www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
angielska pisownia nieangielskich nazwisk
Autor Wiadomość
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:07 pm   angielska pisownia nieangielskich nazwisk

Gryzie mnie jedna rzecz.

Jakiś czas temu słyszałam jak profesor polonistyki mówił, że błędem jest pisanie w Polsce po angielsku nieangielskich nazwisk/wyrażeń.

Czyli np. Диана Вишнёва w przelozeniu na polskie litery to Diana Wisznewa. W Stanach nie mają polskiego "sz"/ która brzmi dokladnie jak rosyjskie "ш" więc piszą to przez "sh" , tak samo polskie "w" brzmi tak jak rosyjskie "B" a w stanach , zeby wymowic "W" musza pisac "V", więc dla oddania brzmienia rosyjskiego w Stanach musza pisac Diana Vishneva.

Podobnie Baryshnikov, Malakhov.

Purystycznie językowo po polsku winno sie pisać Barysznikow, bo mamy "sz" i mamy "w", ktore brzmi u nas tj rosyjskie В czyli W i sz ktore brzmi jak ш.

Ten profesor mowil, ze jak jest nazwisko angielkie, to co innego. Np jakis rosjanin urodzony w Anglii by mial w papierach "Vishneva", to mnie to wiaze i nie mam prawa tego przekladac, bo to brzmienie oryginalne.
Ale Diana Vishneva nie jest angielka tylko rosjanka i jesli spolszczac, to z rosyjskiego.

Z tym, ze jakbym wyleciala z Wisznewą , to w pierwszej chwili nikt by nie skojarzyl chyba o co tej dziewczynie chodzi.

Ciekawa jestem bardzo co Wy na to??????
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:25 pm   

Ja się spotkałam też z formą "Wiśniowaja" - nie mam pojęcia, czy poprawną, tak gdzieś widziałam napisane nazwisko Vishnevy.

Mnie się wydaje, że większosć z nas pisze angielskie wersje nazwisk, bo tak są popularne w internecie, i znacznie łatwiej znaleźć daną tancerkę/ tancerza w takiej nazwałabym to 'miedzynarodowej' transkrypcji.
Inna rzecz, że, niektórzy z nas - a to wcale nie mało osób, w tym ja;) - nie miałoby pojęcia, jak poprawnie spolszczyć rosyjską wersję, ba, trzeba nawet ową wersję znać (przeczytać??).

Rozumiem, że z punktu widzenia językowego może to być błąd i właściwie nawet się z tym zgadzam, ale jednak dla wygody pisania/ identyfikowania tancerza w internecie jednak byłabym za stosowaniem tutaj (na forum) właśnie angielskiej pisowni - jest po prostu bardziej uniwersalna. No chyba że ktoś umie napisać spolszczone nazwisko i tak woli;)

I to też zależy od popularności tancerza - Barysznikow jest na tyle znany, że w pisowni polskiej przyjął się dawno, i wręcz lepiej to brzmi, trochę jak Czajkowski (nie Tschaikovsky;) ), ale już nazwiska mniej popularnych (w świadomości językowej ogólnej) osób np. Rosjan, to wymagałoby chwili zastanowienia, jakby nagle wszyscy zaczęli pisac spolszczone nazwiska;)

Podobnie np. z nazwiskami chińskimi (itp.) - też przecież zdaje się po polsku można pisać je spolszczone, ale o ile z Czyngis-hanem nie byłoby problemu, z Mao Zedongiem już większy (bo chyba wersja Mao Tse-Tung jest jednak popularniejsza...) to jednak w przypadku większości innych osób, lepiej zostać przy transkrypcji pin-yin (chociażby dlatego, że wtedy wiemy, jakiego nazwiska szukać w angielskim internecie). [Wybaczcie przykłady historyczno - polityczne;) szukałam po prostu znanych nazwisk]
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:29 pm   

My nic na to - na własnym polu bo w przeciągu ostatniego pół roku pracy w TW-ON zetknęłam się wielokrotnie z tym problemem, podobnie jak i wczesniej w pracy dziennikarskiej.

Nazwiska nieangielskie, a juz zwłaszcza słowiańskie POWINNO sie poprawnie w języku polskim pisac w transliteracji fonetycznej czyli Barysznikow, Wiszniewa, Małachow, Popow, etc. - chyba ze rzeczywiście artysci ci byliby urodzeni w krajach anglojezycznych i mimo pochodzenia z krajów słowiańskich uzywali i mieli ze tak powiem "w dowodzie" transliterację angielską.

ale:
artyści ci i inni obecnie, skoro tylko przekroczą granice swojego kraju ŻYCZĄ sobie aby ich nazwiska pisac z angielska bo zdają sobie sprawe, ze na tzw Zachodzie nikt nie będzie się głowił jak przeczytać i wymówić taką Wiszniewą czy inne dziwadło (a w przypadku nacji uzywajacych cyrylicy to juz totalnie załamka). W pojęciu tych artystów dla nich lepiej i wygodniej jest byc kojarzonymi z jedna (angielską) pisownią nazwiska, żeby sie potem ktos nie zastanawiał czy Wiszniewa i Vishneva to ta sama tancerka... Kiedys artyści nie przywiazywali do tego takiej uwagi, media tez były mało dostepne, więc nie pilnowali tak tego. Wojciech Wiesiołłowski poradził z tym sobie tak, ze przybrał łatwy do wmówienia pseudonim Wojtek Lowski.
Teraz agent przysyła materiały promocyjne o artyscie do teatru czy prasy i tam jest wyszczególnione jak ma być pisane jego nazwisko - np. z akcentami czy bez. (ciekawostka - ostatnio pewnien dyrygent który dyrygował w TW-ON w oryginale miał w imionach i nazwisku 3 akcenty - jednak jego agent żądał zeby pisac bez akcentów....).

Stąd robi sie nieliche zamieszanie - ja jestem przywiązana do pisowni polskiej i pisze zawsze Barysznikow, Małachow, Basałajew, ale... wiele osób to już dziś dziwi. Żeby było smieszniej od przyjścia do zespołu TW-ON Sergeya Popova (tak chce się pisać) trzeba było znanego jako Siergiej Basałajew artystę zacząć pisac jako Sergey Basalaev no bo jak to by wyglądało gdyby jeden był Siergiejem a drugi Sergeyem? Natomiast tancerzy którzy już od kilku czy kilkunastu lat pracują i mieszkają w Polsce i dali się poznac pod spolszczonymi nazwiskami piszemy po polsku: Mazepczyk, Liaszenko, Wojtiul wreszcie. Uff, przydługi ten wywód ale mysle ze cos niecoś wyjaśniajacy.
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:34 pm   

Joanna napisał/a:
Ja się spotkałam też z formą "Wiśniowaja" - tak gdzieś widziałam napisane nazwisko Vishnevy.;)


Dobre to było :D , ktoś sobie normalnie zaszalał :D . O ile pamietam jeszcze rosyjski alfabet, to tam nie ma odpowiednika polskiego "ś", sa tylko litery odpowiedzniki "sz" i "szczi" i td. Ale kilka lat po rosyjsku nie czytalam to fakt... w kazdym razie to rosyjskie Sz w tym nazwisku to klasyczne polskie sz w wymowie.
A to "aja" na końcu , to juz odlot. Ja jak czytałam rosyjski tekst, to nauczycielka nie przepuscilaby mi innej wersji w wymowie czytanki niz "Wisznewa" właśnie.

Ale na forum tez chyba osobiscie bym byla za wersja angielska. Generalnie zangielszczone zwroty coraz czesciej kolonizuja polski jezyk i na tej samej zasadzie mysle, ze mogloby byc i z tym.

Powiem szczerze, ze tez zdziwiona bylam tym, bo jednak Malakhov w Polsce funkcjonuje jako Malakhov tez na ulotkach itd.

PS teraz dopiero widze wiec dopisuje: dzieki K.G. za te wyjasnienia, duzo rozswietlily. :)
A Ty Kasiu, ktora wersje bys wolała na forum? Bo serce - z tego co zrozumielam lgnie do poprawnosci- a rozsadek do pisania jak all w internecie? Czyli ostatecznie? Bo jestem ciekawa tej kropki nad "i" :)
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Pią Mar 05, 2010 1:42 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:42 pm   

Też bym się trzymała wersji angielskich na forum... W ulotkach, artykułach, itp., to co innego i tu sprawa wymagałaby zdaje się większego zastanowienia i ustalenia jakiegoś konsensusu, ale jak na potrzeby forum, aż tak zgłębiać chyba się nie trzeba.

PS. Ledwo dopisałam Edit to poprzedniego posta, a tu już dwa nowe pode mną :shock:
tak piszę ten PS, bo może ktoś by chciał poczytać o dalszym ciągu moich dywagacji na chińskie i podobne nazwiska rownież ;)


Agnieszka - szkoda, że nie mogę sobie przypomnieć, gdzie to widziałam... W pierwszej chwili tez nie wpadłam o kogo chodzi, dopiero w połączeniu ze zdjęciami skojarzyłam;) I chyba stąd moja wiara w wielkie skomplikowanie pisowni/ czytania rosyjskich nazwisk - bo gdzie Wiśniowajowej do Wisznewy:D
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:46 pm   

no tak, dzis sie sporo dzieje na forum; sporo i szybko :)

A o chinskich i innych dziwnych chętnie poczytamy, a przynajmniej ja poczytam ; wiec śmiało.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 1:59 pm   

O chińskich już pisałam, że mimo iż istnieje wersja spolszczania, to jednak znacznie wygodniej byłoby się trzymać jednak angielskiej wersji - czyli popularnej transkrypcji pin-yin. Bo czasem naprawdę dość trudno znaleźć w źródłach angielskich (czy ogólnie światowych;) ) coś w nazwie chińskiego (chociażby nazwisko, ale tez nazwy miejsc itp.), znając wersję spolszczoną (którą zresztą również w prasie się rzadko spotyka - w książkach z kolei już częściej, ale to jeszcze nic, jak zna się jedynie nazwę przetłumaczona na polski;) ).
Z drugiej strony to w takim pin-yin też jest sporo zasad co i jak kiedy czytać, że ja nawet nie staram się udawać, że dobrze wymówię chińskie nazwisko;) może faktycznie łatwiej by było w spolszczeniu, ale wtedy zamyka nas to wszelkie inne źródła niż polskie (czyli zwykle marne...)

Nie wiem jak jest z nazwiskami koreańskimi, osobiście nie miałam z nimi problemu - w sensie wersje się raczej pokrywają wszędzie, zgaduje że to jakaś transkrypcja angielska.

Z japońskimi nazwiskami to właściwie nie ma problemu, wszędzie używa się transkrypcji romaji - czyli z angielska, również w prasie, książkach, itp. (poza jakimiś total popularnymi nazwami miast).
A skoro przy japońskim jesteśmy, to dam tylko małego hinta;) 'w' czytamy jak polskie 'ł', np. Kawasaki = [pol.] Kałasaki, a nuż ta informacja się komuś kiedyś przyda;)


jeszcze a propos (nie)angielskich transkrypcji:
...PS. Jakby to wyglądało: Batszewa? :lol:
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 7:48 pm   

Cóż - kiedys nikogo nie raził Waszyngton ani Szekspir. Akurat w przypadku Rosjan to jestem za poprawnym spolszczaniem ale może i dlatego ze z wykształcenia jestem rusycystką i nie dośc ze wiem jak byc powinno to mnie zwalają z nóg te dziwaczne "sth" które maja odawać "szifiaszcze zwuki" rosyjskiej mowy :) Inna sprawa ze jak napisałam w gazecie zapowiedż wystepu Małachowa to juz mi to zaczeto wypominac. A niby dziennikarz powinien strzec czystości mowy ojczystej i poprawności... Na forum pisze raz tak, raz tak - nad angielska musze se po prostu zastanowić - o ileż łatwiej napisać Muchamiedow (mucha w miodzie) niż Mukhamedov ha ha ha. Ale z drugiej srony unifikacja Internetu górą i chyba trzeba by sie trzymac jednolitej - niestety - anglojęzycznej pisowni. Bo wychodza takie kwiatki ze długi czas nie mogłam znaleśc oficjalnej strony jednej z moich ulubionych spiewaczek - Olgi Pasiecznik a to dlatego ze ona strone swoja ma pod "Olga Pasichnyk"....
O takim Vaitsiulu nie wspominając :)))
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 8:08 pm   

Joanna napisał/a:
Ja się spotkałam też z formą "Wiśniowaja" - nie mam pojęcia, czy poprawną, tak gdzieś widziałam napisane nazwisko Vishnevy.

Ale to jeszcze nie koniec, jak widać zabawy z nazwiskiem Vishnevej jest co nie miara, również jeśli chodzi o wymowę, bo ja w pewnym filmie dokumentalnym (japońskim), spotkałam się z następującą: Wiśniowawa (w dodatku jeszcze z prześmiesznym akcentem na to ostatnie -wa ;)
Było to naprawdę przeurocze, tfu, przekomiczne raczej, ale za to świetnie ilustrujące problem, jaki jest z tego typu nazwiskami.. jak widać wcale niemały ;)
Dobrze, że Kasia rozjaśniła sprawę, ja, chociaż również przychylam się do pisania na forum angielskich form, właśnie ze względu na wspomniane ułatwienie wyszukiwania informacji w internecie, przynajmniej w wymowie staram się nadrobić braki poprawności, jakie występują w pisowni (coś za coś, lepsza komunikatywność, kosztem poprawności) i np. (w transkrypcji) nie mówię: "Malakow", ale "Małachow" ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 8:45 pm   

Kasiu G.! Ja mam identyczne zdanie na temat tych pisowni jak Ty. Pisanie w polskich mediach zangielszczonych rosyjskich nazwisk mozna by nawet powiedzeć, że jest niezgodne z ustawą. Ci ktorzy tak pisza albo idą na łatwiznę, albo wydaje im sie iż przez to będą bardziej światowi. A to pachnie prowincja z daleka :D
Ewo! Wisniowaja i Wiśniowawa to jakis przekret albo co najmniej językowa nieporadność. Powinno być; Wiszniewa :roll:
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 8:53 pm   

Ja jako,że znam rosyjski i przyzwyczaiłam się do "oryginalnej" pisowni, napiszę,że te nazwy polskie, angielskie mnie strasznie smieszą

Ale uważam, że ta pani profesor mówi słusznie; pocoś utworzono tę zbitkę liter SZ
_________________
"Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 9:02 pm   

Powinno być, ale nie było, i już. Podałam tylko kolejny po Joannie przykład, jako dowód tego, że jest duży problem z podobnymi nazwiskami, a nie w celu zachęcenia kogoś do używania wersji: "Wiśniowawa", toż to byłby czysty absurd. Wydawało mi się, że mój komentarz do tej sytuacji - "przekomiczne" jasno określił mój stosunek do podobnych "przekrętów" ;)
Z tym, że podobna pisownia jest niezgodna z ustawą to chyba przesadzasz, w każdym razie idziesz za daleko, bo owszem, o ile mogę się jeszcze zgodzić, że pisanie na forum z angielska nazwisk rosyjskich jest pewnego rodzaju pójściem na łatwiznę (ale uzasadnionym, bo znacznie ułatwiającym dostęp do informacji), to tak jak już wspomniała Kasia G. niektórzy artyści wręcz sobie życzą, żeby tak ich nazwiska zapisywać.
Poza tym jest to często świadectwem międzynarodowego prestiżu, bo gdyby taka Wiszniewa tańczyła tylko w jakimś podrzędnym teatrze w Rosji i tylko tam była znana, to w porządku, ale powstanie i używanie pisowni angielskiej czyjegoś nazwiska świadczy na pewno o tym, że jest zapotrzebowanie, by nazwisko tej osoby było czytelne i zrozumiałe dla wielu ludzi z różnych krajów, a nie tylko jej rodaków. Podsumowując - jeśli ktoś pisze wersje spolszczone - bardzo dobrze, tak trzymać, ale jeśli ktoś używa tych brzmiących z angielska nie widzę jakichś szczególnych powodów, żeby robić z igły widły i się z tego powodu oburzać. Już zostało chyba dostatecznie dobrze wyjaśnione, z czego to wynika i jakie ma skutki (negatywne);)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 9:42 pm   

Zgrabnie to ujęłaś i moge sie z tym zgodzić. Duuuuuużo lubisz pisać :smile:
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 10:12 pm   

Ewa J. napisał/a:
Joanna napisał/a:
Ja się spotkałam też z formą "Wiśniowaja" - nie mam pojęcia, czy poprawną, tak gdzieś widziałam napisane nazwisko Vishnevy.

Ale to jeszcze nie koniec, jak widać zabawy z nazwiskiem Vishnevej jest co nie miara, również jeśli chodzi o wymowę, bo ja w pewnym filmie dokumentalnym (japońskim), spotkałam się z następującą: Wiśniowawa (w dodatku jeszcze z prześmiesznym akcentem na to ostatnie -wa ;)


W filmie "Ballerina" Gergiev wymawia nazwisko Diany właśnie prawie jak "Wiśniowa" ;) . A "Wiśniowaja" - Rosjanie mają również taką wersję pisowni nazwisk kobiet i ma to jakiś związek z ojcem - musiałabym mamy zapytać ;) - tak samo jest Maja Plisiecka, ale czasami też jest "Plisieckaja" ;) .
Jeżeli chodzi o kwestię różnic zapisu i wymowy nazwiska "Vishneva" to wynika to z tego, że rosyjskie ш (zapisywane w angielskim jako "sh", a w polskim "sz") czyta się bardziej jako coś pomiędzy "sz" a "ś" (takie miękkie "sz"), jednak jest to niemożliwe do zapisu fonetycznego. A jest "wiśniOwa", a nie "wiśniEwa" - bo w zasadzie w zapisie rosyjskim nie ma tam rosyjskiego е, ale ё, które jest czytane jako "jo", jednak Rosjanie często nie zapisują tych kropek nad e, bo wiedzą, kiedy owo e czyta się jako "je", a kiedy jako "jo". Takie same kwestie wiążą się z innymi nazwiskami - np. Tereshkina to nie "Tereszkina", ale "Tierioszkina", jednak zapis "Tyeryoshkina" byłby dość zabójczy i w niewielu przypadkach pisany poprawnie ;) .
I jeszcze jako ciekawostkę napiszę, że z tego co mi wiadomo, w Rosji każdy po "dostaniu" imienia dostaje również "z urzędu" międzynarodową wersję imienia i nazwiska i ze względu na to co napisała Joanna - na popularność w internecie - lepiej jest ich używać (choć mi się zdarza używać pisowni polskiej, bo czasami po prostu nie pasuje mi pisać "Nureyev" czy "Baryshnikov" ;) ).
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 11:57 pm   

Ewa J. napisał/a:
Wiśniowawa (w dodatku jeszcze z prześmiesznym akcentem na to ostatnie -wa ;)


tym bardziej ciekawe, że z reguły Japończycy nie wymawiają 'w' (nie mają tego w alfabecie - zwykle zastępują to 'b', np. video = bideo;) ), wielu w ogóle nie potrafi w ogóle wymówić tej litery.
taka mała dygresja językowa;)


Father napisał/a:
Pisanie w polskich mediach zangielszczonych rosyjskich nazwisk mozna by nawet powiedzeć, że jest niezgodne z ustawą. Ci ktorzy tak pisza albo idą na łatwiznę, albo wydaje im sie iż przez to będą bardziej światowi. A to pachnie prowincja z daleka


nazywaj sobie to jak chcesz, tak się składa, że tancerz to międzynarodowy zawód, i jednak bardzo istotne jest
1) czytelne nazwisko - wiadomo, nie niezbędne, ale bardzo ułatwia
2) materiały prasowe, ulotki ze spektakli, oraz oczywiście informacje w internecie (z racji dostępności i 'wyszukiwalności' pod jedną wersją nazwiska, a nie co kraj to inaczej:/ w końcu takie rzeczy to część dokumentacji każdego tancerza...
stąd normalne, że wielu tancerzy zza Wschodu życzy sobie, by w Polsce pisać angielską wersję nazwisk, w końcu na naszym kraju świat się nie kończy :roll: ...


Blanche - po Twoim wywodzie (przydatnym zresztą! dziękuję za wyjaśnienie:) ) potwierdzam swoją tezę o 'skomplikowalności' spolszczania rosyjskich nazwisk;) chyba wolę się tego nie podejmować - wersje international są zdecydowanie bezpieczniejsze:)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 1:47 am   

Nie pokuszę sie o rozwazania lingwistyczne, bo nie jestem filologiem, a sam piszę, także nazwiska, bardzo niechlujnie.
Ale mam takie uwagi w temacie.
Kiedyś nazwiska rosyjskie przychodziły do Polski bezposrednio z Rosji i niby skąd miałoby byc po angielsku.
W czasach najnowszych, internet oraz słowo drukowane - dominuje angielski, a o wielu ludziach z Rosji dowiadujemy się via Zachód, mozemy to przeksztalcac na polski, ale wtedy otrzymujemy inne nazwisko, a napewno inne dla wyszukiwarek internetowych.

A tancerze rosyjscy, poza Rosją chcą posiadac jedno nazwisko, no i będąc w Polsce, krązy im pewno po glowie, ze to nie ostatni przystanek na drodze kariery.

Pauje mi bardziej Wiszniewa, ale jak kodujemy w mozgu z tekstow anglojezycznych to kojarzymy Vishnieva. Nie bądźmy drobiazgowi, jak zwał tak zwał, ważne aby wiadomo bylo o kogo chodzi.
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 1:06 pm   

Blanche, Ty oszukanico! ;) Mówiłaś mi kiedyś, że nie znasz rosyjskiego, a tu taką analizę zrobiłaś, że ho ho ;) Ze swojej skromnej wiedzy i półgodzinnych lekcji rosyjskiego raz w tygodniu w podstawówce (pół godzinnych, bo wstając o 7.45 zazwyczaj byłam na zajęciach o 8.15 ;) ) zapamiętałam co najwyżej rozróżnienie "je"
i "jo", ale o takich niuansach, jak wymawianie czyjegoś nazwiska "Wiśniowaja" ze względu na ojca, chociaż w końcu powinno być "Wiszniowa" to nawet nie słyszałam, zbyt skomplikowane to wszystko..

I jeszcze odnośnie Tereshkiny/Tierioszkiny jedna ciekawostka ;) Z niekonsekwencją pisania jej nazwiska spotkałam się na stronie samego.. Maryjskiego. Bo chociaż,
na stronie, gdzie podany jest zespół baletowy jej nazwisko figuruje jako "Tereshkina" to już gdzie indziej niekoniecznie, a jest - "Teryoshkina". Przykład: http://www.mariinsky.ru/e...x_fest_balleta/
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 2:15 pm   

Ewa J. napisał/a:
Blanche, Ty oszukanico! ;) Mówiłaś mi kiedyś, że nie znasz rosyjskiego, a tu taką analizę zrobiłaś, że ho ho ;)

Rosyjskiego nie znam, znam tylko alfabet i wymowę ;) . Choć jak skończę się użerać z francuskim za kilka miesięcy zamierzam zacząć naukę rosyjskiego ;) .

Ewa J. napisał/a:
I jeszcze odnośnie Tereshkiny/Tierioszkiny jedna ciekawostka ;) Z niekonsekwencją pisania jej nazwiska spotkałam się na stronie samego.. Maryjskiego

Też to zauważyłam i wydaje mi się, że może to wynikać z nieznajomości zasad transkrypcji lub nieznajomości angielskiej pisowni nazwisk. Gdy dodają newsa na stronę to łatwiej im napisać "na czuja" niż sprawdzać wszystkie nazwiska, których jest wiele - wśród samych tancerzy jest wiele nazwisk, które mogą stanowić problem - Oxana/Oksana Skoryk/Skorik, Martyniuk/Martynyuk, Steppin/Styopin, Ziuzin/Zyuzin... ;)
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 10:12 pm   

wyjasniam problemy które pojawiły się z rosyjskimi nazwiskami:
Wiszniewa to inne nazwisko niż Wiszniewaja - choć pochodzi od tego samego źródłosłowu "wisznia" czyli po rosyjsku "wiśnia" (stąd po polsku pogłoby się pojawić "Wiśniowa, Wisniewa, Wiśniewaja" - gdyby ktoś się pokusił o "tłumaczenie" nazwiska i usiłowanie zachowania rosyjskiej końcówki. _ aja - to końcówka którą w rosyjskim dodaje się zeby utworzyć żeńską formę przymiotnika - jaka - wiszniewaja (wiśniowa), ale moze tez zaistniec krótka wersja przymiotnika - "wiszniewa" własnie.
- aja to jak napisałam końcówka tworząca żeńską forme przymiotnika od rzeczownikowego - jak wiśniowa od wiśni, natomiast to co miałyście na mysli pisząc o określeniu "odojcowskim" to tzw. Otczestwo czyli okreslienie czyją córką/synem jest dana osoba - od imienia ojca robi się takie określenie np.Tamara, córka Siergieja to Tamara Siergiejewna - taką formę zawsze tworzy się przez końcówkę - ewna, jewna.

A rozbieżności między transliteracją Nazwisk zawierajacych głoskę "jo" (rosyjskie e z dwoma kropkami na górze) to osobny temat - jak ktoś nie wie ze u Tierioszkiny w nazwisku występuje owo e (którego w druku się nie zaznacza bo "jo" to po prostu E pod akcentem, a akcent Rosjanie wyczuwają "instynktownie") to widzi w druku TERESZKINA i tak czyta i trankrybuje na inne jezyki
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 12:53 pm   

cha cha wlasnie na stronie Maksima W. przeczytalam, ze wspolpracowal z wieloma choreografami min z Władimirem Małachowem. W pierwszej sekundzie pomyślałam: a kto to taki? I to spowodowalo, ze sie utwierdzilam w przekonaniu, ze pisac bede po angielsku.

I jeszcze jedno: słyszalam na filmie ros, jak rosjanka mowila "Wiśniewa" i juz sama nie wiem, czy w rosyjskim alfabecie jest cos takiego co dzwięczy jak "ś"???? Ja juz prawie 10 lat nie czytalam po rosyjsku i chyba pozapominalam niektore litery. Myślaąłm , ze nie ma czegos takiego. A skoro jest wsrod nas filolog rosyjski :) , to tak podpytam: jest???
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:34 pm   

może to była ajkaś wyjątkowa "petersbursk' albo jeszcze jakas inna wymowa, bo wiśnia to po ros. wisznia i nazwisko takoż, oczywiście ze jest w rosyjskim dźwięk zbliżony do polskiego "ś" tylko ze nie ma takiej literki - jest s i znak zmiękczający z tym ze to własnie troche inny dźwięk i w tym nazwisku nie występuje
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:38 pm   

dziekuje :)

Jak ja w liceum przez trzy lata uczylam sie rosyjskiego, to w takie niuanse nie wchodzilam, a moze w jakies wchodzilam ale nie pamietam.

Ach szkoda , ze tak sie szybko zapomina, bo to taki ładny język, zwłaszcza dla nas Polaków. Bardzo taki dźwięczny, naturalny, pełny.
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 9:33 pm   

Cytat:
Ach szkoda , ze tak sie szybko zapomina, bo to taki ładny język, zwłaszcza dla nas Polaków. Bardzo taki dźwięczny, naturalny, pełny.
_________________

Jak sie nie używa to sie zapomina a szkoda bo ja tego rosyjskiego zwłaszcza na politechnice miałem powyżej dziurek w nosie. Musielismy znać cała terminologię techniczną i, trudne słowa np: koeficjent polieznowo dejstwa-wspólczynnik tarcia» czy mietałorużejszczyj stanok-obrabiarka. i na co? Cała para poszła w gwizdek bo teraz jest wszystko po angielsku, nawet nazwiska. :)

Buria mgłoju niebo krojet
Wichry snieżnyje krutia
To kak zwier ona zawojet
to zapłacziet kak ditia

Puszkin vel Pushkin :D
To zapamietałem do śmierci
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 19, 2010 5:11 pm   

widze, ze rozmarzyles sie nad tym rosyjskim :)

teraz dopiero widze, ze dopisales wierszyk :)

przypomnialy mi sie czasy, jak czytalam opowiadania i krotkie nowelki po rosyjsku,a teraz liter niektorych zapomnialam :cry:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12