www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ustawienie ciala do t. klasycznego
Autor Wiadomość
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 9:37 am   Ustawienie ciala do t. klasycznego

Zawsze rozmawiamy na temat warunkow, rozciagniecia, wyrazu, aspektow technicznych tanca, ale jeszcze nigdy nie rozmawialismy o najwazniejszym - odpowiednim ustawieniu ciala.

Co sia na to sklada? Z tego co mi wiadomo przedewszystkim odpowiednie ustawienie miednicy i calego kregoslupa - wszystko musi byc proste. Odpowiednie ulozenie stop - zeby srodek stopy nie lecial do srodka np w wpierwszej pozycji.
Ustawienie ludek i ud - nie chodzi nawet o rozwartosc ale bardziej o sile miesni, ktore musza utrzymac wykrecona lydke.
Kolejna rzecz - ustawienie ramion - w dol i lekko na boki.

Mam wrazenie, ze bardzo czesto o tym zapominamy. O ile dzieci w OSB maja a przynajmiej powinny miec to wszystko wypracowana to na zajeciach dla amatorow przedstawia sie to zupelnie inaczej.

Czy pilnujecie ustawienia swojego ciala podczas cwiczen?
Czy uczniowie OSB, tez zwracaja na to uwage?
Czy wedlug was odpowiednie ustawienie ciala jest najwazniejsze, czy moze bardziej licza sie warunki np rozwartosc?
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
~ balerinka ~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 519
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 2:51 pm   Re: Ustawienie ciala do t. klasycznego

.:Agga:. napisał/a:

Czy pilnujecie ustawienia swojego ciala podczas cwiczen?
Czy uczniowie OSB, tez zwracaja na to uwage?
Czy wedlug was odpowiednie ustawienie ciala jest najwazniejsze, czy moze bardziej licza sie warunki np rozwartosc?


1. Oczywiście, że tak. Na szczęście moja nauczycielka zwraca na to szczególną uwagę, bo przecież bez tego ani rusz.

Jakby wyglądała baletnica po scenie chodząca jak pokraka?! Musi mieć odpowiednią postawę.
Poza tym bardzo często to ona nam właśnie pomaga w utrzymaniu pionu, kręceniu piruetów... itd.

2. Tego niestety nie wiem, ale myślę, że w takich szkołach zwraca się na to jeszcze większą uwagę niż w prywatnych....

3. Warunki, rozwartość.. ważne! Ale jak utrzymać np. nogę jak się nie ma wcześniej przeze mnie wspomnianego pionu (do którego KONIECZNA jest prawidłowa postawa)?!

Według mnie jest ona fundamentalna! I absolutnie najważniejsza:D
_________________
"And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."

Suzanne Farrell
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 3:24 pm   

postawa jest tez moim zdaniem najwazniejsza, wtedy latwiej wykonywac inne rzeczy i mozna je wykonywac poprawnie, ja sie staram na to zwracac uwage bo wtedy mozna szybciej isc do przodu, no i jest niezbedna do wypracowania pionu
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 7:43 pm   

<off top mode on>
Postawę czynnych/byłych baletnic/tancerek świetnie można poznać choćby w teatrze, czy na innym spektaklu/przedstawieniu baletowym. Normalnie na 90 % można poznać która dziewczyna/kobieta ćwiczyła balet a która tylko ładnie wygląda ;)
Zawsze mam z tego fajną zabawę !
<off top mode off>

Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 8:26 pm   

Co do tej sprawy w OSB. Szczególnie zwraca sie na to uwagę! To podstawa!
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 1:18 pm   

po tym temacie wczoraj na klasyce zwracalam na to uwage jak nigdy wczesniej :D
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 2:03 pm   

Też uważam że ustawienie ciała jest sprawą elementarną i najważnieszą. Rozwartość czy wykręcenie jest bardzo ważne, ale ma sens tylko wtedy gdy ciało jest prawidłowo ustawione.

Co do ramion.....ramiona w dół przy bardzo silnie ściągnięych łopatkach. Proste to nie jest ale niebędne dla odpowiedniego wyglądu. Okropnie wyglądają zaokrąglone plecy. Co niestety zdarza mi się bardzo często u usób które przesadziły z siłownią i nierozsądnie ćwiczyli (siłownia sama w sobie jest praktycznie niezbędna u mężczyzna ale trzeba z niej korzystać mądrze żeby szkody nie przewyższyły zalet).
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 2:19 pm   

Milton! ja uważam iz najwszechstronniej kształtuje ciało lekkoatletyka w szerokim rozumieniu tego słowa. Siłownia to substytut. Już starożytni Grecy o tym wiedzieli.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 2:26 pm   

Ale najczęściej na siłowni chodzi o wypracowanie elementów które na samej lekcji t. klasycznego rozwijają się w niewystarczającym tempie. Chodzi mi głownie o siłę rąk niezbędną do partnerowania (podnoszeń szczególnie). Zresztą w przypadku osób w szkołach baletowych i tym bardziej zadowochych tancerzy ciężko znaleźć czas i siłę na uprawienia sportu (na dodatek dochodzi jeszcze ryzyko kontuzji). Więc siłownia jest jest najlepsza jeśli chodzi o wspomaganie tego co się robi na sali baletowej (oczyście również pilates, joga, barre au sol...... ale to już dotyczy innych elemntów).
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 3:04 pm   

No tak z tym się z Toba zgadzam bo już myslałem iż uważasz siłownię za panaceum na wszystkie niedoskonałosci ciała a zatem sposób na wyzbycie sie z urojonych kompleksów jakie nawiedzają czesto młodych facetow.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 3:14 pm   

Ja?? Nieeeeee....... :lol:

Piszę to tak teoretycznie bo mam świadomość ża ja akurat jest osobą której baaardzo przydała by się siłownia, i to wlaśnie nie tylko ze względu na siłę ale przede wszystkim na moją budowę.Ale cóż......ani mi się specjalnie nie chce, nie lubie no i jeszcze najczęściej sił trochę brak. Wiem niestety że prędzej czy później mnie czeka (ale tylko w wymiarze potrzebnym do partnerowań) ale jestem akurat ostatnią osobą która by z nią przesadziła.

Zresztą....... są tancerzy typu Sarafanow którzy są genialni, a budowę mają taką a nie inną......
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
VikiDance 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń OSB
Posty: 1
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 9:12 pm   

Ja chodzę do OSB, a mam krzywe kolana i z natury wystające kostki (te które lecą do przodu w pierwszej pozycji). Myślę, że przede wszystkim liczy się nasza praca i nasz wkład w ćwiczenia, dzięki pracowitości osiągniemy wszystko (ale nie idzie to za szybko :)
 
 
     
odette 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka ludowa
Wiek: 30
Posty: 332
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 4:12 pm   

dokladnie, przy woli i cwiczeniach praktycznie wszystko mozna zkorygowac, oczywiscie w mlodym wieku
_________________
mam koncerty... szczęście, ale i brak czasu

jak na razie nieobecna
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 4:50 pm   

Cytat:
Zresztą....... są tancerzy typu Sarafanow którzy są genialni, a budowę mają taką a nie inną......

nie ma to jak niesprawiedliwe traktowanie płci żeńskiej.
Chodzi mi o budowę właśnie.

Ale nie będę rozwijać wątku, bo wiem że to offtopic. Lecz musiałam to napisać, przepraszam.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 5:15 pm   

no prawie wszytsko mozna skorygowac, sa tez rzeczy wrodzone, ale bez skorygowania postawy z wieloma rzeczami technicznie nie da sie ruszyc
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 8:45 pm   

Zastanawia mnie jedno.
W klasyce miednica i caly kregoslup musza byc ulozone prosto - jak przyslowiowa linijka. Dlaczego w takim przypadku uczennice szkol baletowych maja podwinieta miednice?
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 8:48 pm   

a nie jest tak ze wiele figur i pozycji wymaga podwiniecia miednicy? ja zawsze slysze "pupa pod soba"
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
odette 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka ludowa
Wiek: 30
Posty: 332
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 8:58 pm   

podwiniecia miednicy ?? wybaczcie ze pytam, ale na czym to polega i jak to wyglada ??
_________________
mam koncerty... szczęście, ale i brak czasu

jak na razie nieobecna
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 9:03 pm   

ze posladki nie sa jakby wystajace tylko pod soba
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 9:52 pm   

Jedna sprawa to taka, ze posladki maja isc w dol a druga to podwinieta miednica.
Posladki nie moga wystawac - niestety czasami niektorym wystaja - taki ich urok i ciezko sobie z tym poradzic.
Miednica powinna byc ustawiona prosto a nie pod siebie z tego co mi wiadomo.

Jak to wyglada? Jesli patrzysz na taka osobe od przodu np podszas cwiczen w pierwszej pozycji to widac jakby zalamanie na wyokosci brzucha. Do brzucha wszystko jesy proste a pozniej pupa podwinieta - dokladniej kosc ogonowa.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 3:53 am   

Ale o jakie podwinięcie chodzi?? W stronę lordzy czy przeciwnie (na siłę do przodu)

A do Bajaderki: sprawiedliwe czy nie......ja najbardziej krytyczny jestem wobec siebie i jestem pewnych spraw w pełni świadom. W sensie nie budowy miałem na myśli nudowę w kontekście siłowni (dokładnie: przypakowania) a nie fizjologicznych predyspozycji.
Zresztą nie jest to niesprawiedliwe bo wpisuje się w ogólną petersburską tendencję wysokich/szczupłych tancerzy/tancerek. NIGDY w drógą stronę....
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 1:23 pm   

W klasyce nie ma aż tak podwinietej miednicy. Powinna być prostopadle do podłoża, ale bez przesady. Niekoniecznie aż w takim stopniu jak w niektórych tech. współczesn, gdzie kość ogonowa faktycznie jest czasem wręcz podwinieta, i to nie tylko w czarnie tzw. kontrakcji. W klasyce nie dałoby sie tak, ze względu na te wszystkie arabesqe i attitude, itp. Zwróćcie uwagę jak np tancerze w technice Cunninghama robią attitude- jest ono zawsze dość niskie, mało angażujące plecy, właśnie przez taka pracę miednicy.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 1:32 pm   

Natomiast co do istoty samej postawy w tańcu- jest ona b.ważna, choć zwykle b.trudna do osiągnięcia, wymagająca wiele uwagi ze strony pedagoga juz od początku nauki. Po niej zresztą sie odróżnia tancerza od amatora. Na co komuś np rozciągnięcie czy super koordynacja, jest na scenie wygląda źle, bo sie garbi,albo ma wywalona lordoze ledzw. To nie jest tylko kwestia pionu,bo jego na upartego można sie nauczyć i z błędna postawa,bo ciało zawsze znajdzie sobie drogę do równowagi.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 1:41 pm   

W t.klasycznym to imho właśnie postawa ma ten czarujący wpływ na widza. Sylwetka wydaje sie wtedy smukla, estetyczna.
W wielu tech. tańca to właśnie postawa ma kluczowe znaczenie, praca i ustawienie kręgosłupa, bo to on stanowi tak naprawdę podstawę, z ktorej wychodzą ręce i nogi. W tej kolejności,nie odwrotnie.
Na zakończenie- proszę wybaczyć posty pisane pod sobą, chwilowo nie mam innej technicznej możliwości.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 1:46 pm   

milton napisał/a:
Ale o jakie podwinięcie chodzi?? W stronę lordzy czy przeciwnie (na siłę do przodu)


Do przodu. Brzuch wciagniety a pupa podwinieta tak jakby miala znalezc sie pod brzuchem.
Miednica nie jest prosto tylko jest podwinieta.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12