Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:14 pm
3 kawałki pizzy i dwa pączki
Chyba z pół roku takich rzeczy nie jadłam
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Dobrze, że jednak mi nigdy nie przyszło do głowy zostać zawodową baletnicą przynajmniej mogłam wczoraj zjeść bez najmniejszych wyrzutów sumienia 3 pączki i paczkę ciastek
_________________ Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 11:22 am
A mnie jeszcze czeka Naleśnikowy Wtorek, bo tu się takie coś obchodzi zamiast Tłustego Czwartku
A potem.... dieeeetaaaaaaaaaaaaaaaa
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 12:00 pm
Na angielskiej stronie o Pancake day znalazłam informacje, że w Polsce w wigilię tłustego czwartku mamy..śledziówkę! Obżeramy się śledziami przygotowanymi na różne sposoby. Ciekawe gdzie się po drodze ten zwyczaj "rozplótł"
A moje naleśniki nie będą takie tradycyjne, bo bez masła i z otrębów, albo najwyżej z mąki razowej, ale za to z owocami i lodami, mniam już się cieszę.
A wagę schowam głęboko na jakiś czas
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 11:23 am
hmmm....moim zdaniem przesadzacie wszystkie....kilka pączusiów raz w roku to nic złego...
A ja w tym roku zaspałam!!! Kompletnie zapomniałam o Tłustym Czwartku! Przypomniałam sobie dopiero w sobotę i urządziłam śmieciową ucztę (co prawda bez pączków, bo kto by chciał takie sprzed 2 dni )
jeśli 43 kg to dla kogoś otyłość to może warto czasem zajrzeć do naukowych publikacji na ten temat i poznać kliniczne znaczenie słowa "otyłość"
zbyt wysoką wagą w czyimś mniemaniu może być każda waga, ale używanie słów takich jak "nadwaga" i "otyłość" wymaga choć elementarnej wiedzy na ten temat.
Pisałam, ale kg przytyłam No nic.... nie jem słodyczy.... no, z wyjątkiem gum owocowych. Tego nie rzucę
Julianko nie wyolbrzymiaj. Na odległość nie można ocenić czy ktoś rzeczywiście powinien schudnąć czy nie, ale 42 kilogramy to na pewno nie otyłość, a mówiąc o tak o sobie nakręcasz się i sama siebie ciągniesz w kierunku czegoś co może Ci znacznie bardziej zaszkodzić w dążeniu do kariery tanecznej niż 1 - 2 kilogramy za dużo. Wydaje mi się, że bardzo łatwo przekroczyć granicę, w której mówiąc o otyłości masz świadomość, że to przesada, a myśleniem tak o swojej wadze na serio.
_________________ Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Maj 04, 2011 7:11 pm
sama czekolada dobrej jakości, pop-corn a nawet masło orzechowe nie są niezdrowe tylko tuczące, zwłaszcza w nadmiernych ilościach. Grunt to umiar - jak mawiali starożytni Grecy
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Odmawianie sobie jedzenia ulubionych smakołyków w skrajnych przypadkach czyni spustoszenia w psychice które objawiają na tym, że taka osoba staje się znerwicowana i mniej kreatywna.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach