www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyrost masy mięśniowej...
Autor Wiadomość
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 2:55 am   Przyrost masy mięśniowej...

Na balet chodzę od września, tj. 3 miesiące, więc wcale nie tak długo. Zajęcia mam zaledwie 2 razy w tygodniu po 1,5h, więc przyrost masy mięśniowej nie powinien być zbyt znaczący... a jest zupełnie inaczej. Bardzo rozrosły mi się mięśnie w przedniej części ud, szczególnie nad kolanami, a łydki mam twardsze niż kiedykolwiek.
Trenowałam przez 3 lata karate - 3 razy w tygodniu po 2 godziny i nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego.

Czy takie nagłe rozwinięcie się mięśni to norma? I czy nadal będą się rozwijały tak szybko? Bo teraz, po 3 miesiącach, wyglądają jeszcze nienajgorzej, ale jeszcze trochę i naprawdę będzie się to nieciekawie prezentować. Martwi mnie trochę ta sprawa, proszę o odpowiedź :)
 
     
Alya 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz, uczeń
Wiek: 29
Posty: 153
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:21 am   

Kiedy zaczęłam chodzić na taniec współczesny to moja mięśnie też rozrosły się w okolicach ud, ale moja trenerka kazała mi je rozciągać ( na lekcji robiliśmy jakieś ćwiczenia ) i wtedy w sumie przestały się rozrastać, tylko stawały się "silniejsze". Czy zmniejszy ci się przyrost mięśni nie wiem, ale mi przestały się tak gwałtownie powiększać po miesiącu.
_________________
What I've felt, what I've known never shined through in what I've shown
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 11:55 am   

Zioło, bo w balecie inaczej się pracuje, niż w karate, dużo się napina mieśnie czworogłowe ud (z przodu), bo po pierwsze nogi muszą być proste, a po drugie, wykręcone, a po trzecie trzeba je podnośić. A przyrost mięśni nigdy nie następuje w postępie geometrycznym, więc po jakimś czasie powinno się ustabilizować ;) Zresztą nie wiem, czy faktycznie w tym czasie mogły Ci urosnąć aż tak duże... Wątpię;) Raczej Cie się tak wydaje, boś nieprzyzwyczajona może?


Tak na marginesie, to u siebie ostatnio też zauważyłam, że rozrosły mi się m. czworogłowe, nie do końca mi się to podoba wizualnie, ale stwierdzilam, że wolę żeby były większe, ale żeby były mocne i mam świadomość, że te mięśnie stabilizuja i odciążają te biedna kolana, więc dla mojego własnego bezpieczeństwa, niech sobie rosną jak duże chcą, przeżyję to jakoś ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jurecq 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
irlandzkim (luźny)
Posty: 241
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 4:11 pm   

xx
Ostatnio zmieniony przez jurecq Czw Paź 28, 2010 9:59 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 29
Posty: 45
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 4:33 pm   

Od baletu z produ ud?. To chyba coś nie tak, wręcz bardzo. Od klasyki rozwijają się mieśnie wewnątrz ud i po bokach. Te mieśnie sprzdu czyli dwa mięśnie 4głowego, sa wadliwe w balecie, bo w pewnym momęcie np w adagio jak będziesz podnosiła noge to ci się miednica zamknie bo to powoduja te mięśnie z przodu nóg. U mnie w baletówce, czepiają się właśnie tych mięsni bo są nie ładne wizualnie. Od modernu robią się te mięsnie z przodu od pareale(nie wiem jak to sie pisze ;) ). Dlatego modern dochodzi w późniejszych klasach baletowych.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 6:31 pm   

porky napisał/a:
Od baletu z produ ud?. To chyba coś nie tak, wręcz bardzo


To chyba masz złe informacje.

A właśnie dlatego się czepiają, bo balet sprzyja ich rozrostowi, a duże wcale nie idą w parze z kanoniczną estetyką delikatnej, subtelnej i efemerycznej tancerki.
Jakoś nikt w balecie nie czepia się tak np. do dużych bicepsów ramion, jak do tych nieszczęsnych czworołowych uda, ciekawe czemu? Bo od baletu one nie rosną, a uda i owszem.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 7:26 pm   

Joanna napisał/a:
porky napisał/a:
Od baletu z produ ud?. To chyba coś nie tak, wręcz bardzo


To chyba masz złe informacje.


Rzeczywiście niezbyt dobre te informacje. Biorąc pod uwagę, że nogi w pierwszej pozycji są wykręcone (a jest to pierwsza pozycja, którą się ćwiczy), to wszystkie ćwiczenia są wykonywane głównie przez mięśnie czworogłowe. Np. plie, releve.

Dziękuję za odpowiedzi, nie będę się martwić i spróbuję mięśnie porozciągać :)
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 9:44 pm   

Biorąc pod uwagę, że m. czworogłowy uda to przede wszystkim jedyny prostownik stawu kolanowego... A w balecie wiadomo nogi mają być proste, wręcz przesadnie (na co dzień przecież nie prostujemy przecież tak nóg, i to w takim napięciu). Tak więc przy wszelkich ćwiczeniach, gdzie podnosimy wykręcone i proste nogi oczywiste jest, że m. czworogłowy będzie pracować, bo prostu inaczej jest to zwyczajnie niemożliwe.

Ale często się tłumaczy, żeby nie używać m. czworogłowego uda, tylko np. m. wewnętrznych - chodzi o to, aby przemówić do wyobraźni ucznia, co poprawi mu ustawić prawidłową pozycję i ruch ruch, czyli z tendencją do ciągnięcia w górę, takie podciągania kolan, a nie ich 'wciskania', i wykręcania całych nóg na zewnątrz, itp.). Nie znaczy to, że w praktyce te mięśnie nie pracują, i że jak ktoś ma duże, to znaczy że źle pracuje - może po prostu ma takie predspozycje. Zresztą, wystarczy popatrzeć na proporcje mięśni nóg tancerzy - uda zdecydowanie wybijają się na pierwszy plan. A, no i w zależności od szkoły - np. wg rosyjskiej bardziej podnosi się nogę 'od uda', czy 'na czworogłowych' - generalnie chodzi o to, by była jak najwyżej, natomiast np. szkoła francuska dba o jak najrówniejsze ustawienie bioder i ramion, i wszelkie wysokie podnoszenia są temu przyporządkowane, i to stamtąd przyszło określenie, żeby bardziej 'wewnętrznymi mięśniami podnosić nogę'.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:12 pm   

ja ostatnio słyszałam, że kolana trzeba prostować, ale nie czworogłowymi (nie mam pojęcia, jak by to miało wyglądać) ;)
i coby rozwiać wszelkie wątpliwości - żeby do boku podnieść nogę mięśniami wewnętrznymi, trzeba by mieć takie wykręcenie, żeby pięta była skierowana do przodu (na podłodze stopy stykały by się zewnętrznymi krawędziami)...
kiedyś już podawałam co robić z dużymi czworogłowymi (forum się tak rozrosło, że nie mogę tego znaleźć, jak znajdę to podlinkuję) - metody nie są przeze mnie sprawdzone, ale podobno skuteczne. ogólnie powinno się je rozciągać - np. stojąc przyciagać piętę do pośladków, albo na podłodze z siadu klecznego położyć się do tyłu na plecy
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 29
Posty: 45
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 6:51 am   

Joanna, nie będę się z tobą spierał ale według tego czego uczą mnie w szkole, duże uda są największą wadą tancerza. Żaden balet nie ma w regule podnoszenia nogi udem! :shock: W to nie uwierze, nie wiem skąd ty to wziełaś. Gdzie ty do OSB chodziłaś? A co do bicepsu, to akurat tancerze muszą je mieć, wkońcu trzeba mieć siłe was dźwignąć, pozatym posturne ręce i klatka piersiowa to cecha wrodzona mężczyzn.
_________________
jak zawodowy balet
gdzie nawet najmniejszy palec
wprawia w zachwyt całą salę
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:52 am   

porky napisał/a:
Joanna, duże uda są największą wadą tancerza. .


raczej mięśnie czworglowe są bardzo wyeksponowane z frontu, nadają masę udom i o tych miesniach była mowa, i być może dlatego poszukuje sie sposobów, aby obciązać je jak najmniej, a zatem i pobudzac do wzrostu.
Jednak kazdy ma swoj indywidualny kod genetyczny i niektórym rosną własnie mięsnie czwórgłowe znacznie szybciej niż inne, np wewnętrzne ud, ktore i tak maja mała objetosc, a zawsze wygladają pieknie jezeli są wyrażnie zdefiniowane - nie o wszystkie miesnie ud więc chodzi.

Nie wiemy tez jak Zioło postrzega mięsnie, moze ledwo się zarysowały i juz widzi problem.
Bez akceptacji rozwoju mięsni i tego, ze przy zachowaniu szczupłej sylwetki, beda wyraźnie zdefiniowane nie mozna brać sie za balet i myśleć o osiągnieciu jakiegoś poziomu./ IMHO/
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 11:08 am   

porky napisał/a:
Joanna, nie będę się z tobą spierał ale według tego czego uczą mnie w szkole, duże uda są największą wadą tancerza. Żaden balet nie ma w regule podnoszenia nogi udem! :shock: W to nie uwierze, nie wiem skąd ty to wziełaś. Gdzie ty do OSB chodziłaś? A co do bicepsu, to akurat tancerze muszą je mieć, wkońcu trzeba mieć siłe was dźwignąć, pozatym posturne ręce i klatka piersiowa to cecha wrodzona mężczyzn.


Nie zamierzam kłócic się z 15-latkiem. Napisałam już, czemu tak mówią, i czemu to nie jest do końca prawda. Polecam zajerzeć do podręcznika anatomii, i poczytać o funkacjach poszczególnych mięśni. Akurat balet faktycznie tak wyrabia te bicepsy, że po prostu rosną jak u kulturystów :? No chyba jak ktoś zbyt kurczowo drążka się trzyma;) A uda (m. czworogłowe) rosną, bo specyfika ćwiczeń baletowych jest taka, że jest dużo pracy na ten miesień różnego rodzaju (zarówno siłowej jak i wytrzymałościowej), że rosną. Ale proszę, ćwicz na podgiętych kolanach cały czas, w końcu nie chcesz pracować na czworogłowym uda, a bez niego nie wyprostujesz nawet kolana :?


I tak jak mówiłam, porównaj jak podnoszą tancerki rosyjskie nogę, a jak francuskie - trochę inna technika ruchu, bo i inne rzeczy są celem, no ale to już detale.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
  Wysłany: Pon Lis 30, 2009 3:14 pm   

porky, chyba powinienes zmienic swoj avatar .... z tak wyeksponowaną najwiekszą wadą tancerza :wink:

Kochani moi, nie prowokujmy siebie wzajemnie!
A tak na marginesie, bardzo lubię Joanno czytać kiedy coś tłumaczysz. Robisz to fachowo i widać, że masz tego wszystkiego dużą świadomość.
Porky, słuchaj się Joanny :)

O.
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
Ostatnio zmieniony przez Olimpia Pon Lis 30, 2009 3:27 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:42 pm   

By uniknąć prowadzących do nikąd rozważań pt. 'co też autor miał na myśli', po prostu zaprezentuję:
uno
duo

Wiem, że nie są jakieś ogromne, ale sam fakt, że rozwinęły mi się tak w ciągu 3 miesięcy jest dla mnie zadziwiający. Dodam też, że jestem dość chuda (avatar) i te mięśnie zaczynają się wybijać w moim wyglądzie... ;)
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 29
Posty: 45
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 8:40 pm   

gdzie tu jest ten czworogłowy wielki? ;) masz ładne nogi, naprawde do dużego czworogłowego to Ci dużo brakuje. Btw. ja sznauje Cie Joanna, chodby z racij wieku, ale jutro na lekcij klasyki zapytam sie mojego pedagoga z ciekawością o to. Ale nie uzyskałem odpowiedzi po jakiej OSB jesteś?. Czworogłowy owszem rpacuje ale nie cały, czworogłowy to nie tylko jeden mieśień.

P.S. Na moim avantarze, akurat ten tancerz, nie ma rozwiniętego przedniego czworogłowego tylko, dwa mięsnie z niego. Vastus intermedius książki od anatomi, te dwa mięsnie sięnazywają, z przdu uda. ;)


P.S.1 To że ktoś ma 15lat nie znaczy że się myli lub nie ma racij. Ale dla pewności jeszcze raz dokładnie sie spytam pani od klasyki.

Nie mam zamiaru się z nikim klucić, tylko dyskutować bo na tym polega forum. Jestem grzeczny w swoich wypowiedziach i mam prawo wyrażać swoje zdanie.
_________________
jak zawodowy balet
gdzie nawet najmniejszy palec
wprawia w zachwyt całą salę
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 29
Posty: 45
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:32 pm   

"podnosi się stopą,gdyby było inaczej to wszystkie tancerki i wszyscy tancerze mieliby bardzo rozbudowane nogi/uda/,a tak nie jest wskazane, artyści baletu muszą mieć dobrą aparycję,w szkołach państwowych za nadwagę,grube nogi itd skreśla się ucznia"

Tak powiedziała moja pani od klasyki, która ukończyła OSB i jest tancerka klasycznąod prawie 40 lat. ;)
_________________
jak zawodowy balet
gdzie nawet najmniejszy palec
wprawia w zachwyt całą salę
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:54 pm   

porky napisał/a:
gdzie tu jest ten czworogłowy wielki? ;) masz ładne nogi, naprawde do dużego czworogłowego to Ci dużo brakuje.

Czytanie ze zrozumieniem - nie stwierdziłam ani razu, że jest wielki, a jedynie, że szybko się rozwija ;) Ale za ładne nogi dziękuję.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:42 pm   

porky napisał/a:
gdzie tu jest ten czworogłowy wielki? ;) masz ładne nogi, naprawde do dużego czworogłowego to Ci dużo brakuje. Btw. ja sznauje Cie Joanna, chodby z racij wieku, ale jutro na lekcij klasyki zapytam sie mojego pedagoga z ciekawością o to. Ale nie uzyskałem odpowiedzi po jakiej OSB jesteś?. Czworogłowy owszem rpacuje ale nie cały, czworogłowy to nie tylko jeden mieśień.

P.S. Na moim avantarze, akurat ten tancerz, nie ma rozwiniętego przedniego czworogłowego tylko, dwa mięsnie z niego. Vastus intermedius książki od anatomi, te dwa mięsnie sięnazywają, z przdu uda. ;)


P.S.1 To że ktoś ma 15lat nie znaczy że się myli lub nie ma racij. Ale dla pewności jeszcze raz dokładnie sie spytam pani od klasyki.

Nie mam zamiaru się z nikim klucić, tylko dyskutować bo na tym polega forum. Jestem grzeczny w swoich wypowiedziach i mam prawo wyrażać swoje zdanie.


Odpowiem w punktach, bo kilka 'tematów' tutaj jest.

1) Nie jestem po OSB.

2) M. czworogłowy to JEDEN mięśnień, składa się z czterech głów. Z prodzu uda przechodzi jeszcze mięsień krawiecki. M. czworogłowy uda jest jedynym prostownikiem kolana i w całości odpowiada za końcowe 30% wyprostu kolana (http://www.fizjoterapia.com/kinezyterapia/lovetta_test/carmenia.htm).

3) Specyfika baletu są napięte, proste nogi. Podnoszone, wyrzucane, trzymane, itp. Wniosek chyba nasuwa się sam? Anatomicznie nie jest możliwe, aby nie używać przy tego typu ruchach tego mięśnia. Jak mówiłam, do tłumaczenia często się tak mówi tylko po to, by bardziej przemówić do wyobraźni - jak sobie wyobrazimy, że to m. wewnętrzne, to bardziej wykręcamy nogę przy jednocześnie równych biodrach, nie oznacza to jednak w praktyce, że m. czworogłowy nie pracuje, bo on chyba pracuje najwięcej akurat... Dlatego tak się zwraca uwagę na niego, bo niektórym tancerzom z całej tej pracy, rośnie on faktycznie duży... Co jest wynikiem specyfiki ćwiczeń baletowych, zwłaszcza jak trafią na kogoś podatnego 'genetycznie' na rozrost mięśni, a nie jest do końca zgodne z wizją estetyki baletu...

4) Na avatarze tancerz ma imponujące mięśnie czworogłowe ;)
Zresztą z tymi mięśniami to jest tak, że w zależności od kąta patrzenia, noga wygląda szczupło, albo właśnie bardzo widać te uda.

5) Co do pedagogów - od razu zaznaczam każdy ma swój sposób tłumaczenia, ale nie każdy zna również inne wersję tłumaczenia de facto tego samego. Znam nauczycieli, którzy mają świetną metodykę wg Waganowej, ale jak im powiesz o sposobie wykonywania czy łączenia ćwiczeń jak tańczą na Zachodzie, to powiedzą, że to nieprawda, i że w balecie jest tylko jedna wersja wydarzeń, i to właśnie oni ją znają;) A różnic - detali - wbrew pozorom jest sporo. Co do podnoszenia nóg jeszcze - wg szkoły rosyjskiej aby bardzo wysoko podnieść nogę dopuszcza się np. lekkie uniesienie biodra, bo tu celem jest wysokość, a także przez lata uczono własnie podnoszenia owym m. czworogłowym (tak właśnie, dokładnie tak!). Z kolei wg szkoły francuskiej nogi są trochę niższe, bo priorytetem z kolei jest niemal nienaruszona linia bioder i ramion, i to właśnie stamtąd przyszło podnoszenie nogi 'wewnętrznymi uda', które u nas u wielu nauczycieli również się przyjęło. To jest oczywiście kwestia detali technicznych, mówimy o wysokim poziomie technicznym, i tylko o dalszych niuansach w zależności od szkoły. Nie chodzi o to, aby uczeń olał sobie i stwierdził, że może ruszać biodro, bo nie może. Może wtedy, kiedy podnosi już na max wysoko, i chce jeszcze wyżej - popatrz na tancerki Kirova, one wszystkie siłą rzeczy nie zachowują rónych bioder, żeby uzyskać te podnoszenia nóg na 180' lub ponad, i te mega wysokie arabesqi. A teraz popatrz na etoiles z Opery Paryskiej - np. Agnes Letestu nie podnosi nogi na równe 180', za to dba o czystość, równośc bioder, itp. Oczywiście, w przypadku przeciętnego ucznia jednak należy się starać robić wszystko równo, poprawnie, itp. a nie podnosić biodro, bo tancerki Teatru Maryjskiego też tak robią;)

6) Olimpio - dziękuję bardzo!:)

7) 'Podnosi się stopą' to jest również zdanie mające przemówić do wyobraźni, a nie oddające faktyczną pracy naszych mięśni na lekcji baletu:) Chodzi m.in. o to, aby nie podginać kolana, i nie rozluźniać stopy, i wyciągać nogę w dal, bo inaczej osiada się na biodrze i podgina kolano. Ale wg anatomii stopą nogi nie podniesiesz;), natomiast jak sprobujesz to sobie wyobrazić, być może uda Ci się zapracować ta nogą lepiej technicznie. A w czym tkwi szczegół - ciało mamy jedno, o określonej motoryce, i funkcjach poszczególnych mięśni, ale koordynacja i ustawienia ciała są widać na tyle skomplikowane, że różni nauczyciele, wg róznych technik, mają swoje 'słowa klucze'. Ale dobrze jest wiedzieć, że coś ma tylko (aż?) przemawiać do naszej wyobraźni, mózgu i koordynacji, a nie odzwierciedla faktyczne możliwości wynikające z budowy anatomicznej naszego ciała.


Zioło - to normalne, że na początku rozpoczęcią nowego rodzaju ćwiczeń, organizm tak reaguje i stąd nagły wzrost mięśni. Na pewno nie będą rosły w nieskończoność;) To dlatego np. kulturyści zmieniają co jakiś czas programy treningowe co kilka tygodni - nowe ćwiczenia, nowa kolejność, nowa intensywność, i ich mięśnieznowu rosną;) Jakby non stop powtarzali to samo (tak jak w balecie ćwiczy się te same rzeczy latami) to mają wzrost na początku, a później 'stoi' w miejscu, w sensie wielkości mięśni. Więc nie ma obaw;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 11:14 pm   

Joanno, nie pierwszy już raz dajesz wyraz swojej niesamowitej wiedzy, ale w tym zakresie , ktorym poruszyłas, jestem pod dużym wrazeniem :shock: , tak dużym, że umieszczam to tu , a nie dyskretnie na priv.
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 11:25 pm   

że to o kulturystach w sensie?;)

ot, taki przeskok myślowy, od metodyki tańca klasycznego i anatomii człowieka ;) hehe

dziękuję, miło mi bardzo :)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 11:39 pm   

hm, ze nalezy zmieniac cwiczenia, aby działały na przyrost masy miesniowej to swiadczy o wiedzy szerokiej,

ale szczególnie imponuje mi to czego ja zupelnie nie znam, te niuanse dotyczace roznch technik, stylow , calej pracy treningowej dot. baletu klasycznego, wiesz jak wynika z postu wiecej niz niejeden pedagog, ktory ma czesto duze doswiadczenie, ale z wiekiem już swej wiedzy nie pogłębia, dlatego nie mozna sie dziwić, ze uczeń opiera wiedze na ten temat o jedno, ( pedagog ), czy dwa ( atlas anatomi ) zrodla i wtedy juz wydaje sie jemu, ze wie bardzo duzo, tymczasem, jak wszystko , sprawy sa bardziej zlozone.

P.s. oczywiscie szeroka wiedza i poglebiona to jeden z aspektow, czasami dobry pedagog to przedewszystkim ten ktory potrafi zmusic , zmotywowac do pracy, do cwiczen, a także przkonac np. przerazone dziewczyny, ze nie nalezy obawiac sie przyrostu miesni, bo sa niezbedne, aby cokolwwiek zrobic
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:03 am   

jaromir napisał/a:
wiesz jak wynika z postu wiecej niz niejeden pedagog


ja bym tu zaznaczyła - NIESTETY.

(aczkolwiek nie powiedziałabym, że 'więcej', a że 'szerzej' - to znacznie właściwsze słowo)

Ale to też może trochę wyjaśnię. Tak jest, jak się czerpię wiedzę z różnych źródeł - uczyli mnie zarówno pedagodzy, którzy uczą w polskich OSB, jak i tancerze/ pedagodzy, którzy uczą w Europie lub USA (specjalnie oddzielam, bo to też różne rzeczy...), w tym np. taie cuda jak released ballet;) Jak ma się kontakt z tak różnymi rzaczmi, oraz z różnych podejściem do wykonywania tej samej rzeczy, to siłą rzeczy coś tam się otwiera w głowie. Jest zreszą takie powiedzenie, że im więcej się wie, to tym bardziej się wie, ile się nie wie ;)
Czemu to mówię - bynajmniej nie o self promotion tu chodzi, ale niestety o zwrócenie uwagi na fakt, że zdarzają się pedagodzy, którzy owszem, są bardzo dobrzy, ale tkwią w jednym tylko sposobie myślenia, jednej technice, i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że idzie to często w parze z negowaniem czegoś co inne, co z założenia jest niepoprawne (mimo iż wg innej techniki jest).
Osobiście dość często spotkałam się z takim nauczycielami, którzy mieli wbity pewien system, pewną wiedzę, należy dodać że dużą, popartą doświadczeniem, itp., ale ograniczali się tylko do tego, i za błąd uznawali np. to, co jest poprawne wg innej szkoły. Mowa cały czas o klasyce, oczywiście. Za to na Zachodzie znacznie częściej zdarzało mi się usłyszeć, że 'ok, rób w swoim nauczonym stylu, byle dobrze', albo że 'tak jest też ok, ale ja chcę inaczej', tudzież 'nie wiem, jak to jest w innych szkołach, ale wg tej jest tak', itp. Wśród polskich nauczycieli znacznie częściej zdarzało mi się słyszeć, że coś jest 'absolutnie niedopuszczalne', i że 'w balecie wg żadnej szkoły tak nie ma', i że 'mogę przynieść swoje notatki z pedagogiki baletu, że u Waganowej jest wyraźnie napisane to, i to' - w sytuacji kiedy NA PEWNO wiedziałam, że jest tak wg innych szkół (bo osobiście widziałam lub słyszałam uwagi), i czasem wręcz to dotyczyło rzeczy tak banalnych i łatwych do sprawdzenia, jak np. inny układ/nazwa rąk czy arabesque... Smutne to trochę...


Sorry za off.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
jurecq 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
irlandzkim (luźny)
Posty: 241
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 7:45 am   

x
Ostatnio zmieniony przez jurecq Pon Paź 25, 2010 6:50 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 8:55 am   

Ja mam tylko jedno pytanko do Joanny oczywiście: czy Ty studiowałaś gdzieś na medycynie ew na AWF-ie?, bo Twoja wiedza z anatomii wydaje się byc profesjonalna.
jurecq napisał/a:
a tu dziewczyny przejmuja sie ze zaczynaja miec ladne nogi

Jurecq! Dziewczyny inaczej rozumieją pojecie ladnych nóg niż my, nawet sa pod tym względem duże różnice wśród facetów. Stereotyp długich i szczupłych nóg wcale nie jest akceptowany przez wszystkich mężczyzn.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
jurecq 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
irlandzkim (luźny)
Posty: 241
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 3:43 pm   

x
Ostatnio zmieniony przez jurecq Pon Paź 25, 2010 6:53 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 13