marzenia? im sa bardziej szalone tym lepiej (to Ci mowie jako starsza i wiekiem doswiadczona - choc tak powaznie to jak na kilkanascie lat roznicy, to wyjatkowo dobrze mi sie z Toba rozmawia) .
A Johnny Depp? role byly jakie byly, ok tu sie zgadzam. Z tym, ze spojrz Georgia na jego zdjecia, chocby to z Twojego avatara. On nie jest taki brzydki jak Malakhov, ktory ma twarz zulika. J. Depp ma ładną twarz. OK może i J. depp jest rozpuszczony i niepokorny i jest dobrym aktorem ale jest ładny. Według zwykłych standardów nikt nie powie: oj co za ropucha jak patrzy na jego zdjęcia. I tu jest pies pogrzebany. Jak dla mnie (i uwzględniając moje spaczenie) J. Depp jest za ładny.
A życie tak mnie uksztaltowalo, ze ładni nie robia na mnie wrażenia, bo życie takich facetów rozpuszcza. W praktyce facet z taką twarzą (nawet jak nie jest gwiazdą) ma w wieku okolo 30 lat zupelnie zatracony instynkt łowcy, bo to on jest zwierzyna łowną, a nie łowcą.
Przy takim facecie kobieta nigdy sie nie poczuje jak księżniczka, ktorej wszystkie marzenia sa spelniane, tylko bedzie miala zszarpane nerwy. Nie wiem ja mam awersje na takich facetow, ktorzy uwazaja, ze caly swiat tylko marzy o tym, by ich zdobywac. Uwazam ze takim trzeba mocno przycierac nosa, bo czesto malo maja wartosci.
W facecie wazne jest to, zeby kobiety umial sam zdobywac i zeby mial duzo sily, zeby byl takim wladca swiata, ktory sobie swiat podporzadkowywuje, zdobywa, umie osiagac sukcesy swoja pracą. Zreszta zauwaz, ze faceci ktorzy zdobyli swiat jak Napoleon, Stalin (odchodzac w tej chwili od ich moralnej oceny) itd byli koszmarnie brzydcy i mieli z tego powodu kompleksy.
Brzydki wygląd, niski wzrost, brzydka twarz psychologicznie czyni z faceta faceta a ładny wygląd czyni z faceta jakąs laleczkę, która oczekuje ze będzie sobie siedziec, a swiat bedzie ja zdobywal.
No to troche nie na temat i nie dotyczy Twojego avatara ale tak wyjasnia, ze ladne twarze nie robia na mnie wrazenia, bo za nimi -jak mnie zycie nauczylo - jest czesto tylko pustka i proznosc. Tak na prawde i do szalenstwa to sie mozna zakochac w brzydkim chlopaku, o ile ma w sobie taki ped do tego zeby swiat byl jego. Takiego pędu nigdy w ładnej takiej meskiej laleczce nie spotkalam. Nawet jak ma sukscey to one sa takie polowiczne. To nie to.
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 2:45 pm
haha wiesz spotykałam się z różnymi określeniami co do twarzy Malakhova, ale jeszcze nikt nie określił jej jako twarzy żulika, dobre
o tak jak najbardziej się z Tobą zgadzam w kwestii pięknych facetów. Z Johnnym mogłabym zagrac w filmie lub miec z nim romans (marzenie ściętej głowy ) ale wyjśc za takiego lovelasa bym nie mogła (nawet na własnym weselu odwracałby uwagę ode mnie )
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 6:43 pm
jeśli by mi tak groził to od razu znak że mnie nie kocha... a poza tym jeśli się chce popełnic samobójstwo to zazwyczaj sie o tym nikomu nie mówi tylko załatwia się to "cichaczem"(chyba że to taka pokazówka żeby zwrócic na siebie uwagę)
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 11:28 pm
Dziewczyny dyskusja trochę zboczyła (tym razem nie od zboczeń ....) z zalecanego nurtu w tym wątku. Więc jak by co proponują ją kontynuować gdzie indziej - o wszystkim i o niczym na ten przykład - albo założyć jakiś wątek typu czy wolimy pięknisiów bez charakteru czy brzydali z charakterem - oczywiście na scenie
Torin
p.s.
Sagittaire - coooraz bardziej Cię lubię !!!
A przynajmniej twoje poglądy
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
wiem, wiem po za tym hipopotamy raczej nie mają białego futerka szczerze nie mam pojęcia co to może być... wygląda troche na szczeniaczka, ale jeszcze nie widzialam psa z takim pyszczkiem..
_________________ It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
może mają jak są małe tylko potem z wiekiem im wypada
a tak bardziej poważnie to wlasnie ta rozowa mordka nie wskazuje na psa. moim zdaniem to chyba cos w stylu fredki czy czegos
mozliwe. tam bardziej, ze to zdjecie z Rosji, a tam takie stworzonka mozna spotkac.
kiedys slyszalam taka historie jak ktos kupil psa owczarka bialego od Rosjanina i zaczął wyrastac z tego niedzwiedź, wiec musza byc , jak sa male, bardzo podobne do psow
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 2:43 pm
a ja jestem zdania że to coś z rodziny małpowatych...(patrz: dolne zęby rosną w równej linii, nie wiem co to oznacza ale chyba jest roślinożerne-już je lubie)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach