www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Równowaga-jak ją utrzymac?
Autor Wiadomość
magdasss 
Nowicjusz

Wiek: 32
Posty: 1
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 9:11 pm   Równowaga-jak ją utrzymac?

Mam problem z utrzymaniem równowagi. Od niedawna chodze na zajęcia z klasyki ale nie wychodzi mi to za dobrze ponieważ mam kłopoty z równowagą. Przy staniu na półpalcach już trzęsę się jak galareta a o staniu na jednej nodze to już w ogóle nie ma mowy. wiem że powinnam mieć podciągnięte kolana ściągnięte łopatki i napiety brzuch oraz pośladki, jednak pomimo tego mi nie wychodzi. Może znacie jakiś sposób żeby mój zmysł równowagi się trochę poprawił? Z góry dziękuję:)
 
     
Anna-Maria 
Koryfej


Posty: 640
Skąd: Luboń / Poznań
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 9:18 pm   

Trzymać się drążka na początek?
_________________
she wolf
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 9:24 pm   

Ćwiczenie czyni mistrza.

Masz jeszcze niewyrobione mięśnie, nieprzyzwyczajone do tego rodzaju pracy - po jakimś czasie same zaczną Ci się koordynować, żeby jak najefektywniej utrzymać równowagę. Oprócz tego trzeba zwracać uwagę na prawidłową postawę ciała - ona ma znaczenie nie tylko estetyczne, ale również ma pomagać.
Pomoże Ci, jak będziesz myśleć o tym, żeby 'odpychać' się stopami od ziemi, i ciągnąć się w górę.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 10:27 pm   

Piszesz, że trzęsiesz się stojąc na półpalcach - Twoim problemem wcale nie musi być równowaga, a np. słabe kostki czy stopy. W obu przypadkach bardzo pomagają zwykłe releves i ćwiczenia na podbicie. :)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 7:33 am   

zgadzam sie, masz po prostu słabe i niewyćwiczone stopy i kostki, na początku ćwicz przy drążku a potem stojąc samemu i po intensywnych treningach w końcu utrzymasz równowagę
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Minarei 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica SB FEA
Wiek: 31
Posty: 252
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 10:04 pm   

Może to głupio zabrzmi, ale wybraź sobie, że jesteś marionetką- ktoś Toba kieruje, "ciągnie" Cię w górę, a Ty nie możesz spaść. Takie myślenie pomaga.
_________________
W milczeniu nawet słaby krzyk robi wiele hałasu.



Trza się reklamować, prawda ?
www.bulion.photoblog.pl
 
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 9:59 am   

Ciągnij się jak najbardziej w górę, jakgdybyś chciała dotknąć sufitu.
Po za tym stawaj przy drążku na z nogą na passe i puszczaj drążek starając się ustać :)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
Alleoya 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
amator
Wiek: 30
Posty: 340
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 10:45 am   

Też mam z tym trochę problemu. Ale tak jak radzą Ci dziewczyny: równowaga przyjdzie sama, tylko musisz ją ćwiczyć. Jak masz słabe kostki, to ćwicz releves. Naprawdę działa!!

Głowa do góry!!
_________________
Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/

dawniej - rooni
 
 
     
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 4:17 pm   

zgadzam się z Joanną-dużo ćwiczyć ! W sumie wszystkie ćwiczenia np po przekątnej w pewnym stopniu ćwiczą równowagę :) i wg mnie najważniejsze jest trzymanie centrum, mocno mocno, oraz spięcie pośladków i rochylenie lekko korpusu w przód no i oczywiście ciągniecie się do góry jak już nieraz wspomniano
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
     
CzarnoCzarna 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
nawet nie uczeń:P
Wiek: 31
Posty: 42
Skąd: Otmuchów
Wysłany: Sro Lip 02, 2008 10:41 pm   

Hm. A takie chodzenie po domu na palcach pomoże?
;)
_________________
;***
 
 
     
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 6:17 am   

wg mnie dobre jest też odchodzenie od drążka. Każde ćwiczenie najpierw wykonać przy drązku a potem na środku. Trzeba pracować wtedy nie tylko nad powiedzmy nogami ale też nad równowagą. U nas na zajeciach tak robimy właśnie często.
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
     
bajucha
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń miłośnik
Posty: 9
Skąd: kraków
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 11:05 am   

ja wyobrażam sobie ,że ktoś mnie trzyma ,albo mam koło siebie drążek taki wyimaginowany podpieracz :D
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 8:25 pm   

no i ciągniecie kości ogonowej w dół
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 11:26 pm   

a nie przypadkiem ciągnięcie czubka głowy i kręgosłupa w górę? xDD
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Lip 14, 2008 12:49 pm   

Jedno drugie :)
Jeden wektor w górę drugi wektor w dół.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 9:49 am   

Sedno tkwi w tym, aby rozciągać ciało ;) To już taka bardziej fachowa wiedza... - dla siedzących w tym kawałek czasu.
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 3:37 pm   

równowagi trzeba szukać w świadomości ciała, jak sie już je czuje po latach treningu wtedy równowaga przychodzi
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Lip 25, 2008 5:14 pm   

Każdy ruch wymaga świadomości ciała, nathalie ;)
na początku równowagę łapie się wręcz odruchowo, dopiero gdy w grę wchodzą bardzo trudne figury, trzeba się temu wszystkiemu bardziej szczegółowo przyjrzeć (co by ćwiczenie poprawnie wykonać - no i w ogóle dać mu radę :P )
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
     
nati853 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
tancerka(uczennica)
Posty: 34
Skąd: Poznan
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 10:09 am   

na razie na pół palcach, potem na pointach
W żadnym razie nie przestawaj cwiczyc!
_________________
√ip+√ip=taniec
http://manu.dogomania.pl/emot/dance.gif
 
     
Alleoya 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
amator
Wiek: 30
Posty: 340
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 6:38 pm   

Poradźcie mi proszę w jednej kwestii.

Od niedawna ćwiczymy pique. Pani jednak zadecydowała, że narazie będziemy robić je bez obrotu. Sama sucha teoria. Jednak mam pewien problem. Po wejściu na pólpalce trudno utrzymać mi równowagę. Normalnie aplomb mam, ale jakoś wejść na te pólpalce i jeszcze cou de pied z tyłu utrzymać jest trochę ciężko. Jak utrzymać równowagę w takiej pozycji?
_________________
Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/

dawniej - rooni
 
 
     
Domi 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerz
Wiek: 36
Posty: 320
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:24 pm   

spiąć pośladki i ciągnąć się do góry. Jeśli normalnie masz pion, to wchodząc na pique musisz próbować wejść w ten pion, pion znajduje się nad nami, trochę z przodu. Ogólnie musisz dążyć do zawieszenia się jakby w pozycji, czyli kierować się do przodu i do góry, w tym samym momencie kiedy już stajesz na nodze opornej musisz praktycznie od razu dać pracującą na cou de pied, gdyż w przeciwnym razie, kiedy pracująca będzie Ci luzem dyndać z tyłu, będzie Cię zrzucać z pionu.
_________________
The dance says what words cannot
 
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:43 pm   

A ja nie mogę złapać pionu przy piruecie takim z piątej pozycji. Pique i inne ćwiczenia w obrocie takie, w których się "przemieszczamy" wychodzą mi dobrze, a ten jeden piruet mi nie wychodzi. Są jakieś ćwiczenia "na sucho", albo inne, które pomogły by mi utrzymać pion? (Zaznaczę, że staram się ciągnąć głowę i kręgosłup w górę.)
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 12:43 pm   

Ćwiczyć preparation jak najwięcej. Stoją w V pozycji, demi plie (ale takie porządne, na mięśniach, nie suche), i bardzo dynamicznie wskoczyć na passe. W preparation zaleca się wręcz oderwanie od podłogi na kilka milimetrów. To jest typowe dla szkoły rosyjskie, i ten sposób opisuje Waganowa (a w dalszej perspektywie czasu pochodzi jeszcze z włoskiej szkoły). Dynamiczne "wskakiwanie" na pion jest bardzo pomocne szczególnie dla wyrobienia pionu, ponieważ od razu człowiek musi się spiąć i ciągnąć w górę. I ja widzę po sobie, że w ten sposób pion bardzo się poprawia. Bo jak pion będzie dobry, to pirouetty przyjdą z czasem.
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Alice 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 28
Posty: 19
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 4:03 pm   

Minarei napisał/a:
Może to głupio zabrzmi, ale wybraź sobie, że jesteś marionetką- ktoś Toba kieruje, "ciągnie" Cię w górę, a Ty nie możesz spaść. Takie myślenie pomaga.

popieram :smile: :arrow: jak tak robię,bo jestem raczej początkująca :D
_________________
Czy życie byłoby teraz takie samo ...
Ostatnio zmieniony przez Alice Wto Lip 27, 2010 8:56 am, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
Muriel 
Nowicjusz


Wiek: 37
Posty: 2
Wysłany: Czw Sty 29, 2009 5:59 pm   

Ja mam trochę inny problem. Od kilku miesięcy uczę się tańca jazzowego. I najwięcej problemów sprawia mi utrzymanie równowagi przy obrotach chaînes czy piruetach. Może macie pomysły jak to wyćwiczyć?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13