www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ćwiczenia mięsni pleców, lędźwi
Autor Wiadomość
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 4:26 pm   

no dobra kończąc ten temat dotyczący zakwasów chciałabym się czegoś zapytać... albo wiem jest u mnie dalej problem że nie mogę "zapanować" nad kręgosłupem, wygięcie mam w nim no naprawdę baaardzo duże, a spowodowane jest to również i lordozą oraz innymi rzeczami przekazanymi genetycznie...
jednocześnie niepanowanie nad tym kręgosłupem utrudnia mi rozciąganie - nie mogę rozciągniąć odcinka dwugłowy uda - biodra [szczególnie tam gdzie są kieszenie na spodniach]. jest to błędne koło ponieważ rozciągając te partie muszę używać również kręgosłupa, co niestety w takim przypadku nie pogłębia mi się rozciągnięcie w biodrach i udach tylko wygięcie w kręgosłupie :/ stąd też wszystkie problemy z arabesque, attitude czy po prostu ze szpagatami. wszystko jest takie powyginane...
znacie jakieś ćwiczenia na poprawę rozciągnięcia ud i bioder nie wykorzystując przy tym kręgosłupa i czy znacie jakieś ćwiczenia wzmocnią odcinek lędźwiowy kręgosłupa?
przez to wygięcie mam coraz większe problemy z chodzeniem, a o staniu już nie wspomnę - szczególnie gdy mam stać prosto, nawet leżenie sprawia powoli problemy...
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 4:45 pm   

Cwiczenia wzmacniajace odcinek ledzwiowy? Te wszsytkie, w ktorych lezac na brzuchu trzeba podnoscic korpus lub nogi do gory.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 5:19 pm   

Staraj sie myslec o tym, aby kosc ogonowa kierowac pionowo do podlogi - to pomoze Ci ustabilizowac kregoslup, beda pracowac wewnetrznie miesnie brzucha, i pomaga to rowniez, jesli ma sie np. przykurcz miesnia biodrowo-ledzwiowego, ktory czesto towarzyszy lordozie.
Mowiac szczerze nie rozumiem zaleznosci miedzy wygieciem kregoslupem a rozciaganiem dwuglowego uda? Mozesz dokladniej opisac, z jakim cwiczeniem masz problem?
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 7:27 pm   

ja rozumiem ponieważ tez miałam kiedyś ten problem, jak sie rozciąga dwugłowy to zamiast poglebiac rozciągniecie uda kręgosłup sie do niego "schyla" bo tak jest łatwiej, a moze lez pochylona w szpagacie na przedniej nodze a niech ktos inny dociska tylnią noge i rozciąga mięsień
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 8:03 pm   

no więc... chodzi o to że mając lordozę mam trudności tak jakby z wypchaniem bioder do przodu, ponieważ wszystko co jest poniżej lęźwi leci do tyłu - a skontrolować tego nie mogę bo niedosyć że mam słabe mięśnie to bardzo duże wygięcie w kręgosłupie [nie tylko w lędźwiach ale także w innych odcinkach]. tak więc mam przez to problemy w rozciąganiu ponieważ nie mogę docisnąć bioder, tak ich wypchnąć do przodu. stąd też problemy np. z pozycjami, żabką, tureckim, francuskim etc. a związek z dwugłowym uda ma taki że bez dociskania to on się nie chce rozciągnąć... tak samo te obszary co są kieszenie w spodniach, przy pachwinach.
chodzi mi mniej-więcej o te miejsca:
http://i25.tinypic.com/30m93ie.jpg
http://i29.tinypic.com/3501bux.jpg
aha i przez to że właśnie nie mam tych miejsc rozciągniętych to te uda są tam bardzo masywne aż okrągłe i to bardzo niezgrabnie wygląda :/
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 9:09 pm   

Princess - czyli na czuja dobrze napisalam :)
Przy zwiekszonej lordozie ledzwiowej ma sie zwykle problem z przykurczem m. biodrowo-ledzwiowego (wlasnie tam, gdzie zaznaczylas na zdjeciu), czasem tez zaleca sie rozciaganie czworoglowego uda. Z tylu uda sa chyba jakies miesnie dwuglowe, stad poczatkowo nie bylam pewna o co chodzi.

Geeralnie tak jak pisalam - pracuj nad ustawieniem miednicy, kosci ogonowej - tak jakbys chciala ja skierowac pionowo (prostopadle) do podlogi, to jednoczesnie pomoze wydluzyc kregoslup w odcinku ledzwiowym (z czym tez czasem jest problem, bo od wygiec kregi tam sie jakby 'zaciskaja'). I pilnuj tego rowniez w cwiczeniach rozciagajacych, np. w szpagacie staraj sie ustawic biodra rowno, i tez ustawic kosc ogonowa (czy tez miednice - chodzi o to samo) jak najbardziej pionowo do podlogi, to wtedy powinnas poczuc ciagniecie tam, gdzie zaznaczylas na rysunku, i to niezle :)
Oprocz tego rowniez mozesz rozciagac czworoglowe uda (czyli te z przodu).
I dobrze jest wtedy cwiczyc szpagat z zakrecona tylna noga, ale jednoczesnie starajac sie trzymac na maxa proste i rowne biodra! (tak, aby biodro od tylnej nogi nie przekrecalo sie, a zakrecona noga pomaga rozciagnac ten miesien, o ktorym piszesz, pod warunkiem wlasnie ze bedzie starala sie ustawic biodra pionowo).

Podobne jest cwiczenie z jogi, tak ze przednia noga jest zgieta pod katem 90*, a tylna prosta - zasady sa te same, co jest najwazniejsze (i najtrudniejsze), zeby nie przechylac miednicy w tyl i nie robic luku w ledzwiach, tylko trzymac ja prosto: pionowo i nie przekrzywiona w rzadna strone.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 9:49 pm   

ciągle mi się myli czy to jest czworogłowy czy jaki tam mięsień uda, więc jeśli źle nazwałam to przepraszam, ale bardzo dziękuję za rady.
to jeszcze o coś się zapytam, czy mogę się rozciągać, ogólnie ćwiczyć/tańczyć z jakimś usztywniaczem, stabilizatorem kręgosłupa? czy takie cudo pomoże mi w wzmocnieniu go na tyle żeby potem trzymać go prawidłowo i czy dzięki niemu trochę wydłuży się on, złapię w końcu dobry pion, a biodra nie będą u mnie takie krzywe? nie muszę mówić że to poprzez "zbicie" kręgów w odcinku lędźwiowym robię się praktycznie coraz niższa... prawdopodobnie też właśnie przez tą krzywiznę, prawe biodro mi strzela :? ehhh w końcu chyba nadszedł czas by wybrać do ortopedy... odkładam i odkładam aż wkońcu sru wszystko się wali :roll: poszłabym na rehabilitację, czy jaką inną gimnastykę korekcyjną, ale kasy nie ma na takie rzeczy :/
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Maj 19, 2008 10:14 pm   

Nie, nie mozesz.

Masz sie nauczyc trzymac kregoslup i prawidlowa postawe wlasnymi miesniami.
Zreszta m.in. o to chodzi w tancu - nie tylko zeby podniesc wysoko noge, ale zeby to zrobic majac w kontroli cale cialo, i co np. w t. klasycznym jest wrecz kluczowe - wypracowana postawe.

Pracuj nad miednica, i bezie ok. Byc moze zauwazysz, ze inaczej pracuje Ci tez wtedy brzuch - nawet w neutralnej postawie, stojacej, troche pracuje - nie jest to napiecie na maxa, natomiast jest, jak to sie mowi 'aktywny', powinnas czuc, ze go trzymac tak nie tymi zewnetrznymi miesniami (kaloryferkiem ;) ), tylko tymi glebszymi, jakby w dol od pepka w srodek, w strone kosci lonowej (tak sie mniej wiecej to tlumaczy w pilatesie, pomaga sobie wyobrazic co i jak).
I wlasnie taka praca brzucha, i umiejetnosc ustawiienienia midnicy, pomoze Ci uzyskac prawidlowa (i zdrowsza) postawe, wydluzy odcinek ledzwiowy.

Rowniez wazne jest to, aby np. szpagacie tureckim starac sie w Twoim przypadku ustawic rowniez miednice prosto (pionowo), a nie odchylac ja do tylu (czyli mowiac po polsku nie wypinac tylka). To Ci pomoze pracowac tez nad rozciagnieciem, bo nie potrzebujesz szpagatu z wywalonym tylkiem, tylko wlasnie z prawidlowo ustawiona miednica, aby moc go pozniej wykorzystac w tancu.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Wto Maj 20, 2008 6:31 am   

usztywnienie Ci nie pomoze poniewaz wtedy miesnie nie pracuja a Ty je musisz wzmacniac
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
dimi 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
marzyciel/uczeń?
Posty: 4
Skąd: Bytom
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 9:06 pm   Ćwiczenia mięsni pleców, lędźwi

Witajcie ;)
Jestem nowym forumowym staruszkiem- z okazji 20 urodzin zrobiłam sobie prezent i zapisałam się na zajęcia z baletu. To takie dziecięce niespełnione marzenie, ale przynajmniej będę miała namiastkę tańca;)

wszystko pięknie ładnie, ale mam bardzo słabe mięśnie pleców, i tak jak samo rozciąganie nóg jest w miarę przyswajalne, tak plecy- katastrofa. Czy mogłybyście wskazać mi jakis zestaw ćwiczeń, który pomógłby mi w rozciąganiu? Lekcje mam 2 razy w tygodniu, ale chciałabym ćwiczyć codziennie dla lepszego efektu.
_________________
'Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda'
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:39 am   

Inni może podadzą Ci konkretne ćwiczenia, ale ja mogę powiedzieć, że mi dużo pomogło leżenie i rozciąganie się na piłce do pilatesu. A też jestem "staruszkiem", choć nie baletowym ;) . Zaczęłam tak porządniej ćwiczyć dla zdrowia w wieku 20 lat i efekty jak na wfową ofiarę jak ja są całkiem niezłe ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Zioło 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 89
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 7:32 pm   

Polecam zajrzeć tutaj:
http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=5286

i nie przejmować się wiekiem ;)
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 9:15 pm   

Polecam siedzenie w żabce przedniej (przygotowujesz się do tego jak do siadu po turecku, jednak stopy zamiast wkładać pod kolana - łączysz ze sobą. Tak, że pięta jest przy pięcie, a paluszki przy paluszkach). Samo to ćwiczenie połączone z dociskaniem kolan do podłogi poprawi Twoje wykręcenie - ból przyznam, nie jest miły, sama jeszcze nie mogę go znieść, ale można się przyzwyczaić. Możesz kontrolować nacisk odpowiednią odległością pięt od miednicy - im bardziej przysuniesz je do siebie tym większy nacisk i odwrotnie. Polecam zacząć od większej odległości, z czasem skracając ją :-)

Aby wzmocnić mięśnie podtrzymujące kręgosłup prostujemy w tej pozycji plecy (przy okazji możemy "wyciągnąć" pośladki na zewnątrz, aby idealnie siedzieć na kości ogonowej :-) Takie małe wygodnictwo ;-) )

Ale uwaga to jeszcze nie koniec. Jak już będzie nam wygodnie unosimy dłonie tak jak do I pozycji, czyli ręce zaokrąglone uniesione lekko z przodu, palce dłoni nie stykają się.

Cały czas zwracajmy uwagę na to, aby plecy były idealnie wyprostowane. Ćwiczenie to jak widzimy działa na rozwartość, jeśli chodzi o nogi, wzmocnienie mięśni kręgosłupa, oraz niepozornie możemy wzmocnić ramiona i ręce.

Przyznam, że sama wymyśliłam to ćwiczenie w domu, wcale nie z myślą o mięśniach, które podtrzymują kręgosłup, chciałam po prostu utrzymać idealny pion pleców. Siedziałam w tej pozycji ok. 5 minut bez przerw, a przyznam, że efekty poczułam na drugi dzień w formie niesamowitych zakwasów, tak więc uznaję, że to ćwiczenie daje rezultaty.

Od tamtej pory jakoś tego nie próbowałam, bo te zakwasy mnie trochę zdemotywowały, jednakże będzie trzeba to nadrobić. Również wtedy byłam początkująca tak, więc jak najbardziej polecam - z gwarancją, przetestowania na własnym kręgosłupie ;-)

Pamiętajmy również o pleckach na co dzień - prostujmy się w każdej nadarzającej się okazji!

Wzmocnimy je również pamiętając o prostych plecach przy każdym możliwym ćwiczeniu - zawsze PROSTE PLECY! Nawet nachylając się do nogi ciągniemy klatką piersiową, nie głową, z wyciągniętymi rękoma do przodu i głową zadartą do góry, aby utrzymać pion.

Mogę tu również wspomnieć o tzw. centrum, które pomaga utrzymać pion.
Znajduje się ono w dolnej partii brzucha. Między pępkiem, a łonem. <klik>
Wciągając i spinając tę partię ciała na ok. 45* (tak abyśmy mogli normalnie oddychać) eliminujemy brak równowagi oraz podtrzymujemy kręgosłup w prawidłowej postawie. Zalecane jest nawet codzienne chodzenie w takiej pozycji, aby wyrobić u siebie owy nawyk, o którym następnie nie zapomnimy w tańcu. A o ćwiczeniach nie muszę już chyba wspominać - owe spięcie powinno być obecne zawsze i wszędzie :-) Taka mała praktyczna ciekawostka, ale jakże pomocna!

Pozdrawiam ciepło! I życzę rychłych zakwasów ;-)
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
jaromir 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milosnik
Posty: 281
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 11:10 am   Re: Ćwiczenia mięsni pleców, lędźwi

dimi napisał/a:
Witajcie ;)
....
wszystko pięknie ładnie, ale mam bardzo słabe mięśnie pleców, plecy- katastrofa.

Czy mogłybyście wskazać mi jakis zestaw ćwiczeń, który pomógłby mi w rozciąganiu? Lekcje mam 2 razy w tygodniu, ale chciałabym ćwiczyć codziennie dla lepszego efektu.


Napewno wszystkie zalecenia umieszczone to na rozciąganie pleców są bardzo pożyteczne, ale jezeli piszesz, ze plecy to KATASTROFA, przypuszczam, ze nie chodzi o ich rozciągniecie, ale wzmocnienie, wiec rozważ np siłownie dodatkowo przynajmniej 2 razy w tygodniu, chociaz po 45 min przez 3 do 6 miesiecy z programem takim jak:

rozgrzewka, jedna , dwie rundki na wszystkie miesnie i potem jakis harmonogram ćwiczeń tylko na miesnie pleców, a raczej pod katem miesni placow, bo inne tez beda nieco pracowaly coraz bardziej intensywny - szczególy powinien podpowiedziec ci trener, ( ale jak sie zdecydujesz, a bedzie problem z trenerem, to na priv moge podeslac jakies wskazowki ) jak to zrealizujesz za 6 m-cy , lub wczesniej - plecy nie beda problemem.
_________________
Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
 
     
dimi 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
marzyciel/uczeń?
Posty: 4
Skąd: Bytom
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 12:42 pm   

dzięki dziewczyny;) z zakwasami żyję już od 3 tygodni i chyba się przyzwyczajam powoli. :)
_________________
'Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda'
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 8:08 pm   

jaromir napisał/a:
Napewno wszystkie zalecenia umieszczone to na rozciąganie pleców są bardzo pożyteczne, ale jezeli piszesz, ze plecy to KATASTROFA, przypuszczam, ze nie chodzi o ich rozciągniecie, ale wzmocnienie, wiec rozważ np siłownie dodatkowo

Ja dziewczynie chyba jednak bym radziła odpowiednie ćwiczenia callaneticsu lub jeszcze lepiej - pilatesu. Choć to moje osobiste preferencje, wynikające z tego, że mi pilates i callanetics dużo pomogły ;)
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:39 am   

Blanche napisał/a:
jaromir napisał/a:
Napewno wszystkie zalecenia umieszczone to na rozciąganie pleców są bardzo pożyteczne, ale jezeli piszesz, ze plecy to KATASTROFA, przypuszczam, ze nie chodzi o ich rozciągniecie, ale wzmocnienie, wiec rozważ np siłownie dodatkowo

Ja dziewczynie chyba jednak bym radziła odpowiednie ćwiczenia callaneticsu lub jeszcze lepiej - pilatesu. Choć to moje osobiste preferencje, wynikające z tego, że mi pilates i callanetics dużo pomogły ;)


Tak zdecydowanie polecam pilates! Kojąco wpływa na ciało i umysł.
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:01 am   

a przede wszystkim na kręgosłup;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
vickop 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz, uczeń
Wiek: 31
Posty: 75
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 8:43 pm   

Proponuję położenie klatki piersiowej na podłodze, a nogi w górze (oparte o ścianę). W ten sposób plecy będą się rozciągały, tylko błagam - nie schuć z pozycji po chwili! Wiem, ciężko jest oddychać (bo ciężar ciała uciska płuca), ale możesz sobie trochę "ulżyć" podpierając się rękoma.

Powodzenia! :wink:
_________________
Non! Rien de rien ...
Non! Je ne regrette rien...
C'est payé, balayé, oublié
Je me fous du passé!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12