www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ile ćwiczycie w domu?
Autor Wiadomość
:)
Gość
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 3:27 pm   ile ćwiczycie w domu?

Nasuneło mi sie takie pytanie:
ile Wy baletnice(które uczycie sie prywatnie)ćwiczycie dziennie w domu?
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 32
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 3:28 pm   

cały czas :)
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 4:02 pm   

kazdy moment jest dobry!!Ja np podnosze noge na arabesq za kazdym razem jak przechodze kolo lustra!Kazde miejsce ma swoje odpowiedniki w cwiczeniach :)
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 5:37 pm   

nogę ppodnozę zawsze gdy musze się schylić po coś:)

a mostki to niemal juz w każdym miejscu robilem:)

poz atym codzienna krótka rozgrzewka rano i wieczorem, kilka battements, ćwiczenia na gibkość i lulu:)
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Luna12
Gość
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 6:31 pm   

Ja rozciągam się "dętulą" raz dzienniei trwa ta "zabawa" 30 minutek!
Następne 30 poświęcam na inne ćwiczenia :wink:
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 9:16 pm   

ja staram się rozciągać codziennie. Niekiedy ćwiczę, jak się ucze to kładę się na podłodze w szpagacie lub w żabie. Podbicie ćwiczę prawie zawsze jak siedzę............ i tak jak juz tutal uleczka powiedziała każde miejsce jest dobre. więc ja nowet nie wiem ile ćwicze. Niekiedy tez przed lustrem robie arabesk, a śpię często w żabie. A najwięcej cwiczę jak jestem sama w domku=)
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 10:31 pm   

No z tą żabką to ja też tak mam....Mama mnie rano budzi i pyta czy ja tak całą noc spałam!!! wogóle fajnie jest się rozciągac!!!Kocham to i nie wiem czy kiedykolwiek przestanę!!!
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
*Julinka*
Adept Baletu


Posty: 102
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 10:51 am   hey

Ja często jak się schylam po coś to podnosze noge na arabesk do tyłu :) a tak ogólnie to często podnosze nogi sobie do boku, do tyłu i do przodu!!!Naciągam sobe palce jak siedzę na krześle :D
 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 11:27 am   

no i oczywiście obciaganie palców przy każdej okazji...
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
tancerka
Gość
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 6:57 pm   

wprawdzie nie zajmuje się aletem, tylko tancem współczesnym, ale też się rozciągam.... w każdym momencie!! często stojąc na przystanku łapię się na tym, że robię releve i plie, po domu chodzę na releve, uczę się leżąc w żabce itd... już nie mówiąc o piruetach gdy tylko nadaży się pusty kawałek przestrzeni :D
 
 
*Julinka*
Adept Baletu


Posty: 102
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 12:18 pm   Hej

LUNA12!!!!Możesz mi wytłumaczyć jak robisz żabki na szkolnymn korytarzu????Bo ja sobie tego nie wyobrażam :D
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Kwi 20, 2005 7:58 pm   

Co o spania w żabce... Nie wydaje mi się, to dobrym pomysłem. W czasie snu mięśnie są rozluźnione, a więc nie kontroluje się w żaden sposób ustawienia miednicy. W efekcie pogłębia się lordoza ledźwiowa, a jest to zdecydowanie niekorzystne dla postawy.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 20, 2005 8:36 pm   

tak chodze do szkoły baletowej. A z żabkami na korytazu to niekiedy....... przecież i tak nikt ie wie, że się rozciągam, a dla mnie korzystne=) A ja spię w żabie i myślę, że to dobry pomysł. Dzięki temu mam już dozo lepszą niż dawniej=)
 
 
 
Ewuunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, fotograf?..
Wiek: 34
Posty: 252
Skąd: zza światów.....
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 4:10 pm   

prawdę mówiąc mogłabym cały czas poświęcić ćwiczeniu, ale tego czasu nigdy nie mam :( ja też lubię ćwiczyc najbardziej, kiedy jestem sama w domu :) jest cichutko i nikt mnie nie widzi :)
_________________
STAR WARS
And may the Force be with you.
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:46 pm   

o tak. gdy nikogo nie ma to mozna poszalec, bo ja mimo wszystko przerywam gdy ktos wchodzi do pokoju, a najgorsze jest to, ze mieszkam w pokoju na 2 pietrze i jak na dole w salonie ktos jest lub w kuchni czy gdzies tam to wszystko slychac. :roll: :|
ja w domu zbyt wiele nie cwicze gdyz po prostu nie mam czasu. trzeba wyjsc z psem, odrobic lekcje, pouczyc sie.. ale jak juz znajde czas i mam checi to cwicze... np w ferie czy jak jest dluzsza przerwa to wtedy juz nie moge wytrzymac bez cwiczen i sama z siebie przebieram sie i waiuje ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:55 pm   

Kiedy ćwiczę w domu? Bez przerwy! Już rodzina dziwnie się na mnie gapi, gdy sięgając coś z półki nawet nie zauważam, jak ląduje mi na niej noga :D A żaba zawsze podczas rozmów telefonicznych :roll: :lol:
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:57 pm   

jesli chodzi o samo przemieszczanie sie w domu to nie przecze ze moja rodzinka tez ma co ogladac... i na co uwazac ! :lol:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 7:28 pm   

Tak, wszystkie przedmioty musza sie podpożadkowac moim ćwiczeniom :P i rodzice czasem sa zadowoleni z moich postepów, a czasem przeszkadza im muzyka czy cuś takiego... :/ ale conajmniej pól godziny dziennie w domu ćwicze :D
 
 
Ewuunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, fotograf?..
Wiek: 34
Posty: 252
Skąd: zza światów.....
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 10:38 pm   

jakie to szczęście, że moja mama lubi muzyke klasyczną.. :D po szkole lubię ubierać pointy, aa i na przykład teraz też mam je na stopie :D chociaż powinnam się uczyc angola, ale mi sie nie chce :D
_________________
STAR WARS
And may the Force be with you.
 
 
 
czekoladka
Corps de Ballet


Posty: 328
Skąd: Kielce
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 5:11 pm   

mi najczesciej sie nie chce cwiczyc w domu ale jak juz mnie wezmie to moe cwiczyc ok 2 godz a co cwicze to roznie ale najczesciej sie rozciagam
_________________
tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Mar 15, 2006 10:05 pm   

ja ćwiczę dotąd, dopóki nie padne...
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Monia
Adept Baletu


Posty: 100
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 12, 2006 2:49 pm   

Ja cwicze codziennie ok...1,5h (to jeszcze zalezy ale tak gdzies kolo tego) i jeszcze gdziekolwiek stojac robie male plie, naciagam stopy itp :wink: ale to tak odruchowo :D
_________________
..::Plan-coś co potem wygląda zupełnie inaczje::..
 
 
 
~ balerinka ~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 519
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 9:06 pm   

Ja najczęściej chodze i po prostu tańcze... :D i jak mi coś nie wychodzi to staram się to dopracować, tak, żeby było dobrze. Ostatno np. chodze i cały czas kręce piruety :) (ale coś mi nie wychodzą)
 
 
Chat Gatto
Nowicjusz


Posty: 38
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 9:49 pm   

ja np. stojac przy szafkach nieświadomie robie fondu, a po domu zamiast normalnego chodzenia - skaczę.
_________________
Ogólnie jest fajnie :)
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw Lut 08, 2007 12:03 pm   

ja mieszkam na 2 piętrze i też nie mogę sobie pozwolić na szaleństwa, i pointy tez często odpadają :(
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12