Wysłany: Nie Cze 19, 2005 12:16 pm balet potrzebuje facetow!!
do facetow, ktorzy by chcieli tanczyc a sie wstydza lub uwazaja, ze sa do kitu:
kochani! jestescie nam potrzebni! nie wstydzcie sie swoich pasji, badzcie odwazni i lapcie za nogi okazje zeby realizowac swoje marzenia! uwazam ze to zaszczyt moc powiedziec "jestem baletmistrzem" lub pieszczotliwie "baleronkiem".
[/b]
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 12:22 pm balet potrzebuje facetów
Witaj Sisi jestem mile zaskoczony twoim apelem nie często się takie slowa słyszy i czyta . . A bardzo mnie ciekawi do kogo konkretnie skierowane są te slowa , pewnie do tego młodszego pokolenia ? .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 12:31 pm
Plakat też mi się podoba .A Tranquality zapytałem o to młodsze pokolenie bo powiedzmy , większość ludzi w swoich wypowiedziach raczej nie daje szans ludziom troszkę starszym . Aby powiedzmy mogli się spełnić w tańcu klasycznym i nie mówie tu o jakimś tam zawodowstwie bo wiadomo , że pewnym wieku na to już nie jest czas . Pozdrawiam Przemek .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
no tak, starszym osobom na pewno jest trudniej... i myślę, że na jakieś spektakularne sukcesy już nie ma szans... ale tańczyć dla przyjemności i własnej satysfakcji zawsze można...
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 12:52 pm
Właśnie Tranquality też o tym myślałem dla własnej przyjemności i satysfakcji dlaczego by nie . Ogólnie mówiąć to mi się wydaje , że jest za mało organizowanch zajęć z klasyki dla tej troszkę starszej powiedzmy młodzieży .
Chyba po prostu nie bardzo ma się kto tym zająć , tak jak wieloma innymi sprawami w naszym kraju . Mogę się mylić w moich przemyśleniach . .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
co do zajęc z klasyki to zależy od miasta...
ale powiem Ci, że często zajęcia z klasyki są prowadzone na różnych warsztatach i kursach, a tam nie ma żadnych ograniczeń wiekowych (zazwyczaj). Możesz też wybrać odpowiedni dla Ciebie poziom zajęć. Oprócz tego zazwyczaj na takich warsztatach jest sporo innych technik tanecznych (również bardzo ciekawych) pozdrawiam i życze owocnej edukacji tanecznej.
ten nazwijmy to "apel" jest przede wszystkim skierowany do tych ludkow, ktorzy ukradkiem przegladaja forum i zaluja ze nie moga napisac o swoich doswiadczeniach z tancem bo ich nie maja. a ja im chce powiedziec ze, po pierwsze, moga je miec (obojetnie w jakim wieku) i po drugie (do tych niesmialych) ze balet/inne formy tanca nie sa zarezerwowane dla dziewczyn, wrecz przeciwnie, wszyscy wiemy jak fajnie obejrzec czasem kawalek dobrego meskiego tanczenia...
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Ostatnio zmieniony przez sisi Nie Cze 19, 2005 6:21 pm, w całości zmieniany 1 raz
tak, ja też myślę, że taniec jest w każdym z nas jednak w wielu drzemie on jako jakaś nieodkryta cząstka ( zwłasza w mężczyznach i chłopcach, ponieważ oni czasami boją się albo nie chcą po prostu - z różnych względów - jej odkryć... )
Co do apelu o nowych banów w balecie , to mam dobrą wiadomość. W OSB na rok szkolny 2006/2007 zostalo przyjętych 15 chłopaków(w zeszlym roku szkolnym bylo tylko 3panów) wiec moze coś się ruszy. Trzymajmy kcuki, aby tym nowym panom sie udalo wytrwac. pozdrawiam
Być może tak, w każdym razie ja zamieściłam to zdjęcie w troszkę innej wersji już jakiś czas temu... Nieważne.
Przyłączam się jak najbardziej do apelu. Byłoby fantastycznie, gdyby tancerze byli taki liczni, jak tancerki. A trzeba pokonać panujące stereotypy!
Przykłądem może być mój siostrzeniec. Chłopiec ma teraz 7 lat, ładne podbicie i dużo chęci do działania, ale kiedy go spytałam, czy chciałby chodzić na balet, powiedział, że "przecież to jest dla dziewczyn!". Moja edukacja trwa dalej, ale wątpię, by cokolwiek wyszło z jego tańca. Niestety...
Chłopcy do baletu!
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo?
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 12:55 pm
Niektóre nawet dorosle osoby myślą, że balet jest tylko dla dziewczyn. Choc ostatnio spotkalam sie z opinią, że jak my możemy cwiczyc bez chlopaków, przecież balet to się w parach tańczy.
matusiu... w "normalnych" (czyli niebaletowych) szkołach obowiązkowym przedmiotem powinien być wot!!! piszemy do ministra? może pozwoli, skoro z mundurkami kombinuje...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 1:05 pm
Ja też się spotkałam z takim czymś: "no bo chłopacy tam w baletowej potrzebni. no bo kto potrzyma te baletnice?"...ciągle te...nie prawdziwe powiedzonka...
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 9:12 pm
Zdarza sie kasiu, zdarza. Spotkalam sie z tym kilka razy. A jak bylam za granicą na wycieczce to przewodnik pytal sie jakie jest moje hobby no to ja: I like dance very much, I go to privat ballet school. A on zrobil dziwną mine... Czlowiek nie wiedzial co to szkola baletowa!!!!!!!!
Posty: 139 Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 9:20 pm
Wiele chłopaków nie chce iść do szkoły baletowej, bo co pomyślą koledzy? Znam wiele chłopaków w moim wieku, którz jak widzą tancerza w trykotach, to mówią, że to baba i wyśmiewają się z niego...
_________________ Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
zresztą dziewczyny też nie nakłaniają chłopaków do pójścia do SB... jak pokazałam dawnej przyjaciółce filmik baletowy, to ja się rozczulałam nad techniką tancerza i tancerki, a ona tylko "on jest pomalowany! on jest pomalowany!" ja"co z tego? makijaż sceniczny..." ona: "ale on jest POMALOWANY!"... to co się dziwić chłopakom? który będzie chciał pójść do SB, jak będą się wyśmiewać nawet z tego, że ma brwi na scenie pomalowane?!
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Posty: 139 Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 9:40 pm
Tk, ja miałam taki sam przypadek. Oglądałam z koleżanką balet, a ona tylko "Ja jestem pewna, że on ma stringi, ale chłopak stringi!!! Okropne!!!". Ja szczerze też bym wolała nie iść na lekcje tańca, niż póżniej być przezywanym przez kolegów...
_________________ Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach