Związek z tańcem: baletomanka
Posty: 15 Skąd: Otwock/Warszawa
Wysłany: Czw Paź 04, 2012 12:19 am
Zgadzam się, że plakat jest bardzo dobry - miło widzieć na nim tą świetną parę tancerzy i grafikę odmienną od tych, które ostatnio serwował nam Teatr Wielki.
Myślicie, że to konkretna scena z któregoś z baletów? Ali, napisałeś że "pachnie Forsythem" - ktoś wie, czy to poza właśnie z tego baletu?
Maksim Woitiul będzie jednym z instruktorów który będzie na naszych letnich warsztatach baletowych Ballet Summer School 2013 w Gdyni. Więcej szczegółów na naszej stronie http://www.balletsummerschool.pl/pl/nauczyciele Zapisy już trwają, mamy już uczestników z różnych stron świata, Zapraszamy ,liczba miejsc jest ograniczona, liczy się kolejność zgłoszeń.
Jesteśmy też na FB http://www.facebook.com/BSS2013?ref=hl
Dobra wiadomość: Maksim Woitiul zaczyna prowadzić "lekcje baletu klasycznego, repertuaru i partnerowania". Ciekawe czy wie już o tym Szkoła Baletowa w Warszawie. Byłby tam pewnie z jego nauk jeszcze większy pożytek - dla przyszłych kadr polskiego baletu.
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 11:33 am
Ali, Maks uczy w Szkole Baletowej w Warszawie juz drugi rok - wprawdzie na razie tylko Repertuaru szkolnego, czyli przygotowuje uczniów do występów, ale przy tej okazji właśnie najlepiej mozna nauczyć się tego, co ma do przekazania czynny tancerz z doświadczeniem
posty na temat edukacji pedagogów baletu w Polsce i systemu tej edukacji przeniesiono do odpowiedniego tematu na tablicy Szkoła baletowa
Administrator Kasia G
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
...co ma do przekazania czynny tancerz z doświadczeniem
Czynny i to jak! A tutaj od kilku miesięcy wszyscy o nim jakoś zapomnieli, także wielbicielki. Czy widziałyście (-dzieliście) go w nowej roli Demetriusza w "Śnie" Neumeiera? Palce lizać! Porównywalny może jedynie ze swoim Błaznem w "Kopciuszku" Ashtona, który wkrótce znów wraca na afisz. Te dwie komiczne kreacje to moim zdaniem całkiem nowa jakość u tego świetnego tancerza.
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 28, 2013 8:14 am
sądze, że wszystko co miałysmy do powiedzenia na temat jego Demetriusza powiedziałysmy w wątku dotyczącym Snu nocy letniej. Sporo Maksa jest tez tu:
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
a w całym filmie jeszcze więcej
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Fakt, coś było o jego Demetriuszu, trafnie acz skromniutko :
Kasia G napisał/a:
Komiczną, ale i brawurową parę tworzyli Aleksandra Liashenko (Helena) i Maksim Woitiul (Demetriusz). Zaangażowanie obojga w aktorską stronę wykonania nie przesłaniało technicznej maestrii obojga w wysokich skokach i arcytrudnych duetach na krawędzi akrobatyki, kiedy to partnerka siedzi tancerzowi na ramionach, albo zwisa z jednego ramienia i znanym tylko sobie sposobem utrzymuje się w tej pozie – mimo skomplikowanych ewolucji i wielkiej dynamiki wykonania.
Nie tu jednak, więc choćby przypomnę, dla wzbogacenia jego wątku.
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
Hehe, skromniutko powiadasz? ... Reszte wyznałam bohaterowi tego wątku rzucając mu się na szyje
Gdzie takie ekscesy? Dziennikarka na szyi ocenianego poźniej artysty, i to w obecności fotografa... Co na to mąż i żona? Gdybym ja się dopuścił takich czułości publicznie - z Ebiharą, Fiedler, Liashenko, że nie wspomnę już o Woitiulu - pewnie spędziłbym noc na wycieraczce...
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
...własnie mój mąz był tym fotografem kibicuje Maksowi...
Pogratulować Kasiu wspólnoty zainteresowań i tolerancji w związku , to rzadkie, można jedynie pozazdrościć. U mnie nie jest tak idealnie, a moje muzy zawsze na cenzurowanym . Obojgu Państwu i "Waszemu" Maksowi - Wesołych Świąt!
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 12, 2013 11:21 am
15 czerwca o godz 16.00 Żurnal zaprasza na spotkanie z Pierwszym Solista Baletu Narodowego Maksimem Woitiulem.
Kameralne spotkanie pod patronatem Teatru Wielkiego.
Rezerwacja biletow pod nr 226274221
ul. Wilcza 18/1 Warszawa
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Za spotkanie??? Słono każą sobie płacić panie Jowita i Olga. No, ale skoro to - jak piszą w swojej reklamie - "spotkanie z jednym z najlepszych tancerzy baletu na świecie"... http://zapraszamygosci.bl...-popoudniu.html to pewnie nie zabraknie gości bez względu na cenę. Ja tymczasem pogratuluję organizatorom i bohaterowi spotkania dobrego samopoczucia w oczekiwaniu na podobną okazję u Ciebie Kasiu "przy deserze" na Starym Mieście - z pysznym domowym tortem, kompetentną gospodynią i za jedyne 15 zł. Nawet jeśli to będzie tylko spotkanie z którymś z najlepszych tancerzy baletu w Polsce.
_________________ Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 12:12 pm
Ali, postaram się, pod warunkiem, że ktoś przyjdzie na takie i kolejne spotkania, bo już byłam bliska zarzucenia pomysłu po tym jak na spotkanie z Aleksandrą Liashenko przyszło zaledwie kilka osób... ora po tym jak przeczytałam w internecie że "spotkania O operze przy deserze beznadziejne, kawałek ciasta malutki, to lepiej iśc do kina"....
Ja chętnie zrezygnuje z oplaty za spotkania (ciasto) bo nie w tym przecież rzecz, tylko w możliwości rozmowy z artystą.
Sądzę, że spotkanie w Żurnalu ma nieco bardziej ekskluzywny charakter i to własnie ma zachęcać określony typ uczestników (podobnie jak kluby kolacyjne). Jak to mówią - kazdy ma swój target - byle by się znalazło wystarczajaco duzo osób które kochają balet lub snobują się na niego na tyle, by przyjśc na to spotkanie, czego organizatorom życzę.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Dla mnie 90 zł to jedzenie na dwa tygodnie, więc miłość do baletu ma niestety znaczenie drugorzędne wobec konieczności życiowych. Niemniej jednak to przecież dobrze, że takie rzeczy są organizowane.
Ech, ja się na operowy deser wybierałam trzy razy i za każdym razem zdarzenia losowe skutecznie mi to uniemożliwiały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach