Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 30 Posty: 101 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Mar 12, 2009 9:32 pm wstanie na palcach ?
nie wiem jak sie to fachowo nazywa ale chodzi mi o takie wstanie z klęczenia na czubkach palców ( mam nadzieje że wiecie o co chodzi ) .. są na to jakieś ćwiczenia ?
a ja od dłuższego czasu mam problem z nauczeniem się tego. chodzi o to że nie wiem jak mam ułożyć w tym stopy, bo jak próbuję wstać to czuję jak mi się wgniatają wszystkie kości i stawy w podłogę - omg... ból niemiłosierny, że aż wstać nie można
ja wiem że powodem może być tego to że mogę mieć za słabe podbicie albo za mało "powyginane" palce, ale ja tu mam wyćwiczyć to dobrze, skoro w lewej stopie wszystko idzie w podbicie a w prawej wszystko w palce [i nie mogę tego wyrównać]
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Podbicie nie koniecznie trzeba mieć dobre żeby to zrobić ,mam koleżankę która ma słabe a wstaje. Myśle, że pomocne by było gdybys próbowała na materacu lub z jazzówkami na stopach. Ja nie próbowałam z jazzówkami, ale moje koleżanki mówią, że tak łatwiej. Myślę że dlatego że mają w nich stopę bardziej usztywnioną i wstając trzeba biodra trochę wypychać i ciągnąc nimi w górę.
Kwestia nie dawania całego ciężaru na stopy, a więcej wysiłku włożyć w pracę mięśni brzucha - to one mają wyciągnąć nas do góry (lub przy schodzeniu w dół sprawić, że nie spadniemy na kolana). Dobrze jest też nie trzymać się zupełnie w pionie, a wypchnąć miednicę trochę do przodu - da to dodatkowy impuls do ruchu.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no ale tak czy siak ciężar opiera się na stopach. domyśliłam się że to chodzi o ciągnięcie poprzez brzuch - podnieść się podniosę i mi wychodzi, ale tylko na miękkim. problemem jest właśnie to że na gołej podłodze stopy mnie naparzają przy tym że szok... może to jest kwestia złego ustawienia? bo niedosyć że bolą mnie palce to jeszcze podbicie wgniata mi się w podłogę [zresztą wczoraj ćwicząc to siniak mi się zrobił w stopie gdzie owe podbicie jest większe]...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Bo może za mocno wciskasz te stopy w podłogę, i za dużo dajesz na nie tego ciężaru. Sama musisz to wyczuć. Jasne, od tego robią się siniaki na podbiciu, itp., jak się dopiero zaczyna albo robi po przerwie, to normalne.
Aha i to jest raczej przejście przez podbicie, niż stanięcie na nim i wejście do góry (czyli cały czas jest ruch, a nie że stanie się na podbiciu i na nim stoi aż do wejścia w górę - można to skojarzyć np. z takimi półokrągłymi przyciskami do papieru - ciężar nie jest w jednym miejscu, a tak 'przechodzi').
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no właśnie wiem o tym że to jest przejście przez podbicie na palce i umiem sobie to wyobrazić, tylko problem jest taki że te przejście sprawia naprawdę wielki ból...
a właśnie, stopa powinna być zupełnie obciągnięta czy może tak hmmm... nie do końca? xD
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Związek z tańcem: uczeń-tancerz
Posty: 84 Skąd: dancefloor
Wysłany: Sro Mar 18, 2009 7:59 pm
też to ćwiczę od dłuższego czasu i zatrzymałam się na pewnym etapie. umiem już wstać ale kiedy już jestem na górze (jakby na palcach) to nie mogę tego przeskoczyć i wracam znów na dół ;/ nie mam pojęcia co robię źle...
Związek z tańcem: uczeń-tancerz
Posty: 84 Skąd: dancefloor
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 2:20 pm
a ja zaczęłam robić na boso i teraz mi już wychodzi.
Myślałam, że w skarpetkach będzie wygodniej, ale okazało sie, że tylko mi przeszkadzały. Polecam też robienie na np. karimacie- jest dużo łatwiej
Efekt jest niezły, ale kurcze... to jest dość niebezpieczne, przecież można sobie podbicie złamać jeśli ktoś nie ma go dobrze wytrenowanego... Trzeba na prawdę uważać.
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
-Paulo Coelho, "Czarownica z Portobello"
To dobrze ;D Nie znam się na złamaniach podbicia, ale miałam pewne obawy...
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
-Paulo Coelho, "Czarownica z Portobello"
wstanie przez palce jest latwe. nalezy pamietac o tym aby nogi byly rownolegle do siebie nie wolno wykrecac stop !!
aby dobrze to wykonac nalezy miec wyrobione palce. mozna stawac przy parapecie, scianie czym i opierac sie i stawac na podwinietych palcach do granic bolu i tak coraz dalej az kostki stopy beda lezec.
zeby wstac nalezy moxno wypchnac biodra i wygiac sie w tyl jakby sie chcialo wrocic.
niw polwcam odpychac sie bo pozniej trudno sie przestawic.
aby to zrobic potrzeba tylko lekkiego giecia (im mocnieksze tym ladniej wyglada) i wyrobionych stop.
jezeli ktos chce moge zamiescic zdjecia badz filmik.
_________________ Nie rezygnuj ze swoich marzen, zawsze wierz ze sie spelnia i wierz w kazdy postawiony cel.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach