Ważnym jest, żeby unosić ciało w linii prostej, a nie 'najpierw głowa, później ramiona, plecy, lędźwie'
niekoniecznie.
co do rąk - nie ma aż takiego znaczenia - grunt to nie spinać mięśni karku, szyi, tak więc trzymając ręce pod głową nie pomagamy sobie nimi, w sensie np. nie ciągniemy łokciami do przodu. to brzuch ma pracować.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 1:52 pm
No o to mi właśnie chodzi, żeby brzuszek pracował a sądzę, że trzymając tułów w linii prostej jest do tego zmuszony ; P ja przynajmniej w ten sposób zdecydowanie bardziej go czuję ;D
porównaj sobie z role. robiąc brzuszki również można pracować w ten sposób, unosząc się oczywiście nie całkowicie, a tylko do łopatek. wtedy również możesz kontrolować, na ile faktycznie Ci ten brzuch pracuje (tzn. na ile jesteś w stanie się podnieść, zanim się uwypukli, ile powtórzeń zrobisz, itp.), poza tym wtedy całe ćwiczenie zaczyna się dokładnie od mięśnie brzucha - one dają pierwszy impuls do ruchu, poprzez właściwią ich pracę (pępek w siebie, itp.), i masz pewność, że nie obciążasz pleców.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 45 Skąd: prawie z Krakowa :)
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 5:29 pm
Wydaje mi się, że z rękami za głową trudniej je poprawnie wykonać. Zwłaszcza jesli robi się je w dużym ilościach. Bo po jakimś czasie opada się z sił i pomaga się sobie podciągając głowę rękami. Ciężko pilnować się, żeby cały czas były rozluźnione. A przy takim "pomaganiu sobie" na drugi dzień nasz kark wszystko odczuje (; (sprawdziłam kiedyś na sobie. Bardziej niechcący niż celowo...)
_________________ "Jedyną rzeczą, której nikt mi nie może zabrać jest taniec" <3
Związek z tańcem: tancerz/uczeń
Wiek: 32 Posty: 24 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 9:44 am
A czemu nie powinno się robić z rękami wyciagniętymi przed siebie??
Przeciez wtedy trzeba najmocniej spiąć brzuch żeby się unieść. Oczywiscie wiadomo, żeby nie ciągnąć szyją, ale mi takie brzuszki najwiecej dają...
_________________ Pokochaj taniec w sobie a nie siebie w tańcu
Związek z tańcem: uczeń-tancerz
Posty: 84 Skąd: dancefloor
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 4:11 pm
ja osobiscie ćwicze od, ho ho, chyba juz od 5 miesięcy 6 Weidera i jestem baaaardzo zadowolona. jest ciężko ale widzę wyraźne efekty. Wcześniej robiłam 50 brzuszków rano i 100 wieczorem jak najszybciejale nie tk że podnosiłam się cała tylko górną część pleców i też byłam bardzo zadowolona. Grunt to nie obciążać kręgosłupa i szyji
ja też jestem zdania, że 6 Weidera przynosi ogromne efekty, ale pod koniec to już się robi monotonne i trudno jest to skończyć dokładnie tak jak oni chcą. Udało się komuś?????
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 10:14 pm
Powiem Wam co nie co ze strony wykształcenia, która niedawno nabyłam (czyt. instruktor fitness) jak się sprawa ma z tej strony.
Joanna we wszystkich swoich wypowiedziach tradycyjnie ma rację i mnie wypada jedynie przyklasnąć Pępek do kręgosłupa, całe plecy na podłodze: to jest najważniejsze! Poza tym przepraszam Was dziewczyny, ale te z was które chwalą się osiągnięciami rangi 1000 brzuszków to od poprawnej techniki na pewno oddaliły się o kilometr. Brody do klatki piersiowej nie przyciągamy również dlatego aby nie blokować dróg oddechowych. Dlatego też rąk NIGDY nie należy trzymać na karku! To jest podstawowy błąd! Ręce za głową albo za uszami, łokcie w zasięgu wzroku ale nie za blisko. Wiadomo nie szarpiemy głową i unosimy barki znad podłogi.
Zapewniam Was patrząc na moje klientki, że z klasycznymi spięciami mięśni prostych brzucha czyt. z brzuszkami. Jest na prawdę poważny problem. To wcale nie jest takie łatwe jakby się wydawało
Polecam brzuszki robić do aerobowej muzyk (sfrazowanej) w tempie 2/2, 3 krótkie, 7 krótkich i różne inne modyfikacje
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: tancerz niezależny
Wiek: 32 Posty: 70 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 4:01 pm
ja robie od 16 dni 120 rano i 120 wieczorem, z zawieszeniami, tak jak Jay robił na warsztatach, z różnymi pozycjami nóg. Mega skutkują. Całkiem lżej przy obrotach i przy każdym podnoszeniu nóg.
ja robię brzuszki od końca stycznia, stopniowo coraz więcej zaczynałam od 200 i od miesiąca robię 400 w różnych pozycjach nóg i efekty są marne niestety, nie wiem dlaczego. staram się o wszystkim pamiętać, a i tak brzuch jakiś taki errr... duży jest
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
ja robię brzuszki od końca stycznia, stopniowo coraz więcej zaczynałam od 200 i od miesiąca robię 400 w różnych pozycjach nóg i efekty są marne niestety, nie wiem dlaczego. staram się o wszystkim pamiętać, a i tak brzuch jakiś taki errr... duży jest
może za dużą uwagę przykładasz do ilości a nie jakości, jakoś nie chce mi sie wierzyć że przy dwusetnym czy trzysetnym brzuszku jesteś w stanie stodować prawidłową technikę
Dokładnie, ja np. robię (prawie) codziennie rano 64 brzuszki (po 8 w 8 pozycjach nóg) od miesiąca i już widzę efekty. Lepiej robić regularnie mniej niż się katować...
_________________ Pozdrowienia dla JustDance .
"There are short-cuts to happiness, and dancing is one of them." ~Vicki Baum
wiesz brzuch ja mam bardzo mocny i nie robi mi to większej różnicy, robię je regularnie i rzadko się zdarza żebym opuściła jakiś dzień; zresztą ja robię te brzuszki z określonymi przerwami a nie non stop. problem leży w tym że tłuszczu nie mogę się pozbyć i wygląda jak flak.
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Zdaje mi się, że brzuszki (proste) ćwiczą tylko górne mięśnie brzucha. Bo ja nie mam problemów z brzuszkami, ale np. by robić nożyce (na ok. 10-15 stopni nad ziemią) na plecach to ledwo wytrzymują 1,20 minuty. A właśnie za nozyce odpowiadają dolne mięśnie brzucha. No i brzuszki krzyżowe (pracują wtedy mięśnie skośne brzucha), modelują podobno ładnie talię. Więc może spróbuj ćwiczyć inne partie brzucha.
_________________ " Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
dżizas ludzie nie jestem początkująca w tych klockach
Porcelaine robię brzuszki w różnych pozycjach nie tylko na wprost ale i na ukos; zresztą nie talia jest u mnie największym problemem bo talię mam [figura tzw. klepsydra], tylko problemem jest to że siła mięśni brzucha się nie przekłada na wygląd i dalej są fałdki szczególnie z przodu na dolnych mięśniach brzucha [które też ćwiczę - co się przekłada na trzymanie nóg, nie sprawia mi to problemu] i nie wiem co na to poradzić...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Spokojnie, nie wiedziałam. Ale może komuś innemu się przyda.
To nie wiem, może takie geny po prostu.
Siunia, ja robię proste, z jedną nogą położoną na kolnie, następnie tę noga na której jedna się opiera prostuję, potem dwie proste, i w nie pełnym szpagacie. Jakie pozostałe mogą byc nie wiem.
_________________ " Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
A czy można wiedzieć jak wygląda te 8 pozycji nóg??? Może jakieś fotki...?
Najpierw nogi na ziemi kolana rozsunięte, potem ze stopami we fleksie, potem kolana razem, potem nogi zkrzyżowane w górze (8 x prawa na wierzchu, 8 x lewa), potem nogi w rozkroku, a potem skośne do prawej i do lewej... Spotkałam się też z nogami ugiętymi w kolanach w górze i wyprostowanymi .
_________________ Pozdrowienia dla JustDance .
"There are short-cuts to happiness, and dancing is one of them." ~Vicki Baum
Mogą być jeszcze: nogi zgięte tak że tworzą kąt 90stopni, w żabce, nogi jak przy zwykłych brzuszkach tylko że podnoszą się razem z tułowiem (i to samo z jedną nogą założoną na drugiej), ręce wyprostowane za głową, nogi leżą jakby na boku i jedno kolano przyciąga się do tułowia.
Dobrym ćwiczeniem na brzuch, a przy okazji na nogi, jest coś takiego, że siada się na jakimś stołku czy czymkolwiek innym ze zgiętymi nogami i jednocześnie prostuje się nogi i opuszcza tułów do tyłu
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 4:45 pm
Princess Maron napisał/a:
problem leży w tym że tłuszczu nie mogę się pozbyć i wygląda jak flak.
Princess brzuszki wbrew pozorom nie zwalczają tłuszczyku na brzuchu tylko wzmacniają mięśnie brzucha(słowa pewnej zagranicznej instruktorki fitnes). żeby spalić coś na brzuchu musisz kręcić hula-hopem przez min.5 min dziennie,niestety pamiętam tylko to ćw. na brzuch
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
heh wiesz ninja, kiedyś poprzez robienie brzuszków brzuch mi się znacznie zmniejszył i problemu nie było, potem znowu urósł i teraz robiąc to samo nie chce mi się zmniejszyć...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Hej dziewczyny. Tak sobie myślę czy nadmiernie rozwiniete mięsnie brzucha u dziewczyn nie powodują trudności w ciąży? Co sie z nimi dzieje jak brzuch rośnie jak balon?
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Nie, jest odwrotnie. Dobrze utrzymane mięśnie brzucha są (chyba) pomocne przy podtrzymywaniu ciąży, a na pewno o wiele łatwiej wrócić do formy po porodzie - kiedyś nawet słyszałam wywiad z jakąś panią doktor na ten temat.
_________________ Pozdrowienia dla JustDance .
"There are short-cuts to happiness, and dancing is one of them." ~Vicki Baum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach