Wysłany: Pon Maj 02, 2005 10:41 pm jaki to balet? (Romeo i Julia)
Dzisiaj na Mezzo widzialam pewnien balet, nie znam sie na tym wiec nie mam pojecia co to bylo. Mam pytanie.. moze wy bedziecie wiedzieli jak sie nazywa. Jedyna charakterystyczna rzecza byla muzyka, w pewnym momencie uslyszalam utwor ktorego fragment jest wykorzystany w reklamie piwa. Nie wiem czy moge tu dokladnie pisac o jaka firme chodzi. W reklamie na koniec pada haslo ".... (nazwa) palone ogniem", ogolnie w reklamie duzo ognia a na etykiecie cos w rodzaju feniksa (chyba). Jezeli wiecie co to za balet to napiszcie.
Pozdrawiam
To "Montecchi i Capuletti" z "Romea i Julii" Sergiusza Prokofiewa. Fragment ten możesz znaleźć zarówno w balecie, jak i w suitach orkiestrowych tegoż kompozytora. Wchodzi on również w skład bardzo udanej transkrypcji fortepianowej.
czy chodzi o tę wersję z Balszoi? przyznam,że nie bardzo mi się ona podobała... taka troszkę "toporna" a i Julia wiekiem nie grzeszyła. zresztą kostiumy to tragedia zwłaszcza sukienka Julii w wersji ostry róż!
jedyny kto jeszcze była tam jako taki to Vetrow ale i tak wolę go w roli Rotbarta w Jeziorze.
agga Gość
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 7:30 pm
Chyba faktycznie "Romeo i Julia", zupelnie nie przyszlo mi to do glowy . Julia troche za stara przez to ciezko sie ogladalo z reszta jakos dziwnie sie ruszala. Za to bardzo mi sie podobalo jak tanczyli mezczyzni duzo energii w tym bylo. Dzieki za wyjasnienie moich watpliwosci :*.
Pozdrawiam
A ja lubie te wersje "Romea i Julii", choc nie przepadam za scenami milosnymi, bo daleko im do delikatnosci. Wiek Julii mi nie przeszkadza, bo Bessmertnova jest zawsze boska, ale rzeczywiscie, to co najbardziej sie w tej wersji moze podobac to taniec panow, Vetrova, Muchamedova i Szarkova. I calosc jest nieslychanie dynamiczna, choc moze sie wydac nieco balaganiarska, bo nie ma tu miejsca na pantomime i nie zawsze wiadomo, o co chodzi. Ale dla samego tanca warto obejrzec.
Nie wiem, czy za duza. Temat sie rozrosl poza zwykla odpowiedz na pytanie - czy to rzeczywiscie ingerencja, jesli dodaje w nawiasie, o czym toczy sie dyskusja? Jesli autorka topiku poczuje sie urazona, przywroce tytul do pierwotnej wersji. Moze sie mylilam w takim razie, ze zmiany, ktore wprowadzamy maja sluzyc wiekszej przejrzystosci Forum
Nie wiem, czy za duza. Temat sie rozrosl poza zwykla odpowiedz na pytanie - czy to rzeczywiscie ingerencja, jesli dodaje w nawiasie, o czym toczy sie dyskusja? Jesli autorka topiku poczuje sie urazona, przywroce tytul do pierwotnej wersji. Moze sie mylilam w takim razie, ze zmiany, ktore wprowadzamy maja sluzyc wiekszej przejrzystosci Forum
Iza
Przejrzystość tak, ale nie przesadzajmy w drugą stronę. To, że odpowiedź na pytanie zmienia się w dyskusję - co notabene jest cechą for - nie znaczy, że należy od razu zmieniać topic, szczególnie nie swój. Nie wszystko musi być tak idealnie zaszufladkowane, bo wkrótce zabraknie miejsca na spontaniczność i żywą dyskusję.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Czy rzeczywiscie przejrzystosc musi sie klocic ze spontanicznoscia? Jakos do tej pory tego nie zauwazylam . Pewnie, ze nie musze sobie glowy zawracac takimi sprawami, jak uscislanie tytulow, tyle ze to do mnie bedzie nalezec porzadkowanie Forum, kiedy gotowa bedzie jego nowa wersja, a wiec oszczedzam sobie w ten sposob czas: nie mam ochoty pozniej zagladac do kazdego topiku, zeby go odpowiednio zaklasyfikowac. Czy naprawde warto kruszyc kopie o takie drobiazgi? Jeszcze raz powtarzam: Agga? czy obraza Ciebie to, ze rozszerzylam tytul Twojego topiku?
no i to się nazywa offtopic ;P ale dobrze bo przynajmniej wyjaśniamy sytuacje które na Nowym Forum mogły by się pojawić, a tak już tu rozwiążemy problem.
Muzyka ta została też wykożystana w grze Heroes of Might and Magic III: The Shadow of Death, choć troszke zmieniona. Jest jakaś polskojęzyczna strona Prokofieva?
Czy rzeczywiscie przejrzystosc musi sie klocic ze spontanicznoscia? Jakos do tej pory tego nie zauwazylam . Pewnie, ze nie musze sobie glowy zawracac takimi sprawami, jak uscislanie tytulow, tyle ze to do mnie bedzie nalezec porzadkowanie Forum, kiedy gotowa bedzie jego nowa wersja, a wiec oszczedzam sobie w ten sposob czas: nie mam ochoty pozniej zagladac do kazdego topiku, zeby go odpowiednio zaklasyfikowac. Czy naprawde warto kruszyc kopie o takie drobiazgi? Jeszcze raz powtarzam: Agga? czy obraza Ciebie to, ze rozszerzylam tytul Twojego topiku?
Pozdr.
I.
Po prostu uważam, że to przesada. To nie jest encyklopedia, gdzie kazde wyjasnienie idealnie pasuje do hasla, tylko forum. Normalne jest, ze jesli poruszy sie w wypowiedzi ciekawy watek, dyskusja moze zejsc na inny tor. Czy to jest od razu powod az do takiej ingerencji?
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
agga Gość
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 8:24 pm
Nie nie obraza mnie to ze zmienilas tylul, tylko troche sie tym zdziwilam. Zgadzam sie z Joanna, moze nie zmieniac tytulow chyba ze faktycznie nie wiadomo o co chodzi. Ale nie mam nic przeiwko Twoim zmianom . Nie rozumiem tylko czemu odrozu "offtopic" ja tylko zadalam pytanie i chcialam uzyskac na nie odpowiedz, za co dziekuje .
Pozdrawiam :*
[/quote]Czy to jest od razu powod az do takiej ingerencji?[/quote]
AZ do jakiej ingerencji? Joanno, prosze, przeczytaj w FAQ krotki paragraf o moderatorach - tam zakres ich "ingerencji" jest opisany. I nie jest to moj wymysl, tylko regulamin obowiazujacy na kazdym moderowanym forum - byl tutaj zanim pojawili sie moderatorzy. Oczywiscie, ze dyskusje schodza na inne tory, choc w tym wypadku trudno nawet mowic o "innym torze", bo z natury rzeczy, topic zatytulowany "Jaki to balet" zaklada wiele mozliwosci odpowiedzi, a wiec wiele "torow" Tymczasem okazuje sie, ze odpowiedz na pytanie jest jednoznaczna i ze topic przeksztalcil sie w dyskusje o balecie Romeo i Julia. Zaznaczylam to w nawiasie. Nie wszyscy czytaja kazdy post i jesli mozna ogolnie sformulowane tytuly topikow sprecyzowac, nie widze w tym nic, co klociloby sie ze zdrowym rozsadkiem, a o to tu przede wszystkim chodzi.
Aggo, "offtopic" dotyczyl problemow formalnych, czyli moich postow i Joanny, nie calej dyskusji na temat "Jaki to balet". I jak powiedzial ZPT, dobrze ze sie pojawil, bo dzieki temu mozna bylo wyjasnic pewne sprawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach