/a:
cóż mi świadomy sen przychodzi czasem naturalnie, nigdy jakoś nie ćwiczyłam tego.
wynikało to z tego że często ze stresu miałam problemy z zasypianiem, a jak już to się budziłam nad ranem.
zazwyczaj zaczynam świadomie śnić właśnie po nagłym obudzeniu się nad ranem, wybudzona ze snu w którym było coś dla mnie miłego. gdy wiem że to był tylko sen, wtedy staram się nie zasypiać przez chwilę, myśląc o tym co mi się śniło przed chwilą. po pewnym czasie "sen" sam przychodzi i zazwyczaj wtedy mogę kierować wszystkim.

Rzeczywiście, po przebudzeniu również udaje mi się kierować snem, ale nigdy nie traktowałam tego jako świadomego śnienia, ponieważ jestem wtedy między snem a jawą. Mogę w każdej chwili otworzyć oczy i się obudzić, a we śnie nie jest to chyba takie proste :)

A nie przyszło wam nigdy na myśl, że świadome śnienie odbiera nam ten element zaskoczenia, jakim jest dziwny scenariusz naszego snu? Ja w sumie bardzo lubię te dziwaczne historie i nielogiczne zdarzenia, bo mają jakiś swój niepowtarzalny urok. Świadome śnienie to bardzo kusząca propozycja, ale czasem żal mi tego, co moja podświadomość mi serwuje :)
 
     
fijoletowa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
kompletna amatorka;)
Wiek: 33
Posty: 196
Skąd: Gliwice/ Kraków
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 2:36 am   

z tego co mi wiadomo paraliż senny jest potrzebny nam właśnie po to, żeby nic się nie stało. we śnie biegamy, wykonujemy różne czynności- gdybyśmy naprawdę mogli się poruszać, wtedy dopiero coś mogłoby się stać! mam wrażenie, że wykorzystuje się tu normalne ludzkie reakcje i robi się z tego 'szamańskie sztuczki'. no i nic naukowego nie wynika z tych artykułów- czy świadome sny mają być tu jednoznaczne ze snem REM, czy to miałaby być jakaś jego część?
 
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 12:47 am   

fijoletowa ma rację, paraliż senny jest potrzebny skoro jesteśmy tak aktywni
btw. dla mnie najstraszniejszym przeżyciem związanym z budzeniem się było, jak śnił mi się raz koszmar, w którym między innymi jak spojrzałam na dłonie to nagle się pomarszczyły i zrobiły jak u 100-letniej babci... patrzyłam we śnie na dłonie i obudziłam z tego snu patrząc na nie :? nie wiem czy ja spałam z otwartymi oczami czy co, ale rany nie polecam takich przeżyć bo przez pierwsze chwile się nie ogarnia gdzie się jest, co się dzieje i w ogóle wtf...
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
jurecq 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
irlandzkim (luźny)
Posty: 241
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 7:05 am   

xx
Ostatnio zmieniony przez jurecq Pon Lis 01, 2010 3:22 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 12:50 pm   

mózg ma zakodowane, ciało niestety nie ogarnia.
mnie to spotyka na codzień jak np. nie mogę wykonać dobrze [chociaż wiem jak leci i wygląda] jakiegoś combo z hiphopowej choreografii, gdzie wymagane są dobre izolacje... wiem wszystko, tłumaczone było to tysiące razy, a i tak ciało dalej swoje.
jakby na połączeniach nerwowych było nie tak coś :roll:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 1:10 pm   

jurecq napisał/a:
skacze potrojnego rittbergera na lodzie to go skakalem i WIEDZIALEM jednoczesnie ze tego w realu nie potrafie


Ta...Wiem coś o tym xD albo dzisiaj śniło mi się, że tańczę z Zakharovą na scenie i że razem robiłyśmy fouette (oczywiście jako zawodowe tancerki - wszystko na pointach :roll: ) <?> xD. Później schodzę ze sceny i taka zdziwiona byłam co ja w ogóle tu robię i nagle jak mi nie chyc ni stąd ni zowąd Polina Semionova wyskoczyła i zaczęła gratulować xD
Kurde, ale jakby mi ta Polina nie wyskoczyła, to może doszłabym po chwili, że śnię. Ale byłam tak podekscytowana że ją zobaczyłam...No wszystko poszło mi w pizdu... A byłam tak blisko zrobienia testu rzeczywistości. ;p
Ps. Te ćwiczenia pomagają xD Jeszcze trochę (misięcy xD) i może wyśnię swój pierwszy świadomy sen xD

Zioło napisał/a:
A nie przyszło wam nigdy na myśl, że świadome śnienie odbiera nam ten element zaskoczenia, jakim jest dziwny scenariusz naszego snu? Ja w sumie bardzo lubię te dziwaczne historie i nielogiczne zdarzenia, bo mają jakiś swój niepowtarzalny urok.


Zgadzam się z Tobą. To wszystko takie dziwne jest, a jeszcze jak się obudzisz i tak siedzisz na tym łóżku i zastanawiasz się co to za głupoty Ci się śniły.. :D

Ja to najbardziej bałam się snu w którym się spada. Co prawda (nie wiem jak wy) nigdy nie upadłam, bo albo się obudziłam, albo coś innego zaczęło mi się śnić.
Słyszałam, iż ponoć jak się śni że się upada z wysokości, to w rzeczywistości się rośnie xD
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 1:49 pm   

hahahahahaha tyle razy mi się śniło że spadam, a jakoś mam 158-160 cm :576:
fake
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 1:53 pm   

Boże a ja tak ślepo w to wierzyłam... xD
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 8:29 pm   

widze ze juz nie musze tłumaczyć ze "paraliż senny" to nic strasznego i ze przezywamy go co noc - czasem np. budzimy się ze ścierpnietą reką lub nogą bo tak ją ułozylismy zasypiajac a potem ciało nałozyło na dziwny układ "klatkę paralizu" i do rana nie przekręciliśmy sie w wygodniejsza pozycję. W normalnych warunkach, na jawie o ile mozemy często zmieniamy pozycje stojąc lub siedząc żeby było nam wygodniej.

Ja sama bardzo czesto pamietam rano przynajmniej jeden sen ale nigdy nie chcaiło mi sę tego mocniej ćwiczyć. Po przeczytaniu tego tekstu takze mi sie nie chce ale myślałam troche o tym przed snem i... rano pamietałam aż 4 swoje sny! Niezłe!!!
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 10:15 pm   

Kieeedyś interesowałam się świadomym śnieniem i raz udało mi się zaprojektować sen. Nic niezwykle niezwykłego. Może dlatego, że ja lubię swoje niespodziewajkowe sny, bywają odlotowe :) Od wielu lat zapisuję je. I może dzięki temu jestem w jakiś sposób i tak na nie wyczulona, więc nadal zdarzają mi się bardzo ciekawe i potrafię je zapamiętać. Niektóre przydawały się kiedy przechodziłam swoja terapię. Znalazłam w ten sposób nową drogę do siebie i to okazało się większą przygodą niż świadome sny - polecam.
Co do paraliżu sennego zdarzyło mi się raz. Nie miało to nic wspólnego z praktykowaniem jakichkolwiek technik. Po prostu zdarzyło się i było to obrzydliwe uczucie. Czułam jakby mi ktoś usiadł na klacie, nie mogłam się ruszać. Jednocześnie słyszałam najmniejszy szelest za oknem, co mnie jeszcze bardziej przeraziło, chciałam obudzić moją współspaczkę, ale to tak jak w czasie snu - afonia. Na szczęście zapadłam w krótki, choć upiorny sen, w którym nadal się szarpałam z tą "zmorą" w końcu puściło i uwolniło moją szamotaninę tak, że aż strąciłam lampkę z szafki. I tyle, i po paraliżu :P


(no właśnie - w sumie podobne uczucie do tego kiedy w śnie chcemy biec i nogi odmawiają posłuszeństwa, albo zawołać i nie można wydobyć głosu. Tyle, że będąc świadomym - wybudzonym, to uczucie jest o wiele nieprzyjemniejsze)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 14