wczoraj pokusiłam się o obejrzenie jeszcze raz "Don Kichota"... równiutkie 32 fouette i 4 obroty. Miodzio!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 2:46 pm
O nie powiem ciekawe pytanie :) Ja niestety nie mogę się pochwalić takim wyczynem, ale chętnie bym sie dowiedziała nawet jeśli nie było to 32 f. to ile najwięcej udało wam się zrobić ???
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Należałoby dodać, że ,,32 fouettes" można kręcić do 2 różnych motywów muzycznych - w TW-ON Odylia kręci do "Coda Allegro Molto Vivace" z 1. aktu - i to jest najczęściej wykorzystywany do tego motyw - natomiast np. w ,,Jeziorze..." z Fonteyn i Nuriejewem do 32 f. wykorzystano (jak to ja nazywam - legalne ),,Allegro molto" z ,,Pas de six" - ten fragment znajduje się w partyturze w akcie 3. i zdaje się, że pierwsze 32 f. było kręcone do tego utworu. Osobiście preferuję ,,legalną" muzykę do 32 f. A co Wy o tym sądzicie? Jeśli trzeba mogę udostępnić odpowiednie mp3
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 2:43 pm
No właśnie, teraz dopiero zwróciłam uwagę że jest kręcone w prawo.... No podejrzewam, ze raczej nie...a już bardziej na pewno nie 32 f :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Ja widziałam (co prawda na kasecie, ale zawsze). Ale faktem jest, że w ogóle wiekszość tancerek jest "jednostronna" (czyli lepiej kręci podnosi nogi, ma lepszy balans na jedną nogę) i zazwyczaj jest to prawa.
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 7:35 pm
No niestety, ale dotyczy to również mnie. Prawa strona jest zdecydowanie lepsza niż lewa :(
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Ania Gość
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 11:45 am
A czy Emilka Stachurska nie kręci przypadkiem w obie strony? Coś mi się obiło o uszy...
Czy 32 w dwie strony - głowy nie dam. Osobiście widziałam w jej wykonaniu po 16 (jedno po drugim) na prawo i lewo (przeplatane jakimis podwójnymi , potrójnymi itp). Sama nawet chciałm podać ją jako przykład osoby "dwustronnej".
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 12, 2005 3:48 pm
mnie lepiej podnosi się i trzyma z boku i z przodu lewą noge. Do tyłu wole podnosic prawą. Szpagat mam lepszy na lewą i skoki w szpagacie też na lewą. Szene* (nie wiem jak się pisze, przepraszam za zwoją pisownię francuskich słów) wolę na lewą. więc u mnie to różnie jest z róznymi rzeczami.......
mnie lepiej podnosi się i trzyma z boku i z przodu lewą noge. Do tyłu wole podnosic prawą. Szpagat mam lepszy na lewą i skoki w szpagacie też na lewą. Szene (nie wiem jak się pisze, przepraszam za zwoją pisownię francuskich słów) wolę na lewą. więc u mnie to różnie jest z róznymi rzeczami.......
Wcale nie jest u Ciebie różnie - jest najbardziej typowo. Masz lepszy lewy szpagat - dlatego lewa idzie Ci lepiej do przodu, a prawa do tył. Podnoszenie do boku też zwykle jest lepsze na lepsza nogę "szpagatową", tak samo obroty.
Ania Gość
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:59 am
Jak się zastanowić to rzeczywiście ciekawe, że fouettes są zawsze w prawo. Przecież niektórym ludziom lepiej wychodzą obroty z lewo. Np w łyżwiarstwie figurowym zdarzają się osoby robiące skoki w drugą stronę. A w balecie takich nie ma? Są jakieś przeciwwskazania?
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 36 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 1:39 pm
to na pewno nie jest kwestia przeciwskazań...
Mnie się lepiej kręci piruety w lewo, bo wtedy nogą oporną jest prawa, która u mnie jest silniejsza i mogę zrobic więcej obrotów i lepszej jakości, ale na przykład na partnerowaniu znacznie częściej kręcimy w prawo.
Wszystko zalezy od predyspozycji i chyba tez troche od stopnia wykręcenia prawej, lub lewej nogi.
_________________ The dance says what words cannot
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 2:58 pm
No na pewno to zależy od prezdyspozycji.... Każdy ma inne, i nie zauważyłam żeby były one jakoś kwalifikowane w stylu: o Ty masz lepiej bo kręcisz na prawą...to chyba nei ma aż tak bardzo znaczącej różnicy.
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 7:51 pm
Wydaje mi się, że predyspozycje do kręcenia na prawo czy lewo ( brzmi to jakoś dwuznacznie, ale wiecie, o co mi chodzi wiążą się też z tym, którą ręką sie pisze. Ja jestem dumną reprezentantką mańkutów i chaines i (suteni- wybaczcie, nie wiem, jak to się pisze ) kręcę lepiej przez lewe ramię.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Ania Gość
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 8:22 pm
To dlaczego w takim razie, skoro są ludzie z predyspozycjami do lepszego kręcenia w lewo, w baletach fouettes są kręcone w prawo? Czy tak jest w choreografiach, czy też po prostu takich kręcących w prawo jest więcej?
ja mam lepszą szpagatowo prawą nogę, ale developpe lepiej robię na lewo... 32 fouette są na prawo chyba dlatego, ze większość ludzi jest zdecydowanie praworęcznych ("prawonożnych")
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
A ja jestem typowo praworęczna i prawonożna... Na prawą nogę mam lepsze rozciągnięcie i orientację przestrzenną, jeśli można tak powiedzieć, heh. Czasami np. niektóre rzeczy bez problemu mogę zrobić od razu na prawo (, a na lewą stronę zupełnie nie potrafię sobie tego poukładać
Ale fouette to nie zakrecę w żadną stronę
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ania Gość
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:25 pm
No ja fouette też nie zrobię. Mówiłam o innych rzeczach. Zakładanie najpierw lewego buta, ruszanie z lewej nogi, ślizganie się z lewą do przodu itd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach